Ciekawe co te dziadki teraz sobie myślą przechadzając się po Biedronce. Od piątku bowiem karp jest tam również dostępny w tej samej cenie co w LIDLU. Z tą różnicą, że bez kolejek, ścisku, walki w ręcz i poniżania się...
@Ojciec_Kazimierz: nie rozumiesz. Tu nie chodzi o karpia. Tu chodzi o rywalizację. To taki współczesny odpowiednik rycerskich turniejów czy olimpiad. Zaoszczędzone pisiont groszy w portfelu nie stanowi bogactwa samo w sobie, lecz symbol. Symbol zwycięstwa na Janiną z naprzeciwka i Wiesławem spod piątki. Kiedy rodzina zbierze się przy wspólnym stole, aby bóldupić na nowego Passata w TDI, którego kupił sąsiad, będzie można nagle powiedzieć:
Ja za chiny ludowe nie zrozumiem tego fenomenu plywajacego szczura - karpia. Ludzie sie na to rzucaja, przeciez to smakuje jakby żuł breje z bagna, k@?%a zero smaku, tłusty, smakuje jak błoto. W moim sercu tylko rybki słonowodne.
@kha_zix: filet czy żywa ryba? Widziałem w kilku sklepach żywego karpia po 9 zł, nawet jak odejdzie 30% mięsa na łeb, ości itd. to i tak kupujesz tą rybę po 12 zł. Dla 2 zł/kg robić z siebie debila? :D Ciekawe co było by jakby ta szyba pękła.
Jak tam oglądam i się zastanawiam, co się stało z tymi świętami, jakoś.teraz straciły dla mnie sens,.jak mieszkałem z rodzicami to miało to jakiś taki mityczny wymiar, a w tej chwili ogranicza sie do przyniesienia choinki i zrobieniu paru potraw. Chociaż dla mnie te święto ma jedną zalete.że mogę posiedzieć z żoną razem w domu najzwyczajniejponudzić się, pogapić w tv, poobjadać się :) po prostu nieróbstwo w czystej postaci :)
Komentarze (154)
najlepsze
tylko mają zap!#@!?$ać szczupakiem po karpia
"ale za to #!$%@? muszą pangę jeść"
http://sjp.pl/tudzie%BF