Prasa internetowa musi być rejestrowana
"Według Sądu Najwyższego prasa internetowa podlega takiemu samemu obowiązkowi rejestracji, co prasa drukowana. Dodatkowo wydawca ponosi pełną odpowiedzialność za treść komentarzy czytelników."
kyob z- #
- #
- #
- #
- #
- 38
Komentarze (38)
najlepsze
"publikacje periodyczne, które nie tworzą zamkniętej, jednorodnej całości, ukazujące się nie rzadziej niż raz w roku, opatrzone stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą"
Do tego zaliczają się chyba Blogi :) No może bez numeru bieżącego... (czy jeśli nie ma go to to nie jest prasa? Czy jeśli wydrukuje 'gazetę' bez numeru to to nie jest gazeta?).
To już chyba wiemy kto. Kiedy następna wizyta Gatesa w Polsce?
wydawc aponosi odpowiedzialnosc z akomenty ale od momentu zgloszenia ich jako niewlasciwe. nikt nie zglasza - masz w dupie ^_^
No to po Onecie ;]
_Cechy Prasy:
* periodyczność (nie może ukazywać się rzadziej niż raz na rok)
* prasa nie ma zamkniętej formy (może ulegać przekształceniom/modyfikacjom/zmianom)
* możliwość dostosowania się do oczekiwań potencjalnego odbiorcy
* uniwersalność (wynika z powyższego argumentu)
* teoretyczna niezależność
* dostępność, szeroki zasięg_
Czyli da się jednak podciągnąć pod to np. blogi. Ciekawe czy Wykop to też prasa?
No to nic się nie kwalifikuje, bo np. żaden blog nie musi mieć wpisu każdego roku.
Swoją drogą to żałosne, żeby szukać ratunku dla budżetu w googlach.
Teraz będzie totalna inwigilacja, władza będzie wiedziała o obywatelu wszystko.
Prawicy już dziękujemy za taki kraj.
Tradycyjnie poprzez prawice rozumiało się chyba tych, co mieli raczej konserwatywne poglądy na moralność[1] i głosili wolny rynek, a poprzez lewicę tych, co mają niekonserwatywne poglądy na moralność i głoszą państwo opiekuńcze. Taki podział nie uwzglądnia oczywiście tych, co są za wolnym rynkiem i za niekonserwatywna moralnością i tych którzy są za państwem opiekuńczym i mają konsweratywną moralność.
PS. Starałem się wyraźić w miare neutralnie poglądy
To tak, jakby gazety realne musiały drukować każdy nieocenzurowany list od czytelnika i brać za niego odpowiedzialność... nonsens.
A co do wypowiedzi. Takie stanowisko SN być może nie wyeliminuje, ale ograniczy chamstwo w sieci spowodowane mitem