W 2014 roku Polska stała się importerem prądu. Zagraniczny jest o 1/4...
W ubiegłym roku Polska została importerem prądu. Dla Polaków jest to rozwiązanie korzystne, bo prąd wytworzony w zagranicznych elektrowniach jest nawet o 1/4 tańszy. W PL produkcja czegokolwiek staję się droga i nieopłacalna.
artiko z- #
- #
- #
- #
- #
- 112
Komentarze (112)
najlepsze
USA mają dużo gazu - gaz jest u nich tani
Polska ma dużo węgla, wiec węgiel jest u nas drogi, logiczne przecież...
@Cyb_pl: jak sobie dodasz, że węgiel jest u nas trudny do wydobycia w porównaniu do np. odkrywek to masz rozwiązanie zagadki. Jeszcze dodaj, że gaz łupkowy skutecznie obniża ceny węgla na świecie.
@MajkiFajki:
U nas jest drogi, bo nie mamy tanich źródeł węgla, proste. Co więcej, im bardziej będziemy stawiac na nasz węgiel, tym droższy on będzie. Niezależnośc energetyczna zawsze kosztuje.
Gdyby rynek cukru został uwolniony to możliwe że, w momencie wejścia do UE, żadna polska cukrownia nie dałby rady konkurować z zachodnimi cukrowniami.
Nie da się ustawowo naprawić dekad złego zarządzanie i zacofania technologicznego!
Zmniejszy sie produkcja w Polsce. Niedajbóg zlikwiduja jakieś elektociepłownie "bo stare", bo zagramanico taniej... A jak się coś wypierdzieli, to nie będzie hasu, żeby otworzyć nowe i będziemy uzależnieni od energii z zewnątrz jak ćpuny od kompotu.
@HorribileDictu:
Nadwyżka energii w Europie nie wynika z tego że powstały elektrownie korzystające z odnawialnych źródeł tylko głównie z tego że praktycznie cała Europa oprócz zaściankowej Polski posiada elektrownie atomowe, a wysokie ceny energii wyprodukowanej z węgla w Polsce wynikają z tego że UE nakłada limity CO2 no i przez postkomunistyczne rządy związków kopalnianych które zawyżają ceny węgla.
a kojarzycie może ten wynalazek co miał pochłaniać co2 z kominów i przetwarzać na paliwo? czy to jak z innymi rewolucyjnymi wynalazkami czy jednak coś się tworzy? Nagle by się okazało, że co2 to najbardziej ekologiczne elektrownie, spaliny na poziomie minusowym.
Póki co jestem za atomówkami, a węgiel można sobie zostawić jako zabezpieczenie energetyczne na przyszłość (w końcu kiedyś się skończy).
Gdyby nie przymus kupowania pozwoleń na emisję co2, nie musielibyśmy zaopatrywać się w prąd za granicą. Opłacałoby się budować nowe elektrownie