Prezes PEKAO Luigi Lovaglio: cyniczny kat polskich firm!
Luigi Lovaglio, prezes Banku Pekao, wyrasta na enfant terrible polskiej branży bankowej. A właściwie na króla bezdusznych biurokratów, którzy dla zwiększenia rentowności są gotowi na wszystko - wypowiedzieć kredyt ratujący firmie życie, czy wywołać upadłość firmy ważnej dla całej gospodarki.
4.....y z- #
- #
- #
- #
- 94
Komentarze (94)
najlepsze
"Prywatyzacja" polskiego sektora bankowego była jednym z pierwszych posunięć zachodnich potentatów - potem już było bardzo łatwo wyssać zyski i udupić konkurencję. Wystarczy nie dać kredytu albo
Przeciez chodzi o kase a nie o ludzi. Jak sie kasa zgadza, to ludzie sa niewazni.
A to ze niszczy celowo Polskie firmy? Biznes to biznes.
Jezeli gosciu wypowiada umowy zgodnie z prawem i przy tym niszczy firme, no coz.
Robi to co uwaza za stosowne. Przeciez tutaj chodzi o pieniadze, o zysk, a nie o ludzi.
Oczywiście że takie sposoby walki z konkurencją przy wykorzystaniu banków i upadłości przez maksymalizacje zysku banku to stare zagrywki. Taki temat jak cofanie kredytów w zmowach przeciw konkurencji jest obecny w obrazie wolnorynkowej Łodzi 19wieku w literaturze, w Ziemi Obiecanej naszego noblisty Władysława Reymonta. Jest nawet ekranizacja, polecam.
@Epoche: Ale używaj @ przed nickiem, ok?
Ad rem: dla mnie osobiście jest oczywistym, że bez pewnego zakresu interwencjonizmu państwa nie jesteśmy w stanie konkurować z zachodnimi gospodarkami. Skoro Zachód używa nieczystych reguł, w tym tworzy nowe prawo (vide: najnowszy przykład płacy minimalnej dla kierowców ciężarówek w Niemczech i we Francji uderzający w polską branżę transportową) dla maksymalizacji zysków, podkopania pozycji konkurencji