Kiedyś na sąsiadującym siedzeniu obok mnie znalazł się typ ważący na oko 1265kg, sapał tak ze przeciąg się robił w sali (zrobiło się kino 4D, czułem jakby terminatory z ekranu sapały) i miał ze sobą zapasy jedzenia godne wyprawy na Alfa Centauri. I co wtedy zrobić?
Komentarze (1)
najlepsze