Prawda jest taka, że dziś ludzie zbyt często nie umieją się skupić na jednej piosence. Dla znakomitej większości moich znajomych większość kawałków Floydów jest po prostu zbyt długa. Nie mówię już o Echoes, ale nawet takie np. "High Hopes". Na the Wall aż takich dłużyzn mimo wszystko nie było i myślę, że to, w połączeniu z filmem sprawiło, że płyta, jak już wyżej zauważono niekoniecznie najlepsza, stała się najbardziej rozpoznawalna.
The Great Gig in the Sky - faktycznie, jedno z najpiękniejszych dzieł powstałych spod ręki Wrighta, ale cały urok zawdzięcza Clare Torry. Ciekawa jest historia powstania tego utworu. Gdy Clare - niezwiązana z zespołem - weszła do studia, usłyszała po prostu, że utwór nie ma słów - po prostu jest o śmierci. Wykonała kilka razy utwór, po czym pożegnała się i wyszła, sądząc, że jej głos nie zostanie w ogóle wykorzystany. A
Myslę, że gdybym nie obejrzał tego filmu w wieku 16 lat, to nie byłoby mnie tutaj. Film zrobił na mnie wielkie znaczenie, choć mało z niego zrozumiałem. Pamiętam, że zaczynaliśmy oglądać ten film we czworo, a po piętnastu minutach zostało nas tylko dwoje. Dwóch odchodzących powiedziało, że ten film to totalna schiza i poszli na majówkę zachlać pałę.
wish you were here z piosenka "welcome to the machine" to moj ulubiony album. ale najczesciej meczona przeze mnie piosenka jest "pigs three different ones" z plyty animals.
a co moge powiedziec o the wall. plyta bardzo dobra to nie ulega watpliwosci, ale uwazam ze film "the wall" z podkladem muzycznym z tej plyty jest o wiele lepszy jako calosc od samego krazka.
Genialna płyta i jeszcze lepszy film. Jedna z trzech najlepszych obok ciemnej strony i atomowej krowy moim zdaniem... W ogóle w historii muzyki mało co może się z nimi równać. Pozdrawiam wszystkich fanów PF.
pink floydzi sa zaj!$isci, the wall jest zaj!$iste, jeszcze bardziej zaj!$isty jest album AHM, ale co w tym jest takiego wyjatkowego, zeby dawac to na wykop?
kto sie tym interesuje ten sie dowie, przecietnego sluchacza szitu(a wiekszosc takich jest na wykopie, zapewniam ;) bedzie mialo to gdzies)
dawac, minusowac za nieuzywanie polskich znakow i cos jeszcze :)
Kiedy słysze pierwsze dźwięki Watersa na basie (przepięknego Fender Precisiona btw) w "Another brick in the wall" to natychmiastowo noga zaczyna chodzić :)
Komentarze (91)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=9NvPRw4NO28
Do dziś mam vinyla...
http://www.youtube.com/watch?v=emlJKhLZOh8
http://www.youtube.com/watch?v=7kQNFyEI2rs
http://www.youtube.com/watch?v=V188B3-pcBc (chyba najpiękniejsza kompozycja Ricka Wrighta, R.I.P., i w ogóle jeden z najpiękniejszych utworów w ogóle)
ech, można by wymieniać jeszcze....
edit: niebedzierewolucji - dokładnie to samo chciałem przekazać ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
a co moge powiedziec o the wall. plyta bardzo dobra to nie ulega watpliwosci, ale uwazam ze film "the wall" z podkladem muzycznym z tej plyty jest o wiele lepszy jako calosc od samego krazka.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
http://artfiles.art.com/images/-/Pink-Floyd-The-Wall-Poster-C10289248.jpeg
A tak wygląda zdjecie ;)
http://img44.imageshack.us/i/zdjcie038.png/
http://up.programosy.pl/foto/aas.png
http://www.youtube.com/watch?v=ARXKvVeVtXg
kto sie tym interesuje ten sie dowie, przecietnego sluchacza szitu(a wiekszosc takich jest na wykopie, zapewniam ;) bedzie mialo to gdzies)
dawac, minusowac za nieuzywanie polskich znakow i cos jeszcze :)
Pozdrowienia dla wszystkich basistów ;]