nie ma to jak miec jaja z tytanu

Wykop za odcinek zaczynający się w 2:58 ;)

Rzeczywiście to co się dzieje w 2:58+ to jakaś masakra.. Restecpa.

Ja myślę, że od 3 minuty to przyspieszyli ten filmik w jakimś iMovie :P

Masakra to jest ludności cywilnej albo coś w tym rodzaju... nie obrażaj pamięci ludzi któzy zginęli w wydarzeniach określanych tym mianem przez władze czy media..

no mniej więcej od 2:58 do końca tego wąskiego zjazdu miałam wstrzymany oddech:D podobnie jak dziś na filmie o kobietach saperach i jak Gabriel chciał zamordować siekierą Wojtka w pierwszej miłości:P

widziałem oczyma wyobraźni jakieś kilkadziesiąt razy jak koleś wykłada się na którymś z tych zakrętów, a od 2:58 wolałem wstać z krzesła, żeby po prostu z niego nie spaść z wrażenia...

niezłe to jest :) aczkolwiek zastanawia mnie co się dzieje przy wypadku. sama nie sprawdzę :)

@winjack: tyle ze chyba o tym nie wiesz ze trasy nie przejezdza sie tak za pierwszym razem, najpierw sie oglada, jezdzi kawalkami itp

oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę. :)

@UkradliMiPuzzle
Dlaczego odpowiadasz na odpowiedź skierowaną do winjack?

Bo się przelogować zapomniała.

Przyjemna, szybka trasa, interesująca i trudna końcówka, ale generalnie technicznie nic o większej trudności, tylko jeden drop, kilka większych podskoków. Takimi najfajniej się śmiga. ;]

Po "przygotowanym" szlaku... Nic dodać nic ująć.

Ty byś pewnie wolał po nieznanej ścieżce górskiej, ale wiesz, nie wszyscy startują do Nagrody Darwina...

Końcówka między drzewami to hardcore.

kumpel downhillowiec miał glebę na trasie, walnął w drzewo, trochę się poobijał, ale nic poważnego się nie stało. tylko kask poszedł się ekhm...

Mój znajomy, jak się wypieprzył na downhillu, to mu się kręgosłup złamał! Na szczęście nie przerwał mu się rdzeń i dzięki temu nie musi jeździć na wózku. Oczywiście wrócił do jazdy jak tylko mu się zrosło.

Z górki zawsze jest super, tylko trzeba potem wejść spowrotem na górę :/

@nihil: istnieja takie wynalazki jak wyciągi krzesełkowe

Ej, jaki rower górski ? To z rowerem górskim ma niewiele wspólnego... To są rowery przystosowane do Downhill'u i Freeride'u... Gigantyczny amortyzator, wytrzymałe koła... Malutki rowerek, niezwykle mocna rama

@MikiPL
MTB dzieli się na Cross Country XC, Freeriding FR, Downhill DH, All-Mountain AM, poprawcie mnie, jeżeli coś pominąłem

@TomekPL-V70: jeszcze enduro

MTB a potocznie nazywany rower górski... niech będzie... w takim razie jeszcze Dirt...

No to jak dirt, to może jeszcze street, ale żadna z tych dyscyplin nie ma zbytniego powiązania z "mountain".

Dirt ? Oprócz typu rowerów...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dirt_jumping

Dirt jumping, dirt - dyscyplina rowerowa odbywająca się na specjalnie przygotowanym torze (zbudowanego z najczęściej hop ziemnych - dirtów) z zastosowaniem rowerów BMX lub MTB.

Tylko kolarstwo wyścigowe to osobna dyscyplina... :D

Miki, ktoś coś mówił o ściganiu? Poruszony był temat "roweru górskiego".

No może skrót myślowy zastosowałem nieświadomie... Chodziło o to że wszystkie znane nam dyscypliny rowerowe dzielą się na kolarstwo wyścigowe i kolarstwo górskie... I wszystkie wymienione wyżej w komentarzach sporty to MTB...

Wymagania też niestety...
I nie chodzi o podzespoły :)

a najlepsze jest to że w tej grze możesz zrobić wszystko ;)

Ale zbyt łatwo przegrać.

Masz tylko 1 życie.

@krzywomordus, zależy do jakiej gildii należysz.

Mój boże, jakie to było głębokie! Można się wzruszyć.

Są. Zdecydowana większość to jednak takie amatorskie.

Ale za to jakie!

Góra Dzikowiec w Boguszowie-Gorce niedaleko Wałbrzycha. Na zdjęciach nie widać ale tam jest naprawdę ostro.

http://www.dzikowiec.pl/index.php?strona=trasa

Ostro jak ostro, ale o czterominutowym zjeździe można w Polsce tylko pomarzyć. Chyba, że ktoś chce zjeżdżać tempem spacerowym.

No fakt, na Dzikowcu czasy są około 1:30 - 2:00 min z tego co pamiętam.

To jest kultowy a-line w kanadyjskim whistler, a w tu to nie co szukać aż tak dobrze przygotowanych tras, jesteśmy kilka lat do tyłu i żeby porządnie pojeździć to za granice trzeba ruszyć się.

@Lukas77986
Jeśli masz w telewizji kanał eXtreme to możesz zobaczyć tam sporo programów o DH, przy czym są to produkcje kanadyjskie. Trzeba przyznać, że ten kraj ma się czym pochwalić jeśli idzie o trasy MTB i DH - przede wszystkim ogromne tereny gdzie jest sporo takich miejsc, a u nas nie dość że ułamek tego, to jeszcze często są to parki narodowe, rezerwaty itd. więc pojeździć nie można. W dodatku "profesjonalna" amatorska trasa to tygodnie pracy i jednak trochę kasy trzeba włożyć, a u nas... każdy by chciał, a jak co do czego to chętnych do zrzuty może zabraknąć. A potem miejscowi i tak mostki czy jak nazywają się te singletrackowe drewniane ścieżki na wysokości wezmą na opał...