Stany w tamych latach to było prawdopodobnie najlepsze miejsce i czas do życia - wiecie - technika zaawansowana, ale bez śledzenia i pełnej inwigilacji obywatela. Benzyna tania, silniki potężne, brak pieprzenia o ekologii. Dolar warty dużo. Dom można było kupić po paru latach pracy robotnika, a nie spłacać przez całe życie. Ech..
@M4ks: Ja bym tylko dodał jeszcze przelicznik do np. złotówki. Mój wujek opowiadał jak przyjeżdżał ze stanów na święta to za jednego dolara miał flaszkę i obiad a za drugiego paczkę fajek i benzynę do fiata że mógł jechać na disco. Dodam że zarabiał wtedy $10/h co czyniło go bogiem, królem i imperatorem świata w jego wiosce.
Ja bym tylko dodał jeszcze przelicznik do np. złotówki.
@R2D2_z_Sosnowca: to akurat wynikalo z faktu, ze zlotowka byla niewymienialna, a polska gospodarka sztucznie sterowana, w stanach już tak dobrze za tego dolara nie zjadł czy nie pojezdził..
Komentarze (4)
najlepsze
Benzyna tania, silniki potężne, brak pieprzenia o ekologii. Dolar warty dużo.
Dom można było kupić po paru latach pracy robotnika, a nie spłacać przez całe życie.
Ech..
@R2D2_z_Sosnowca: to akurat wynikalo z faktu, ze zlotowka byla niewymienialna, a polska gospodarka sztucznie sterowana, w stanach już tak dobrze za tego dolara nie zjadł czy nie pojezdził..