Nazwa firmy Weyland-Yutani, to nazwiska dawnych sąsiadów Ridley'a Scott'a - reżysera pierwszego filmu o obcym. Scott nie cierpiał ich tak bardzo, że ustanowił ich "patronami" bezwzględnej korporacji..
@huzarius: Bardzo czekałem na Prometeusza. Tak bardzo, że na świeżo po wyjściu z kina nadal uważałem, że to dobry film [sic!]. Dopiero, gdy namówiłem ojca na seans to uświadomił mi jak totalnie głupio i irracjonalnie zachowują się postaci w tym filmie. A opisana przez Ciebie scena przelała czarę goryczy. Kto wysyła takich debili na tak ważną wyprawę. Zrozumiałbym jeszcze gdyby to była ekspedycja rządowa, a to przeca prywaciarze tam polecieli!
@olmec: Ja sie tak zawiodlem na tym filmie :/ ze masakra, a pamietam jeszcze pierwsza scene jak z zachwytem obiecalem dziewczynie, ze to bedzie mega mocne. Druga scenka to: Jestem antycznym alienem - tworca wszelkiego zycia, nic nie mowie bo jestem taki madry i wogole. -O, widze ludzie - zaatakuje ich na piesci. Wiecej juz nie pamietam, bo dawna historia. Co najgorsze - ten film nie podobal mi sie nawet jak
@Carramba666: Im więcej razy oglądałem Prometeusza tym bardziej mi się podobał. Dla mnie to nie był zły film, ale faktycznie generował pewien niedosyt.
Komentarze (12)
najlepsze
Jestem super biologiem :) - o alien wyglądający jak waz. Wow , poglaszcze go po glowie.
Druga scenka to:
Jestem antycznym alienem - tworca wszelkiego zycia, nic nie mowie bo jestem taki madry i wogole.
-O, widze ludzie - zaatakuje ich na piesci.
Wiecej juz nie pamietam, bo dawna historia.
Co najgorsze - ten film nie podobal mi sie nawet jak
Komentarz usunięty przez moderatora