@BetonowyDeszcz: jest faktycznie najlepsza, ale nie można ograniczać się do picia wyłącznie tak bogatej w minerały wody. mści się to na nerkach i to w bardzo krótkim czasie.
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: Możesz dokładniej opisać co takiego się dzieje, bo tak się składa, że piję w sumie tylko muszyniankę od dobrych kilku lat.
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: bzdura. jeżeli masz zdrowe nerki, to nie ma żadnego zagrożenia. z gorszym syfem muszą sobie poradzić i sobie radzą.
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: o jak kisne z takich znawców. "Muszynianka to woda bogata w minerały" chyba w porównaniu z jakąś Kroplą Beskidu. Weź najpierw przeczytaj sobie raport twoich wodociągów gdzie wyszczególnione masz zawartości minerałów a potem porównaj ze składem Muszynianki.
pokaż spoiler PS. Niedługo umrzesz na kamice nerkową, pewnie inni którzy piją wodę z wodociągów też. Może trzeba się przeżuci na destylowaną?
Nie żebym coś miał do Muszynianki, bardzo ją lubię za ten specyficzny posmak.
@electroone: @nieuczestniczewrealizacjiprojektu: potwierdzam, od muszynianki nigdy mi nic nie było (wręcz przeciwnie) natomiast wystarczy mi tydzień picia kranówy w takiej mławie np. by dostać kamicy nerkowej
@electroone: No ale jednak średnio woda z kranu jest zmineralizowana na poziomie 400-500 mg/l, a muszynianka prawie 2000 mg/l. No i ten specyficzny posmak wynika właśnie z tego, że jest wysokozmineralizowana.
@electroone: tak wody wodociągowe w wielu miastach są zdrowe itd. Ale za to rury, którymi ta woda płynie. Co prawda sporo jest wymienianych, ale nie we wszystkich miastach.
@DoYouEvenLift: Tylko zwróć uwagę na proporcje jonów. Vytautas jest wodą chlorkową, wiec żeby dostarczyć z niej np. bardzo ważny magnez, uprzednio wlejesz w siebie masę soli kuchennej (dominuje Na i Cl). Muszynianka jest wodą magnezową 131 mg magnezu na tylko niecałe 9 mg chlorków, fantastyczne proporcje.
@PapaSar: No wydaje mi się, że to normalne, tak jak napisałem wcześniej, że smak jest nieco inny w zależności od tego, z czego się pije. Tylko nie wiem co twój komentarz wniósł do dyskusji. Lepiej smakuje ze szklanki czy z butelki?
@BetonowyDeszcz: Mauricz(dietetyk Materli i Asi Jędrzejczyk) poleca Muszyniankę, ze zwględu na dużąilośc wapnia-wzmacnia kości i zeby co jest kluczowe dla fighterów;D
@DoYouEvenLift: nie dobra ta woda co pokazujesz. Ma 1700 mg/l sodu, gdzie zaleca się mniej niż 20, do tego ponad 3000 mg/l chlorków i jeszcze sporo siarczków... to są te jony, których chcemy jak najmniej. Muszynianka ma minerałów w sam raz, do tego skłaj jakościowy ma dobry, nie tylko ilościowy
@electroone: Po czytaniu w internetach jaka to kranówa dobra itp. zacząłem ją pić codziennie, po jakimś czasie wylądowałem w szpitalu z kolką nerkową,niby nic groźnego ale ból dosłownie zwala z nóg i powali każdego skurczybyka na ziemie. Sprawdziłem testerem wodę - twarda tak, że prawie skali brakło (krakow). Nie wiem czy to akurat przez to, ale po tym co przeżyłem wolę po prostu nie ryzykować.
@matkop89: na upał się nada, kiedy tracimy dużo chlorków i kationów sodu. Ale tak poza tym, to można przy ograniczeniu sodu w potrawach. Tylko wlaśnie, tak jak piszesz- po co? Lepiej sięgnąć po sensownie zbilansowaną mineralkę.
@szkari: Tak naprawdę twarda woda i bardzo twarda woda jest mniej zmineralizowana niż woda mineralna. Bardzo twarda woda zaczyna się już przy 550 mg/l (wody w kranie nie mają więcej niż 1000 mg/l), więc taka muszynianka, która ma 2000 mg/l, to jest hiper twarda woda. W rzeczywistości twarda woda jest zdrowsza od miękkiej, miękka to jest prawie jak woda destylowana. A ta skala twardości wody nie odnosi się do wpływu na zdrowie, tylko chodzi o to, że czym twardsza woda, tym więcej trzeba użyć proszku, żeby był taki sam efekt prania.
Ja piję wodę z kranu już ponad 2 lata i też mam bardzo twardą wodę, no ale tak jak pisałem wcześniej, bardzo twarda woda, to nic takiego w porównaniu z muszynianką czy staropolanką 2000.
@Oceris: widzisz, wszyscy tutaj wiedzą najlepiej i się mądrują, a jestem po wizytach w szpitalu i konsultacji z lekarzami-specjalistami. nie powtórzę tego co mówili bo zwyczajnie połowy nie jestem w stanie, ale podsumowanie tego jest takie, że jedną z moich nerek prawie załatwiłem piciem wody bogatej w minerały, a doprawiłem rozpuszczalnymi tabletkami z magnezem. można mówić rożne rzeczy, ale nieświadomie zapychałem ujście nerki systematycznie przez wiele lat, a picie najczystszej wody i piwa przez dwa-trzy tygodnie spowodowało że wyzdrowiałem. na szczęście obyło się bez operacji, ale nie życzę nikomu bólu związanego z trwającymi kilka dni skurczami nerek a już tym bardziej z "rodzeniem" pisaku/kamieni.
@szkari: dokładnie, bardzo możliwe że to właśnie przez to. jeśli nie piłeś tak kranówki przez wiele lat, to dostaniesz zastrzyk albo dwie nospy i do domu. gorzej jeśli o tym nie wiesz i ignorujesz bóle przez lata, bo później kończy się to operacją albo "rodzeniem" kamieni.
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: piję kranówkę codziennie tam gdzie mieszkam bo lubię, natomiast mogę pokazać zdjęcie usg dla ciebie niedowiarku bo 2 tyg wizycie w tamtym mieście
@Tank1991: by dostać kamicy nerkowej hahahah bo skisne. Nie możesz dostać kamicy nerkowej mistrzu. Widocznie całe życie ją miałeś i akurat wtedy Ci się objawiła bólami w nerce ze względu na przemieszczenie się kamienia. Mam doświadczenie więc wiem co mówię.
@monarchista: dziwnym trafem problemy mialem TYLKO po wizycie w tym miescie. A usg mialem robione kilka razy przy innych badaniach i jedynie wtedy widac bylo zlogi wiec, nie nie mialem jej cale zycie. To ze ty masz to cale zycie nie znaczy ze wszyscy maja, "mistrzu".
@Tank1991: skoro miales złogi to juz masz kamice. Przecież kamica polega na tym, że odkłada Ci się w nerkach np. wapń i to już jest kamica. Kamice są różne. Skoro miałeś złogi to one nawet mogą mieć 1-2 mm i to wystarczy, żeby bolało. A ból powstaje wtedy gdy kamień/złóg się porusza i podrażnia nerkę. Jak sobie siedzi w miejscu to nic nie czujesz.
@monarchista: czytanie ze zrozumieniem... kolega napisał "A usg mialem robione kilka razy przy innych badaniach i jedynie wtedy widac bylo zlogi" czyli dopiero przy ostatnim badaniu mu wyszła obecność złogów.
Tak czy inaczej, picie wysoko zmineralizowanej wody może mieć wpływ na tworzenie się złogów. Chociaż nie sądzę, żeby picie muszynianki samej w sobie mogło powodować kamicę... zakładając, że ma się zbilansowaną dietę i nie wcina się przy okazji dużo innych produktów, które mogą powodować intensywniejsze ich odkładanie się, i przy okazji dużo się pije, żeby nerki mogły skutecznie filtrować to, co przez nie przelatuje.
Takie problemy raczej mają więcej przyczyn na raz.
@Siergiej0: zażywałem, stosowałem, uzywałem. jest naprawdę wiele określeń na tę czynność w języku polskim - nie musiałeś zastosować akurat wulgarnego odpowiednika. to zbędne.
@Tank1991: rozumiem, ale o co generalnie ci chodzi? czy ja napisałem że nie robiłeś nigdy badania USG? czy pisałem coś o kranówce w twojej okolicy? na pewno czytasz ze zrozumieniem? bo nie wierzę że na jednym przykładzie własnej osoby podsumowujesz i ogłaszasz teorię, że picie wysokomineralizowanych płynów nie ma żadnego wpływu na zdrowie, a ktoś kto konsultował się w tej sprawie z lekarzem i był w związku z tym chory pisze bzdury. zgodzisz się chyba, że brak w tym logiki.
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: raczej o co tobie chodzi?????, ja tylko podałem swój przykład, nieczego w stylu "pijcie, na 100% dobra bo mi nic nie jest" nie pisałem.
@monarchista: problemy miałem tylko od wody z tego źródła, teraz jakoś nie czuję się chory + usg czyste
@Tank1991: piszesz mi coś o niedowiarkach, badaniach usg, piciu wody z kranu. chyba jednak masz jakiś problem z czytaniem albo co gorsza z pisaniem ze zrozumieniem. osobiście nie nam nawet cienia pomysłu o co chodzi w twoich wypowiedziach kierowanych do mnie. w każdym razie proponuję w tym miejscu zakończyć tę bezproduktywną dyskusję.
@oczak: Umrzeć nie. Ale jak widać już na IQ podziałało, więc lepiej przestań.
Można jeść i pić niezdrowo jak ktoś chce- raczej się od tego nie umrze od razu.
Róbta co chceta.
Ale jak chcecie dyskutować, to może jakieś argumenty?
@Greed: niech ci wymysleni przez Ciebie lekarze zmienia zawod jak takie brednie rozpowiadaja. Jezeli nie masz zadnych chorob powiazanych z tymi rzeczami (np nerki, watroba) to masz tylko plusy. Plusy ktore sa udowodnione naukowo. Minusy nie sa(bo ich nie ma?). To jest mit ktory sam nie wiem skad sie wzial.
Odnosnie samych wod: http://www.pro-test.pl/tests_article/167328,0/Test+w%C3%B3d+mineralnych+i+%C5%BAr%C3%B3dlanych_Wyb%C3%B3r+wody.html
Przeczytaj to i bedziesz mial lepszy wglad.
Nie ma wątpliwości, że wody wysokozmineralizowane, ze względów dietetycznych, są bardziej korzystne od wód źródlanych, należy jednak liczyć się z tym, że oprócz składników bardzo wartościowych zawierają również składniki toksyczne w większych ilościach (np. bar, rad). Dobrze byłoby zatem, abyśmy nie przyzwyczajali się do picia jednej wody, tylko wybierali różne.
A jeżeli to mit, to cóż ja uwierzyłem. Na przykład na stronie PWiK - pierwszy link o wodach wysokozmineralizowanych jaki kliknąłem:
Wody wysokozmineralizowane nie są dla wszystkich. Musimy pamiętać, że duża zawartość minerałów może sprzyjać rozwojowi niektórych chorób. Na przykład zbyt wysoki poziom sodu może być przyczyną nadciśnienia i choroby nerek.
Pewnie mit i pieprzenie głupot.
@Olek_Grom_Jr: Zaczęło się od ginekologa mojej ciężarnej żony i książek na temat diety, które czytam żeby ją dobrze karmić. To z wodą jeszcze zweryfikowałem w internecie.
@Greed: przeczytaj artykul jeszcze raz. To jest jak porownywanie slonia do mrowki. Zjesz 100g kaszy gryczanej co sie rowna 5l muszynianki - magnez. Jak nie jestes na nic chory to mozesz pic i pic. Ja zawsze wybieram pomiedzy Muszyna, Muszynianka i Piwniczanka. Jest zdrowiej i ciekawiej.
I tylko o to chodzi- jakbys sie martwil o takie rzeczy to bys nie zjadl niczego co jesz. A zeby zrobic cos niebezpiecznego przez wode musialbys miec przewlekle choroby i pic po 20l dziennie. Claro?
@Greed: muszynianka jest średnio zmineralizowana a nie wysoko...
ale pij sobie dalej swoją ulubioną cisowiankę...
proponuję byś zaczął pić wodę dejonizowaną... będziesz zdrów do końca życia
@donjon: Nie claro bo nic nie udowodniłeś. Jest zdrowiej i ciekawiej? W tym samym artykule piszą, żeby nie przesadzać z ilością i że jest zdrowe. Wybrałeś sobie treść a ostrzeżenie zignorowałeś. Nie bardzo taka wybiórczość mi pasuje ale jesteś pewien swego - rób jak chcesz. Innym tylko nie radź, bo jak potwierdzają twoje własne źródła, to się mylisz.
@Greed: co do ciężarnej żony i dziecka- weź pod uwagę, że nerki dzieciaka po urodzeniu pracują mniej wydolnie niż dorosłego, może to miał na myśli ginekolog.
Zdrowy człowiek może spokojnie pić wody średnio i wysokozmineralizowane, jeśli żaden z ich składników nie przekracza w swojej zawartości norm. Jeśli masz zdrowe nerki, możesz pić spokojnie.
Muszynianka jest bardzo fajnie zbilansowana, ale z tych powszechnie dostępnych bardzo daje radę też Piwniczanka (z tym, że ona musi, a przynajmniej kilka lat temu musiała być uzdatniania z racji wyższej zawartości baru na wyjściu ze źródła- tak, uzdatnia się wodę, masz obalony jeden ze swoich mitów) i Staropolanka 2000 (dużo potasu w stosunku do innych wód, co jest dość istotne dla osób z tendencjami do hipokaliemii, ale też dość dużo fluoru, więc więcej niż litr dziennie nie powinno się jej spożywać). Co do sodu- ogranicz sól, a odczep się od wody.
@Greed: Coś w tym jest co napisałeś. Przynajmniej ja reaguję tak na muszyniankę, że wypicie powyżej jednej butelki w krótkim czasie skutkuje u mnie bólem brzucha, złym samopoczuciem itp. W pewnym momencie odczuwałem nawet mocny niepokój, więc po prostu przestałem ją pić.
Nie bierz do siebie powyższych komentarzy ludzi, którzy widocznie nie mają z tym problemów i automatycznie uważają że to wszystkich nie dotyczy.
muszynianka jest średnio zmineralizowana a nie wysoko...
ale pij sobie dalej swoją ulubioną cisowiankę...
proponuję byś zaczął pić wodę dejonizowaną... będziesz zdrów do końca życia
I tak samo może jak nie lubię PO to znaczy że wielbię PiS? Myślenie idiotów.
@Greed: To się ładnie nazywa "sofizmat", a konkretnie "fałszywa alternatywa".
@SwiatToBagno @donjon @oczak źródła wiedzy cumple dzielą się na:
1. ktoś tam powiedział/gdzieś tam napisano,
2. internet, w którym każdy może napisać wszystko bez konsekwencji,
3. i wreszte te, które są napisane bezpośrednio przez naukowców, nie przerobione - książki, laboratoria.
I tego bardzo często nie ma w internecie. I własnie w tym 3 źródle jest powiedziane, że muszynianke powinno się pić maks 1-2 na tydzień bo jest mocno mineralizowana. Ty czytasz tylko internet i uważasz, że to prawda. Nikt ci nie broni pić nawet 3 dziennie jednak nie próbuj ludziom wmawiać, że to co Ty uwazasz jest koniecznie prawdą a to co @Greed nie jest. Większość ludzi mówi "ja to robie całe życie i żyje" "ja tak jem całe życie i nic mi nie jest" Tobie moze nie ale nie wiesz czy innym tak. Ludzie mogą palić całe życie i umrzeć spokojną smiercią ze starości w wieku 100 lat ale czy to świadczy, że papierosy nie szkodzą? Otóż nie. Wraz z rozwojem badań ludzie dowiadują się, że wiele z rzeczy, które robią od dziecka jest po prostu dla nich niedobre i podświadomie ciężko im to przyjąć na klatę. Tak jak częste jedzenie białego pieczywa, tak jak jedzenie mięsa, które ze zdrowiem nie ma nic wspólnego itp itd. Szacunek dla Greeda, że dba o żonę i interesuje się tematem a nie kupuje lewiatanowskich zgrzewek po 60 groszy za butelkę bo tanie.
@Greed: To może zacznijmy od argumentu czemu nie pić wysoko zmineralizowanej wody w przypadku kiedy nie uprawia się sportu? Tekst "powtarzam opinię dietetyków i lekarzy" to nie jest argument.
Nie ma wątpliwości, że wody wysokozmineralizowane, ze względów dietetycznych, są bardziej korzystne od wód źródlanych, należy jednak liczyć się z tym, że oprócz składników bardzo wartościowych zawierają również składniki toksyczne w większych ilościach (np. bar, rad). Dobrze byłoby zatem, abyśmy nie przyzwyczajali się do picia jednej wody, tylko wybierali różne.
A jeżeli to mit, to cóż ja uwierzyłem. Na przykład na stronie PWiK - pierwszy link o wodach wysokozmineralizowanych jaki kliknąłem:
Wody wysokozmineralizowane nie są dla wszystkich. Musimy pamiętać, że duża zawartość minerałów może sprzyjać rozwojowi niektórych chorób. Na przykład zbyt wysoki poziom sodu może być przyczyną nadciśnienia i choroby nerek.
@Mleczny_Baki: Czytasz to co ja piszę? I to są pierwsze lepsze informacje. Jak się faktycznie poszuka, to jest dużo więcej. Ale czy to nie wystarczy?
@Greed: Ale możesz mi wskazać fragment gdzie jest jakaś korelacja pomiędzy uprawianiem sportu i wysoko zmineralizowaną wodą? Czytam chyba uważniej niż Ty bo dalej twierdzę że rzucasz sobie głupiutkie opinię na które nie ma żadnego potwierdzenia. W żaden sposób to nie wystarczy bo w żaden sposób tekst który tu wysłałeś nie potwierdza zdania "Ale jest silnie zmineralizowana a takiej dużo pić nie wolno jeżeli się na przykład sportu nie uprawia.", a że chwilę później rzuciłeś "Ale jak chcecie dyskutować, to może jakieś argumenty?" więc czekam na argumenty które potwierdzą pierwsze zdanie w dyskusji.
@Greed: Butelka na tydzień?! U nas w Beskidzie pija się tej wody ogromne ilości, latem całymi zgrzewkami, dorośli i dzieci, a jak nie Muszyniankę to Piwniczankę, Kryniczankę lub Wysowiankę. Nie skłamię jeśli powiem że jest to 50-70% tego co się dziennie wypija. I muszę powiedzieć, że nie znam wielu osób narzekających na nerki czy wątrobę.
Ale jest silnie zmineralizowana a takiej dużo pić nie wolno jeżeli się na przykład sportu nie uprawia. Butelka na tydzień maks.
Muszynianka silnie zmineralizowana? Maks jedna na tydzień? Chybaście na głowy poupadali towarzysze.
Jedna z lepszych wód na codzień.
najlepsza ,dostępna powszechnie na rynku, woda mineralna wg. mojej oceny
@qbik: Dobra, ale Piwniczanka jest lepsza, IMHO jest najlepsza w Polsce. Jezeli nie piłeś, radze spróbować.
I również jest produkowana przez podobną spółdzielnię jak Muszynianka :)
Ja powtarzam opinie lekarzy i dietetyków na temat wód wysokozmineralizowanych.
@Greed: Wiesz co to są wody wysokozmineralizowane? To np. Jan czy Zuber z tych bardziej znanych. Z tym faktycznie trzeba uważać.
Taki Zuber ma łacznie ponad 25 gramów(!) składników mineralnych na litr. Muszynianka ma 1,8 grama na litr.
@raj: Na zgrzewce Muszynianki, którą dziś kupiłem jest napisane:
"Woda wysokozmineralizowana". Pewnie ich firma c@%#% się zna na wodzie, skoro tak piszą.
@raj: A ty dalej obstawiasz swoje. Jak oświadczenie producenta cię nie przekonuje to nie ma sensu dyskutować.
Cieszę się, że masz swoje zdanie niezależnie od faktów.
@raj: Ale to co piszesz nie jest żadnym argumentem. To, że są wody znacznie bardziej zmineralizowane nie oznacza, że Muszynianka staje się nisko czy średnio zmineralizowana. To nic nie oznacza, skoro jest konkretna definicja takiej wody. Wpisz woda wysoko zmineralizowana w Google i zobacz, że jesteś samotny w swojej 'walce o prawdę'. Co ciekawe pierwsze linki już podają:
Wody wysokozmineralizowane zarezerwowane są dla sportowców oraz na upalne dni, kiedy nadmiernie się pocimy, gdyż wraz z potem pozbywamy się składników mineralnych. Nie powinno się pić wody wysokozmineralizowanej zbyt często, gdyż nasycenie jednym lub kilkoma składnikami jest na tyle wysokie, że łatwo można przedawkować i zaszkodzić zdrowiu.
Taka ciekawostka - inne znane marki produkowane przez spółdzielnie
- majonez kielecki
- piątnica
- sanel (szczoteczki do zębów)
- unia (leki i kosmetyki)
Pewnie dużo innych przykładów by się znalazło. Jak widać są alternatywy dla globalnych koncernów typu Zott, Nestle itp...
@gobi12: znaczy, szczerze to wiem, że ludzie po prostu lubią narzekać, więc ciężko oceniać mi ile w tym prawdy, tyle tylko, że rzadko od rolników słyszę dobre opinie na temat współpracy z tymi mleczarniami.
@jazgotx: Bo te ceny pewnie wynikają ogólnej ceny mleka na rynku, a nie że mleczarnia chce mało płacić. Płacą tyle po ile chodzi, a że mało to inna sprawa.
@11_11_2012: ech, wczoraj na szybko poleciałem do mila marketu (pozostałości po polomarketach w Małopolsce)... i niespodzianka: wymyślili że nie będzie u nich kieleckiego! Musiałem do sałatki kupić jakiś winiary - mdłe to, w ogóle nie ma wyrazistości kieleckiego...
@gobi12: Polmlek też, a ponadto zajmują się restauracją zabytków, np. zainwestowali miliony w Zamek w Gniewie, który z ruiny przywrócili do świetności.
@ender140: ogólnie ja wymieniam wode, ale faktycznie najczęściej pije kryniczanke. Jednak piwniczanka mi lepiej smakowała. Tutaj nie chodzi o minerały, ale też o czystość wody a pod tym względem piwniczanka jest jedną z najlepszych wód.
Jednak piwniczanka mi lepiej smakowała. Tutaj nie chodzi o minerały, ale też o czystość wody a pod tym względem piwniczanka jest jedną z najlepszych wód.
@baletny: Ciekawostka: z róznych wód mineralnych, które miałem okazje próbować, Piwniczanka smakuje tak samo dobrze pita na miejscu, w pijalni w Piwnicznej, jak i z butelki. Pewnie głownie dlatego, że zawiera dośc sporo naturalnego gazu. Wszystkie inne wody pite prosto ze źródła są duzo mniej smaczne.
w załączonym linku do Polityki Prywatności przypominamy podstawowe informacje z zakresu przetwarzania danych osobowych dostarczanych przez Ciebie podczas korzystania z naszego serwisu. Zamykając ten komunikat (klikając w przycisk “X”), potwierdzasz, że przyjąłeś do wiadomości wskazane w nim działania.
Polityka plików cookies
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
+308
pokaż komentarz
Muszynianka rządzi, smak ma najlepszy. Czytajcie etykiety i nie kupujcie wód zagranicznych koncernów.
-9
pokaż komentarz
@BetonowyDeszcz: jest faktycznie najlepsza, ale nie można ograniczać się do picia wyłącznie tak bogatej w minerały wody. mści się to na nerkach i to w bardzo krótkim czasie.
+14
pokaż komentarz
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: Możesz dokładniej opisać co takiego się dzieje, bo tak się składa, że piję w sumie tylko muszyniankę od dobrych kilku lat.
+78
pokaż komentarz
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: bzdura. jeżeli masz zdrowe nerki, to nie ma żadnego zagrożenia. z gorszym syfem muszą sobie poradzić i sobie radzą.
+35
pokaż komentarz
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: o jak kisne z takich znawców. "Muszynianka to woda bogata w minerały" chyba w porównaniu z jakąś Kroplą Beskidu. Weź najpierw przeczytaj sobie raport twoich wodociągów gdzie wyszczególnione masz zawartości minerałów a potem porównaj ze składem Muszynianki.
pokaż spoiler
PS. Niedługo umrzesz na kamice nerkową, pewnie inni którzy piją wodę z wodociągów też. Może trzeba się przeżuci na destylowaną?
Nie żebym coś miał do Muszynianki, bardzo ją lubię za ten specyficzny posmak.
-34
pokaż komentarz
@electroone: @nieuczestniczewrealizacjiprojektu: potwierdzam, od muszynianki nigdy mi nic nie było (wręcz przeciwnie) natomiast wystarczy mi tydzień picia kranówy w takiej mławie np. by dostać kamicy nerkowej
+33
pokaż komentarz
woda bogata w minerały
@electroone: @nieuczestniczewrealizacjiprojektu: Bogata w minerały to jest woda Vytautas, ponad 7000 mg/l
+4
pokaż komentarz
@DoYouEvenLift: ja o tym wiem tylko kolega @nieuczestniczewrealizacjiprojektu nie wiedział i głupoty pisał
+8
pokaż komentarz
@electroone: @nieuczestniczewrealizacjiprojektu: Już tak tylko dla ścisłości
. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .
źródło: WP_20151018_22_59_57_Pro.jpg
+31
pokaż komentarz
@electroone: No ale jednak średnio woda z kranu jest zmineralizowana na poziomie 400-500 mg/l, a muszynianka prawie 2000 mg/l. No i ten specyficzny posmak wynika właśnie z tego, że jest wysokozmineralizowana.
+1
pokaż komentarz
@electroone: tak wody wodociągowe w wielu miastach są zdrowe itd. Ale za to rury, którymi ta woda płynie. Co prawda sporo jest wymienianych, ale nie we wszystkich miastach.
+32
pokaż komentarz
@DoYouEvenLift: W smaku praktycznie nie do odróżnienia od wody z bałtyku
-2
pokaż komentarz
Muszynianka rządzi, smak ma najlepszy. Czytajcie etykiety i nie kupujcie wód zagranicznych koncernów.
@BetonowyDeszcz: Pomimo tego,że mam czyste naczynia ta woda inaczej smakuje,gdy pije się ją z butelki,a inaczej ze szklanki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
+5
pokaż komentarz
@BetonowyDeszcz: Piję wodę z Ostromecka, więc wiem co to lokalny patriotyzm.
-1
pokaż komentarz
@BetonowyDeszcz: jest dobra ale lubię też zagraniczną magnesia od naszych braci Czechów
+1
pokaż komentarz
@PapaSar: Ale co masz na myśli? Kawa czy herbata też pita na przykład ze szklanki, smakuje inaczej, niż pita z kubka czy z filiżanki.
+67
pokaż komentarz
@DoYouEvenLift: Tylko zwróć uwagę na proporcje jonów. Vytautas jest wodą chlorkową, wiec żeby dostarczyć z niej np. bardzo ważny magnez, uprzednio wlejesz w siebie masę soli kuchennej (dominuje Na i Cl). Muszynianka jest wodą magnezową 131 mg magnezu na tylko niecałe 9 mg chlorków, fantastyczne proporcje.
0
pokaż komentarz
: Ale co masz na myśli?
@stivenus: Chodzi mi o smak ( ͡° ʖ̯ ͡°)
0
pokaż komentarz
@PapaSar: No wydaje mi się, że to normalne, tak jak napisałem wcześniej, że smak jest nieco inny w zależności od tego, z czego się pije. Tylko nie wiem co twój komentarz wniósł do dyskusji. Lepiej smakuje ze szklanki czy z butelki?
0
pokaż komentarz
@BetonowyDeszcz: Mauricz(dietetyk Materli i Asi Jędrzejczyk) poleca Muszyniankę, ze zwględu na dużąilośc wapnia-wzmacnia kości i zeby co jest kluczowe dla fighterów;D
+4
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+5
pokaż komentarz
@DoYouEvenLift: nie dobra ta woda co pokazujesz. Ma 1700 mg/l sodu, gdzie zaleca się mniej niż 20, do tego ponad 3000 mg/l chlorków i jeszcze sporo siarczków... to są te jony, których chcemy jak najmniej. Muszynianka ma minerałów w sam raz, do tego skłaj jakościowy ma dobry, nie tylko ilościowy
+2
pokaż komentarz
@electroone: Po czytaniu w internetach jaka to kranówa dobra itp. zacząłem ją pić codziennie, po jakimś czasie wylądowałem w szpitalu z kolką nerkową,niby nic groźnego ale ból dosłownie zwala z nóg i powali każdego skurczybyka na ziemie. Sprawdziłem testerem wodę - twarda tak, że prawie skali brakło (krakow). Nie wiem czy to akurat przez to, ale po tym co przeżyłem wolę po prostu nie ryzykować.
+2
pokaż komentarz
@matkop89: na upał się nada, kiedy tracimy dużo chlorków i kationów sodu. Ale tak poza tym, to można przy ograniczeniu sodu w potrawach. Tylko wlaśnie, tak jak piszesz- po co? Lepiej sięgnąć po sensownie zbilansowaną mineralkę.
+6
pokaż komentarz
@szkari: Tak naprawdę twarda woda i bardzo twarda woda jest mniej zmineralizowana niż woda mineralna. Bardzo twarda woda zaczyna się już przy 550 mg/l (wody w kranie nie mają więcej niż 1000 mg/l), więc taka muszynianka, która ma 2000 mg/l, to jest hiper twarda woda. W rzeczywistości twarda woda jest zdrowsza od miękkiej, miękka to jest prawie jak woda destylowana. A ta skala twardości wody nie odnosi się do wpływu na zdrowie, tylko chodzi o to, że czym twardsza woda, tym więcej trzeba użyć proszku, żeby był taki sam efekt prania.
Ja piję wodę z kranu już ponad 2 lata i też mam bardzo twardą wodę, no ale tak jak pisałem wcześniej, bardzo twarda woda, to nic takiego w porównaniu z muszynianką czy staropolanką 2000.
-1
pokaż komentarz
@DoYouEvenLift: piłem, nawet smakuje
0
pokaż komentarz
@BetonowyDeszcz: prawda! Najsmaczniejsza i najlepsza na kaca:) Jeżeli pić mineralkę to tylko muszyniankę.
0
pokaż komentarz
@smaky78: też bardzo dobra ale dużo trudniej dostępna
-4
pokaż komentarz
@Oceris: widzisz, wszyscy tutaj wiedzą najlepiej i się mądrują, a jestem po wizytach w szpitalu i konsultacji z lekarzami-specjalistami. nie powtórzę tego co mówili bo zwyczajnie połowy nie jestem w stanie, ale podsumowanie tego jest takie, że jedną z moich nerek prawie załatwiłem piciem wody bogatej w minerały, a doprawiłem rozpuszczalnymi tabletkami z magnezem. można mówić rożne rzeczy, ale nieświadomie zapychałem ujście nerki systematycznie przez wiele lat, a picie najczystszej wody i piwa przez dwa-trzy tygodnie spowodowało że wyzdrowiałem. na szczęście obyło się bez operacji, ale nie życzę nikomu bólu związanego z trwającymi kilka dni skurczami nerek a już tym bardziej z "rodzeniem" pisaku/kamieni.
-4
pokaż komentarz
@szkari: dokładnie, bardzo możliwe że to właśnie przez to. jeśli nie piłeś tak kranówki przez wiele lat, to dostaniesz zastrzyk albo dwie nospy i do domu. gorzej jeśli o tym nie wiesz i ignorujesz bóle przez lata, bo później kończy się to operacją albo "rodzeniem" kamieni.
-3
pokaż komentarz
@Siergiej0: @electroone: @Tank1991: @electroone: panowie, skoro się znacie i wiecie lepiej, to po prostu życzę smacznego. :)
0
pokaż komentarz
doprawiłem rozpuszczalnymi tabletkami z magnezem
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: jak żeś wp@%%@#!ał tablety z magnezem, to co się dziwisz.
+1
pokaż komentarz
@electroone: dobrze, ze ukryłeś to "przeżuci"
0
pokaż komentarz
@stivenus: Polecam Kryniczankę. Ponad 2000, a nie smakuje metalicznie.
0
pokaż komentarz
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: piję kranówkę codziennie tam gdzie mieszkam bo lubię, natomiast mogę pokazać zdjęcie usg dla ciebie niedowiarku bo 2 tyg wizycie w tamtym mieście
0
pokaż komentarz
@electroone: Podobno woda destylowana "wypłuka" te minerały z człowieka.
0
pokaż komentarz
@Tank1991: by dostać kamicy nerkowej hahahah bo skisne. Nie możesz dostać kamicy nerkowej mistrzu. Widocznie całe życie ją miałeś i akurat wtedy Ci się objawiła bólami w nerce ze względu na przemieszczenie się kamienia. Mam doświadczenie więc wiem co mówię.
0
pokaż komentarz
@monarchista: dziwnym trafem problemy mialem TYLKO po wizycie w tym miescie. A usg mialem robione kilka razy przy innych badaniach i jedynie wtedy widac bylo zlogi wiec, nie nie mialem jej cale zycie. To ze ty masz to cale zycie nie znaczy ze wszyscy maja, "mistrzu".
-1
pokaż komentarz
@Tank1991: skoro miales złogi to juz masz kamice. Przecież kamica polega na tym, że odkłada Ci się w nerkach np. wapń i to już jest kamica. Kamice są różne. Skoro miałeś złogi to one nawet mogą mieć 1-2 mm i to wystarczy, żeby bolało. A ból powstaje wtedy gdy kamień/złóg się porusza i podrażnia nerkę. Jak sobie siedzi w miejscu to nic nie czujesz.
0
pokaż komentarz
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: a jak dla rowmpwagi pije tez duza piwa to jest ok ? :D
+2
pokaż komentarz
@Menorzinho: Smakuje jak pot koński
#pdk
0
pokaż komentarz
@monarchista: czytanie ze zrozumieniem... kolega napisał "A usg mialem robione kilka razy przy innych badaniach i jedynie wtedy widac bylo zlogi" czyli dopiero przy ostatnim badaniu mu wyszła obecność złogów.
Tak czy inaczej, picie wysoko zmineralizowanej wody może mieć wpływ na tworzenie się złogów. Chociaż nie sądzę, żeby picie muszynianki samej w sobie mogło powodować kamicę... zakładając, że ma się zbilansowaną dietę i nie wcina się przy okazji dużo innych produktów, które mogą powodować intensywniejsze ich odkładanie się, i przy okazji dużo się pije, żeby nerki mogły skutecznie filtrować to, co przez nie przelatuje.
Takie problemy raczej mają więcej przyczyn na raz.
0
pokaż komentarz
@DoYouEvenLift: łojezusieńku, ale torpeda :D
-1
pokaż komentarz
@BetonowyDeszcz: ale jest droga :/
-1
pokaż komentarz
@Siergiej0: zażywałem, stosowałem, uzywałem. jest naprawdę wiele określeń na tę czynność w języku polskim - nie musiałeś zastosować akurat wulgarnego odpowiednika. to zbędne.
0
pokaż komentarz
@Tank1991: rozumiem, ale o co generalnie ci chodzi? czy ja napisałem że nie robiłeś nigdy badania USG? czy pisałem coś o kranówce w twojej okolicy? na pewno czytasz ze zrozumieniem? bo nie wierzę że na jednym przykładzie własnej osoby podsumowujesz i ogłaszasz teorię, że picie wysokomineralizowanych płynów nie ma żadnego wpływu na zdrowie, a ktoś kto konsultował się w tej sprawie z lekarzem i był w związku z tym chory pisze bzdury. zgodzisz się chyba, że brak w tym logiki.
0
pokaż komentarz
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: raczej o co tobie chodzi?????, ja tylko podałem swój przykład, nieczego w stylu "pijcie, na 100% dobra bo mi nic nie jest" nie pisałem.
@monarchista: problemy miałem tylko od wody z tego źródła, teraz jakoś nie czuję się chory + usg czyste
0
pokaż komentarz
@Tank1991: piszesz mi coś o niedowiarkach, badaniach usg, piciu wody z kranu. chyba jednak masz jakiś problem z czytaniem albo co gorsza z pisaniem ze zrozumieniem. osobiście nie nam nawet cienia pomysłu o co chodzi w twoich wypowiedziach kierowanych do mnie. w każdym razie proponuję w tym miejscu zakończyć tę bezproduktywną dyskusję.
+1
pokaż komentarz
@nieuczestniczewrealizacjiprojektu: ja tak samo nie wiem o co ci chodzi, narazie
+143
pokaż komentarz
najlepsza ,dostępna powszechnie na rynku, woda mineralna wg. mojej oceny
-85
pokaż komentarz
@qbik: Ale jest silnie zmineralizowana a takiej dużo pić nie wolno jeżeli się na przykład sportu nie uprawia. Butelka na tydzień maks.
+39
pokaż komentarz
@Greed: skad te informacje mistrzu? jak sie nie znasz to sie nie wypowiadaj
-48
pokaż komentarz
@donjon: Oświeć mnie więc. Ja powtarzam opinie lekarzy i dietetyków na temat wód wysokozmineralizowanych.
+67
pokaż komentarz
@Greed: Jak ostatnio wypilem cala zgrzewkę w tydzień to umrę?
-50
pokaż komentarz
@oczak: Umrzeć nie. Ale jak widać już na IQ podziałało, więc lepiej przestań.
Można jeść i pić niezdrowo jak ktoś chce- raczej się od tego nie umrze od razu.
Róbta co chceta.
Ale jak chcecie dyskutować, to może jakieś argumenty?
+26
pokaż komentarz
@Greed: niech ci wymysleni przez Ciebie lekarze zmienia zawod jak takie brednie rozpowiadaja. Jezeli nie masz zadnych chorob powiazanych z tymi rzeczami (np nerki, watroba) to masz tylko plusy. Plusy ktore sa udowodnione naukowo. Minusy nie sa(bo ich nie ma?). To jest mit ktory sam nie wiem skad sie wzial.
Odnosnie samych wod: http://www.pro-test.pl/tests_article/167328,0/Test+w%C3%B3d+mineralnych+i+%C5%BAr%C3%B3dlanych_Wyb%C3%B3r+wody.html
Przeczytaj to i bedziesz mial lepszy wglad.
+25
pokaż komentarz
@donjon: Z tego co wysłałeś jest przykładowo:
Nie ma wątpliwości, że wody wysokozmineralizowane, ze względów dietetycznych, są bardziej korzystne od wód źródlanych, należy jednak liczyć się z tym, że oprócz składników bardzo wartościowych zawierają również składniki toksyczne w większych ilościach (np. bar, rad). Dobrze byłoby zatem, abyśmy nie przyzwyczajali się do picia jednej wody, tylko wybierali różne.
A jeżeli to mit, to cóż ja uwierzyłem. Na przykład na stronie PWiK - pierwszy link o wodach wysokozmineralizowanych jaki kliknąłem:
Wody wysokozmineralizowane nie są dla wszystkich. Musimy pamiętać, że duża zawartość minerałów może sprzyjać rozwojowi niektórych chorób. Na przykład zbyt wysoki poziom sodu może być przyczyną nadciśnienia i choroby nerek.
Pewnie mit i pieprzenie głupot.
+119
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-10
pokaż komentarz
@Olek_Grom_Jr: Zaczęło się od ginekologa mojej ciężarnej żony i książek na temat diety, które czytam żeby ją dobrze karmić. To z wodą jeszcze zweryfikowałem w internecie.
+1
pokaż komentarz
@Greed: przeczytaj artykul jeszcze raz. To jest jak porownywanie slonia do mrowki. Zjesz 100g kaszy gryczanej co sie rowna 5l muszynianki - magnez. Jak nie jestes na nic chory to mozesz pic i pic. Ja zawsze wybieram pomiedzy Muszyna, Muszynianka i Piwniczanka. Jest zdrowiej i ciekawiej.
I tylko o to chodzi- jakbys sie martwil o takie rzeczy to bys nie zjadl niczego co jesz. A zeby zrobic cos niebezpiecznego przez wode musialbys miec przewlekle choroby i pic po 20l dziennie. Claro?
-8
pokaż komentarz
@Greed: muszynianka jest średnio zmineralizowana a nie wysoko...
ale pij sobie dalej swoją ulubioną cisowiankę...
proponuję byś zaczął pić wodę dejonizowaną... będziesz zdrów do końca życia
0
pokaż komentarz
@donjon: Nie claro bo nic nie udowodniłeś. Jest zdrowiej i ciekawiej? W tym samym artykule piszą, żeby nie przesadzać z ilością i że jest zdrowe. Wybrałeś sobie treść a ostrzeżenie zignorowałeś. Nie bardzo taka wybiórczość mi pasuje ale jesteś pewien swego - rób jak chcesz. Innym tylko nie radź, bo jak potwierdzają twoje własne źródła, to się mylisz.
-4
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+6
pokaż komentarz
@Greed: co do ciężarnej żony i dziecka- weź pod uwagę, że nerki dzieciaka po urodzeniu pracują mniej wydolnie niż dorosłego, może to miał na myśli ginekolog.
Zdrowy człowiek może spokojnie pić wody średnio i wysokozmineralizowane, jeśli żaden z ich składników nie przekracza w swojej zawartości norm. Jeśli masz zdrowe nerki, możesz pić spokojnie.
Muszynianka jest bardzo fajnie zbilansowana, ale z tych powszechnie dostępnych bardzo daje radę też Piwniczanka (z tym, że ona musi, a przynajmniej kilka lat temu musiała być uzdatniania z racji wyższej zawartości baru na wyjściu ze źródła- tak, uzdatnia się wodę, masz obalony jeden ze swoich mitów) i Staropolanka 2000 (dużo potasu w stosunku do innych wód, co jest dość istotne dla osób z tendencjami do hipokaliemii, ale też dość dużo fluoru, więc więcej niż litr dziennie nie powinno się jej spożywać). Co do sodu- ogranicz sól, a odczep się od wody.
-6
pokaż komentarz
@Greed: piszesz brednie, więc piszę Ci tak byś w końcu zajarzył, że brednie piszesz
-13
pokaż komentarz
@SwiatToBagno: Ty piszesz brednie.
+5
pokaż komentarz
@Greed: łap artykuł http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/23986/0/Wody_dla_kobiet_w_ciazy.html
Na pewno lekarz miał na myśli matkę, nie dziecko? W wypadku dzieciaka, jak najbardziej, ale kobieta? Może o dziecku myślał?
+2
pokaż komentarz
@Greed: Coś w tym jest co napisałeś. Przynajmniej ja reaguję tak na muszyniankę, że wypicie powyżej jednej butelki w krótkim czasie skutkuje u mnie bólem brzucha, złym samopoczuciem itp. W pewnym momencie odczuwałem nawet mocny niepokój, więc po prostu przestałem ją pić.
Nie bierz do siebie powyższych komentarzy ludzi, którzy widocznie nie mają z tym problemów i automatycznie uważają że to wszystkich nie dotyczy.
+2
pokaż komentarz
muszynianka jest średnio zmineralizowana a nie wysoko...
ale pij sobie dalej swoją ulubioną cisowiankę...
proponuję byś zaczął pić wodę dejonizowaną... będziesz zdrów do końca życia
I tak samo może jak nie lubię PO to znaczy że wielbię PiS? Myślenie idiotów.
@Greed: To się ładnie nazywa "sofizmat", a konkretnie "fałszywa alternatywa".
+2
pokaż komentarz
@Greed: dokładnie tak. no maks 2. właśnie miałem to pisać. Oczywiscie "znafcy" tematu minusują.
+4
pokaż komentarz
@SwiatToBagno @donjon @oczak źródła wiedzy cumple dzielą się na:
1. ktoś tam powiedział/gdzieś tam napisano,
2. internet, w którym każdy może napisać wszystko bez konsekwencji,
3. i wreszte te, które są napisane bezpośrednio przez naukowców, nie przerobione - książki, laboratoria.
I tego bardzo często nie ma w internecie. I własnie w tym 3 źródle jest powiedziane, że muszynianke powinno się pić maks 1-2 na tydzień bo jest mocno mineralizowana. Ty czytasz tylko internet i uważasz, że to prawda. Nikt ci nie broni pić nawet 3 dziennie jednak nie próbuj ludziom wmawiać, że to co Ty uwazasz jest koniecznie prawdą a to co @Greed nie jest. Większość ludzi mówi "ja to robie całe życie i żyje" "ja tak jem całe życie i nic mi nie jest" Tobie moze nie ale nie wiesz czy innym tak. Ludzie mogą palić całe życie i umrzeć spokojną smiercią ze starości w wieku 100 lat ale czy to świadczy, że papierosy nie szkodzą? Otóż nie. Wraz z rozwojem badań ludzie dowiadują się, że wiele z rzeczy, które robią od dziecka jest po prostu dla nich niedobre i podświadomie ciężko im to przyjąć na klatę. Tak jak częste jedzenie białego pieczywa, tak jak jedzenie mięsa, które ze zdrowiem nie ma nic wspólnego itp itd. Szacunek dla Greeda, że dba o żonę i interesuje się tematem a nie kupuje lewiatanowskich zgrzewek po 60 groszy za butelkę bo tanie.
0
pokaż komentarz
to może jakieś argumenty?
@Greed: To może zacznijmy od argumentu czemu nie pić wysoko zmineralizowanej wody w przypadku kiedy nie uprawia się sportu? Tekst "powtarzam opinię dietetyków i lekarzy" to nie jest argument.
0
pokaż komentarz
Nie ma wątpliwości, że wody wysokozmineralizowane, ze względów dietetycznych, są bardziej korzystne od wód źródlanych, należy jednak liczyć się z tym, że oprócz składników bardzo wartościowych zawierają również składniki toksyczne w większych ilościach (np. bar, rad). Dobrze byłoby zatem, abyśmy nie przyzwyczajali się do picia jednej wody, tylko wybierali różne.
A jeżeli to mit, to cóż ja uwierzyłem. Na przykład na stronie PWiK - pierwszy link o wodach wysokozmineralizowanych jaki kliknąłem:
Wody wysokozmineralizowane nie są dla wszystkich. Musimy pamiętać, że duża zawartość minerałów może sprzyjać rozwojowi niektórych chorób. Na przykład zbyt wysoki poziom sodu może być przyczyną nadciśnienia i choroby nerek.
@Mleczny_Baki: Czytasz to co ja piszę? I to są pierwsze lepsze informacje. Jak się faktycznie poszuka, to jest dużo więcej. Ale czy to nie wystarczy?
0
pokaż komentarz
@Greed: Ale możesz mi wskazać fragment gdzie jest jakaś korelacja pomiędzy uprawianiem sportu i wysoko zmineralizowaną wodą? Czytam chyba uważniej niż Ty bo dalej twierdzę że rzucasz sobie głupiutkie opinię na które nie ma żadnego potwierdzenia. W żaden sposób to nie wystarczy bo w żaden sposób tekst który tu wysłałeś nie potwierdza zdania "Ale jest silnie zmineralizowana a takiej dużo pić nie wolno jeżeli się na przykład sportu nie uprawia.", a że chwilę później rzuciłeś "Ale jak chcecie dyskutować, to może jakieś argumenty?" więc czekam na argumenty które potwierdzą pierwsze zdanie w dyskusji.
0
pokaż komentarz
@Greed: trochę kultury, zGreed'zie( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@Greed: Butelka na tydzień?! U nas w Beskidzie pija się tej wody ogromne ilości, latem całymi zgrzewkami, dorośli i dzieci, a jak nie Muszyniankę to Piwniczankę, Kryniczankę lub Wysowiankę. Nie skłamię jeśli powiem że jest to 50-70% tego co się dziennie wypija. I muszę powiedzieć, że nie znam wielu osób narzekających na nerki czy wątrobę.
-1
pokaż komentarz
@qbik: ale jest droga
-1
pokaż komentarz
@monarchista: chłopie czy Ty wiesz co on napisał?
Ale jest silnie zmineralizowana a takiej dużo pić nie wolno jeżeli się na przykład sportu nie uprawia. Butelka na tydzień maks.
Muszynianka silnie zmineralizowana? Maks jedna na tydzień? Chybaście na głowy poupadali towarzysze.
Jedna z lepszych wód na codzień.
-1
pokaż komentarz
@SwiatToBagno: taki natlok argumentow ze az oczy bolą
-1
pokaż komentarz
najlepsza ,dostępna powszechnie na rynku, woda mineralna wg. mojej oceny
@qbik: Dobra, ale Piwniczanka jest lepsza, IMHO jest najlepsza w Polsce. Jezeli nie piłeś, radze spróbować.
I również jest produkowana przez podobną spółdzielnię jak Muszynianka :)
0
pokaż komentarz
Ja powtarzam opinie lekarzy i dietetyków na temat wód wysokozmineralizowanych.
@Greed: Wiesz co to są wody wysokozmineralizowane? To np. Jan czy Zuber z tych bardziej znanych. Z tym faktycznie trzeba uważać.
Taki Zuber ma łacznie ponad 25 gramów(!) składników mineralnych na litr. Muszynianka ma 1,8 grama na litr.
0
pokaż komentarz
@raj: Na zgrzewce Muszynianki, którą dziś kupiłem jest napisane:
"Woda wysokozmineralizowana". Pewnie ich firma c@%#% się zna na wodzie, skoro tak piszą.
źródło: daks.pl
-1
pokaż komentarz
@Greed: mam nadzieję, że znasz stary kawał o desce, na której było napisane "dupa"? ;)
-1
pokaż komentarz
@raj: A ty dalej obstawiasz swoje. Jak oświadczenie producenta cię nie przekonuje to nie ma sensu dyskutować.
Cieszę się, że masz swoje zdanie niezależnie od faktów.
źródło: c.wrzuta.pl
+1
pokaż komentarz
@Greed: A jak ty nie widzisz różnicy między ~25000 mg/l i ~1800 mg/l to też fajnie... ;>
0
pokaż komentarz
@raj: Ale to co piszesz nie jest żadnym argumentem. To, że są wody znacznie bardziej zmineralizowane nie oznacza, że Muszynianka staje się nisko czy średnio zmineralizowana. To nic nie oznacza, skoro jest konkretna definicja takiej wody. Wpisz woda wysoko zmineralizowana w Google i zobacz, że jesteś samotny w swojej 'walce o prawdę'. Co ciekawe pierwsze linki już podają:
Wody wysokozmineralizowane zarezerwowane są dla sportowców oraz na upalne dni, kiedy nadmiernie się pocimy, gdyż wraz z potem pozbywamy się składników mineralnych. Nie powinno się pić wody wysokozmineralizowanej zbyt często, gdyż nasycenie jednym lub kilkoma składnikami jest na tyle wysokie, że łatwo można przedawkować i zaszkodzić zdrowiu.
+73
pokaż komentarz
Taka ciekawostka - inne znane marki produkowane przez spółdzielnie
- majonez kielecki
- piątnica
- sanel (szczoteczki do zębów)
- unia (leki i kosmetyki)
Pewnie dużo innych przykładów by się znalazło. Jak widać są alternatywy dla globalnych koncernów typu Zott, Nestle itp...
+30
pokaż komentarz
@11_11_2012: Większość polskiego przetwórstwa mlecznego jest realizowana na zasadach spółdzielni: Mlekovita, Mlekpol.
+3
pokaż komentarz
@gobi12: tylko, że w tych dużych mleczarniach wcale to nie wygląda tak różowo, wystarczy popytać rolników.
+1
pokaż komentarz
@jazgotx: Nie przesadzałbym. Duże dają zazwyczaj lepsze ceny niż te małe.
+1
pokaż komentarz
@gobi12: znaczy, szczerze to wiem, że ludzie po prostu lubią narzekać, więc ciężko oceniać mi ile w tym prawdy, tyle tylko, że rzadko od rolników słyszę dobre opinie na temat współpracy z tymi mleczarniami.
+30
pokaż komentarz
@11_11_2012: Serek wiejski z Piątnicy to król.
-1
pokaż komentarz
@jazgotx: Bo te ceny pewnie wynikają ogólnej ceny mleka na rynku, a nie że mleczarnia chce mało płacić. Płacą tyle po ile chodzi, a że mało to inna sprawa.
+1
pokaż komentarz
- majonez kielecki
@11_11_2012: ech, wczoraj na szybko poleciałem do mila marketu (pozostałości po polomarketach w Małopolsce)... i niespodzianka: wymyślili że nie będzie u nich kieleckiego! Musiałem do sałatki kupić jakiś winiary - mdłe to, w ogóle nie ma wyrazistości kieleckiego...
0
pokaż komentarz
@enron: polecam Roleskiego - wg. mnie lepszy, niż Kielecki, ale wiadomo - każdy ma swoje smaki
+1
pokaż komentarz
@gobi12: Polmlek też, a ponadto zajmują się restauracją zabytków, np. zainwestowali miliony w Zamek w Gniewie, który z ruiny przywrócili do świetności.
+28
pokaż komentarz
Ja polecam Piwniczanke. Cenowo wychodzi poniżej 1zł za butelkę 0,5l (inne wody ok 1,50) a suma składników mineralnych na poziomio 1800+, jest nieźle
źródło: perlo.com.pl
+31
pokaż komentarz
@dawid012: No i w dodatku masz zawsze pod ręką. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+20
pokaż komentarz
@dawid012: Jedyna prawilna woda każdego wypokowego Mirka! ( ͡º ͜ʖ͡º)
#pdk
+23
pokaż komentarz
@CimBor: Josef Fritzl POLECA
0
pokaż komentarz
@dawid012: nigdzie jej nie mogłem dostać na północy kraju. Jedynie w Małopolsce. Chyba, że zamawiać z allegro?
+2
pokaż komentarz
@baletny: Polecam Kryniczankę. Ponad 2000, a nie smakuje metalicznie.
+3
pokaż komentarz
@ender140: ogólnie ja wymieniam wode, ale faktycznie najczęściej pije kryniczanke. Jednak piwniczanka mi lepiej smakowała. Tutaj nie chodzi o minerały, ale też o czystość wody a pod tym względem piwniczanka jest jedną z najlepszych wód.
+1
pokaż komentarz
@baletny: Ja kupuję w Makro. O ile pamiętam 88 groszy za butelkę. Sprawdzilem Allegro ahha raeczywiscie nawet wode sprzedaja :)
0
pokaż komentarz
@dawid012: w makro rzeczywiście może być, musze sprawdzić. Dzięki.
Na allegro wyszłoby niecałe 3 zł za butelkę z przesyłka.
+1
pokaż komentarz
Jednak piwniczanka mi lepiej smakowała. Tutaj nie chodzi o minerały, ale też o czystość wody a pod tym względem piwniczanka jest jedną z najlepszych wód.
@baletny: Ciekawostka: z róznych wód mineralnych, które miałem okazje próbować, Piwniczanka smakuje tak samo dobrze pita na miejscu, w pijalni w Piwnicznej, jak i z butelki. Pewnie głownie dlatego, że zawiera dośc sporo naturalnego gazu. Wszystkie inne wody pite prosto ze źródła są duzo mniej smaczne.
+37
pokaż komentarz
A ja piję wodę z kranu.
+18
pokaż komentarz
@Elvadom: Ja zazwyczaj też.
+18
pokaż komentarz
@IIGuardianII: Umrzemy Mirku.
+2
pokaż komentarz
@Elvadom: @IIGuardianII: a pijcie, jeśli macie nowe materiały sieci wodociągowej i od przyłącza budynku :]
+1
pokaż komentarz
@Elvadom: Ja podobnie, tylko filtrowana przez Britę
0
pokaż komentarz
@Elvadom: Ja też, ale trzeba filtrować "dzbankiem".