Będzie można palić w pubie!
Wszystko wskazuje na to, że nowa ustawa antynikotynowa nie wprowadzi tak radykalnych zmian jak było to planowane. Ktoś poszedł w końcu po rozum do głowy i z dużym prawdopodobieństwem właściciel będzie miał prawo zadecydowania o swojej własności.
bulzaj z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 321
Komentarze (321)
najlepsze
o ja p%%#!%#e...
To według Twojej wizji na terenie całego miasta nie można by było zapalić...
Zakaz palenia: W miejscach publicznych, w szczególności bezpośrednio pod budynkami użyteczności publicznej- urzędami, bankami, szpitalami, przychodniami lekarskimi, uczelniami, szkołami, przedszkolami, sądami, dworcami, marketami, kinami, teatrami, muzeami, pocztami. Na przystankach, pod budynkami mieszkalnymi, na klatkach schodowych, na placach zabaw. W zakładach pracy tylko w miejscach wyznaczonych.
W pubach i restauracjach musi wisieć jedna z trzech wywieszek w widocznym miejscu (na drzwiach)
- tu
Przy każdym stoliku ktoś pali. Zero poszanowania dla drugiego człowieka.
A puby jasne że nie zabronią palić w środku bo będą miały niższy zysk, to raz, a po drugie nie widziałam jeszcze pubów/barów/ gdzie jest zakaz palenia.
Czy kluby są tylko dla palaczy? Palący pewnie zarzucą żebyśmy poszli gdzie indziej, ale my chyba mamy takie same prawa, co? Trochę szacunku dla nas!
Jeżeli urzędnicy państwowi chcą o tym decydować - niech decydują - kogo wpuszczą do pubów państwowych. Prywatne niech zostawią w spokoju.
Z mojego punktu widzenia - jeżeli ktoś chce to może zrobić klinikę leczenia raka płuc, gdzie można palić - jeżeli jest prywatna - sprawa właściciela i klientów tejże kliniki.
"Hitler osobiście zachęcał bliskich przyjaciół do niepalenia i nagradzał tych, którzy rzucili palenie. Jednakże osobista niechęć Hitlera do tytoniu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Godwina
A jak dziecko niewolnika wejdzie na słup i je prąd porazi to
"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich." Thomas Jefferson
Najbezpieczniejsi bylibyśmy pozamykani w pokojach bez klamek w bunkrach p-atomowych.
Widzisz, Ty chcesz, by państwo narzucało pod groźbą pozbawienia wolności lub kar finansowych pewne zachowania. ja zaś widząc nieskuteczność państwowych regulacji, inflację prawa i nierówności, które prawo wprowadza dążę do zminimalizowania
1. Zakaz fast foodów też wyszedłby wszystkim na zdrowie.
2. Dla mnie palenie przy małych dzieciach też jest absolutnie niedopuszczalne i powinno być wręcz karalne. Już nie wspominając o palących kobietach w ciąży.
3. Twoi znajomi na prawdę aż tak słabo Cię szanują, że nie są gotowi iść z Tobą do lokalu dla niepalących? Może pogadaj z nimi i powiedz im, że Ci to przeszkadza. Pewnie sie pozytywnie zdziwisz ich reakcji.
to otwórz własny. pokażesz że jest nisza rynkowa
Pomimo tego uważam każdy państwowy zakaz za zło. To właściciel lokalu decyduje, co można robić w obrębie jego własności i co trzeba tolerować. Nie uważam, żebyśmy potrzebowali zakazów pierdzenia czy dłubania w nosie w miejscach publicznych. To przecież absurd.
Dużo lepiej byłoby, żeby wszystkie lokale w
Ale akurat zakaz palenia w miejsach publicznych (naprawdę publicznych, a nie takich, gdzie ktoś ma kaprys chodzić) nie jest tak znowu bez sensu.
Sam jestem palaczem i staram się truć nie przeszkadzając innym, ale potrafię zrozumieć niepalących, którym co chwilę ktoś dmucha w twarz chociażby
Sam nie lubie dymu jak jem mimo to ze pale.
Małe podsumowanie bo nie mam już siły odpowiadać na każdy post z osobna:
1. Nikt cię na siłę nie pcha do barów dla palących
2. Są kompromisowe rozwiązania w postaci palarni
3. Jeżeli pracujesz w barze dla palących i płaczesz że klienci palą tam gdzie pracujesz to mogę ci jedynie współczuć ale nikt nie będzie specjalnie dla ciebie zmieniał prawa
1.Tak, są bary dla niepalących jak i bary z oddzielną przestrzenią na palenie
2. Właśnie dlatego nie pasuje mi ta konkretna ustawa która delegalizuje palarnie a przynajmniej robiła to we wcześniejszej wersjii
4. To jak to raczyłeś nazwać "tylko uzależnienie" generuje sporą część budżetu państwa jak i przedsiębiorców sprzedających wszystkie produkty typu nikorette w więc przyczynia się do spadku bezrobocia
5. I właśnie do tego dążę ja i wielu ludzi ale
ad. 1 Sa bary dla palacych? Myslalem, ze sa normalne - pozwalajace na palenie i te rzadsze - dla niepalacych...
ad. 2 Jesli sa one oddzielone od czesci knajpy z zakazem palenia, to jestem calkiem za
ad. 4 alkohol, fastfood - to szkodzi tylko uzytkownikowi, spaliny - z tym przeciez panstwo i w sumie caly swiat walczy i dazy do ograniczenia jak najwiekszego... z ta roznica, ze samochody sie do czegos