widać żeś nigdy nie pracował w handlu i się dziwisz, bardzo popularne oszustwo wśród pewnej gruby etnicznej(nie wymienie) na rozmienianie pieniędzy albo na rezygnację z zakupu, potrafią tak zakręcić sprzedającego nawet na kilkaset złotych
W realu mamy zakaz rozmieniania pieniędzy na kasie. Wszyscy śmiało mogą iść do informacji i tam wszystko zostanie podliczone i wymienione ;)
Znam kilku pracowników którzy dali się cyganom (dosłownie: cyganom.) którzy okropnie mieszali wyrzucili cały worek pieniędzy na taśme chcieli cole, potem jednak ją oddali i kazali oddać sobie pieniądze (wg nich było 200 zł no i w końcu po kilkuminutowym gadaniu wydano im 200zł w całości) no i potem był
W sumie to idiotyczne "zabezpieczenie" przed oszustwem. Równie dobrze oszust może kupić gumę do żucia, a kasjerka i tak będzie musiała mu wydać pieniądze. Oszuści mają pewnie lepsze metody, a ten zwyczaj utrudnia życie uczciwym ludziom, którzy akurat pilnie potrzebują drobnych.
Nie do końca. Powiedzmy, że masz w portfelu fałszywe banknoty 200 i 100zł. Prosisz o rozmienienie 200 na dwie setki, dostajesz. Chowasz do portfela i stwierdzasz "a, tą setkę jeszcze na dwie 50" i wyciągasz fałszywą setkę. I tak dowolnie długo. Tym sposobem opchnąłeś nieświadomemu sprzedawcy już 300zł niczego nie kupując.
W ogóle to w tych markIetach szanowne panie kasjerki są nieźle zakręcone ... Zupełnie niedawno miałem taka przygodę, że koleś kupujący przede mną zaopatrywał się w kilka lechów a ja miałem 2 puszki pepsi, leci moja kolej, podaje puchy do skasowania a ona mnie prosi o dowód O_o ; //
Ja niedawno, o dziwo, miałem odwrotnie. Powinienem zapłacić 10,55. Dałem banknot 50 zł. Kasjer mnie spytał czy mam 55 groszy, niestety miałem tylko 50gr.
- To nic. I tak pewnie pan u nas ponad 5 razy po jednym groszu zostawił :]
Dzięki za info. Teraz wiem, że kumpel opowiadający, że kasjerka rozmieniła mu podrobiony banknot o nominale 70 złotych na dwa po 35, musiał mnie wkręcać:)
Kenigery lepsze :) Ale i tak czarny Argus z lidla to najlepsze z najtańszych z najmocniejszych piw :D Po pewnym czasie się organizm przyzwyczaja całkowicie ;)
Komentarze (139)
najlepsze
- nie
- to poproszę gumę kulkę
- może pani rozmienić 200 zł ?
- nie
- to poproszę kulkę
- bang! bang!
Niestety spotkałem się...
widać żeś nigdy nie pracował w handlu i się dziwisz, bardzo popularne oszustwo wśród pewnej gruby etnicznej(nie wymienie) na rozmienianie pieniędzy albo na rezygnację z zakupu, potrafią tak zakręcić sprzedającego nawet na kilkaset złotych
KUCYK (skresl KU i K) GANGSTER(GSTER)
Znam kilku pracowników którzy dali się cyganom (dosłownie: cyganom.) którzy okropnie mieszali wyrzucili cały worek pieniędzy na taśme chcieli cole, potem jednak ją oddali i kazali oddać sobie pieniądze (wg nich było 200 zł no i w końcu po kilkuminutowym gadaniu wydano im 200zł w całości) no i potem był
@trq uprzedził mnie, właśnie o to chodzi
Wystarczyłoby:
a) nie popełnić błędu ortograficznego (niechętnie)
b) -"- interpunkcyjnego (spacja przed pytajnikiem)
c) zamiast "dlaczego" napisać "czemu"
I już zmieściłoby się "pieniądze" :) A jeśli miałeś tam jeszcze znak czy dwa do limitu, to mogłeś wstawić przecinek przed dlaczego/czemu. :)
EDIT:
Już poprawione, jeszcze raz dziękuję.
On tam napisał tak jak powinno być.
-Nie.
- To nic. I tak pewnie pan u nas ponad 5 razy po jednym groszu zostawił :]
I darował mi te 5 groszy.
Piękna historia, prawda? ;)
Kenigery lepsze :) Ale i tak czarny Argus z lidla to najlepsze z najtańszych z najmocniejszych piw :D Po pewnym czasie się organizm przyzwyczaja całkowicie ;)