Doktorat - jak wygląda tak naprawdę?
"W styczniu minęło 7 lat, od kiedy utrzymuję się z pracy naukowej. Przez ten czas zdążyłem nie skończyć doktoratu z chemii i rozpocząć doktorat z socjologii..."
G.....o z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 196
"W styczniu minęło 7 lat, od kiedy utrzymuję się z pracy naukowej. Przez ten czas zdążyłem nie skończyć doktoratu z chemii i rozpocząć doktorat z socjologii..."
G.....o z
Komentarze (196)
najlepsze
Autoplagiat - magiczy termin który pozwala odrzucić niemal dowolną pracę naukową.
Alternatywnie o tej samej pracy można powiedzieć "rozwinięcie", "kontynuacja" - wtedy wszystko jest ok.
Zarzut o autoplagiat nie jest naszym rodzimym wynalaskiem - stosowany rutynowo w USA wobec prac pochodzących z "wrogich" źródeł (jak trzeba "uwalić" jakiś artykuł itp). Taka "schizofrenia bezobjawowa" ...
Przyjmij moje szczere kondolencje.
Szczególnie prawdziwy jest ostatni punkt. W moim przypadku (robiłem doktorat 2,5 roku) to był czas niemalże wyjęty z życia. Dobrze jest, jeśli ma się taką możliwość, odłożyć pewne "życiowe" sprawy (rodzina, ślub, dzieci, żona, mieszkanie, etc.) na "po doktoracie". Oczywiście po zrobieniu doktoratu zaczyna się jeszcze większy #!$%@? ze względu na jeszcze
W Polsce żeby robić dr to w praktyce trzeba mieć magistra (są wyjątki ale trudne w realizacji). Za granicą często jest opcja "direct phd" wtedy pomija się mgr i lecisz prosto w doktorat.