Jaki słodki 2Pac <3 A co do reszty. Takie pseudobaby same stawiają facetom granicę. Nie chcę by ktokolwiek uznał takie sytuacje za przyzwolenie do agresywnego traktowania kogokolwiek, ale sorry, czy to facet czy baba - żniwem równouprawnienia jest właśnie plomba dla idiotki co zaczyna takie jazdy.
@Bierna: Nadinterpretacja równouprawnienia niestety. Zamiast cieszyć się wprowadzeniem praw wyborczych dla kobiet (bo tym jest równouprawnienie przecież) baby poszły o krok dalej strzelając sobie w piętę walką o jakąś śmieszną równość płci :v Co za różnica czy uderzysz faceta czy babę. Atakujesz drugiego człowieka i to się liczy.
@Foxia: W zasadzie w dzisiejszych czasach można lać. Feministki i środowiska LGBTQWERTY wywalczyły to, że facet może się czuć kobietą, i że się go nie zamyka w pokoju bez klamek, tylko wyrabia dowód potwierdzający nieprawdę, więc śmiało można założyć że uderzenie człowieka w sukience, długich włosach, makijażu i cyckami nie jest tożsame z wiedzą czy się uderzyło kobietę.
Nawet Tupac się nabrał na tekst "jesteś dla mnie za dobry" ( ͡°͜ʖ͡°) To standardowy tekst na zerwanie, jak laska ma bolca na boku i wie, że to nie twoja wina, to żebyś jej dał spokój mówi, że to z nią jest coś nie tak, a ty jesteś "too nice" ( ͡°͜ʖ͡°)
@konsumpcjusz: Nie, "too nice" oznacza, że nie jesteś dla niej ani trochę seksualnie atrakcyjny. I w żadnym wypadku, nie, nie chodzi tu o wygląd. Chodzi o charakter, o zachowanie.
Równouprawnienie kojarzę bardziej z prawami wyborczymi, równymi możliwościami podjęcia pracy, czy samodecydowania, niż obijaniem sobie twarzy. Ten film jest bardziej pod tytułem
Dlaczego tak często uciekamy w ekstrema? Równouprawnienie. Albo "miejsce kobiety jest w kuchni", albo "baby do kopalni!" Wychowywanie dzieci. Albo herbartowskie klęczenie na grochu, albo "bezstresowe wychowanie". Kreowanie kanonów piękna. Albo anoreksja, albo otyłość. Poglądy polityczne. Albo My, albo "ci debileignorancitfu".
Eh, o ile przyjemniej, mądrzej i zdrowiej byłoby spotykać
W zeszłym roku będąc na potańcówce w lokalnej stodole, pląsałem po parkiecie wykonując kocie ruchy. Nie spodobało się to jednej dziewczynie i zaczęła mnie popychać i drapać jednocześnie agitując "oddal się z tego miejsca osobniku który mnie irytuje natychmiast albo wyrządzę tobie krzywdę, ty brzydki człowieku". Olałem, powtórzyło się to dwa razy, w końcu powziąłem podejrzenie że jest w stanie upojenia alkoholem i skierowałem się w stronę jej mężczyzny mówiąc mu czule
Niektóre baby (nie kobiety, baby) zmarnowały to co wywalczyły poprzednie pokolenia i zrobiły o jeden ogromny krok za daleko. "Jestem kobietą więc mnie uderzysz, ale ja ciebie mogę bić i poniżać". Tekst kierowcy autobusu to najlepsze podsumowanie...
Komentarze (112)
najlepsze
A ze jestem korwinowcem przypomnę że Król od dawna powtarza - kobiety miały przywileje! a teraz chcą być na równi z mężczyznami !
A co do reszty. Takie pseudobaby same stawiają facetom granicę. Nie chcę by ktokolwiek uznał takie sytuacje za przyzwolenie do agresywnego traktowania kogokolwiek, ale sorry, czy to facet czy baba - żniwem równouprawnienia jest właśnie plomba dla idiotki co zaczyna takie jazdy.
Co za różnica czy uderzysz faceta czy babę. Atakujesz drugiego człowieka i to się liczy.
@damianooo5: ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dlaczego tak często uciekamy w ekstrema?
Równouprawnienie. Albo "miejsce kobiety jest w kuchni", albo "baby do kopalni!"
Wychowywanie dzieci. Albo herbartowskie klęczenie na grochu, albo "bezstresowe wychowanie".
Kreowanie kanonów piękna. Albo anoreksja, albo otyłość.
Poglądy polityczne. Albo My, albo "ci debileignorancitfu".
Eh, o ile przyjemniej, mądrzej i zdrowiej byłoby spotykać
@Aster1981: Obejrzyj jeszcze raz film