@luksus2:Nie, to wynika z tego, że nigdy ci się to nie opłaci. Dlaczego? Dlatego, że w tym samym czasie niemiecki market przewiezie z niemieckiej fabryki/hurtowni sto razy większe ilości do niemieckiego marketu w Polsce. Takiego, który ma zniżki na wszystkich możliwych opłatach, podatkach itp. bo przecież "daje miejsca pracy". I choćbyś chciał, choćbyś miał kapitał to nic z tego. Taki to wolny rynek, gdzie duży pilnuje, aby mu mały nie podskoczył.
Skoro Polacy i tak się zachwycają gorszymi jakościowo produktami to po co producent ma dawać coś lepszego i niepotrzebnie zwiększać koszta? Jakby Polacy nie kupowali to by musiał coś zmienić.
@darosoldier bo w szkole lepiej uczyć o mitozach i mejozach niż o wpływie różnych substancji na organizm człowieka, że już o zdrowym odżywianiu nie wspomnę.
@mike78: Kiedyś jak była podobna afera, to rzecznik oznajmił że to jest uwarunkowane różnicami w preferencjach konsumentów. Wychodzi więc na to, że Polacy wolą prać w #!$%@? proszku, jeść tłuszcz palmowy zamiast masła etc.
Aż dziwne, że ktokolwiek to kupuje. Chyba w większości ci co myślą "niemieckie = lepsze". Jak "niemieckie proszki do prania". W sklepach zazwyczaj są tańsze i lepsze herbatniki mniej znanych firm.
@mk321: ale właśnie tu się potwierdza że niemieckie jest lepsze... Niemieckie w sensie sprzedawane w Niemczech. Co do proszków to nie jestem pewien ale ileś lat temu miałem okazje porównać Lenor z Niemiec z Lenorem kupionym u nas i różnica była kolosalna na korzyść tego pierwszego.
@mk321: Nie "niemieckie proszki do prania", a "proszki do prania z Niemiec". Proszki do prania tych samych marek sprzedawanych w Niemczech sa znacznie mocniejsze i nadaja praniu mocniejszy, dlugotrwaly zapach. Wiele osob to potwierdza.
A ja powiem tak: mamy w PL latwy dostep do bardzo taniej, bardzo zroznicowanej i bardzo dobrej jakosciowo zywnosci nieprzetwozonej. Tylko przez kompletny nieogar rodakow, ktorzy po pierwsze kupuja masowo przetworzone produkty w Bedronkach, Stonkach i Auchankach a po drugie maja idiotyczne pomysly zywieniowe (np chec jedzenia świeżych warzyw zima) spoleczenstwo ogarnia plaga otylosci i chorob z tym zwiazanych. Wiec jak widze ze waluja na ciastkach to nawet sie nie dziwie -
@chemo34: Być może on uważa, że jak kupi na straganie od "rolnika", co przyjeżdża mu pod blok każdego ranka, to to wszystko jest ekologiczne, nieprzetworzone i jeszcze całkowicie ręcznie zbierane.
@chemo34 a kto mowi o produktach eko? Problem to nie jest ogorek eko vs nie eko, tylko polski lipcowy ogór choćby z broniszy vs wpieprzane przez malolata ciastka z gówna z farszem ze ścierwa zapite fantą a wieczorem poprawione najzdrowsza potrawa dnia czyli pierogami ktore Mame kupila w biedronce.
@Nicolai:Dokładnie i ty @Znany_publicysta: jeden nie kupisz a 99 innych kupi, co zrobi Leibnitz, oleje i nadal będzie sprzedawał 99 opakowań, a jedno zostanie na półce.
Komentarze (497)
najstarsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora