Trzeźwy to raczej nie był. Samobójstwo na przejeździe kolejowym jest idiotyczne, bo raz, że pociąg przed nim zwalnia, a dwa - jest szansa, że ludzie zobaczą i uratują (jak teraz). Wybrałby sobie jakąś długą prostą na trasie i tyle, choć takie samobójstwo dla mnie jest złe, bo się nie liczy z maszynistą, który może średnio chcieć zeskrobywać pozostałości...
@FrasierCrane: Ja tam nie rozumiem ludzi, którzy rzucają się pod pociągi. Jest tyle sposobów na to by zabić się w jednej chwili, a wybierają jedną z najbardziej bolesnych... Wiele osób kona potem jeszcze długo nim się wykrwawi w strasznych katuszach...
@Anal_i_zator: pierwsze o czym pomyślałem. Szczerze powiem że ja bym się jeszcze dłużej zastanawiał nad pomocą. Albo bym to całkowicie olał. Włażenie na tory to jednak zagrożenie zdrowia lub życia i raczej nic by mi nie zrobili
No fajnie, ale jedno mnie zastanawia... po co czekał do ostatniej chwili? Sam nie chciałbym być zbyt blisko rozpędzonej lokomotywy. Może chłop okaże się cięższy niż myślałem, może się kurtka podrze - lepiej go od razu wyszarpać spod lokomotywy, żeby po chwili... trochę go poszarpać.
@Bialy88: no bo zawsze jest najpierw burza myśli: a może sam wstanie, a może to jakiś żart, a może ktoś inny pomoże, a może to złodzieje i ja wysiądę a oni mi zajebią auto? Do tego dochodzi bezwładność w zrozumieniu sytuacji (ileś sekund mija zanim się ogarnie co tam się dzieje) itd.
Komentarze (50)
najlepsze
Reakcja kierowcy po ch***