Gdy klient przychodzi do mechanika... z instrukcją naprawy
Klient poinstruował mechanika na czym dokładnie będzie polegała naprawa i na jakie szczegóły zwrócić szczególną uwagę. Wręczył mu także wydrukowaną z internetu instrukcję naprawy "krok po kroku"...
Witek_H z- #
- #
- #
- #
- #
- 258
Komentarze (258)
najstarsze
Polecam program z TVN Turbo - Będzie Pan Zadowolony - taki motoryzacyjny odpowiednik Usterki.
@chomik3: Nie. "Robić po kosztach" znaczy tyle, że nie zarabia się na robocie. "Robią po kosztach = robią jak najtaniej" nie ma absolutnie żadnego sensu.
To całkiem powszechny błąd, szczególnie wśród tych co niezbyt myślą nad tym co mówią i po prostu powtarzają po innych, niezbyt rozgarniętych, kolegach.
Z wyjątkiem dobrych znajomych, odeszliśmy od naprawy tych marek.
Nie ze względu na auta, tylko gości nie dających się wypędzić z hali napraw, nierzadko ciągnących swoje dzieci pomiędzy stanowiskami, z własnymi multimetrami, w rękawiczkach typu wampirek.
Z chińskimi częściami ulegającymi erozji już w aucie kuriera lub szrotowymi w gorszym stanie niż te wymieniane.
Alleluja!
Coraz więcej o nas w internecie opinii, sfrustrowanych gości
Przez ponad dziesięć lat pracy w warsztacie, nie montowałem nieużywanej części w saabie.
Co drugi kierowca bawarskiej marki chce aby po geometrii przestało ściągać od łysych opon.
Podam przykład: w jakimś (nawet nie wie w jakim) serwisie samochodowym kumplowi uszkodzili miejscami gwint szpilki (te takie do mocowania koła), krzywo wkręcili nakrętkę i poszło... Na szczęście nakrętka była z miększego materiału to ona najbardziej ucierpiała. W kolejnym serwisie upomniał by szczególnie zwrócili na to
Tak samo z patrzeniem na łapy :) Dajesz auto do naprawy -> czekasz aż auto naprawią -> jedziesz odebrać samochód.
@zakaz_palenia: Ja tym bardziej nie wierzę jak czytam co napisałeś.