Hej Mirki obiecane AMA z byłym pracownikiem MOPS-u. Trochę to trwało, bo trzeba było zorganizować specjalną wyprawę, ale właśnie siedzimy razem i czekamy na Wasze pytania :)
Na pewno od kwietnia od kiedy weszło 500+ do teraz pracownicy wypłacający te świadczenia mają ręce pełne roboty, bo zauważalny jest tzw. efekt 500+ czyli wzrosła liczba osób bezrobotnych, które nie chcą iść do żadnej pracy, bo im się nie opłaca. A dzięki temu łapią się na coraz więcej świadczeń socjalnych.
Na zachętę rzucamy Wam historię z gruntu tzw. "kasiastych teczek", czyli np. pani, która pobiera i 500+, fundusz alimentacyjny (gdzie każde dziecko ma z innym ojcem i każdy z ojców jest dłużnikiem alimentacyjnym) i świadczenia rodzinne. Równanie przedstawia się następująco 8 x 500 zł dodać 8 x 500 (fundusz alimentacyjny) dodać 8 x 118 zasiłki rodzinne dodać od trzeciego dziecka wzwyż dodatek z tytułu wielodzietności 6 x 90 czyli zamykamy miesiąc wynikiem 9484 złote. Aha i jeszcze w związku z rozpoczęciem roku szkolnego we wrześniu 8 x 100 teoretycznie na wyprawkę szkolną.
Tymczasem kobiety samotne, które nierzadko jeżdżą za pracą do innego miasta i pracują po 12 godzin, a samotnie wychowują dziecko i ojciec tego dziecka również nie płaci alimentów i jest dłużnikiem alimentacyjnym tracą wszystkie świadczenia bo automatycznie przekraczają kryterium 800 złotych na osobę do 500+ i 725 złotych na osobę do funduszu alimentacyjnego. Uwierzcie, że nierzadko takie kobiety wychodzą z MOPS-u z płaczem.
Komentarze (221)
najlepsze
1. Czy zgadzasz się z twierdzeniem, że patologia jest dziedziczna? Jaki procent dzieci z patologicznych rodzin wyszedł na prostą (mam na myśli brak pobierania zasiłków, normalna praca i IQ>85)
2. Jaka jest typowa historia klienta MOPS? Bo zakładam że większość trafia tam z podobnych do siebie przyczyn.
3. Jaki procent pracuje w szarej strefie? Obstawiam 75%
4. Czy wg. Ciebie pomoc społeczna jest w ogóle potrzebna? Uważam że w większości trafia
1. Tak, zgadzam się. Od 2004 roku odkąd weszły świadczenia rodzinne w Polsce są całe wielopokoleniowe rodziny pracą nieskalane, kolejne już pokolenia osiągają wiek produkcyjny, ale podzielają wzorce swoich rodziców i np. w wieku 16 lat rodzą dzieci, wychowują je samotnie (ojciec nieznany), nie pracują, wszyscy mieszkają razem "na kupie" i niestety dzieci często rodzą się niepełnosprawne (zarówno FAS jak i np. (!!!) bardzo często dzieci z kazirodczych związków).
2.
Bądź dłużnik alimentacyjny, który z samego rana przychodzi po alkoholu i pyta kiedy na koncie jego konkubiny będą świadczenia za dzieci, na które on nie płaci. Oczywiście w tym momencie się wkopał :)
1. Co w takiej sytuacji, zwrot kasy?
2. Dużo takich pomyłek macie że ludzie dostają kasę
1. Tak, z odsetkami ustawowymi - wszystkie MOPS-y w Polsce powinny mieć dostęp do danych Urzędu Pracy, więc to raczej osoba zainteresowana zataiła że ma zasiłek, np. popisując się pod oświadczeniem, że nie jest zarejestrowana w UP i nie pobiera zasiłku.
2. To raczej nie była pomyłka, tylko zatajenie dochodu i to z takimi przypadkami MOPS-y mają o czynienia. Np. ukrytych alimentów (dużo osób oświadcza, że ich w 2014 roku
1. Czy w Twojej opinii wiele uczciwych osób by ucierpiało gdyby wprowadzono zamiast świadczeń socjalnych "podatkowe ulgi socjalne"? W ten sposób np. rodzic/e pracując na nisko płatnym stanowisku mógłby sobie odliczyć np. 500-700zł od podatku za każde dziecko polepszając nieco swoją sytuację materialną.
2. Czy w ten sposób można by było zlikwidować patologię, która może się staczać w dół i nie martwić że nikt jej w takim stanie
2. Zlikwidować to może za mocne słowo, ale w długim terminie mogłoby przyczyni się do powielania innych (lepszych) wzorców w kolejnych pokoleniach.
Zawsze mnie zastanawiało czy pracownicy MOPS w ogóle patrzą na to w ten sposób przy rozmowie z klientem, czy po prostu lecą z automatu z decyzjami? Moja mama wychowywała mnie samotnie i mimo tego, że wiele razy starała się
podejrzewam, że teraz Twoja mama załapałby się na te świadczenia bo weszła ustawa "złotówka za złotówkę" i osoby które są na skraju przekroczenia kryterium łapią się na więcej świadczeń rodzinnych, to nie dotyczy niestety 500+ i tu nadal
Starczy hajsu czy raczej w najbliższych 2 latach im to jebnie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)