Moja babcia kiedyś się wyprowadzała z mieszkania, pozamykała, zdała klucze i w sumie myślała, że po wszystkim. Okazało się jednak, że ktoś zamieszkał w tym mieszkaniu. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że nikt z administracji o tym nie wiedział - zaraz poszli do mojej babci komu to ona dała klucze od domu. Wiadomo, nie dawała nikomu kluczy, oddała wszystkie które miała i już. Jak się okazało, dzicy
Komentarze (319)
najlepsze
Jak się okazało, dzicy
Administracja przekaże jej w asyscie policji nową biżuterię w postaci bransoletek na obie łapy.
"Witam, po kilku dniach nieobecności w moim mieszkaniu zalęgli się polacy i inne robactwo, jak się ich pozbyć?"