Polacy mieli przepić 500 plus. Nie sprawdziło się
Przed rozpijaniem społeczeństwa za 500 plus ostrzegali eksperci i politycy. Wbrew obawom krytyków, wszystko wskazuje na to, że państwowe pieniądze służą zaspokajaniu podstawowych potrzeb
maja93 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 387
Komentarze (387)
najlepsze
to nie są państwowe pieniądze. To są pieniądze, które muszą zostać dołożone do budżetu przez pracujących uczciwie obywateli.
@scotty: Bardzo dobre pytanie, godne aktualnie rządzacych. Minister powinien je dogłębnie rozważyć.
"Czy aby na pewno każdy kto odprowadza podatek pracuje uczciwie"
Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. No nie każdy, zawsze się trafi jakiś cwaniak. Ponieważ trudno jednak stwierdzić, kto uczciwie odprowadza, a kto nieuczciwie, program 500+ można zamienić na 700+, bo można wydedukować, że część społeczeństwa zarabia więcej niż deklaruje w zeznaniu podatkowym. Ponownie, na
Wciąż jednak uważam, że nasz kraj nie jest jeszcze tak bogaty, aby wydawać od tak 20 - 25 mld zł. Tym bardziej, że wciąż mamy wiele innych wydatków, które mają nas bardziej zbliżyć do europy.
@Daru85: No właśnie nie.
Program kosztuje 25mld zł, które mozna by wydać o rząd wielkości celniej.
I nie żartuj mi tutaj że jałmużna z państwowego garnuszka wzbogaca społeczeństwo i zbliza do europy.
Bo skoro 500 na dziecko zbliza, to 1000 na dziecko zbliży bardziej, prawda? BARDZIEJ SIĘ WZBOGACIMY.
A #!$%@?, dajmy po 2000zł na łebka,
Co do 500+.
W Polsce pracuje 16mln ludzi. Oznacza to że każdego pracującego program 500+ kosztuje 1500zł rocznie.
Średnio mi się ten biznes widzi.
A program jest beznadziejny bo nie ma nawet określonego celu, więc nie można stwierdzić czy go spełnia.
Chodzi o dzietność?
10000 razy bardziej opłacało by się płacić tylko za NOWE DZIECI.
Chodzi o
Wśród kilku przykładów które wymieniła najbardziej zapadła mi w pamięć rodzina, w której obydwoje rodziców ma stwierdzoną chorobę psychiczną, mają trójkę dzieci którymi muszą opiekować się dziadkowie, bo rodzice się do tego nie
Aby dowieść takiej tezy należałoby zbadać ludzi, którzy pobierają zasiłki (jest to jakiś określony % wszystkich konsumentów alkoholu) i stwierdzić, czy ta grupa więcej pije. Takich badań nie ma.
Dalsza część artykułu o ubóstwie też
Czyli ciągniemy się za gumę od majtek i myślimy że polecimy :-)
ja na stoku ewidentnie wiecej dzieciakow widzialem az za duzo :D
Żeby to jeszcze pracujący tylko otrzymywali, ale nieeeee, nieroby dostają, z siedzenie na czterech literach.