Kulczyk ta taka mafia pod parasolem polityków. Wystarczy wspomnieć ceny na autostradzie A2, czy sprzedaż Telekomunikacji Polskiej w ramach prywatyzacji - francuskiej firmie państwowej.
@pk347: ta tylko ten w gdańsku co się złapał na prowokacje i miał dać "uczciwego" sędziego na procesie gostka z Amber Gold ... A tak na poważnie sądy nigdy nie będą dobre z politycznego pkt widzenia bo zasiadają w nich ludzie - ludzie mają zwykle jakieś poglądy polityczne i różne rzeczy mogą interpretować w zależności od światopoglądu, co fakt faktem nie zmienia faktu że to co PiS odstawia z sądownictwem -
"Adwokat zwrócił uwagę, że proces był skomplikowany z punktu widzenia dowodowego. – Opierał się o materiały niejawne. Funkcjonariusze CBA byli zmuszeni do odmowy składania zeznań ze względu na obowiązującą ich tajemnicę państwową. Z kolei źródła osobowe dziennikarzy zastrzegły sobie anonimowość – wyjaśniał mecenas. " Aha...
Najważniejsze cytaty; "prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia korupcji" i "nawet gdyby doszło w tej publikacji do naruszenia dóbr osobistych, to jednak chodziło o ważny interes społeczny" Czyli jeszcze nie wiadomo, czy korupcja była a nawet jak jej nie było, to sprawa tak ważna, że Gmyz mógł w tej sprawie nakłamać, by zwrócić na nią uwagę... Dobrze zrozumiałem?
@SzczePies: Chyba nie. Śledztwo jest prowadzone w sprawie podejrzenia korupcji, bo nie można założyć z góry, że takowa wystąpiła- dlatego "podejrzenia". I nie chodzi o kłamanie, tylko informowanie, co C. Gmyz mógł czynić w ważnym interesie społecznym- ludzie mają prawo wiedzieć, że coś gdzieś śmierdzi.
Komentarze (42)
najstarsze
A tak na poważnie sądy nigdy nie będą dobre z politycznego pkt widzenia bo zasiadają w nich ludzie - ludzie mają zwykle jakieś poglądy polityczne i różne rzeczy mogą interpretować w zależności od światopoglądu, co fakt faktem nie zmienia faktu że to co PiS odstawia z sądownictwem -
Niech żyje!
Aha...
"prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia korupcji" i "nawet gdyby doszło w tej publikacji do naruszenia dóbr osobistych, to jednak chodziło o ważny interes społeczny"
Czyli jeszcze nie wiadomo, czy korupcja była a nawet jak jej nie było, to sprawa tak ważna, że Gmyz mógł w tej sprawie nakłamać, by zwrócić na nią uwagę... Dobrze zrozumiałem?
Śledztwo jest prowadzone w sprawie podejrzenia korupcji, bo nie można założyć z góry, że takowa wystąpiła- dlatego "podejrzenia". I nie chodzi o kłamanie, tylko informowanie, co C. Gmyz mógł czynić w ważnym interesie społecznym- ludzie mają prawo wiedzieć, że coś gdzieś śmierdzi.