ale to będzie gniot, o ja cie. Jak w trailerach napierdzielają wszystkim co mają najmocniejsze od Iron Gianta przez Hobbita po Back to the future to ciekawe co poza wyliczanką easter eggów będzie w filmie.
Co to #!$%@? jest. Piu, piu, boom, tarlala, piu. Jedno wielkie nie wiadomo co. Niczym mnie nie zainteresowali w tym trailerze. Nie interesuje mnie bohater, gdzie mieszka i co robi, nie interesuje mnie wirtualna rzeczywistość do jakiej wchodzi. To wszystko już było. Nie pokazali nic co by mogło zaciekawić, zainteresować. Trailer totalnie do dzbana.
@hipr czytałem Armadę tego autora i muszę powiedzieć, że jego styl pisania to dno totalne, a podejmowane wątki wraz z opisami miejsc akcji były płytsze niż niejedna kałuża. Książka ta zraziła mnie tak bardzo do niego, że po Ready Player One nawet nie chcę sięgnąć ( ͡°ʖ̯͡°)
Mój największy niewypał zakupowy od czasów popularności Ziemiańskiego. Lampka powinna się zapalić przy zaliczaniu książki do kategorii "young adult", ale skoro książki dla dzieci też potrafią być mądre, postanowiłem dać szansę. Niestety to w zasadzie zapis sesji mmorpg (w które nie gram), tony odniesień do lat osiemdziesiątych (w których robiłem co innego) i #!$%@? główny bohater, który chodzi do szkoły a jednocześnie miał czas zdobyć wiedzę o całej popkulturze bo wszystko oglądał/grał
@Ucho_van_Gogha: nastolatkom albo całej ameryce która swoje nastoletnie życie spędziła w latach 80. Polakom to fakt może sie nie podobać ale na bank znajdą sie zajawkowicze. Ja osobiście sie jaram.
@gwynebleid: Autor miał pomysł i ciekawą wizję świata. Fabuła ... moim zdaniem miałka i pełna klisz. Chłopak z przedmieść, bez rodziców, nie zrozumiany, żyjący grami i latami '80. Przejścia pomiędzy aktami to właściwe przeskoki, bo tak. Lokacje bajeranckie z których nic nie wynika. Duża burza, mały deszcz.
Czytałem książkę (po entuzjastycznych opiniach na podstawie zapowiedzi sprzed ok 6 miesięcy) - średniak, choć wybijający się nieco ponad średnią. Autor miał problem z rozwinięciem pomysłu (ostatnia bitwa z korpo-szczurami) i rozwiązanie deus-ex machina. Trailer - mam nadzieję, że wizualne film nie przytłoczy fabuły. Choć w 90-120 min to za wiele głębi wcisnąć się nie da. Co więcej - wydaje mi się, ze docelowa publiczność to nerdy z lat '80 i współcześni
Komentarze (78)
najlepsze
Jedno wielkie nie wiadomo co. Niczym mnie nie zainteresowali w tym trailerze. Nie interesuje mnie bohater, gdzie mieszka i co robi, nie interesuje mnie wirtualna rzeczywistość do jakiej wchodzi. To wszystko już było. Nie pokazali nic co by mogło zaciekawić, zainteresować. Trailer totalnie do dzbana.
Duża burza, mały deszcz.
Trailer - mam nadzieję, że wizualne film nie przytłoczy fabuły. Choć w 90-120 min to za wiele głębi wcisnąć się nie da. Co więcej - wydaje mi się, ze docelowa publiczność to nerdy z lat '80 i współcześni