@mcsQ: wspomina się, że znęcano się nad Tykiem, dlatego zdecydował się na tak drastyczne środki. Jednak nie dotarłem do miarodajnego źródła potwierdzającego te informacje.
@LLU83 Jak byłem mały to rodzice zabrali mnie do cyrku. Jakiś sąsiad sprzedał kolegom, że nikogo nie ma w domu i ktoś #!$%@?ł nam mieszkanie. To była kara za oglądanie klaunów, radzieckich akrobatów i psów jeżdżących na małych rowerkach. Innych zwierzaków nie było. Od tego czasy nigdy ni poszedłem do cyrku. Zreszto po co, jak i tak w nim mieszkam :).
@ed_norton: to nadal za mało, trzymanie zwierząt w cyrkach powinno być zdelegalizowane ustawą. Bez zwierząt też mogą pokazać coś ciekawego - akrobatyka, magiczne sztuczki, kaskaderzy jako klauni..
@ed_norton: Zawody na olimpiadzie ze zwierzętami to też żenada. Włączam telewizor i widzę pajaca w śmiesznej czapce siedzącego na "tuptającym" w tył i przód koniu. Banda obleśnych angielskich pajacy siedzi i ocenia. Inną kwestią są konie skaczące przez płotki. Zwierzęta na olimpiadzie także powinny zostać zdelegalizowane.
Cyrk to strasznie smutne miejsce. Tortury, izolacja, wiezienie, meczenie i zmuszanie do nienaturalnych zachowan zwierzat, w imie paru dolarow. Nie wiem jak ludzie moga tam chodzic i jeszcze prowadzic swoje dzieci, zeby poklaskaly, widzac, ze niedzwiedz, ktoremu regularnie przypalano przednie lapy na dzwiek trąbki podnosi je do góry i nimi klaszcze, gdy rozlegnie sie znany mu dzwiek.
Bylem w cyrku raz, w podstawowce, bo cala szkola szla. Do tej pory pamietam cierpienie
W Gdańsku w Zoo jest słoń uratowany z cyrku, który do dziś buja głową w rytm muzyki cyrkowej. Smutny widok. Widać że występy mocno odbiły się na jego psychice. https://www.youtube.com/watch?v=yUIRXOdVgSk
Komentarze (109)
najlepsze
Swoją drogą, nagranie faktycznie okropne. Zwierzę zginęło w męczarniach, bo nie chciało dalej być cyrkową zabawką ludzi. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Właśnie dlatego nie chodzę do cyrku.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie wiem jak ludzie moga tam chodzic i jeszcze prowadzic swoje dzieci, zeby poklaskaly, widzac, ze niedzwiedz, ktoremu regularnie przypalano przednie lapy na dzwiek trąbki podnosi je do góry i nimi klaszcze, gdy rozlegnie sie znany mu dzwiek.
Bylem w cyrku raz, w podstawowce, bo cala szkola szla. Do tej pory pamietam cierpienie
@dzikireks: dotyczy również klaunów ( ͡° ʖ̯ ͡°)
https://www.youtube.com/watch?v=yUIRXOdVgSk
Komentarz usunięty przez moderatora