Witajcie Mirki!
Poniżej wpis znajomej z FB dot. pracy energetyków po nawałnicach. Podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym....
Armageddon na Dzień Energetyka
Drodzy Dziennikarze,
przez lata mi nie wypadało, ale teraz mogę sobie pozwolić na kilka podpowiedzi oraz serdecznych prób. Większość z tych rzeczy pewnie wiecie, ale....
Przez parę najbliższych dni będziecie robili relacje po nawałnicach. Najpierw pochwalicie dzielnych strażaków (słusznie). Potem odnotujecie, że energetycy przywracają zasilanie (niekoniecznie z pochwałami, choć trudno mi dostrzec różnicę w ciężkości pracy tych służb – robią swoje). Ale potem zacznie się jazda z cytowaniem niezadowolonych mieszkańców (niezadowolenie rozumiem): że tyle to trwa, że „ledwo wiatr powieje, już prądu nie ma”, że „popatrzeli i odjechali, a wystarczyło bezpiecznik włożyć”, a „mi w sklepie zamrażarka wysiadła i straty mam”, „wody w gminie nie ma” itp.
Parę podpowiedzi i próśb:
Woda i ścieki: zapytajcie władze gminy, czy zadbały o agregat do przepompowni i innych strategicznych miejsc. To ich odpowiedzialność. Energa-Operator przesyła prąd, ale za całość mediów odpowiada gmina i może (nawet musi) się zabezpieczyć. I nie ma zwalania na dostawcę, to ich odpowiedzialność. Odpowiedzialnością dostawcy jest informacja o czasie przywrócenia zasilania (w wypadku gmin warto mieć kontakt z dyrektorem danego rejonu).
Dlaczego tak wolno to idzie: dobre pytanie do gminy, co zrobiła, by pomóc w udrożnieniu dojazdów. Często problemem jest nie dostęp ekipy czy sprzętu, ale dostęp do infrastruktury, bo zespoły energetyczne zamiast naprawiać sieci zdejmują konary z dróg.
Lodówka w sklepie: agregaty też istnieją – warto się zabezpieczyć. Nie kupiłabym lodów ze sklepu, którego właściciel tego nie zrobił….
„Pojechali, nie zrobili” – to uwielbiam. Pan Franek i Pani Halinka zawsze wiedzą lepiej niż fachowa ekipa ludzi, którzy całe życie się zajmują energetyką… Warto wiedziec więc, (zanim zacytujecie), że naprawy sieci są wg kolejności napięć. Średnie przed niskim. Dlaczego? Bo załączenie średniego napięcia pozwala na zasilenie większości odbiorców i zidentyfikowanie usterek na niskim napięciu. Planują to ludzie, którzy widzą sieć (dyspozytorzy). Wiedzą, co robią, lata doświadczeń. Jeśli więc „ekipa jechała, a u mnie słupa nie podniosła”, albo „bezpiecznika nie wkręciła”, to dlatego, że miała zadanie, które pozwoli na przywrócenie prądu na szerszym obszarze. Coś jak odkorkowanie drogi krajowej przed drogą lokalną. Albo jak strażak, który pędzi do pożaru i nie zdejmuje kota z drzewa...
„Nie mogę się dodzwonić”. Tak. Nie dość, że padają stacje przekaźnikowe komórek, to dzwonią tysiące ludzi. To zrozumiałe i nie ma linii, które zabezpieczyłyby cały ten ruch. Jeśli komórka działa, można wysłać sms o treści AWARIA na nr 3991 i działać zgodnie z instrukcjami. Ale nie róbmy tego od razu, warto to zrobić, jak się uspokoi. Dlaczego? jak uda się załączyć średnie napięcie, to może się okazać, że problemu już nie ma.
Ważne: średnie napięcie dyspozytorzy widzą, ale niskiego nie. Więc warto dzwonić, smsować, po sprawdzeniu sytuacji na stronie
//www.energa-operator.pl/wylac…/wylaczenia_biezace.xml… (dostępna z komórki).
I na koniec prośba o podpowiedź dla czytelników i słuchaczy: ekipom niesamowicie zależy, aby prąd był jak najszybciej. Sami mieszkają na Kaszubach, nie mają "tajnego" zasilania, co niektórzy mieszkańcy chętnie sugerują. Chcą wrócić do domu i odpocząć. Dlatego zamiast pohukiwać (kiedyś montera straszono pobiciem, "bo się grzebał"), lepiej zaproponować im wodę czy herbatę. Nierzadko bowiem harują jak dzikie woły i nawet nie chcą iść do domu. Pochwalcie ich proszę w mediach, to ważne. Robią robotę ciężką, niewdzięczną i niebezpieczną, jak strażacy. A w poniedziałek Dzień Energetyka. Spędzą go w pracy….
Źródło:
https://www.facebook.com/alina.geniuszsiuchninska/posts/10211171927508934
Komentarze (63)
najlepsze
Mieszkam przy #!$%@? transformatorze, #!$%@? linii, albo czymkolwiek innym, równie #!$%@?.
W ciągu ostatniego miesiąca prądu nie miałem mniej-więcej raz w tygodniu- na kilka minut, na kilka godzin... na kilkanaście sekund, przez 20 minut- włącz/wyłącz/włącz/wyłącz/do #!$%@?. Zdarzyło się też coś takiego\*, gdzie przez moment poczułem się jak prawdziwy Amerykanin, chociaż za oknem świeciło Słońce, nie było też wtedy upałów zmuszających klimatyzacje
Dzisiaj dzwoniłem to najpierw konsultant powiedział że "na pewno bedzie" ale ze rozmowy nagrywane itd to szybko zmienił zdanie i powiedział że dzisiaj mają w planie naprawić..
Godzina 19ekipy nadal nie ma więc dzisiaj nie zrobią nic.
Komentarz usunięty przez moderatora
I nie #!$%@? mi o agregatach, firma jak
remont sklepu , wymiana okablowania , przymusowy urlop pracowników - przykład z przed 2 tygodni , bo właściciel zacebulił z przeglądem klimy...chytry 2x traci.