„W okresie internowania skonsumował samotnie lub w towarzystwie osób odwiedzających: spirytus – 2 but., wódka – 289 but., wino – 158 but., winiak i koniak – 59 but., szampan – 238 but., piwo – 1115 but.” – to fragment jednego z raportu funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu dotyczący okresu internowania przewodniczącego NSZZ „Solidarność” w Arłamowie.
Nie chcę nikogo bronić ale co jeśli dozorujący go funkcjonariusze SB zamawiali niekiedy alkohol na jego "rachunek"?
@NH35: przy całej mojej niechęci do nieszczęsnej postaci Bolka też myślę że to nierealne. przyswojenie takiej ilości alkoholu w przeliczeniu na liczbę dni byłoby nie lada wyczynem nawet na melinie, a zakładam że Bolek, mimo wszystko, alkoholikiem w tamtych czasach nie był.
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@bolo1: Kiedy tworzy się coś takiego jak Solidarność to już na samym początku przyjeżdżają komuchy i dają czapę takiemu kolesiowi jak Wałęsa. 5 dni później Solidarność się rozwiązuje i komuna trwa dalej. Tymczasem upadek komuny był rychły, a ruscy nie chcieli tracić wpływów, polskie pachołki pieniędzy, więc wymyśla się takiego Wałęsę, zanim prawdziwy stanie na czele #!$%@? obywateli i drugi Wałęsa już nie powstanie bo po co. Tak robią żydzi tak
@kliku: No parę osób jeszcze wierzyło/dało się nabrać, np.: Jan Paweł II, Margaret Thatcher, Ronald Reagan, kongres USA czy Donald Trump (ten do dziś wierzy). Choć kto wie, że to też nie byli agenci SB - IPN mógłby to zbadać. Że brał rzeczy/kasę, jak mu dawali, to się szczególnie nie dziwię. Zwłaszcza jeśli miał 7 czy ile tam dzieci. Później od wywiadów zachodnich czy z Watykanu brał na poczet Solidarności jeszcze
@Basiura89: to przeciętnie dziennie ponad trzy piwa, pół wina, prawie jedna butelka wódki i prawie jedna butelka szampana. Raczej nie ma szans w pojedynkę, ale napisali że przyjmował gości (kto by z resztą chciał pić sam mając dostęp do takiego zaopatrzenia?).
Średnio na tydzień wychodzi jakieś sześć butelek wódki, trzy wina, butelka brandy, pięć szampanów, dwadzieścia trzy piwa. Gdyby przyjąć raz na tydzień popijawę w większym towarzystwie to rzecz jest spokojnie
Zaskakujace.... Nie to jednak z Walesy czyni podczlowieka. Jeszcze lata temu czytalem wywiad z jakims zwiazkowcem ktory opowiadal o strajkach itd. Mowil ze poczatki byly najgorsze. To byla garstka ludzi ktorzy wystapili wszystkim naprzeciw ryzykujac prace, zdrowie i zycie zdolali rozdmuchac maly ruch na caly kraj. Gdy zaczelo sie o noch robic glosno wtedy z nikad pojawil sie Walesa. Prawie nikt o nim wczesniej nie slyszal a tu raptem czlowoek z nikad
@wisdom_generator: > nie moge pojac jak taki burak Dokładnie na takiej samej zasadzie, jak wygrał w 1990 wybory prezydenckie z Mazowieckim. Jedni ludzie mają talent do organizacji i pracy u podstaw, a inni do skupiania na sobie uwagi. Wałęsa był, nikomu nie ujmując, zwykłym robolem. Niedoskonałym, nieładnym i gburowatym. Dlatego statystyczny Kowalski z tamtych czasów się z nim tak mocno identyfikował. Dlatego tak łatwo udawało mu się przebić.
Komentarze (29)
najlepsze
Nie chcę nikogo bronić ale co jeśli dozorujący go funkcjonariusze SB zamawiali niekiedy alkohol na jego "rachunek"?
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Że brał rzeczy/kasę, jak mu dawali, to się szczególnie nie dziwię. Zwłaszcza jeśli miał 7 czy ile tam dzieci. Później od wywiadów zachodnich czy z Watykanu brał na poczet Solidarności jeszcze
Średnio na tydzień wychodzi jakieś sześć butelek wódki, trzy wina, butelka brandy, pięć szampanów, dwadzieścia trzy piwa.
Gdyby przyjąć raz na tydzień popijawę w większym towarzystwie to rzecz jest spokojnie
Komentarz usunięty przez moderatora
Dokładnie na takiej samej zasadzie, jak wygrał w 1990 wybory prezydenckie z Mazowieckim. Jedni ludzie mają talent do organizacji i pracy u podstaw, a inni do skupiania na sobie uwagi.
Wałęsa był, nikomu nie ujmując, zwykłym robolem. Niedoskonałym, nieładnym i gburowatym. Dlatego statystyczny Kowalski z tamtych czasów się z nim tak mocno identyfikował. Dlatego tak łatwo udawało mu się przebić.
@wisdom_generator: co zaskakujące? Przecież nie da się fizycznie wypić tyle ile mu zapisali
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡º ͜ʖ͡º)