
Równi i równiejsi - 10 lat temu Hajto zabił kobietę na przejściu
Mało kto pamięta a sprawa rozeszła się po kościach. Warto przypomnieć. T.Hajto ani minuty nie spędził w więzieniu za zabicie kobiety na pasach. Ciekawe jak byłoby teraz w dobie presji medialnej dla takich spraw?
+799
pokaż komentarz
Przekroczył dozwoloną predkosc o 70 km,kobieta była na pasach a wedlug policji przyczyną bylo nie zachowanie odpowiedniej ostrożności
Kara to 7k grzywny i 2 lata w zawieszeniu na 4? To chyba jakis zart,to mogla byc babcia każdego z nas
+511
pokaż komentarz
@Lord6Infamous: nie odsiedział nic. Syn kobiety najpierw sie odwolywal a potem przestał (zastraszenie albo dostał hajs do reki (albo szlugi ;)). Jedyna kara jaka poniosl to te 7tys zł
+88
pokaż komentarz
@Lord6Infamous dokładnie. Jeśli już nie bezwzględne więzienie to długie prace społeczne polegających na przeprowadzeniu staruszek przez przejścia dla pieszych.
+254
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+4
pokaż komentarz
@NiezaleznyExpert: typowy dresik
+16
pokaż komentarz
@Lord6Infamous: Czym się takie coś różni od zabicia przypadkowej osoby młotkiem?
+109
pokaż komentarz
@Lord6Infamous To się nadaje na te Pisowskie plakaty o sądach.
+86
pokaż komentarz
zastraszenie albo dostał hajs do reki
@bobbyjones: W którymś z artykułów, które się licznie wtedy ukazywały - sprawa była dość głośna - pisano, że Hajto miał ponoć udzielić wsparcia finansowego rodzinie zmarłej. Syn tej kobiety potrąconej na pasach, sam wychowywał dziecko, a Hajto się zobowiązał przez ileś tam lat dokładać na wychowanie właśnie tego dzieciaka. Czy się w końcu wywiązał z tej obietnicy nie wiem, ale później sprawa dziwnie szybko ucichła. Więc być może sprawę załatwiły po prostu pieniądze.
+86
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+1
pokaż komentarz
@NiezaleznyExpert: jedno nie wyklucza drugiego. Co maja jego żarty do brawury z jaka jeździł? Aha i nie miej złudzeń. Karma nie istnieje i na pewno nie zapłaci za swoje czyny. W życiu nie ma sprawiedliwości.
+5
pokaż komentarz
@lesio_knz: ale jak sprawe o zabicie czlowieka na pasach moglo rozwiazac dogadanie sie z rodzina? W takiej sprawie rodzina nie musi nawet wnosic oskarzenia. Sedzia musial tez cos przytulic...
0
pokaż komentarz
@NiezaleznyExpert pilarzem był solidnym ale te jego teksty to pokaz głupoty, no i są stanowczo przeforsowane
-1
pokaż komentarz
@oleeeck: Pissowskie pajace walczą o sądy żeby w przyszłości byli nietykalni za dzisiejsze machloje. Oni mają w dupie jakieś Hajty czy inne gady.
-2
pokaż komentarz
@Lord6Infamous: daj jakieś źródło ,że przekroczył prędkość o te 70 km/h.
+2
pokaż komentarz
@Lord6Infamous: macie wszyscy krótką pamięć
Kobieta weszła na czerwonym
+6
pokaż komentarz
@tezeten: aha, ok. jak weszła na czerwonym to nie ma sprawy, można pędzić 120km/h w terenie gdzie jest ograniczenie do 50km/h dodatkowo na śliskiej drodze...
+56
pokaż komentarz
@Lord6Infamous: pamiętam jak śpiewało się na meczu- Hajto kutasie, zabiłeś babkę na pasie!
0
pokaż komentarz
@Lord6Infamous: @bobbyjones: @morgahard: sądy często zawieszają karę w przypadku śmiertelnych potrąceń jeżeli nie byłeś nachlany lub na prochach. Nic w tym dziwnego
+1
pokaż komentarz
@1992: a skąd masz dane 120? Z komentarzy?
Gratulacje
+17
pokaż komentarz
@Lord6Infamous: Nieprawda. Jechał 67 km/h, a staruszka wtargnęła. http://www.gol24.pl/artykul/9702690,tomasz-hajto-skazany,id,t.html
-2
pokaż komentarz
@czabi: Co do prędkości ponoć było 67 km/h ale reszta się nie zgadza
sędzia Monika Gradowska, uzasadniając wyrok. - Oskarżony przekroczył dozwoloną prędkość i nie ustąpił pierwszeństwa na przejściu dla pieszych Czesławie Dz. Gdyby właściwie obserwował drogę i przejście dla pieszych, mógłby uniknąć wypadku. Wysokość kary jest adekwatna do popełnionego czynu.
+3
pokaż komentarz
@rzaden_problem: a czy jest nakaz zatrzymywania się przed przejściem dla pieszych? Kobieta sama nie zachowała ostrożności i weszła pod nadjeżdżający samochód. Sędzia też naprawdę bardzo logiczna, "gdyby właściwie obserwował drogę", czyli "mógł się domyślić, że kobieta wejdzie na przejście".
-5
pokaż komentarz
@czabi: nie znam sprawy, nie jestem biegłym, zacytowałem tylko uzasadnienie, zaś 67 (w mieście) to za dużo i zachowanie ostrożności, zwolnienie przed przejściem mogło wiele zmienić
+4
pokaż komentarz
@Brylant: i jeszcze -Hajto frajerze, nie bedziesz jeździł w Chryslerze
-1
pokaż komentarz
@Lord6Infamous: trzeba się cieszyć, że jej pośmiertnie nie oskarżyli o uszkodzenie mienia.
-2
pokaż komentarz
@oleeeck: kiedys bedziesz wisial na takim plakacie
0
pokaż komentarz
@Mamoniowa: wiadomo przecież, że nie jechał z zamiarem zabicia kobity. Może było tak, że jechał jechał i jak zobaczył pasy to babka już na nich była i nie wyhamował przez prędkość?
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
0
pokaż komentarz
@tezeten: tam nie było żadnych świateł
więcej komentarzy(18)
+273
pokaż komentarz
Auto po wypadku
źródło: d-w24.ppstatic.pl
-106
pokaż komentarz
@bobbyjones: pewnie kobieta nie znała zwycięskiego składu Kaiserslautern z meczu z Bayernem w sezonie 97/98. Przypominam więc: Reinke, Kadlec, H. Koch (31. Hristov), Kuka, Marschall, Ratinho (75. Reich), Roos, Schjönberg, Schäfer, Sforza, M. Wagner
+149
pokaż komentarz
@bobbyjones: może zapłacił 20K euro .. on za żarty płaci 20K euro ...
+108
pokaż komentarz
@bobbyjones S k u r w y s y n
Piłkarsko i życiowo słabizna
Nie nadaje się na komentowanie spotkań piłkarskich. Wywalilbym dziada na zbity pysk. Cholerne układy.
#bekazpodludzi
źródło: fromapp.jpg
+24
pokaż komentarz
@bobbyjones: auto, które jechało 140 kph i potraciło pieszego:
źródło: ocdn.eu
+9
pokaż komentarz
@Komornickus: I jeszcze Ballack. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+8
pokaż komentarz
Czy ktoś mi wyjaśni JAK ON się z tego wywinął ?
+7
pokaż komentarz
@ostatni_i_sprawiedliwy: ustalono, że było 67km/h i w sumie jest to bliższe realiom niż 120
+7
pokaż komentarz
@rzaden_problem: zdaje się, że Hajto komentuje w Polsacie
Polsat zatrudnia morderców staruszek
-6
pokaż komentarz
S k u r w y s y n
@Rozpustnik: Niekoniecznie. Jeśli faktycznie dogadał się z synem zmarłej i pieniądze wszystko wyjaśniły, to nie jest żadnym sk$$?ysynem. Dwustronna ugoda.
+606
pokaż komentarz
Równi i równiejsi odc 9238:
Dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery - to wyrok łódzkiego sądu dla znanego piłkarza za śmiertelne potrącenie na pasach 74-letniej kobiety.
10 miesięcy więzienia (bez zawiasów przyp. mój) podwyższył warszawski sąd okręgowy karę dla Zygmunta M., który w 2013 r. rzucił tortem w sędzię
źródło: i.ytimg.com
-170
pokaż komentarz
@mistrz_tekkena: Czego to ma dowodzić? Że sędzia powinien przy wydawaniu wyroku zastanawiać się czy za lżejszy czyn nie wymierzono wyższej kary? Idąc dalej, jeżeli za rzucenie w kogoś tortem żałosny pieniacz dostał 10 miesięcy to znaczy że od tej pory np. za danie komuś w mordę sędzia będzie musiał orzec co najmniej tyle samo żeby nie narazić się na twoje nieśmieszne z dupy obrazki? XD
-8
pokaż komentarz
@piotr-wojcieszek: masz, poczęstuj się.
pokaż spoiler
Ale spróbuj wnioski wyciągnąć sam: Drastyczne przekroczenie prędkości, brak ustąpienia pierwszeństwa, śmierć pieszego na pasach VS rzut tortem z kremem w sędziego. 2 lata w zawieszeniu na 4 VS 10 msc pozbawienia wolnosci.
źródło: 7.allegroimg.com
-76
pokaż komentarz
@mistrz_tekkena: Wypadek i dobre prowadzenie się vs. bycie pieniaczem i ostentacyjny brak skruchy.
+99
pokaż komentarz
@piotr-wojcieszek:
Zap?$%%$?aj po mieście 120 km/h gdzie ograniczenie to 50 km/h
wypadek i "dobre prowadzenie się" (xD co?)
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/201209,tomasz-hajto-zabil-kobiete-na-pasach.html
masz poczytaj, tutaj wiecej o wypadku.
+12
pokaż komentarz
@mistrz_tekkena: Kasta nadludzi. Ośmielił się rzucić tortem w nadczłowieka! REEEEE!
+4
pokaż komentarz
@mistrz_tekkena a ile dostali za zakłócanie wykładu niejakiego Baumann'a - nie na co wspominać.
-2
pokaż komentarz
@mistrz_tekkena: Bo czarna mafia zniszczy każdego kto na nią chociaż tort podniesie.
+1
pokaż komentarz
@Opornik: @mistrz_tekkena: @Dawidino: A jak już będziecie rządzić wszystkim i te sądy też przejmiecie, to będzie można rzucać tortem w sędziego? Czy jednak chcielibyście żeby wymiar sprawiedliwości miał (choćby i wymuszony) autorytet?
0
pokaż komentarz
@alfokloda0: to rozstrzelamy wszystkich :)
-4
pokaż komentarz
@Opornik: wszystkich obecnych. rozumiem. Pytam, co potem?
-1
pokaż komentarz
@alfokloda0: potem zasadzimy trawę.
-7
pokaż komentarz
@mistrz_tekkena: WOL NE SĄDY! WOL NE SĄDY!!
0
pokaż komentarz
@alfokloda0 nie wiem jacy "wy". Ja tam z PiSu nie jestem. A autorytet powinno się budować praca, uczciwością, sprawiedliwością i efektami, a nie przymusem. Co to republika bananowa? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+2
pokaż komentarz
@mistrz_tekkena: Myślisz że w jakimkolwiek kraju da się zbudować autorytet sądownictwa bez przymusu?
-1
pokaż komentarz
@mistrz_tekkena: czyzbys dawał teze, ze istnieje mozliwosc, ze sedzia w polszy moglby byc uczciwy i dawac sprawiedliwe wyroki ? dobre ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-2
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
0
pokaż komentarz
Równi i równiejsi odc 9238:
Dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery - to wyrok łódzkiego sądu dla znanego piłkarza za śmiertelne potrącenie na pasach 74-letniej kobiety.
10 miesięcy więzienia (bez zawiasów przyp. mój) podwyższył warszawski sąd okręgowy karę dla Zygmunta M., który w 2013 r. rzucił tortem w sędzię
@mistrz_tekkena:
Przecież za tort jest niższa kara. 10 miesięcy < 24 miesiące
Z tym że piłkarz wyrażał skruchę i przejawiał nadzieję na poprawę, że już więcej tego nie zrobi więc dostał zawiasy a dziadek zero skruchy i twierdzenia, że zrobi tak jeszcze (nadto pewnie to nie był jego pierwszy wybryk), wiec brak pozytywowej prognozy do zachowania w przyszłości = kara bez zawiasów.
Ja uważam że dziadek dostał za nisko.
więcej komentarzy(7)
+331
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+50
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+7
pokaż komentarz
@Nicolai Krupa i ten doktor z Łodzi też jeszcze wyroków nie dostali i sprawy się ciągną.
+5
pokaż komentarz
@Nicolai: w każdym mieście są takie historie, a czym miasto mniejsze tym łatwiej tego typy rzeczy ogarnąć. Nie tylko sądy są tu winne, ale i prokuratura z policją !
+24
pokaż komentarz
Jedź 120 przez teren zabudowany
@Nicolai:
Według sądu, piłkarz jechał z prędkością co najmniej 67 km na godz. przy dopuszczalnej w tym miejscu prędkości 50 km na godz.
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez autora
0
pokaż komentarz
@Nicolai: Kompletnie niepoważne... a później się dziwią, że ludzie czują się bezkarni
-3
pokaż komentarz
@Nicolai: no troche dziwne, zeby jeszcze hajto byl pilkarzem pokroju Ronaldo czy Messiego, gdzie utrata pilkarza na pare lat to i dla klubu i dla kibicow strata. Ale w tym przypadku watpie, zeby ktos zauwazyl w ogole brak osoby.
-1
pokaż komentarz
@Nicolai: nie bronie Hajty ale trzeba pewne rzeczy rozgraniczyć bo po to jest sąd zeby wlasnie ludzie emocjonalnie nie krzyżowali ludzi. Jeżeli Hajto zap@%#?$#ał 120 to przekroczył mocno prędkość i za to powinna być kara. Ale jeżeli Hajto jadąc tyle potrącił babke bo ta weszła mu na pasy to nie można mówić "ooo gdyby tak nie zap@%#?$#ał to by nic sie nie stało" bo tym samym usprawiedliwiamy wtargnięcie na pasy!!! Jeżeli kobita mu wlazła na pasy a on nie zdarzyl wyhamować to wypadek jest tak na chłopski rozum po obu stronach. Jeżeli Hajto rzeczywiscie zdecydował sie łożyć kase na syna i dobrowolnie poddał sie karze co oznacza, ze jednak sie przyznał to moim zdaniem ok. Ale osobiscie uwazam, ze 7 tys to śmiech. Powinien wybulić z 500 tys.
+170
pokaż komentarz
Inny artykuł: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/201209,tomasz-hajto-zabil-kobiete-na-pasach.html
Brawura piłkarskiego gwiazdora doprowadziła do wielkiej tragedii. Tomasz Hajto zabił na pasach starszą kobietę. Swoim chryslerem pędził 120 km/h w miejscu, gdzie nie można jechać szybciej niż pięćdziesiątką, mimo że na ulicy było bardzo ślisko.
-30
pokaż komentarz
@bobbyjones przecież była inna sprawa, gdzie koleś pop!?%@?$ał 120 i na swoim zielonym potrącił (oczywiście śmiertelnie) pieszą, która przebiegała na czerwonym. I słusznie sąd uznał jego winę, bo tam było ograniczanie do 50.
+17
pokaż komentarz
I słusznie sąd uznał jego winę, bo tam było ograniczanie do 50.
@morgahard: Jeśli wtargnęła na jezdnię, to była to jej wina. Koleś powinien być ukarany za przekroczenie prędkości w takiej sytuacji, bo sam wypadek nie byłby wtedy z jego winy, tylko z winy pieszego.
+43
pokaż komentarz
@Wiesmin: Gdyby jechał przepisowo to możliwe, że do żadnego wypadku by nie doszło. A może ta kobieta myślała, że jedzie 50 wobec czego weszła na pasy myśląc, że zdąży przejść? Wina leży absolutnie po stronie Hajty.
+6
pokaż komentarz
Gdyby jechał przepisowo to możliwe, że do żadnego wypadku by nie doszło.
@ropucha_paskowka: Gdyby piesza nie wtargnęła na jezdnię to pewne, że do żadnego wypadku by nie doszło.
Za wypadek powinna odpowiadać osoba której działania bezpośrednio się przyczyniły do wypadku, czyli osoba która wtargnęła na jezdnię gdy nie powinno jej tam być. Przekroczenie prędkości mogło się przyczynić do wypadku, ale nie było jego głównym powodem, więc w żadnym razie kierowca nie powinien być uznanym za głównego sprawcę.
+25
pokaż komentarz
@Wiesmin
Jeśli wtargnęła na jezdnię, to była to jej wina.
No nie była, bo sąd orzekł winę kierowcy. Nie mówię, że nie była winna wtargnięcia, ani że nie zrobiła głupio. Pytanie kto jest winny wypadkowi jeśli obie strony złamały przepisy? Akurat w mieście istnieje ograniczenie do 50, że względu na to, że trzeba się liczyć z możliwością wystąpienia pewnych zdarzeń w mieście i dzięki tej prędkości ich uniknąć. Na dodatek uczestnik ruchu ma prawo zakładać, że inni uczestnicy ruchu jadą przepisowo, a nie np. zapieprzają 120 na pięćdziesiątce.
Koleś powinien być ukarany za przekroczenie prędkości w takiej sytuacji, bo sam wypadek nie byłby wtedy z jego winy, tylko z winy pieszego.
Tak samo: sam wypadek nie był z winy pieszej, bo ona tylko wtargnęła na jezdnię. Obie strony złamały przepisy, nie wiem dlaczego uważasz przepis zabraniający wchodzić na czerwonym świetle za ważniejszy od przepisu zabraniającego przekraczać prędkość o 70 km/h, czyli o 140%.
+10
pokaż komentarz
@Wiesmin
Jeśli wtargnęła na jezdnię, to była to jej wina. Koleś powinien być ukarany za przekroczenie prędkości w takiej sytuacji, bo sam wypadek nie byłby wtedy z jego winy, tylko z winy pieszego.
Jak już chcesz tak głupio dywagować, to do wypadku by nie doszło wcale, bo kobieta dawno by przeszła, a on dopiero by się tam zbliżał.
Idąc takim pokracznym "tokiem rozumowania" to kobieta powinna być winna jedynie przejścia na czerwonym.
I co teras???
-6
pokaż komentarz
No nie była, bo sąd orzekł winę kierowcy.
@morgahard: Sądy nie są nieomylne.
Na dodatek uczestnik ruchu ma prawo zakładać, że inni uczestnicy ruchu jadą przepisowo, a nie np. zapieprzają 120 na pięćdziesiątce.
Albo, ze nikt nie wtargnie na jezdnię gdzie nie ma prawa tego robić.
. Obie strony złamały przepisy, nie wiem dlaczego uważasz przepis zabraniający wchodzić na czerwonym świetle za ważniejszy od przepisu zabraniającego przekraczać prędkość o 70 km/h, czyli o 140%.
Uważam za ważniejszy przepis o wtargnięciu, bo jak wcześniej napisałem. Gdyby nie wtargnęła na jezdnię, to by wypadku na pewno nie było. Gdyby facet jechał przepisowo, to wypadku mogłoby nie być, chociaż nie jest to pewne.
Wniosek taki, że to jej złamanie przepisów było bezpośrednim powodem wypadku. Gdyby kierowca jechał przepisowo, to do wypadku nadal mogłoby dojść, bo sama prędkość nie ma tu wielkiego znaczenia skoro pieszy pojawia się w miejscu gdzie nie powinno go być.
+15
pokaż komentarz
@Wiesmin: @morgahard: Kierowca jest egzaminowany z przepisów. Pieszy może nawet mieć problem z zakresem widzenia i zwyczajnie nie dostrzec samochodu który jedzie 120km/h bo będzie za daleko. jechanie powyżej 100 na ograniczeniu do 50 powinno być traktowane jak jazda po alkoholu: Nie ważne co zrobili inni, jesteś winien.
-6
pokaż komentarz
@Grothar: Czemu uważasz to za głupie? Gdzie się mylę? Gdyby piesza nie wtargnęła na drogę, to by na pewno nie doszło do wypadku, bo samochód by normalnie (z przekroczoną prędkością) przejechał. Winna zawsze powinna być osoba która znalazła się gdzieś, gdzie nie powinna.
Pieszy może nawet mieć problem z zakresem widzenia i zwyczajnie nie dostrzec samochodu który jedzie 120km/h
@Massad: Pieszy powinien też przestrzegać przepisów, a one jasno określają kiedy ma prawo przejść przez ulicę. Nie zastosowanie się do nich tworzy ryzyko wypadku, bo pieszy znajduje się w miejscu którym nie powinno go być.
jechanie powyżej 100 na ograniczeniu do 50 powinno być traktowane jak jazda po alkoholu: Nie ważne co zrobili inni, jesteś winien.
Nie... Czyli jakby ktoś jechał po pijaku prosto, a ty byś się mu wp#???%@ił w bok, ale był trzeźwy, to powinna to być wina pijanego? Nie. Winny powinien zawsze być ten kogo działania doprowadziły do wypadku, zaczynając od tych którzy znaleźli się w miejscu w którym nie powinni być, a dopiero potem ludzie łamiący przepisy, ale będący w miejscu gdzie mają prawo być.
+12
pokaż komentarz
sama prędkość nie ma tu wielkiego znaczenia skoro pieszy pojawia s
@Wiesmin: Ta prędkość była przyczyną śmierci a nie wypadku.
Po pierwsze gdyby jechał 50 to jeśli nie był ślepy bądź pijany w chwili uderzenia byłby w trakcie hamowania - wtedy przeżyłaby.
-8
pokaż komentarz
Ta prędkość była przyczyną śmierci a nie wypadku.
@ultra: Czyli się zgadzasz, że wypadek nie jest winą kierowcy. Przynajmniej tutaj się zgadzamy. Dlatego powinien zostać ukarany za przekroczenie prędkości jedną z najwyższych, dostępnych za to kar, ale nie ukarany za sam wypadek.
+9
pokaż komentarz
@Wiesmin cos takiego jak ograniczenie do 50 nie jest po to by utrudniac zycie ludziom ale po to ze oprocz ruchu samochodowego odbywa sie tam normalne zycie czyli ludzie chodza przez ulice jezdza rowerami ludzie maja swoje ograniczenia jal w przypadku osob starszych pojawiaja sie utrudnienia jal np samochody dostawcze na awaryjnych itp. Dlatego jest to ograniczenie i dlatego powinno byc na samym poczatku egzekwowane.
+8
pokaż komentarz
@Wiesmin
Czemu uważasz to za głupie? Gdzie się mylę?
W retoryce, którą przyjmujesz. Jakby zamienić jedynie osoby w Twojej opowieści, to wyszło by dokładnie tak, jak już napisałem.
> Gdyby piesza nie wtargnęła na drogę, to by na pewno nie doszło do wypadku
Gdyby pojazd nie jechał z nadmierną prędkością, to by na pewno nie doszło do wypadku.
bo samochód by normalnie
bo piesza by normalnie
(z przekroczoną prędkością)
na czerwonym
przejechał.
przeszła.
Winna zawsze powinna być osoba która znalazła się gdzieś, gdzie nie powinna.
No widzisz i nie rozumiesz za bardzo tego, co sam piszesz :)
Czyli wg tego, co napisałeś winni powinni być OBOJE. Ona jeszcze tam nie powinna być, bo jeszcze miała czerwone, a jego tam też jeszcze nie powinno być, bo powinien być jeszcze daleko przed przejściem.
+4
pokaż komentarz
@Wiesmin
Albo, ze nikt nie wtargnie na jezdnię gdzie nie ma prawa tego robić.
Tak, ale inny przepis mówi, że zbliżając się do przejścia dla pieszych trzeba zachować szczególną ostrożność.
to wypadku mogłoby nie być, chociaż nie jest to pewne
Acha. Zadanie z fizyki: Janusz jedzie samochodem 50 na godzinę, a drugi Janusz jedzie 120 na godzinę. O ile więcej przejedzie Janusz numer dwa w pięć sekund?
-9
pokaż komentarz
@robo81: cos takiego jak zasady przechodzenia przez ulice nie sa po to by utrudniac zycie ludziom ale po to ze oprocz ruchu samochodowego odbywa sie tam normalne zycie czyli ludzie chodza przez ulice jezdza rowerami ludzie maja swoje ograniczenia jal w przypadku osob starszych pojawiaja sie utrudnienia jal np samochody dostawcze na awaryjnych itp. Dlatego sa te zasady i dlatego powinny byc na samym poczatku egzekwowane.
+6
pokaż komentarz
@Wiesmin nie zgodze sie z toba. Jak jezdzisz czolgiem to musisz bardziej uwazac niz jak jezdzisz osobowka. Jak jedziesz samochodem tam gdzie ludzie zyja i przebywaja to ty musisz bardziej uwazac i na pewno nie zap@@%$@?ac 120 km / h.
-5
pokaż komentarz
No widzisz i nie rozumiesz za bardzo tego, co sam piszesz :)
@Grothar: Pomijając tą twoją opowieść, to ty nie rozumiesz co ja piszę. Piesza nie miała prawa tam być, samochód miał prawo tam być. Wniosek? Wina pieszej.
Ona jeszcze tam nie powinna być, bo jeszcze miała czerwone, a jego tam też jeszcze nie powinno być, bo powinien być jeszcze daleko przed przejściem.
Jej nie powinno tam być, bo prawo jej tego zabraniało. Jemu prawo nie zabraniało tam być.
Tak, ale inny przepis mówi, że zbliżając się do przejścia dla pieszych trzeba zachować szczególną ostrożność.
No to można go jeszcze ukarać za nie zachowanie szczególnej ostrożności.
Janusz jedzie samochodem 50 na godzinę, a drugi Janusz jedzie 120 na godzinę. O ile więcej przejedzie Janusz numer dwa w pięć sekund?
Około 138 metrów.
-4
pokaż komentarz
@robo81: A jak jesteś człowiekiem, to musisz jeszcze bardziej uważać, bo praktycznie wszystko na drodze może ciebie bez problemu zabić, więc przekraczanie drogi gdy nie masz do tego prawa jest po prostu stwarzaniem ryzyka dla siebie i kierowców.
0
pokaż komentarz
@ultra: Gdyby jechał 50 km/h, do wypadku nie doszłoby, bo w momencie, kiedy ta kobieta przechodziła przez przejście, samochód byłby jeszcze daleko przed nim. Gdyby jednak jechał dajmy na to 140 km/h, do wypadku (tego konkretnego) też by nie doszło, bo jadący byłby już o te paręset metrów z przodu.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że należy jeździć przepisowo, ale bezpośrednią przyczyną wypadku jest jednak wtargnięcie pieszego na przejście. Oczywiście z kolei pieszy nie musi wiedzieć, że samochód porusza się nieprawidłowo. Ukaranie kierowcy jest w takim przypadku chyba jedynym sposobem na wybrnięcie z tego dylematu, z uwagi na jasny komunikat dla społeczeństwa - nie ma tolerancji dla przekraczających prędkość. Podobnie jak upojenie alkoholowe nie musi być bezpośrednią przyczyną kolizji, a jednak uznaje się winę pijanego kierowcy, nawet jeżeli ewidentnie wypadek powoduje drugi z uczestników, trzeźwy.
+3
pokaż komentarz
@Wiesmin
Piesza nie miała prawa tam być, samochód miał prawo tam być. Wniosek? Wina pieszej.
Około 138 metrów.
Samochodu nie miało prawa tam być z prędkością 120 na godzinę i bez zachowania ostrożności. Łamanie przepisów to w zasadzie z definicji nie zachowanie ostrożności.
-5
pokaż komentarz
Samochodu nie miało prawa tam być
@morgahard: Miał prawo. Żadne prawo mu nie zabrania przejeżdżania przez pasy gdy ma zielone. Zabrania mu przekraczania prędkości i nakazuje zachowanie szczególnej ostrożności, czego nie zrobił, więc powinien zostać za to ukarany, ale nadal nie zabrania mu przejeżdżania przez pasy na zielonym.
+4
pokaż komentarz
@Wiesmin: Gdyby kierowca nie przekroczył prędkości to skutki wypadku by były nie aż tak duze. Tak duze przekroczenie prędkości jest zawsze działaniem świadomym. Wejście pod szybko jadący samochód nie musi być świadome, bo w chwili podjęcia decyzji samochód może być poza zakresem percepcji podejmującego decyzję.
Z tego powodu, osoba która zncząco przekracza prędkość powinna się liczyć tym, że jak cokolwiek się stanie to ona będzie winna (chyba, że drugi kierowca też przekracza prędkosć lub jest pijany, wtedy współwina).
Infrastruktura, w tym widoczność jest liczona dla normalnych prędkości. osoba oceniająca odległość też często nie widzi dokładnie szybkości ruchu, a widzi gdzie jest ten pojazd (ile czasu można zuyc na patrzenie w jedna stronę, wtedy z drugiej może coś się zmienić) i przy normalnych prędkościach umie ocenić czy jest wolna przestrzeń.
+4
pokaż komentarz
@Wiesmin
Miał prawo. Żadne prawo mu nie zabrania przejeżdżania przez pasy gdy ma zielone.
Prawo, które mu tego zabrania to s=v*t, gdzie v<=50 km/h.
-6
pokaż komentarz
Gdyby kierowca nie przekroczył prędkości to skutki wypadku by były nie aż tak duze.
@Massad: Nie ma to wpływu na to kto jest odpowiedzialny za wypadek, tylko na jego skutki.
Wejście pod szybko jadący samochód nie musi być świadome,
Ale wejście na czerwonym świetle na pasy jest świadome. Pieszy nie chciał zostać potrącony, a kierowca nie chciał potrącić, więc tutaj różnicy to nie robi.
Z tego powodu, osoba która zncząco przekracza prędkość powinna się liczyć tym, że jak cokolwiek się stanie to ona będzie winna
A z czym powinna się liczyć osoba która wtargnęła na jezdnie?
osoba oceniająca odległość też często nie widzi dokładnie szybkości ruchu, a widzi gdzie jest ten pojazd
Dlatego się korzysta ze świateł. W ten sposób można łatwo ocenić co zrobi kierowca, bo mając zielone, będzie najpewniej jechał dalej, a mając czerwone, stanie. Czyli jak kierowcy mają czerwone, to można przechodzić, a jak mają zielone, to nie można.
Prawo, które mu tego zabrania to s=v*t, gdzie v<=50 km/h.
@morgahard: Nie wiedziałem, że sądy polegają na prawach fizyki, a nie prawie państwowym. Możesz jeszcze dodać jakie kary przewiduje prawo które podałeś?
+7
pokaż komentarz
@Wiesmin
Nie wiedziałem, że sądy polegają na prawach fizyki
Wszyscy podlegają uniwersalnym prawom fizyki. Sądy często muszą się nimi posiłkować przy orzekaniu o winie. Taka jest niestety charakterystyka naszego wszechświata.
Możesz jeszcze dodać jakie kary przewiduje prawo które podałeś?
Za łamanie aktualnie uzgodnionych praw fizyki przewidziana jest tylko nagroda Nobla.
0
pokaż komentarz
@Wiesmin poza tym wina nie zawsze jest tego, kogo nie miało prawa być w miejscu zderzenia.
Na kursie prowadzący wspomniał o historii, gdzie motorniczy tramwaju walnął w lusterko źle zaparkowanego samochodu. Samochód mandat za parkowanie, motorniczy winny kolizji.
Albo jak facet skręcając w lewo walnął gościa, który akurat go wyprzedzał na skrzyżowaniu...
+1
pokaż komentarz
@Wiesmin jak poslugujesz sie bronia palna to ty musisz uwazac czy czlowiek stojacy obok ciebie ? Kupa blachy ma przewage nad bialkiem. Tak jak w terenie zabudowanym mozna strzelac tylko na strzelnicy tak w terenie zabudowanym jest ograniczenie predkosci. Pamietaj ze ludzie sa rozni. Sa mlodzi starsi niepelnosprawni.
0
pokaż komentarz
@morgahard: Tym tokiem myslenia to równie dobrze mógłby jechać 180km/h to wtedy do wypadku też by nie doszło.
-2
pokaż komentarz
Na kursie prowadzący wspomniał o historii, gdzie motorniczy tramwaju walnął w lusterko źle zaparkowanego samochodu. Samochód mandat za parkowanie, motorniczy winny kolizji.
@morgahard: Bo wjechał w stojący samochód. Tutaj mamy przypadek z wtargnięciem, czyli obie strony się poruszają w chwili wypadku.
Tak jak w terenie zabudowanym mozna strzelac tylko na strzelnicy tak w terenie zabudowanym jest ograniczenie predkosci.
@robo81: A jak strzelam na strzelnicy i nagle przed lufę mi wskoczy człowiek gdy strzelam, to czyja będzie wina jak go postrzelę? Chodzi mi o przypadek gdy wyskoczy przed lufę akurat w momencie pociągnięcia za spust.
Pamietaj ze ludzie sa rozni. Sa mlodzi starsi niepelnosprawni.
I co to ma niby wspólnego z wtargnięciem na jezdnię? Że starsi, czy niepełnosprawni częściej wskakują pod auta?
+1
pokaż komentarz
@Wiesmin
Piesza nie miała prawa tam być, samochód miał prawo tam być. Wniosek? Wina pieszej.
:DDDDDD
Samochodu nie miało prawa tam być. Zakrzywiasz rzeczywistość w żenujący sposób. Jeśli samochód potrącił pieszą poruszając się z nadmierną prędkością to OZNACZA TO, ŻE NIE MIAŁ PRAWA TAM BYĆ.
PRAWO O RUCHU DROGOWYM ZABRANIA PRZEKRACZANIA PRĘDKOŚCI.
Jej nie powinno tam być, bo prawo jej tego zabraniało. Jemu prawo nie zabraniało tam być
Owszem zabraniało. Jak wyżej. Niesamowite jest to jak ignorujesz oczywiste wnioski płynące z faktu jakim było jego poruszanie się z nadmierną prędkością
No to można go jeszcze ukarać za nie zachowanie szczególnej ostrożności.
To można ją ukarać za przejście na czerwonym, a nie, czekaj..
Janusz jedzie samochodem 50 na godzinę, a drugi Janusz jedzie 120 na godzinę. O ile więcej przejedzie Janusz numer dwa w pięć sekund?
Około 138 metrów.
To oznacza, że jeśli przechodzenie zajęło jej np. 5 sekund, a on poruszał się z prędkością np. 120 km/h to w chwili, kiedy przechodziła przez przejście i poruszała się z normalną dla człowieka prędkością, kierowca powinien być ok 138m przed przejściem.
Stary Ty naprawdę nie rozumiesz tego, co sam piszesz.
+1
pokaż komentarz
@Wiesmin: co ty bredzisz. Na skrzyżowaniu musisz zachować szczególna ostrożność i chuj. Walniesz kogoś na pasach, nawet mając zielone to twoja wina. Uważasz, ze jak jakiś dziadek idzie po pasach a ty masz zielone to możesz go pełnoprawnie przejechać?
0
pokaż komentarz
@ropucha_paskowka: jezeli było tak, ze kobieta wtargnęła na jezdnie jak on jechał to nie byłoby wypadku gdyby tam nie wlazła. Co to za pomysł wchodzić na ulice jak samochód jedzie? Gdzie to ograniczone zaufanie? Chocby jechał 30 to mógł sie zagapić na radio co nie jest zabronione.
-1
pokaż komentarz
@monarchista: Zagapienie się na radio jest zabronione, gdyż kierując samochodem należy zachować ostrożność.
0
pokaż komentarz
@ropucha_paskowka: XDD zapewniam cie, ze moge sie patrzeć na radio, moge jeść kanapke i nie dostane za to mandatu.
-1
pokaż komentarz
@monarchista: Mowa o śmiertelnym potrąceniu. Pomyliłeś wątki.
0
pokaż komentarz
@ropucha_paskowka: a to co jest? raz mozna a raz nie mozna? Potrącił bo sie zagapił/zap@?@@#!ał ale samo zagapienie nie jest zabronione. Zap@?@@#!anie owszem. Ja wjechałem babce w dupe przed pasami bo sie zagapiłem i jedyne co zapłaciłem to za naprawde swojego pojazdu i z mojego OC naprawiono jej. Żadnego mandatu za gapiostwo nie dostałem. I słusznie. Już zapłaciłem za swój błąd.
więcej komentarzy(26)