@Stivo75 Kiedyś spotkałem się z czymś takim jak "lep na myszy". Działanie psychologiczne było takie, że mysz się przyklejała, zaczynała piszczeć, inne przychodziły jej z pomocą i też się przyklejały. I tak sobie umierały ze dwa trzy dni próbując się odkleić, a wrzask był przy tym przerażający. Skuteczność? Wysoka. Ale uważam, że psychopatę, który to wymyślił trzeba odizolować od społeczeństwa. Są humanitarne metody zwalczania szkodników (jak chociażby ta na filmie, szybki strzał
Komentarze (11)
najlepsze