Rosjanie "pozdrawiają" amerykańskich żołnierzy na polskiej drodze
Rosjanie wracający z Polski do Kaliningradu spotkali na drodze konwój amerykańskich transporterów jadący w stronę granicy i postanowili pozdrowić ich po swojemu. Chyba nie są szczęśliwi z ich obecności w Polsce :)
Mesk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 302
Komentarze (302)
najlepsze
Prawdopodobnie jechali swoim. Na szczęście ruskie blachy wyraźnie różnią się od naszych.
Komentarz usunięty przez moderatora
@koral: bo to nie gimbaza... to sa przeprane propaganda sowieckie lby z komplekasmi w stosunku do calego cywilizowanego swiata.
Siedza w tym swoim Kaliningradzie... odcieci od swiata, gdzie nawet Putin ma ich gdzies... i tak sobie ego pompuja. Co im pozostaje jak wlasnie pewnie 'dumnie' wracaja z pelnym bagaznikiem zarcia, bo u nich dieta 'sankcjowa' xD
@Doment zakopał jako
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
i teraz HIT xD
ale w sumie racja jak za darmo to gównojad :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Łada to u nich luksus.Oldschool.Tam takie same auta jeżdżą jak u nas,a kiedy tu widziałeś Ładę?? I nawet nie chodzi o to,że są tacy bogaci bo nie są.Tylko,że tam Łady nie utrzymasz.
Jak ich odwiedza ktoś "z Rosji" to się zawsze powtarza (przynajmniej do niedawna), to że tam ruskich aut prawie nie ma.Łatwiej o Golfa III niż Ładę.
A Łady nie utrzymasz,bo region jest izolowany.Są otoczeni przez UE,więc naturalną koleją
I w ogole ja sie pytam... Tak dobrze w tej wspanialej Rosji... czego tu w PL i na zachodzie chca?
Won na Bialorus czy do Kazachstanu.
Albo najlepiej siedziec w tym odcietym od swiata kaliningradzkim syfie. Przeciez nawet Putin ma ich gdzies i po sensowna zywnosc w normlanych cenach do PL musza jezdzic.
No ale do ruskiego, napranego imperialna propaganda (i wódą) lba nie dotrze
No nic dziwnego ze im wali na leb jak na codzien w takim syfie rodem z 3-ciego swiata musza zyc.
I tak w sumie podziwiam, ze sobie cos nie zrobili.
@boromeusz
Mam nagrane - sorry za jakosc ale ciemno bylo