Dla mnie to możecie pracować nawet do 90lat, ale niech k$$%a będzie sprawiedliwie, jak w każdym cywilizowanym kraju, że tyle samo lat pracują kobiety jak i mężczyźni.
@MetalGods: Kobiety są słabsze fizycznie, ale nikt im fizycznie nie każe pracować. A mózgowe umiejętności kobiet są [podobno] porównywalne z siłami umysłowymi mężczyzn, więc nie widzę problemu, czemu pani za biurkiem ma pracować mniej niż pan.
@CreativePL: Oj, jaki merytoryczny zarzut :) Sugeruję włączyć więcej myślenia matematycznego, ułatwia to rozumienie danych statystycznych.
Może wyjaśnię to inaczej... Przeciętna osoba płacąca składki emerytalne (pracująca) średnio będzie żyła dłużej, niż 71 lat. Przykład? Mając martwego noworodka i pięć osób zmarłych w wieku stu lat mamy średnią wieku na poziomie 83,5 roku, jednak średnią wieku osób które dożyły wieku produkcyjnego 100 lat.
Moim zdaniem konkretne wyliczenie z tego artykułu miałoby sens,
Tak tak, średnio 47 lat pracy. Skąd ty mieszkasz? Odlicz sobie bezrobotnych (kilkanaście % społeczeństwa), kobiety zajmujące się domem (kolejne kilkanaście), rencistów (kilka procent), mudurowych, górników (emeryturki już koło 50tki), rolniów (objęci innym systemem, 20% społeczeństwa). Do tego założyłeś błędnie że średnio zaczynamy prace w wieku 20 lat, a przecież prawie każdy kończy jakieś studia.
a przechodzac do meritum: dlatego wlasnie ja nie place zadnych skladek na zusy, tylko od czasu do czasu zdrowotna. zakladam ze wieku emerytalnego nie dożyję. a jesli dożyję... coz jakos przecierpie te statystyczne 4 lata ;)
Pierwszą rzeczą, która powinna zostać zmieniona w systemie emerytalnym jest system wcześniejszych emerytur służb mundurowych i pracowników sektorów "wyższego ryzyka" czy jak to się tam zwie. Nie chodzi mi o jakieś wielkie cięcie dla wszystkich pracowników tych sektorów, a jedynie o pracowników administracyjnych i innych, którzy tego ryzyka już nie ponoszą (a przynajmniej nie w takim samym stopniu). Krótko mówiąc - policjant przerzucający papiery za biurkiem nie powinien mieć takich samych ulg
@doman82: A ja bym poszedł dalej, bo co stoi na przeszkodzie, żeby policjant po tych 15 czy 25 latach zamiast jeździć na patrole zajął się jakąś bardziej biurkową robotą? A co do innych przywilejów. Osób pracujących w fabryce nikt nie pyta czy w wieku 60 lat są w stanie jeszcze wykonywać swoją nierzadko bardzo wymagającą fizycznie pracę, więc dlaczego grupy zawodowe należące do byłego sektora państwowego czy reprezentowane przez silne związki
Komentarze (48)
najstarsze
2) Średnia długość życia dla osób, które osiągnęły wiek emerytalny, jest na pewno wyższa niż 71. Przecież umiera trochę dzieci, młodzieży...
Może wyjaśnię to inaczej... Przeciętna osoba płacąca składki emerytalne (pracująca) średnio będzie żyła dłużej, niż 71 lat. Przykład? Mając martwego noworodka i pięć osób zmarłych w wieku stu lat mamy średnią wieku na poziomie 83,5 roku, jednak średnią wieku osób które dożyły wieku produkcyjnego 100 lat.
Moim zdaniem konkretne wyliczenie z tego artykułu miałoby sens,
20 % objętych KRUSEM?! Na litość boską gdzie to wyczytałeś na onecie czy na samosi?
Komentarz usunięty przez moderatora
a przechodzac do meritum: dlatego wlasnie ja nie place zadnych skladek na zusy, tylko od czasu do czasu zdrowotna. zakladam ze wieku emerytalnego nie dożyję. a jesli dożyję... coz jakos przecierpie te statystyczne 4 lata ;)