Przyszedł na policję sprawdzić czy wytrzeźwiał po sylwestrze. Posiedzi dwa lata.
Pechowo rozpoczął się nowy rok dla 31-latka z Lublina. Mężczyzna przyszedł na posterunek policji, żeby sprawdzić, czy już wytrzeźwiał po sylwestrowej imprezie. Okazało się, że lublinianin jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Niesamowite, co niektórzy mają w głowach...
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najstarsze
Bo z tego co wiem to badać się można anonimowo chyba.
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja dostałem grzywnę, na sprawę wstawiłem się, ale dopiero za drugim razem, bo po roku czasu odezwała się do mnie policja, że mnie szuka. Urząd skarbowy wytoczył mi sprawę za niezłożenie pit. Listy szły na adres, pod którym nie mieszkam od lat, a sądu to nie interesowało. Nie wszystko jest takie jednoznaczne i oczywiste jak Ci się wydaje. Grzywnę zapłaciłem, mam spokój, w papierach porządek, a fiskus dzielnie mógł wystąpić
Test niezdany, nie wytrzeźwiał.