
Ceny w Lidlu. Gwiazdki i drobne druczki
Czy już nawet w sklepie trzeba czytać to co jest napisane drobnym druczkiem? Czy Lidl żeruje na osobach starszych i niedowidzących?
Czy już nawet w sklepie trzeba czytać to co jest napisane drobnym druczkiem? Czy Lidl żeruje na osobach starszych i niedowidzących?
+877
pokaż komentarz
Potwierdzam. Już parę razy widziałem jak starsze osoby robiły oczy przy kasie jak im kasjerka wytłumaczyła czemu na kartce taka cena a przy kasie taka cena (・へ・)
-581
pokaż komentarz
@WuDwaKa: a ja nie widzę w tym nic dziwnego. Wszystko wypisane jak na dłoni, że produkt kosztuje tyle i tyle się przy zakupie 2, 4 czy tam 6 sztuk. Od zawsze tak było.
+848
pokaż komentarz
@brednyk: jak na dłoni mówisz? Dla starszego człowieka ze słabym wzrokiem czytanie takich tekstów to koszmar. Manipulacja mająca stworzyć wyobrażenie niskiej ceny.
+374
pokaż komentarz
@WuDwaKa: Też się sam na to naciąłem, tyle że w LECLERC. Skoro biorą mnie za idiotę, to nie robię tam zakupów.
+94
pokaż komentarz
@WuDwaKa: @Martwiak: Akurat starsze osoby to zawsze stoją przy kasie i czytają paragony, a tam dużego druczku nie ma.
+16
pokaż komentarz
@Martwiak: To gdzie mają to napisać, ty myślisz, że wielka podstawowa cena to jest z troski o starszych i niedowidzących?
+8
pokaż komentarz
@WuDwaKa: zgadzam się. Sam widziałem.
+37
pokaż komentarz
@Martwiak: w leclerc był Pan, który kupił pieczonego kurczaka. Był w szoku ile wyszło na metce. Cena podana była w gramach ( ͡° ͜ʖ ͡°) dokładnie w 100g. :)
+41
pokaż komentarz
@fakir13: >Też się sam na to naciąłem, tyle że w LECLERC. Skoro biorą mnie za idiotę, to nie robię tam zakupów.
Właśnie nie biorą cię za idiotę tylko za normalnego człowieka, który zobaczy skreślone 4 zł, napis DRUGI PRODUKT -50% i cenę 3 zł i zrozumie, że to cena za 2 produkty, z których pierwszy to cztery a drugi to dwa złote.
Chyba każdy market to robi. Mogli by to zrobić w wersji "dla idiotów" i napisać druga sztuka za 2 złote, ale wychodzi na to samo.
+68
pokaż komentarz
Też się sam na to naciąłem, tyle że w LECLERC. Skoro biorą mnie za idiotę
@fakir13 Ironia polega na tym, że właśnie za idiotę Cię nie wzięli.
+9
pokaż komentarz
Dla starszego człowieka ze słabym wzrokiem czytanie takich tekstów to koszmar
@Martwiak: Moja mama kiedyś kupiła fajną książkę o diecie Montigniaca dla osób po pięćdziesiątce. Już we wstępie był bardzo fajny fragment żeby na zakupy brać okulary... no i tyle w temacie. Wszystko jest dokładnie opisane na podanych zdjęicach.
+10
pokaż komentarz
@brednyk: skoro ten maly druk to dla Ciebie „jak na dłoni” to od razu widać, że nie masz w rodzinie nikogo starszego z kiepskim wzrokiem.
+18
pokaż komentarz
@brednyk: No k$@!a, cena promocyjna a małym druczkiem co ledwo widać, że przy zakupie 3 produktów.
+18
pokaż komentarz
@WuDwaKa: tez sie pare razy nadzialem, zarówno w lidlu czy biedronce bo sie okazywało, że promka jest jak sie kupi jakies inne produkty. Zazwyczaj mowilem ze w takim razie dziękuję za całe zakupy. Juz nie jestem zainteresowany kupowaniem czegokolwiek i sajonara.
+103
pokaż komentarz
@brednyk: Zgodnie z art. 12 ustawy o cenach towar przeznaczony do sprzedaży detalicznej. W miejscach przeznaczonych do sprzedaży sprzedawcy mają obowiązek uwidaczniania cen w taki sposób, by informacja ta nie budziła wątpliwości.
Cena powinna być za jednostkę!!!!!! To co widzicie nie jest ceną a reklamą, która mówi że po spełnieniu określonych warunków mozna zbić do takiej kwoty natomiast cena produktu pozostaje w ukryciu.można się przypieprzyć ze w ogóle cen nie ma.
+1
pokaż komentarz
@brednyk: Fajne "wyjście do klienta". Ja tam zakupów na pewno nie zrobię, chociaż stara nie jestem.
+10
pokaż komentarz
@brednyk jak na dłoni to widać że nie masz empatii
-2
pokaż komentarz
@WuDwaKa: @fakir13: @rbbxx: Zgodzę się z tym, że sklepy stosują różne sztuczki, ale w tym przypadku nie widzę absolutnie nic złego. Co niby powinien zrobić Lidl? Drukować ceny w formacie A3? Zatrudnić pracowników do tłumaczenia emerytom ile słoiczków powinni kupić? Kartki z promocjami mają ten krzykliwy pomarańczowy kolor, zwykłe ceny są białe. Jeśli ktoś nie widzi napisu na 1/4 kartki na czym promocja polega, to pretensje może mieć tylko do siebie.
+23
pokaż komentarz
wypisane jak na dłoni
@brednyk: Bzdura. Jak na dłoni widać cenę 2,99. Przekreślone 3,99 sugeruje, że to promocja - nie pakiet. Przy zachowaniu takiej samej wielkości czcionki z większą informacją w "pakiecie taniej" byłoby to jak najbardziej poprawne.
+6
pokaż komentarz
@brednyk Ty może i nie widzisz bo jesteś młody i masz dobry wzrok. Do sklepu pójdzie twoja mama czy babcia i zapłaci zapewne więcej
+16
pokaż komentarz
@brednyk gdyby mialo byc tak uczciwe to cena za 1 szt bylaby duza a promocyjna mniejsza...
-18
pokaż komentarz
@WuDwaKa w kosciele 2 albo i wiecej mszy da rade wystac to moze i otworzyc usta do kogoś jak sam niedowidzi. Kapelusz lub moher nikomu z glowy nie spadnie.
-1
pokaż komentarz
@fakir13 to znaczy ze nigdzie nie robisz
-22
pokaż komentarz
@WuDwaKa: Najlepszym przykładem są pistacje na wagę, to jest mistrzostwo po prostu dają cenę np. 3.99 zł jak byk z końca sklepu widać że promocja, to biorę ok 3-4 dużych garści, a przy kasie okazuje się że wychodzi 39 zł! LOL
Pytam więc dlaczego, a Pan z kasy z uśmiechem na ustach mówi że to za 100 gram i że jest to napisane na tablicy z ceną i się podśmiewuje chujek jeden - z ciekawości cofam się pod te pistacje i co? FAKTYCZNIE! Takimi literkami to napisane że stojąc pod tą tablicą ledwo widać tę informację... Żenada i to słabe w ogóle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-6
pokaż komentarz
@Martwiak też mam słaby wzrok, ale noszę okulary
+41
pokaż komentarz
a ja nie widzę w tym nic dziwnego.
@brednyk: Ja widzę jedną dziwną rzecz, a mianowicie tak pedalsko opisane promocje są tylko w Polsce, ani w UK ani w DE nie ma w Lidlu żadnych gwiazdek przy cenach. Jak coś jest w promocji albo 2 za 1 to jest to wyraźnie podane a nie jakieś gwiazdki z dupy i drobny druk ( ͡° ʖ̯ ͡°) Wiedzą kogo i jak ruchać
+24
pokaż komentarz
@brednyk: na dłoni to masz podane wielosztuki z Żabki, takie promocje jak te że zdjęć, że małymi gwiazdkami dopiero tłumaczą iż chodzi o kilka sztuk nie mogły być zrobione przypadkowo. Janusz, który to projektował doskonale wiedział, że dużo osób nie doczyta i dlatego graficznie przedstawił to tak, a nie inaczej.
+14
pokaż komentarz
@brednyk dodatkowo te specjalne ceny są na pomarańczowych kartkach (podobnie jak towary przecenienio) a także jak towary z kończącym się terminem ale te są w osobnym miejscu.
Jeśli robimy gównoburze proponuję zająć się cenami w Rossmann. Tak cena jak byk a przy kasie dowiadujemy się że cena jest dla tych z kartą Rossmann a zwykła cena jest małym drukiem. W Rossmann pomyliłem się już kilka razy, w Lidlu nie miałem pomyłki.
+1
pokaż komentarz
@boryss pseudobanki też oferują kredyt 0% a malym drukiem rrso 3500%. Trzeba czytać wszystko.
0
pokaż komentarz
@Martwiak: Przecież tam jest wielki napis, kup 2 zapłać mniej! O co chodzi kuźwa? Na cenie półkowej wyraźne "drugi produkt - 50%". Zakop. Gównoburza.
-4
pokaż komentarz
@qwerty54321: porównujesz zakup chleba za 2,19 (3,50*) do umowy pożyczki? Błagam.
+1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+8
pokaż komentarz
@Puter: to co widnieje bezpośrednio pod dużymi cyframi: 0,66* jest nieczytelne na zdjęciu. Podobnie może widzieć starsza osoba lub człowiek z wadą wzroku.
Są bezbronni wobec takiej metody. Powinni korzystać z pomocy człowieka, który im udzieli pełnej informacji. Tak należy się bronić, niech manipulator płaci mocą swobodną za zwiększenie mocy roboczej (terminy pochodzą z teorii Mariana Mazura - Dynamizm Charakteru).
-5
pokaż komentarz
@Martwiak: to wina sklepu że starsze osoby niedowidzą? tu się jebnij.
-5
pokaż komentarz
@brednyk: jak zwykle debilownia z wykop "zniszczyła" prawdę minusami haha nawet mnie to nie dziwi, zakop
+4
pokaż komentarz
@Misiakk paragon to jedno, ale takiego napisu z odległości dwóch metrów mogą nie zobaczyć
-3
pokaż komentarz
@Jeder: Takie osoby to widzą tylko -50% -30% i przekreślone ceny, bo po co czytać skoro wyraźnie jest napisane, że jest jakaś promocja i można coś zaoszczędzić. Jak dla mnie sklepy bardziej manipulują przy cenach za kilogram i 100 g, bo tam gdzie chcą ukryć 34 zł za kilo to piszą 3,4 zł za 100 g i cena od razu staje się bardziej atrakcyjna :)
-3
pokaż komentarz
@boryss wszędzie trzeba czytać. Tu masz jeszcze dość duży tekst i tylko kilka słów a cenówka jest pomarańczowa w odróżnieniu od zwykłych cen na białej kartce.
-2
pokaż komentarz
Sklep jest nastawiony na zysk i nawet promocje nie są robione z miłości do klienta tylko żeby w ostatecznym rozrachunku zarobić więcej. Kto powiedział, że sklep będzie prowadził za rączkę a klient zwolniony jest z myślenia?
+6
pokaż komentarz
@brednyk: @Inska: Obyście Wy zawsze byli piękni, młodzi, zachowali trzeźwość umysłu do późnych lat starości, no i co najważniejsze - żeby wzrok działał Wam wzorowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-1
pokaż komentarz
@fakir13 a leclerc maj jeszcze te dni ze znizkami dla emerytów?
+2
pokaż komentarz
@WuDwaKa Masz rację. Dla mnie to szmaciarstwo na progu oszustwa. W sumie nic nowego. Podobne praktyki typu 5+10=klient frajer zobaczymy w zabce i innych sklepach. Mam już swoje latka. Wypracowalem własny patriotyzm w zakupach. Nie jest idealny ale zmierza w dobrym kierunku. Preferuję POLSKIE sklepy i POLSKIE PRODUKTY. W spożywcze nie jest to trudne. Jako Polska jesteśmy dość dużym wytwórca wszelkiego rodzaju produktów spożywczych. Praktyki z lidla mam w nosie. Nie kupuje tam niczego. Tpodobnie postępują świadome osoby z mojego bliskiego otoczenia.
+2
pokaż komentarz
@Zlomiarz1: pistacje są drogie, kosztują między 50 a 70 zł więc nie wiem skąd mogłeś pomyśleć że kilka złotych
+1
pokaż komentarz
@WuDwaKa: p#@!#%#enie, jak byk jest napisane, „kup 2 zapłać mniej” a że ludzie to debile i nie potrafią przeczytać to juz inna sprawa
+1
pokaż komentarz
@Martwiak: Skoro te biedne starsze osoby nabierają się na tak prostą "manipulację" to nie powinny mieć prawa do głosowania #takaprawda
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez autora
+2
pokaż komentarz
@brednyk: w Żabkach czy innych Freshach cena jest podana tak: 2 za 6zł - i po kłopocie. Ale nie, lepiej chytrze liczyć, że ktoś nie zauważy i się natnie; tylko pytanie czy taka osoba wróci do Lidla.
0
pokaż komentarz
@futroznorek: Za jednostkę/sztukę też jest, ale jeszcze mniejszym drukiem
+11
pokaż komentarz
@WuDwaKa
W Biedronkach jest podobnie.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: fromapp.jpg
+1
pokaż komentarz
@brednyk: A czytałeś cały wątek i to co ja napisałem? Oszustwo w postaci DUŻEJ "okazyjnej" ceny - a mały druczek niewidoczny dla zwykłego śmiertelnika cała istota ( ͡° ͜ʖ ͡°) A w lidelu tak jak napisałem 40 zł (50-60zł? coś ty...)
+1
pokaż komentarz
@WuDwaKa: z całym szacunkiem, ale jak cena całości towaru mi nie odpowiada, można powiedzieć dziękuję
+2
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+3
pokaż komentarz
@WuDwaKa: W c@!?@ cięcie też zajęcie!
0
pokaż komentarz
Ale robią tak też biedrze i nnych freszach :( k!@@a jak nad morzem !
+2
pokaż komentarz
@progejmer: W biedronce na cenach zmienili czcionkę i sam nie dowidzę.( ͡° ͜ʖ ͡°)
+2
pokaż komentarz
@progejmer: no niestety a gdzieś niżej psują komentarz bardzo podobny gdzie autor nazwał problem błahym i idiotycznym. No cóż.
0
pokaż komentarz
@WuDwaKa: Zakazać, zniszczyć lidle
+1
pokaż komentarz
@Kalypsoo: Nie wiem, nie robię tam zakupów.
-1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
0
pokaż komentarz
@WuDwaKa: w całej UE tak robią
+8
pokaż komentarz
Biedronka to samo robi
źródło: IMG_20180130_194105.jpg
+4
pokaż komentarz
@Martwiak Dla starszego człowieka? Ja sam bym tego nie doczytał kto ma czas na to żeby pod każdą jedna cena produktu czytać litanie która potwierdza że wprowadza się klienta w błąd
-3
pokaż komentarz
@adrwas: No i z czym masz tu problem? Jak wół stoi że z kartą Moja Biedronka, cena regularna też bardzo duża, biorąc pod uwagę, że taka karta jest formatu A4
+1
pokaż komentarz
@rozowy_pasek93: uwierz, że nie widać tego aż tak dobrze, szczególnie, że wisiało to nad pomarańczami. Ja młody facet razem z moją dziewczyną niestety ledwo się tego dopatrzyliśmy ale miło, że bronisz Biedronki :)
0
pokaż komentarz
@Martwiak: Ja o tych biednych schorowanych starszych bym się nie martwił...jak przyjdzie walczyć o karpia to nagle dostaje mocy i jest w stanie pokonać wszystkich. Prędzej ludzie, którzy w pośpiechu robią zakupy i zwyczajnie przeoczą. Starsi ludzie analizują, badają i sprawdzają...a jak trzeba powalczyć to porzucą kulę i zakasają rękawy
0
pokaż komentarz
@adrwas: Wiem, gdzie to wisi, większość cen na warzywniaku wisi na górze, ale serio, żeby się czepiać takich rzeczy to już naprawdę nie macie co robić, zwłaszcza, że jak jest promocja to dowalą kartkę jak dwie normalne. Uważam po prostu, że całe to znalezisko jest bez sensu, trzeba czytać a nie brać jak popadnie a potem się dziwić, zwłaszcza, że kartka jest w jaskrawym kolorze celowo, żeby zwrócić na nią uwagę i przeczytać do końca, a tu masz nawet symbol karty, żeby było prościej. I z tego co zauważyłam w marketach, nieważne czy to lidl czy biedra, to nie starsi ludzie mają problem z tym, tylko właśnie młodzi, starszy się nie spieszy, powoli, spokojnie wszystko przeczyta, zazwyczaj już wcześniej jest obcykany we wszystkie zasady promocji z gazetki, to młodzi są nieuważni a potem hurr durr oszukują, jak wszystko widać wyraźnie. Robicie aferę o nic i tyle
0
pokaż komentarz
@WuDwaKa: jest napisane jak byk na samej górze - weź 2, 4, 6 zapłać mniej (czcionka taka sama jak cena), druga rzecz 50% taniej, poza tym produkty te są oznaczone innym kolorem cenówki. Jak można, się pomylić?! Rozumiem, że to nowość, ale raczej szybko się do tego przyzwyczaisz.
Uważam, że jest to fajna forma promocji jak i fajna promocja sama w sobie.
+2
pokaż komentarz
@rozowy_pasek93: Masz po części racje ale moim zdaniem to nie powinno się doczytywać/dopatrywać tylko ma być widoczne na pierwszy rzut oka jasne jaka jest cena, a takie zagrania to jest nieuczciwe podejście do konsumentów. Te zabiegi mają na celu naciągnięcie klienta i im się to udaje.
Niech napiszą jednym rozmiarem czcionki cenę "z kartą" oraz "bez karty" albo "przy zakupie 3 sztuk" itd., a działanie w ten sposób mniejsza czcionka to jest może nie tyle co oszustwo, a naciągnie.
0
pokaż komentarz
@Martwiak: w leclerc był Pan, który kupił pieczonego kurczaka. Był w szoku ile wyszło na metce. Cena podana była w gramach ( ͡° ͜ʖ ͡°) dokładnie w 100g. :)
@jakub-putz Jaki przelicznik. Za kilogram to rozumiem bo części się tak podaje cenę. Ale za 100 g to pułapka. Tutaj bum zrobił przepis, że cena za sztukę lub za kg a nie żadne 100 kg.
0
pokaż komentarz
@Variv: ceny np za pieczonego kurczaka podawana jest za 100g ;)
0
pokaż komentarz
@majkel_dzekson Na niektóre choroby oczu typowe dla starości, niestety żadne okulary nie pomogą.
+2
pokaż komentarz
@buggeer:
o dziwo o ile z innych względów wolałbym nie wspierać tego sklepu to jednak pod tym kątem uważam również że są bardzo w porządku. Jeśli dla kogoś na prawdę te metki są za małe aby je odczytać powinien prosić inną osobę o pomoc z wyjściem na zakupy tym bardziej że o ile się nie mylę nalepki promocyjne są innego koloru więc powinno to dać do myślenia. Z tego co wiem promocje tego typu stosowane są w bardzo wielu sklepach.
Jednocześnie chciałbym przestrzec wielu ludzi (sam planowałem zrobić znalezisko na ten temat niestety z lenistwa i braku wiedzy jak(nie robiłem tego wcześniej), odpuściłem sprawę i uważam że to był błąd) przed zjawiskiem jakie zauważyłem w sklepie biedronka i moim zdaniem jest to o wiele bardziej nie w porządku wobec klientów.
Mam 30 lat i sam łatwo dałbym się na to nabrać. Otóż w sieci sklepów biedronka jak w wielu hipermarketach wydawana jest gazetka z promocjami, skuszony niektórymi produktami wybrałem się na zakupy. O dziwo mając pełny koszyk produktów dowiedziałem się że nie wystarczy patrzeć od kiedy do kiedy jest dana promocja ale również na dole strony jest gwiazdka *promocja obejmuje wybrane sklepy biedronka. Jak dla mnie, to jest próba oszustwa gdyż ewidentnie kuszą ludzi ceną która ostatecznie wcale nie musi obowiązywać- wychodzi z tego że każdy powinien wcześniej wejść na laptopie/telefonie na ich stronę i dodatkowo sprawdzić czy dane promocje są w sklepie w jego okolicy. W prawdzie część produktów faktycznie jest na promocji ale zazwyczaj są to te tańsze produkty (nie oszukujmy się, każdego skusi jednak nietypowy produkt w dobrej cenie przykładowo łosoś). Mając pełny koszyk przy kasie okazuję się że płace mniej za 2 jogurty ale już łosoś jest w normalnej cenie.
Druga sprawa spisałem sobie z gazetki na listę zakupów -promocja- kup dwa płyny do prania a cena będzie 19.99 zamiast 22.99 w sklepie wziąłem dwa produkty gdyż była duża pomarańczowa kartka promocyjna nieświadomy- nie sprawdzając ponownie gazetki w sklepie czy to ta sama promocja spakowałem produkt. Dopiero w domu okazało się że w "mojej biedronce" była inna promocja cena promocyjna 25.99 na 22.99 (analogicznie przecież to nie oszustwo- jest przecież małym druczkiem !w wybranych sklepach! więc poprawnym jest zrobienie innej promocji to nic że na normalną cenę).
Bardzo nie toleruje prób oszustwa czy wyłudzenia dlatego od tamtego czasu staram się unikać zakupów w tym sklepie.
Nie mówię żeby każdy przestał to robić bo pewnie część produktów jak to w każdym sklepie będzie tańsza niż gdzie indziej. Niestety nie wróciłem tego dnia do sklepu aby porobić zdjęcia dlatego tylko uczulałbym i doradzał aby każdy na spokojnie sam zwrócił na to uwagę i ze świadomością robił zakupy (jeśli ktoś również to zauważył fajnie aby dał znać dla potwierdzenia).
Dobrze by było aby spora część ludzi była tego świadoma gdyż moim zdaniem jest to nieuczciwy chwyt marketingowy a warto o tym przestrzec rodziców czy nawet starsze pokolenie aby było czujne gdyż wydaję mi się że ostatecznie działanie takie pewnie jest dozwolone
-1
pokaż komentarz
@Martwiak: Nie rozumiem, widzę napis na górze, jeśli uważasz to za manipulację, bo ktoś ma słaby wzrok, to niech nosi okulary, ja mam wadę -2,5 dioptrii i gdyby nie szkła pewnie bym nie przeczytał. W czym problem?
+3
pokaż komentarz
@Variv: @filipo: @Beobe: @zirytowana_plaszczka @Puter: każdy człowiek jest inny. Nie da się mierzyć innych swoją miarą.
Mój największy zarzut jest, że jest to celowe działanie, bardzo dobrze przemyślane, które z określonym prawdopodobieństwem (można to statystycznie wyliczyć) spowoduje zaplanowane działanie osoby odbierającej informację. Prawdziwy cel manipulacji ukrywa się za małym druczkiem i niezrozumiałym językiem.
0
pokaż komentarz
@goldi321: jako człowiek "z branży" mogę Ci podpowiedzieć, że te lepsze oferty biedry są w sklepach umieszczonych blisko lidlów
+1
pokaż komentarz
Kurde, sam nie wiem co tam jest napisane. MASA TEKSTU. Nie rozumiem na pierwszy rzut oka nawet o co chodzi w tych promocjach. Tu 50% taniej, tu jakieś "2+2" tu znowu jakiś inny tekst. Do tego ta gwiazdka. Ni cholery nie rozumiem. I nie mam czasu tego rozkminiać.
0
pokaż komentarz
@futroznorek:
0
pokaż komentarz
@SHDY: tos się nagadał ;)
więcej komentarzy(67)
+266
pokaż komentarz
@australopiktokontrapasiatko Mógłbyś mi podesłać na PW adres tego Lidla, w którym zrobiłeś zdjęcia oraz datę + godzinę każdego zdjęcia? Chętnie trzepnę zapytanie do UOKiK. Teoretycznie sprzedawca powinien eksponować cenę produktu tj. odpowiedzieć na pytanie "Ile zapłacę za tę rzecz?". W ramach wdzięczności opublikuję ewentualną odpowiedź
+258
pokaż komentarz
@wojtas2409: przecież to w każdym lidlu jest xDDDDDD zresztą w biedronce też i innych supermarketach...kup 2 a c%#%# w dupe dostaniesz gratis. Cała plaga tego w sklepach..bierz hurtowo albo wcale
-2
pokaż komentarz
@wojtas2409: powiedz mi co jest dla ciebie niejasne na tej cenowce.
-4
pokaż komentarz
Mógłbyś mi podesłać na PW adres tego Lidla, w którym zrobiłeś zdjęcia oraz datę + godzinę każdego zdjęcia? Chętnie trzepnę zapytanie do UOKiK.
@wojtas2409: W każdym sklepie są promocje że jak kupisz dwie sztuki danego produktu to jest taniej, Biedronka, Żabka, Lidl...
+23
pokaż komentarz
przecież to w każdym lidlu jest (...) Cała plaga tego w sklepach
@tenportaltodno: Tym bardziej trzeba zainteresować UOKiK tym tematem.
powiedz mi co jest dla ciebie niejasne na tej cenowce.
@Lester_Burnham: A co jest dla Ciebie niejasne we wpisie @wojtas2409? Od tego jest UOKiK, żeby zadawać im pytania, czy dana praktyka jest zgodna z przepisami.
Od siebie dodam, że też mnie denerwują takie przekłamane ceny. Jeszcze nie byłoby problemu, gdyby w każdym sklepie był ten sam mechanizm. Ale nie, za każdym razem trzeba uważać, bo sklep sobie wymyśli swoje zasady. W Lidlu cena przy zakupie dwóch produktów. W Rossmannie ostatnio widziałem jakieś ceny, a okazywało się, że to tylko z kartą członkowską. Idę do sklepu, widzę cenę i jeśli mi odpowiada, to kupuję. Tak powinno być, a nie że mam rozszyfrowywać, o co chodzi.
+17
pokaż komentarz
@tenportaltodno: Nie mam Lidla w okolicy
@Lester_Burnham: Cenówka jest jasna i klarowna. Zapraszam do lektury stosownych ustaw i zapoznania się z zasadami ekspozycji ceny.
@Morf: Brak związku
@Wykopaliskasz: Dokładnie. Zapytanie do UOKiK wymaga nadto podania określonych okoliczności (np. data, miejsce, przykład praktyki). Zapytanie, czy hipotetyczna praktyka narusza zbiorowe interesy konsumentów może pozostać bez rozpoznania właśnie z uwagi na powyższe braki formalne. Zapytanie to nie donos.
+20
pokaż komentarz
@tenportaltodno: tu chyba chodzi bardziej o to, że napisane jest to małym druczkiem wygwiazdkowane na samym dole jakby próbowali to ukryć.
W takiej biedronce masz to napisane wielkimi literami obok ceny
Starsze osoby mogą nie zauważyć takiego małego druku
+6
pokaż komentarz
przecież to w każdym lidlu jest xDDDDDD
@tenportaltodno: No iskdededededede, ale zgłaszając do UOKiK musisz podać adres miejsca, w którym zauważyłeś uchybienia.
+3
pokaż komentarz
@tenportaltodno: no w biedrze to akurat to jest na linii wzroku zaraz pod albo nad produktem, a nie 10 metrów dalej i pod sufitem
-3
pokaż komentarz
@wojtas2409: Promocyjne tabliczki z cenami w wielopaku maja kolor inny, do tego jak byk napisane kup 4 a 2 gratis. Trzeba byc debilem zeby sie dac "naciac" na cos takiego. Nie widze tu nic zlego, wrecz przeciwnie produkty sa nawet tansze. Co za ludzie przyp!#@%@$a sie do wszystkiego.
+1
pokaż komentarz
@wojtas2409: taktyk, a dwa dodaj proszę ode mnie, że jak mogą żądać wyższą cenę jeśli jej nie ma na produkcie/półce, a jest podana tylko ta niższa :),
0
pokaż komentarz
@wojtas2409: a w tym całym UOKiK to nie wychodzą z biura, że się sami tym nie potrafią zainteresować? To jest jakaś patologia, że konsument robi zdjęcie czegoś i to zgłasza, bo urząd który ma się tym zajmować ma to w dupie. Mimo, że mówimy o sieci supermarketów, których jest od cholery w każdym mieście i każdy działa na tych samych zasadach.
+1
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: chodźby to, że nie ma podanej faktycznej ceny a takie są wymogi prawa.a jeśli uważasz, że ta mała cena mikroskopijną czcionką jest ceną to nie wchodzę w dyskusję.
+8
pokaż komentarz
@smileer: jest jasno napisane na polce przy produkcie:
źródło: wykop.pl
+5
pokaż komentarz
jest jasno napisane na polce przy produkcie:
@Lester_Burnham: prawo wymaga, że musi być napisane, ale nie celowo takim mały druczkiem! Na pewno nie jest to "jasno napisane", bo trzeba się wczytywać z bliska. Opisy większą czcionką na większych kartkach - i nie byłoby problemu.
+1
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: jedyne czego mozna by sie przyczepić tak myślę to do tego, ze cena zwykłego produktu jest w tym samym miejscu i tą sama czcionka co innych produktów, a kolorowa kartka po prostu sugeruje jakąś promocję / ofertę. Sam sie kiedys dalem na to naciąć
+2
pokaż komentarz
powiedz mi co jest dla ciebie niejasne na tej cenowce.
@Lester_Burnham: również nie rozumiem tej gównoburzy. Jak mają inaczej zareklamować , że za 2 rzeczy płąci się mniej? Każda plakietka powinna być napisana wielką czcionką JAK KUPISZ DWIE RZECZY TO ZAPŁACISZ TYLE A JAK KUPISZ JEDNĄ TO ZAPŁACISZ TYLE? Cały sklep by był wielkimi plakietami zafajdany...Serio jak widać dwie ceny na jednej plakietce to logika podpowiada, że trzeba zrozumieć zanim podejmie się decyzję...
0
pokaż komentarz
@wojtas2409: Lidl już się trzęsie ze strachu ojeju. Nie martw się - oni mają taki sztab prawników, że doskonale wiedzą co im wolno a czego nie. Ale próbuj.
-3
pokaż komentarz
@wojtas2409: Pod koniec września nadziałem się na coś takiego. Przy kasie zorientowałem się, że ta cena dotyczy przy zakupie 8 puszek...
źródło: IMG_20170926_200258.jpg
+6
pokaż komentarz
@KonstantyJanZahorowski: zobacz że na zdjęciu po lewej jest biała kartka z wyraźną ceną 3.99, a kartka pomarańczowa jest z informacją o promocji (bo taki sobie lidl wymyślił system że promocje są na pomarańczowo) ew można się przyczepić że napis "drugi produkt -50%" mógłby być większy, ale na tych wielkich promocyjnych kartkach to nawet starsza osoba nie powinna mieć problemu z zauważeniem.
W mojej opinii to afera z niczego, jak ktoś jest ogarnięty to zauważy że jest * i się zastanowi, nawet jak nie doczyta drobnego druku to wystarczy trochę myślenia. a jak ktoś leci że promocja i łapie produkty bez patrzenia no to się czasem zdarzy że coś nie doczyta.
Myśląca osoba natnie się max raz i straci pare złotych, wielkie halo. Nawet moja Babcia jak się raz natnie na coś takiego w sklepie to się co najwyżej poskarży kiedyś przy rozmowie i potrafi na przyszłość zwróci uwagę że to cena dopiero przy 2 produktach.
+5
pokaż komentarz
@najtos: jak byk napisane, druga zgrzewka -50%, do tego opis ponizej dla idiotow wyliczajacy caly mechanizm
0
pokaż komentarz
@Chudyy: UOKIK tak nie działa. Zgodnie z prawem podejmuje interwencje gdy zbiorowe interesy konsumentów są zagrożone ale tylko kiedy oni sami im o tym zawiadomią. Urzędnicy UOKIKu często proszą o nadsyłanie zgłoszeń, bo bez nich nie mają podstawy prawnej żeby działać.
+2
pokaż komentarz
@junx afera o to, że ktoś wymaga od wykopków przeczytania z jednoczesnym zrozumieniem (✌ ゚ ∀ ゚)☞
0
pokaż komentarz
@wojtas2409: wystarczy napisać do miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów.
W przepisach i poradnikach dot. praw konsumentach jest coś o wyraźnym uwidocznieniu ceny. Jeśli wielką czcionką jest 2 zł, a obok jest gwiazdka i poniżej wyjaśnienie, że jednak 3 zł, to obowiązuje cena 2 zł - ta najbardziej widoczna. Cena na etykiecie jest obowiązująca; co innego cena w ulotce reklamowej, która nie jest ofertą.
Skoro, jak piszą wykopki, tak jest w każdym lidlu i biedronce, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby porobić zdjęcia (a to jest całkowicie dozwolone), pójśc do kasy, usłyszeć, że "przecie pisze na etykiecie" i wysłać do rzecznika zgłoszenie o podejrzeniu nieuczciwej konkurencji.
-2
pokaż komentarz
Chętnie trzepnę zapytanie do UOKiK
@wojtas2409: To se trzepnij, śmiechem cię zabiją.
więcej komentarzy(14)
+186
pokaż komentarz
Ja p$@%#?$e. Idiokracja. Jest wyraźnie napisane koło ceny czego ona dotyczy i ilu sztuk. Obok normalna cena. Źle by było jakby była gwiazdka i odsyłała do regulaminu sklepu albo czegoś podobnego.
Tutaj jest:
ceną zwykla
Cena promocyjna
Warunek rabatu
Co jeszcze musi być tam zapisane? A może koło ceny ma stać pracownik i tłumaczyć jaśnie wielmoznemu ile to jest 1+2?
Idiokracja.
-43
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: i teraz zamiast po prostu coś kupić masz studiować minutę każdą etykietkę i liczyć czy się opłaca kupić :> porównywać może jeszcze średnią cenę z tym co w internecie + opinie?
Nie mój drogi, to powinno być tak że ceny za produkt zawsze powinny być podawane za kg/litr/ilość sztuk oraz opróćz tego za opakowanie, kolor etykety ma informować jak bardzo jest korzystnie na tle średniej ceny produktu a nie ceny w sklepie wcześniej. kod qr może być z linkiem do opisu i opinii o produkcie. Zweryfikowanych opinii od prawdziwych ludzi.
+83
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: też właśnie patrze, że większość to kup 2 zapłać mniej lub - 50% drugi produkt. Wiadomo, że musi być drugi produkt by rabat został naliczony - logiczne, ale na wykopie jak w lesie xD
pokaż spoiler
Afera z dupy
+25
pokaż komentarz
@Lester_Burnham dokładnie op to idiota, na każdej z tych etykiet jest największą czcionką napisane ile czegoś trzeba kupić - kup 4pak, 4+2 gratis, itp.
Dziś zauważyłem że Lidl poszedł drogą biedronki i wprowadzili grubsze reklamówki za 25gr. I tak ustawa mająca ograniczyć zużycie reklamówek spowoduje że w smieciach wyląduje jeszcze więcej plastiku.
+28
pokaż komentarz
@nocere: jeśli odczyt ceny zajmuje ci minutę to bardzo mi przykro. Liczenia też nie ma w tym za dużo. Ja nie mam z tym problemu na szczęście.
Ta cenowka spełnia swoje zadanie w 100%.
O kodach i opiniach nawet nie chce dyskutować bo skoro odczyt ceny zajmuje ci minutę to czytanie opinii o ogórkach konserwowych uziemieniem cię w sklepie na wieczność.
+13
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: No ale jak to, janusz ma czytać co jest napisane?
-16
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: wystarczy że zajmuje 10 sekund to jest o 10 sekund za dużo!! to będą minuty w skali setek przeglądanych cen i produktów, dziwne masz podejście. Ceny się skanuje patrząc na wielkimi literami napisaną faktyczną cenę a nie cenę co obowiązuje jak kupisz 3 produkty to na 3 produkt ;P
-12
pokaż komentarz
@Misiakk: tak tak, a Ty czytasz wszystkie umowy licencyjne i wszelkie drobne druki, nie masz co w życiu robić? i bardzo ci się podoba że inni ci tak utrudniają życie skoro to co ważne można zapisać prościej?
+9
pokaż komentarz
@nocere: No jak ktoś ma rozkminę przy "cena promocyjna dopiero przy zakupie dwóch sztuk" to ciekaw jestem jaki płacz jest przy podpisywaniu umów albo kredytów, gdzie język jest o wiele bardziej skomplikowany.
+5
pokaż komentarz
@nocere: Akurat na tych zdjęciach informacja o promocji i jej warunkach jest tak wielka, że nie da się jej nie zauważyć.
+5
pokaż komentarz
@nocere: Powiedz szczerze. Zawsze twierdziłeś w szkole, że jesteś humanistą, bo nie umiesz liczyć.
0
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: Nie idiokracja tylko prawo konsumenckie, które wymaga jasnego sposobu prezentacji cen. Czyli co? Jak cena będzie 2+2:8+4zł to też jest OK, bo idiokracja i debile powinni nauczyć sie kolejności działań?
Ten sposób prezentacji choć dla mnie osobiście jasny jest ewidentnie nastawiony na wprowadzenie w błąd pewnego odsetka klientów.
+5
pokaż komentarz
@OnufryZagloba: przecież cena regularna jest jasno napisana. Cena promocyjna także. Czego ci brakuje w tym zapisie?
+5
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: Czy Ty naprawdę jesteś tak naiwny i myślisz, że sposób tej prezentacji tj. dobór wielkości czcionek jest przypadkowy?
+1
pokaż komentarz
@buggeer: Również na zdjęciu chleba żytniego, gdzie nawet nie ma w sensownej wielkości napisanej zwykłej ceny? Bez przeczytania stosunkowo niewielkiego dopisku przy * byłbym przekonany, że chleb kosztuje 1,85 zł, a drugi jest o połowę tańszy.
@Lester_Burnham: Już pomijając powyższy przykład, gdzie to akurat wcale nie jest tak jasno napisane - to jaki byłby problem w napisaniu ceny większą czcionką, a promocji mniejszą? Nawet jeśli nikogo bezpośrednio nie oszukują, to niepotrzebnie przyciągają ludzi, którzy siłą rzeczy najłatwiej odczytają największe informacje - w przypadku opisów na półkach jest to nazwa produktu i cena. Dopiero później okazuje się, że to jednak nie ta cena.
-7
pokaż komentarz
@OnufryZagloba: nie jest przypadkowy bo, możesz mi wierzyć lub nie, sprzedawca chce sprzedać więcej tego produktu! Niemożliwe co nie? Bo jak to może być że dał duża czcionkę przy cenie i oczojebne tło. Ale zdradzę ci jeszcze jedną tajemnicę:
pokaż spoiler
Sprzedawca kupił te produkty taniej niż je teraz sprzedaje i na nich zarabia.
-7
pokaż komentarz
@Jan_K: już to wyżej napisałem. Tak robią bo chce sprzedać więcej. Przykladowo: sprzedajesz auto. Piszesz w ogłoszeniu jego zalety czy mankamenty? Jeśli przyjeżdża do ciebie kupiec to mu od razu pokazujesz wgnieciony błotnik?
+4
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: Cieszę się, kucu, że znasz prawidła handlu i jeszcze nam, nieoświeconym je tak entuzjastycznie wytłumaczyłeś. Zobaczymy czy równie entuzjastycznie będziesz podchodził do takich zabiegów socjotechnicznych osiągnąwszy wiek podeszły.
+3
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: Sprzedając samochód podaję cenę, a nie cenę za 2 sztuki, żeby kupującemu po pokazaniu się na miejscu powiedzieć, że sorry, ale jak kupuje jeden samochód to jednak musi zapłacić 30% więcej, a to jest analogia najbliższa temu co się dzieje w Lidlu. Oczywiście przesadzona, bo raz ktoś traci sporo czasu i pieniądze na przejazd, a w sklepie robi co najwyżej kilka kroków i niepotrzebnie na chwilę się zatrzymuje, ale jednak.
Zresztą "robią to, bo chcą sprzedać więcej" to truizm, myślałem, że dyskutujemy na tym, czy jest to słuszne z moralnego punktu widzenia, bądź czy można się do tego przyczepić od strony prawnej. Ewentualnie nad tym, czy sklep tylko liczy na większe zainteresowanie, czy jednak również na jakiś odsetek ludzi, którzy nie doczytają ceny i zapłacą więcej niż myśleli. Zdecydowanie zgadzam się z Tobą, że sklep nie robi tego, żeby sprzedawać mniej (✌ ゚ ∀ ゚)☞
-2
pokaż komentarz
@OnufryZagloba: uuuuuuu... Zaczynasz od "kucu" a skończysz pewnikiem na "ty gupku" bo ci ciśnienie podskoczyło. A prawideł handlu nie tłumacze ogółowi tylko tobie bo słabo to łapiesz mimo swojego wieku.
A czy będę podchodził z entuzjazmem do takich zabiegów? Nie wiem ale wiem że będzie mnie stać na przeczytanie jednego zdania.
-2
pokaż komentarz
@Jan_K: w opowieści z samochodem nie chodziło mi o sztuki tylko o sam fakt przedstawienia produktu w "dobrym świetle".
Co do moralności... Jeśli moralnym zachowaniem jest oddanie pustego opakowania po parówkach w Lidlu albo odesłanie TV do sprzedawcy po 14 dniach palowania go przy PlayStation albo mistrzostwach w piłce to o jakiej moralności i prawie my tu rozmawiamy.
Jak wyżej jeden z wykopków napisał, jeśli problemem jest odczyt ceny i jednego zdania pod nią to co się dzieje przy podpisywaniu grubszych spraw. Moim zdaniem tym się należy martwić.
+2
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: @gael: @szuineg: mylące jest to, że ta normalna cena jest przekreślona. Tak więc można domniemywać, że ona już nie obowiązuje. Zwykłe naciąganie frajerów.
+3
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: cena zwykła jest w jednym miejscu przekreślona, a w drugim miejscu bardzo małym druczkiem. Nie jest "wyraźnie napisana".
Jeżeli dobrze pamiętam, to np. w Żabkach jest (albo była) naklejka z normalną ceną, a obok naklejka z promocją, np. "kup 2, zapłać 6 zł". To jest wyraźnie napisane.
-1
pokaż komentarz
i teraz zamiast po prostu coś kupić masz studiować minutę każdą etykietkę i liczyć czy się opłaca kupić :>
@nocere: nad czym tu się zastanawiać? banalnie proste - 3,99/słoik jak kupujesz 1 słoik albo 2,99/słoik jak kupujesz dwa słoiki. jedyne nad czym tu się można zastanawiać to czy potrzebne są mi aż 2 słoiki.
-4
pokaż komentarz
@szuineg: A powinna być pajacu największą czcionką napisana CENA REGULARNA. Widzisz tam gdzieś tą cenę? Ja widzę że wszędzie jest przekreślona.
-3
pokaż komentarz
@australopiktokontrapasiatko IDIOTA REGULARNY, potwierdzone. Lidlowi naprawdę nie zależy żebyś zapłacił za coś więcej, oni chcą abyś kupił więcej produktów. U mnie nawet kasjerki zwracają uwagę każdemu jak ma jeden produkt, kiedy jest promocja na kilka sztuk. Ale jak ktoś jest idiotą to robi gównoburzę o swoją głupotę.
0
pokaż komentarz
@szuineg: Ale mi zwisa i powiewa pajacu czego chce lidl. Ale za to wiem że ja chcę wejść do sklepu, wziąć produkt, popatrzeć na cenę i jeśli mi pasuje to do kasy z nim. A przy kasie się okazuje że cena, ta wielka cena która była przy produkcie jest jednak błędna. Może jesteś Januszem co chodzi przez godzinę po sklepie i zagląda na każdą cenę dokładnie czy nie ma drobnego druku, ale ja nie mam takiej ochoty.
+4
pokaż komentarz
Chodzi o to, że jesteśmy przyzwyczajeniu do odczytywania cen o największym rozmiarze czcionki jako ceny ostatecznej pewnej, z daleka nie widać. Macie przykładowy obrazek z promocją i bez podchodzenia do każdej etykietki i wczytywaniu się, traceniu czasu nie da się tego ogarnąć dlatego ludzie się nabierają. Jeśli to co napisałem nie jest dla was oczywiste to coś z wami jest po prostu nie tak. Może lidl płaci za głupkowate opinie odwracające kota ogone? albo może np. daliście się oszukać czujecie się słusznie pokarani i chcecie aby inni się na to nabierali? jakaś reakcje psychologiczna zachodzi? bo nie wierzę aby trzeźwo myślący człowiek mógł bronić takiej prezentacji cen @Lester_Burnham: @kabzior: @antykler: @Misiakk: @buggeer: ?
źródło: 20180130191210716.jpeg
+21
pokaż komentarz
@Lester_Burnham: Można chociażby tak. Przykład biedronki.
źródło: static.pepper.pl
+4
pokaż komentarz
@fafankulo myślałem że to miodowe za 2.39 ( ͡° ʖ̯ ͡°)
-1
pokaż komentarz
Jeśli to co napisałem nie jest dla was oczywiste to coś z wami jest po prostu nie tak. Może lidl płaci za głupkowate opinie odwracające kota ogone? albo może np. daliście się oszukać czujecie się słusznie pokarani i chcecie aby inni się na to nabierali? jakaś reakcje psychologiczna zachodzi?
@nocere: a może to po prostu z Tobą jest coś nie tak, skoro nie jesteś w stanie na jeden rzut oka ogarnąć co oznaczają te skomplikowane cyferki i potrzebujesz aż minuty żeby sobie to wszystko na spokojnie poukładać i zrozumieć?
jakaś reakcja psychologiczna zachodzi? na zasadzie "ja nie rozumiem to inni pewnie też nie rozumieją, więc na pewno cwaniakują".
pokaż spoiler
chcesz robić wycieczki osobiste to proszę bardzo
+1
pokaż komentarz
z Tobą jest coś nie tak, skoro nie jesteś w stanie na jeden rzut oka ogarnąć co oznaczają te skomplikowane cyferki i
@kabzior: Ja na pierwszu rzut oka odczytuje 3,99 i 2,99 a Ty co odczytujesz i ogarniasz? masz sokoli wzrok odczytujesz każdy napis z zasięgu wzroku? Śmierć frajerem i niedowidzącym?:D Takie karty czasem wiszą gdzieś wysoko i nie masz jak rozszyfrować tych małych napisów, które mówią że ta duża cena wcale nie jest prawdziwa...
Chyba, że zaraz mi napiszesz, że przecież można mieć lornetkę, lupę, dobre okulary i wszystko super :) Oznaczenia cen są wystarczająco czytelne tak?
źródło: 20180130202925848.jpeg
-2
pokaż komentarz
@nocere: Na twoim przykladzie to nawet nie wiadomo do czego jest cena bo nie widac nazwy produktu.
Jezeli robisz zakupy tak, ze patrzysz tylko na ceny pod produktami to powodzenia. Tylko nie dziw sie i nie wydzieraj na kasjerke, ze ten toster jest za 49zl a nie 4.99zl bo nie raczyles spojzec do czego jest cenowka.
+1
pokaż komentarz
@Feluke: bo tak wykadrowane, jak masz problem do czego odnosi się kartka z ceną to musisz podejść, z reguły sprawa jest oczywista, chyba że ktoś coś zamienił - kodów kreskowych na zgodność z ceną chyba nie sprawdzasz? więc oczywiście że warto przejrzeć rachunek po zapłaceniu i odrzucić pozycje które przepłaciliśmy - to 3 minuty pracy a oszczędności kilku złotowe więc zdecydowanie opłaca się :) Są w Polsce ludzie co zarabia 15zł za h...
0
pokaż komentarz
@nocere: Ale co wykadrowane? Twoje rozmazane zdjecie mialo przedstawic, jak widzi to osoba o kiepskim wzroku lub ogladane z duzej odleglosci.
Moja wypowiedz byla do tego, ze jak ktos widzi cene, chwyta produkt i idzie do kasy to nie powinien sie potem dziwic, ze cena sie rozni bo byla do innego produktu/ilosci. Tak samo tutaj, nie chcialo ci sie przeczytac co jest napisane (niemalym druczkiem i na pomaranczowej kartce) to przyjmij na klate i ucz sie na wlasnych bledach. Nikt cie nie oszukal!
Jak w reklamach telefonow mowia, ze IPhone X za 1zl ale nie mowia ze w wysokim abonemancie, to tez bedziesz robic gownoburze, ze chcesz telefon za 1zl ale w niskim abonamencie albo w ogole bez abonamentu?
Reklama dzwignia handlu, w tym przypadku cena. Ma przykuc twoj wzrok niezaleznie co to jest. Tobie zostawiona jest decyzja czy ja akceptujesz czy nie.
źródło: pics.me.me
+2
pokaż komentarz
Jak w reklamach telefonow mowia, ze IPhone X za 1zl ale nie mowia ze w wysokim abonemancie, to tez bedziesz robic gownoburze, ze chcesz telefon za 1zl ale w niskim abonamencie albo w ogole bez abonamentu?
@Feluke: Może nie detalicznie ale zmiany systemowe tak: warto zobowiązać ludzi aby słowo coś znaczyło :) Chce takiego prawa aby zakazać wprowadzanie w błąd. Zwłaszcza tak ewidentne i pełna ochrona kupujących przed takimi rpaktykami aby mogli się wycofać z takich transakcji nawet jeśli oznaczałoby to stratę osoby co w ten sposób sprzedaje swoje towary
W sklepie korzystam z czytników cen, a promocje kup 2, 3 to bedzie taniej na czytnikach nie wychodzą więc niestety ale trzeba pilnowąć się i ręcznie sprawdzać. Wiekszość ludzi jest frajerami i nie szanuje swojej cięzkiej pracy potrafią zarobione w 10h 150zł rozpieprzyć na bzdury przepłącajać godziny swojej pracy przez nie pilnowania się podczas zakupów. Częśc jest nie tyle frajerami co po prostu są to jakieś obniżenia sprawności intelektualnej dlatego skoro mamy wszędzie tabliczki z ostrzeżeniemami, nie wychylaś się nie dotykać itd tak samo powinny być ostrzeżenia wyraźne przed bezsensownym wydawaniem kasy na takie pułapki
0
pokaż komentarz
kończysz pewnikiem na "ty gupku" bo ci ciśnienie podskoczyło
@Lester_Burnham: O, znawca handlu, jasnowidz i kardiolog w jednej osobie. Do tego wiek zgadujesz, no no. Zrobisz karierę w cygańskim taborze.
więcej komentarzy(26)
-47
pokaż komentarz
Nie kupować. Albo celowo brać do koszyka i z oburzeniem oddawać przy kasie wycofując transakcję z paragonu.
+147
pokaż komentarz
@przedostatni_wolny_login: no ale co to oburzenie i wycofanie produktu ma dac? kasjerki i tak tam maja zapieprz i stres w tej pracy. tylko im sie tak na prawde oberwie negatywnymi emocjami od ludzi z kolejki ze trzeba czekac. bo to trzeba ten durny dzwoneczek i czekanie na Krystyne z kluczykiem co akurat jest na zapleczu.
prawdziwa wine ponosza te bezwzgledne szuje z dzialu marketingu ktore ciagle kombinuna jak tu ludzi oszukac i ominac przepisy pilnujace jakoejs przezwoitosci handlowej. zamiast wymyslac normalne atrakcyjne promocje to takie walki...
+20
pokaż komentarz
@orzeszkowakrolowa: Chodzi o to, że jak ludzie zaczną masowo marudzić na ten pomysł, to w d*pę dostaną w końcu ci, którzy go wymyślili.
+24
pokaż komentarz
no ale co to oburzenie i wycofanie produktu ma dac
@orzeszkowakrolowa: Jak kierownictwo zobaczy, że generuje takie działanie straty, to przestaną w taki sposób pokazywać (czy może ukrywać?) cenę towaru.
+26
pokaż komentarz
@orzeszkowakrolowa: @przedostatni_wolny_login: Pracuję w sklepie z artykułami szkolno-biurowymi. Mamy promocję na niektóre produkty, że trzecia sztuka -50%. Wiszą wielkie szyldy "szukaj oznaczonych produktów: trzecia sztuka -50%". Przy tych produktach cena NORMALNA i informacja, że przy 3 sztukach, trzecia -50%.
Zdarzają się takie kwiatki jak:
1. Ktoś wziął randomowe 3 takie same produkty (oczywiście nie objęte promocją) i zdziwiony, że czemu nie ma rabatu.
2. Ktoś wziął 3 przedmioty, ale różne. Typu ołówek, długopis, gumka. Również zdziwiony, że nie ma rabatu.
3. A już hitem było ostatnio jak babka wzięła 3 takie same produkty promocyjne i była zdziwiona, że -50% nie jest na wszystkie trzy, tylko jeden.
+8
pokaż komentarz
@poop: Grunt, żeby uczciwie oznaczać cenę i promocję. To co robi lidl jest w najlepszym wypadku wątpliwe.
-2
pokaż komentarz
no ale co to oburzenie i wycofanie produktu ma dac?
@orzeszkowakrolowa: wymusić zmianę polityki promocji
+3
pokaż komentarz
@stan-tookie-1: skala zjawiska trollowania i zwracania produktu z promocji z kruczkiem musialaby byc ogromna. teraz licza sobieb zyski
i straty z promocji np: jedna oburzona osoba bedzie oburzona i za chwile jej przejdzie i i tak wroci. na ta jedna oburzona inne 5 osob nie doczyta promocji i zaplaci w nieswiadomosci i sklep zyska 1,5 zl. sklepy musialyby znaczaco tracic klientow albo musiec rozszerzyc kadry z powodu zwrotow zeby cos w tym oszukiwaniu zmienic. i sprawa musialaby dotyczyc setek sklepow.... Juz chyba zwyczajnie lepiej obsmarowac ich w mediach.
+5
pokaż komentarz
@poop
1. Ktoś wziął randomowe 3 takie same produkty
Taka ciekawostka, jak użyjesz polskiego wyrazu losowe, to zaoszczędzisz czas i miejsce.
+2
pokaż komentarz
@orzeszkowakrolowa: wystarczyłoby pewnie obniżenie wydajności kasjerów o jakieś 15%. Ale tak, to by musiała być masowa akcja. Do Lidla często nie chodzę, ale np w Biedronkach popołudniami pracownicy ledwo się wyrabiają a i tak momentami tworzą się spore kolejki. Jakby im dodać zwroty u co 2 klienta - czasami jeszcze wymaga to interwencji kierownika sklepu - to by się zapchali całkiem.
0
pokaż komentarz
@poop: Arton czy jakiś mniejszy sklepik? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@przedostatni_wolny_login: Jak masowo zaczną narzekać jak ta promocja była już kilkanaście razy w lidlu i wraca co jakiś czas? #aferazdupy
-1
pokaż komentarz
@przedostatni_wolny_login: wtedy wstyd bo ludzie się patrzą nie ma co się upokarzać dla dwóch złotych
0
pokaż komentarz
Albo celowo brać do koszyka i z oburzeniem oddawać przy kasie wycofując transakcję z paragonu.
@przedostatni_wolny_login: "zrobię na złość tacie, nasram sobie w gacie" idealnie tu pasuje :) Polecam jeszcze opluć tę podłą kasjerkę, w końcu to ona wymyśliła taki marketing i to ona drukowała naklejki, które zrobiła w paincie. k@?@a...
+1
pokaż komentarz
@junx: A mieści ci się w głowie, że rezygnować z produktu przy kasie można też kulturalnie? Nawet kierownika zmiany można kulturalnie przywołać i zostawić skargę. Gdyby codziennie robiło to kilkadziesiąt osób, to szybko by się lidl zorientował, że zrobili coś ch*jowego.
+2
pokaż komentarz
@qmox: Arton ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co to za stalkowanie? :-P
0
pokaż komentarz
@orzeszkowakrolowa:
@przedostatni_wolny_login:
takie oddawanie produktow i anulowanie paragonow to wlasnie jedyna metoda walki z tym zjawiskiem: sklep bedzie mial zastoje przy kasach, wydajnosc kas padnie na pysk, wspolczynnik dochodu godzinowego bedzie kilka razy nizszy i beda wtedy sami marketingowcy biedronki prosic zarzad o zmiane sposobu zapisu cen, aby przywrocic wolumen sprzedazy.
więcej komentarzy(6)
+134
pokaż komentarz
W Biedrach też jest podobnie już od dłuższego czasu. Jeszcze przy kasie mimo wszystko i tak trzeba paragon sprawdzić, bo czasami coś im tam w systemie nie pyknie i policzy normalnie zamiast z rabatem. Zrobiłem się tak raz w ciula. Do tego trzeba jeszcze się pilnować, bo często obniżka dotyczy tylko np. jednego smaku danego produktu, mimo, że pozostałe kosztują normalnie tak samo, są razem na półkach i w podobnych opakowaniach.
+15
pokaż komentarz
@1boszcz: też się na tym parę razy przejechałem. Teraz dokładnie analizuję wszystko dwa razy, czy aby na pewno spełniam wymogi pisane drobnymi literkami (╯°□°)╯︵ ┻━┻
+5
pokaż komentarz
@mastaprzemo: dokładnie ja tak samo, raz się człowiek sparzy, to później pilnuje :)
-3
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+3
pokaż komentarz
@1boszcz: Miałem tak samo wziąłem jakieś chusteczki nawilżane 2x a to był inny zapach i patrze 10 zł mi coś nie grało na paragonie wróciłem do kasy i czekalem 15 min az ktos przyjdzie i to wycofa i skasuje mi produkt ktory byl w promocji. Jeszcze zeby pisalo o jaki zapach chodzilo to okej ale wszystko bylo wj#?!ne do wielkiego kosza i była tylko nazwa firmy przeciez nie jestem jasnowidz ja p@%$%##e
-2
pokaż komentarz
@vivianka: @mastaprzemo: @1boszcz: W biedronkach jest zwykłe oszustwo bo tam, żeby w ogóle weszła ta promocja to trzeba mieć kartę biedronki a nigdzie o tym nie wspominają.
+7
pokaż komentarz
@Ja_sie_na_tym_znam: nie, tam są różne promocje, czasami jest, że trzeba mieć tą kartę, czasami jest, że trzeba kupić parę sztuk jednocześnie, czasami jest, że np tylko po wydaniu jakiejś tam kwoty lub, że promocja jest tylko i wyłącznie w dniu takim a takim, a kartka z ceną i tą wzmianką wisi tydzień.
+7
pokaż komentarz
@1boszcz: W tym wszystkim to przoduje Żabka, 4 piwa za 10zł idziesz do kasy a tam 13 i mówią, że to trzeba zgrzewkę wziąć a nie 4 luzem, fajnie, ale wszystkie są rozpakowane ( ಠ_ಠ)
0
pokaż komentarz
@Ja_sie_na_tym_znam przy kasie dowiadujesz się że jest o tym info na 3 stronie regulaminu karty moja bidulka
+2
pokaż komentarz
@1boszcz
@mastaprzemo
W Polsce jak w lesie, z każdej strony trzeba uważać żeby nie dać się wydymac w anusa
+1
pokaż komentarz
W Biedrach też jest podobnie już od dłuższego czasu.
@1boszcz: nie, w bezdomce po prostu nie ma cen albo są poprzestawiane, ewentualnie błędne. Przez to sprawdzam przy czytniku każdy możliwy produkt. Tylko że niektórych nie można i np. ostatnio zrobiłem co w mojej mocy, by nie dać się wydymać, a i tak oszukali mnie na chlebie xD
-1
pokaż komentarz
@Ja_sie_na_tym_znam: Jak do jakiejś obniżki trzeba mieć kartę biedronki to jest to napisane na cenówce albo w gazetce. Ale oczywiście od razu oszukujo...
0
pokaż komentarz
@1boszcz: Dobra, większym c##@%stwem jest to, że produkty na kasę nabijają się normalnie, tylko system dolicza rabat i później jest stwierdzony na paragonie, ale do czasu jego wydruku (zapłacenia) nie wiesz czy ten rabat jest.
więcej komentarzy(2)