Denis Urubko nie żałuje samotnego ataku. "Bez tego byłbym wściekły" - WP...
- To była moja szansa na to, by coś zrobić, a nie tylko siedzieć w bazie. Bez tego byłbym wściekły. Nie mam za co przepraszać - tak o swoim samotnym ataku na szczyt K2 mówi Denis Urubko.
Maximus_decimuspl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 137
Komentarze (137)
najlepsze
@MrDokurobei:
Wydaje mi się, że kwestia wejścia bez radia była w tym kontekście kluczowa. Brak kontaktu = brak odpowiedzialności ekipy za nieudzielenie natychmiastowej pomocy. A po kilku dniach to już by nie miało
Komentarz usunięty przez moderatora
@Aster1981: Nie musi być celebrytą, żeby być znanym w swoim środowisku i to właśnie tam się spalił. Teraz każdy potencjalny współtowarzysz będzie miał z tyłu głowy taki obraz - gościa dla którego nie liczy się nic i nikt inny prócz siebie (co nie jest do końca prawdą, bo akcja ratunkowa
miał pretensje do Wielickiego ,że kazał mu zejść do obozu niżej...
no wiadomo żal mógł mieć ale gdzie dyscyplina zespołu? to Wielicki był kierownikiem i jego zdanie tam powinno być święte a urubko zamiast się podporządkować to olał szefa i poszedł atakować szczy sam... narażając całą wyprawę na niepowodzenie...
A co do wyprawy narodowej - jest prawie pewne że skończy sie porażką. To w sumie nic nadzwyczajnego - wszak jeszcze nikomu się nie udało, a akcja ratunkowa dodatkowo poprawia wizerunek
@fenriz_: przypominam ze pierwszy dzien wiosny jest 21 marca a nie wedlug jakiegos widzimisie.