Ostrawa na rowerze
Pomysł na wycieczkę rowerową do stolicy kraju morawsko-śląskiego – Ostravy. W sam raz na zbliżającą się majówkę lub po prostu jednodniową wycieczkę. Świetna infrastruktura, spokojne, niezatłoczone miasto, czeskiej piwo i jedzenie – warto się wybrać!
AvantaR z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 30
Komentarze (30)
najlepsze
Kolejny pomysł to Ołomuniec - Litovel, też zapowiada się fajnie :)
Na górze ołomunieckie zoo (niestety z braku czasu nie zwiedzone) i Fort Radíkov.
No i oczywiście Šternberk.
Fajnie opisane ale przydałaby się jeszcze jakaś mapa do wpisu.
@Piaseczyniak: Niestety, mam wrażenie, że Czesi zdecydowanie większą wagę przykładają do infrastruktury i miejsc, gdzie obywatele mogą rekreacyjnie uprawiać sport czy też realizować swoje pasje. Widać to doskonale po cyklostradach i trasach rowerowych. Cóż, jako mieszkańcowi Górnego Śląska pozostaje się tylko cieszyć, że do granicy tak blisko i można korzystać ( ͡° ͜ʖ ͡°
Ja dopiero we wrześniu na kilka dni.
Może jesteś zainteresowany?
http://www.recumbent-meeting.com/
@LubieKawe: Ciekawi mnie takie porównanie, statystyka. Jeżeli w ogóle jest możliwa. Jakie miasta w Polsce mają najbardziej rozwiniętą sprawę dla rowerzystów. Nie chodzi tylko o ścieżki rowerowe. Ale jest np dużo ulic, co są jednokierunkowe, ale jednocześnie dostępne dla rowerzystów (nie dot. rowerów). To też na tym, co spotkałem w Krakowie. Że dużo ulic takich jest.
@AvantaR: Nie. Gdybym miał to powtórzyć, to bym chyba nie trafił - nie jechałem żadnym szlakiem, kawałek drogą do domów, a dalej już na wyczucie drogami którymi zwożą ścięte drzewa, był i taki moment, że niosłem rower, bo sie droga skończyła.
W końcu dotarłem na Skrzyczne i myślałem, że pojadę na Baranią, ale za Malinowską Skałą pojechałem do Wisły, by później przez Trzy Kopce Wiślane zajechać do Brennej.