no slabo, chciala sie umowic na 12 a ten ja umowil na 10, skad to wiedzial? to wyglada raczej tak ze programujesz takią rezerwacje, chce na 12 ,ale co jesli nie bedzie terminu, to na 10, a co jesli nie bedzie na 10 a na 9, a co jesli jutro, a ci jesli pojutrze ale w innym salonie, w srody promocja moze pani poczeka... wole sam zadzwonic
@Gygo: dokładnie ;) miałem napisać: tylko czekać, aż w salonie też będzie asystent google do przyjmowania zleceń ;) może się dogadają... Może łatwiej byłoby to realizować za pomocą wystawionego kalendarza? ;)
Google powoli, acz konsekwentnie wycina kolejne miejsca pracy. W zeszłym roku wszyscy na bank nie traktowali tego serio. W tym widzimy, jak szybko to idzie.
Komentarze (142)
najnowsze