E@Doktoorr: chyba nie wiesz jakie barany kreca sie dzis na budowach. Kolega mial jakies niewielkie poprawk na dachu i pyta fachowca czy zrobi, kiedy..itd. Ten mu odpowiada: no moge przyjsc w czwartek. A masz pan nożyce do blach?
Kiedyś (2005r) pracowałem w USA na dachu - robiliśmy dachy na nowych domach. Wspominam to jako najgorsza pracę w życiu. Start o 6 potem w południe zejście z dachu i czekanie aż się ochlodzi i późnym popołudniem (nie jeździliśmy do domu w tym czasie bo dojazd w jedną stronę to 1.5 godziny jak nie ma korkow) powrót na dach aż do wieczora. Kostki miałem tak spuchniete (dach nachylenia całkiem stromy) że rano
@Chrzonszcz: Standard to kanadyjskie domy. Szkielet drewniany. Zewnątrz OSB potem na to folia paraprzeouszczalna i 'oblepiane' cegła albo szalowka drewniana lub tysiącem odmian 'sajdingu'.odwewnatrz karton gips płyty. Brat który tam ma firmę budowlana - mówił że domy z cegły itd to mogą sobie tylko bardzo bogaci ludzie postawić bo to ogromne koszta .
Jedno z tych urządzeń, które ciekawie wygląda, ale po sekundzie zastanowienia wychodzą jego wady. No to jedziemy, od tych najmniej upierdliwych. Waga: 16,5 kg. Stosunkowo ciężka i mało poręczna. Ergonomia: do dupy. Konieczność pracy w pochyleniu jest idiotyczna. Dlaczego nie ma tam uchwytu z regulowaną wysokością? Zasilanie: pneumatyczne. Urządzenie teoretycznie nadaje się wyłącznie do dużych dachów, więc potrzeba długiego węża powietrznego, który jest ciężki, łatwo go zaplątać i zagiąć. Przy obecnej technologii
@Ya_Abbas: Jeśli stosujesz przewody przeznaczone do pneumatyki, a nie wzmocnione węże ogrodowe, to ciężko je złamać, ale są dość ciężkie (gumowe) lub sztywne (poliamidowe). Spiralne nie nadają się przy tych odległościach. Spróbuj uciągnąć 15-20 mb przewodu pneumatycznego urządzeniem tak, żeby nie wyłamać złączki. Pneumatyka ma zalety i ma wady. Trochę używam, ale najlepiej sprawdza się przy pracach stacjonarnych lub pół-stacjonarnych. Na dachu bywa upierdliwa. Jeśli nie zasilanie z sieci, to aku
@Tapirro: @wielbiciel_pieknych_dziewczyn: @Dawidi: @NoOne3: nie znam się a wypowiem sie, janusze bhp. Na dole przy okapie widać, że stoi rusztowanie. Rusztowanie jest zabezpieczeniem zbiorowym, preferowanym przy tego typu pracach. Co więcej, kąt dachu jest chyba niewielki, a na dachach płaskich nie ma konieczności stosowania zabezpieczeń przed upadkiem poza strefą przy krawędziach. Tyle jeżeli chodzi o bhp w tym wypadku.
@frex: To bardzo nowoczesna metoda budowania domów, które łatwo się składają podczas większego wiatru. Dzięki temu co sezon można sobie zbudować nowy dom.
jak ktos robil w temacie, to wie, ze ten sprzet do bicia lat ma tez swoje wady. Takie koromoslo uzywa laty jako prowadnicy, tylko chyba nikt nie przewidzial, ze takie laty bywaja same w sobie krzywe, powyginane we wszystkich kierunkach- i teraz nabijanie kolejnych lat po takiej krzywej tylko bedzie powtarzalo bledy poprzedniej. To moze i dobre jest pod blache, ale pod dachowke napewno nie.
Ja bym zmodyfikowal to urzadzenie. Powinno miec przelacznik krancowy, na ktorym moznaby ustawic odleglosc (polowe szerokosci łaty), ktorego zwarcie powodowaloby samoczynne wbicie gwozdzia. Dzieki temu nie musialby sie zatrzymywac i celowac, tylko by sobie jechal do przodu i samo by sie wbijalo.
Komentarze (94)
najlepsze
@G1WHRec: Która to już rzesza, IV? ᶘᵒᴥᵒᶅ
No to jedziemy, od tych najmniej upierdliwych.
Waga: 16,5 kg. Stosunkowo ciężka i mało poręczna.
Ergonomia: do dupy. Konieczność pracy w pochyleniu jest idiotyczna. Dlaczego nie ma tam uchwytu z regulowaną wysokością?
Zasilanie: pneumatyczne. Urządzenie teoretycznie nadaje się wyłącznie do dużych dachów, więc potrzeba długiego węża powietrznego, który jest ciężki, łatwo go zaplątać i zagiąć. Przy obecnej technologii
To moze i dobre jest pod blache, ale pod dachowke napewno nie.