@Sila_Logiki: Zauwaz jak gosciu zaczyna z nimi rozmowe, a triggeruje sie dopiero gdy oni poraz drugi mowia mu, ze nie moze jezdzic tam samochodem... od 00:23
- Dzien dobry, co tu Pańśtwo robicie?
Mysle, ze chcial im dac szanse - gdyby nie zaczeli rozmowy myslac, ze sa na wygranej pozycji i pouczajac go kilkakrotnie (3x w ciagu pierwszych 10 sekund rozmowy), to pewnie by ich poprosil o opuszczenie i ostrzegl na przyszlosc. A tak to mu ewidentnie zylka pekla ¯\_(ツ)_/¯
wbijasz się komuś na działkę/posesję i masz pretensję, że wku@#$_ny każe Ci spier@#$&? Istna siła logiki..( ͡º ͜ʖ͡º)
A czy ja mówię że postąpili dobrze? Rozumiem że tutaj roi się od tępaków ale ja tego nie neguję.
Natomiast zaznaczam że właściciel terenu to burak i w jakim momencie jest to nie logiczne?
@palladni no ja mu sie nie dziwie, wchodza na prywatny teren i sie dop%!???%aja. Kolo i tak "lagodnie" zareagowal na to... Z tego co wiem, to chyba cos grozi za wtargniecie na prywatny teren
@Sila_Logiki: Przecież to młodzi szli na konfrontację. Już z daleka nagrywali jak jechał. Facet wysada i grzecznie zaczyna a Ci na niego wskakują i jeszcze nagrywają.
@Voltaire: "drogi panie podoba mi sie, ze dba pan o srodowisko i czystosc lasu, ale najwyrazniej nie wie pan, ze ten las jest moj i z calym szacunkiem, ale nie będzie mi pan dyktowac co moge robić na swojej posesji. Musze pana poprosic o opuszczenie, tam jest tabliczka ktorej pan pewnie nie zauwazyl, dowidzenia". Ale lepiej uwyzywac. Ta sama informacje mozna przekazać na dwa sposoby. Mysle ze nagrywajacy raczej jest osoba, do ktorej bardziej przemowilby sposob zacytowany przeze mnie. :) ale co sie janusz uwydzieral, to sie grazyna tego dnia jeszcze z piec razy nasluchala relacji. :)
Zauwaz jak gosciu zaczyna z nimi rozmowe, a triggeruje sie dopiero gdy oni poraz drugi mowia mu, ze nie moze jezdzic tam samochodem... od 00:23
@palladni: też to zauważyłem, bardzo stopniowo się gość wkurzał,
najpierw kulturalnie
- "co u państwo robicie"
oni na bezczela, ze tu się nie jeździ autem
a on "a Ty wiesz, gdzie jesteś?"
- ale ja tu samochodem nie jeżdżę
no i się zaczęło...
Także w sumie to się gościowi nie dziwię, a coś czuję, z e to też nie pierwszy raz ktoś na jego własnym terenie zgrywa obrońcę nieswojego lasu
@Sila_Logiki: Jakiego chama, człowieku jakby ktoś wlazł na mój prywatny teren i jeszcze mi zwracał uwagę, że czegoś nie mogę robić to bym nie tylko wydarł mordę ale i spałował. Won z mojej własności, gość wysiadł kulturalnie mówi dzień dobry a oni od razu do niego cwaniaki, że nie może tam jeździć. Pfff, spałowałbym.
@Duncan58: a jeszcze laska idiotka się zaczęła pluć, ze obraża kobietę, ale stuliła dziób, bo gość mocniejszy się w gębie okazał xD xD
widać jaka inteligencja, jakby gość był kulturalniejszy, to oni by go jeszcze zjechali
@Sila_Logiki: nie martw sie, rozmawiasz z piwniczkami ktorych rodzice sie dorobili CIEZKO POWTARZAM BARDZO CIEZKO PRACA przez 25 lat postkomuny kawalka dzialki i im cale zycie ryli banie ze MOJE TO k$%$A MOJA JA SIE DOROBILEM POWTARZAM JA, A JAK WYKUPIE k$%$A KSIEZYC MOJOM POWTARZAM MOJOM CIEZKONM PRACOM TO TEZ TAM NIKT NIE POLECI KURŁAAAA no takie debile swinie komunistyczne partyjne tylko pod przykrykwka kapitalizmu
@Sila_Logiki p%?!!#$enie o szopenie. Po pierwsze - jeżdżenie po droga leśnych nie jest zabronione w 100%. Jeśli droga jest odpowiednio oznakowana, nie ma szlabanu, to można jechać. Polecam na youtubie kanał "Echa leśne" Lasów Państwowych. Wszystko w tym temacie wyjaśnione. A ci państwo okazuje się przegapili kartkę z napisem, że to prywatny las, ale już gębę piłować, że po lesie jeździć nie można to nie zapomnięli. W ogóle wpienia mnie niepomiernie ten typ ludzi, społeczników od siedmiu boleści, którzy potrafią zrobić aferę z byle gówna. Prawo prawem, ale jaki sens jest kręcić gównoburze jeśli to mimo wszystko jakaś bzdurna sprawa?
Sama @Sila_Logiki nie wystarczy, jeśli się do tego nie ma wyobraźni. Ciekawe, czy gdybyś kilka razy w miesiącu miał do czynienia z baranami, którzy nie umieją czytać to też byłbyś zawsze i wobec każdego z nich spokojny i miły. Kto nigdy nie wybuchł w podobnej sytuacji niech pierwszy rzuci kamieniem.
@MlodyPoeta: No, dzięki za świetną ocenę mojej osoby. Otóż przedstawię ci kawałek swojego życia na pocieszenie, że jesteś w błędzie. Moi rodzice pod koniec lat 90' musieli z polski uciekać bo nie było tu czego szukać odkąd wprowadzili coraz bardziej restrykcyjne prawo fiskalne. Firma mojego taty i druga firma mamy zbankrutowały przez zbyt duży ucisk fiskalny ze strony państwa. Poleceliśmy do stanów ja tam skończyłem szkołę i nie mam jeszcze nic na własność. Siedzę w polsce już kilka lat i wynajmuję mieszkanie w warszawie. Nie mam działki nie mam znajomości nie mam nic - ale się staram. To twoje myślenie jest poskomunistyczne, że k$!#a można do kogoś wleść z buciorami i się szamotać. Mam nadzieję, że kiedyś dojdzie do tego, że w polsce będzie tak silne prawo własności jak w stanach i będzie można takiego pachołka odp@@!@#!ić z karabinu zamiast z nim w ogóle rozmawiać. Niech uważa gdzie łazi a jak już łazi tam gdzie go nogi poniosą to chociaż z większą dawką pokory bo żeby coś k$!#a mieć to trzeba zap@?$?@%ać i szacunek dla tych co zap@?$?@%ają a pogarda tym, którzy uważają, że się należy samo z siebie - tak jak ta śmieszna para z jaskini.
@Sila_Logiki: smieszne jest tez to ze ludzie o tym sposobie myslenia co tu wiekszosc, maja sie jeszcze ze jakas kapitalistyczna solidarnosciowa elite ktora daje przyklad wszystkim, a juz dawno sa tlumem owiec beczacych to co inne owce w okolo
@MlodyPoeta: Nie przytrafi się, bo w przeciwieństwie do ciebie jak gdzieś lezę, to patrze gdzie lezę i podchodzę do ludzi z pokorą a nie z pretensjami na start.
A ci państwo okazuje się przegapili kartkę z napisem, że to prywatny las, ale już gębę piłować, że po lesie jeździć nie można to nie zapomnięli.
@Kruty: zgodnie z prawem obowiazek poinformowania spoczywa na wlascicielu lasu wiec jesli ci panstwo omineli kartke to problem moze miec tylko wlasciciel posesji.
Nie zdążyłem z editem. W każdym razie - za mało danych, aby stwierdzić, czy właściciel burak.
@wyestymowany: oczywiscie ze wystarczajaco danych zeby to stwierdzic. Wlasciciel nie mial pewnosci ze ci goscie zostali przez niego poinformowani o tym ze teren jest prywatny. Jakbym szedl przez ten las to jeszcze bym z typem sie poklocil i ewentualnie policje wezwal. Teren nieogrodzony - oznacza to ze traktuje to jak teren panstwowy. Tak bylo jest i bedzie w przepisach.
Ale że trafili na chama to nie ulega wątpliwości.
tutaj roi się od tępaków
właściciel terenu to burak
siedzę tu z ludźmi którzy mieszkają w lesie
musisz nauczyć się czytać ze zrozumieniem.
Więcej nie zdążyłem, moderator usunął
No, trafiliśmy tu na chama, to nie ulega wątpliwości.
@BandiT85: Nie kolego. Można powiedzieć "spierdalaj" w taki sposób, żeby ktoś poczuł podniecenie w związku ze zbliżającą się podróżą.
A ten koleś z Insigni ewidentnie przesadził i to przy dziecku. Po co te inwektywy?
@Sila_Logiki: popieram. Mógł im oczywiście na spokojnie powiedziec zeby sobie poszli itd. jeszcze jakimś żartem rzucić ale po co. Polska typóweczka. Co za mentalność. Jedni i drudzy.
@palladni: Co nie zmienia faktu że właściciel to gbur który używa przekleństw jako przecinków, no bo wytłumaczyć nie można było XD A plusujący to podobny plebs intelektualny widać.
Nic nie usprawiedliwia zachowania tego chama. A już fakt, że było tam dziecko to już calkowita kompromitacja. Sprawdzilem we władzach LOK że już nie jest prezesem. mam nadzieje że go wyj$$?li a nie np sam odszedł.
: Jakiego chama, człowieku jakby ktoś wlazł na mój prywatny teren i jeszcze mi zwracał uwagę, że czegoś nie mogę robić to bym nie tylko wydarł mordę ale i spałował. Won z mojej własności, gość wysiadł kulturalnie mówi dzień dobry a oni od razu do niego cwaniaki, że nie może tam jeździć. Pfff, spałowałbym.
@KlapekApokalipsy: Typowy wykopek jest typowy, z calego swiata by zrobil swoja prywatna piwnice zeby tam siedziec byc grubym i walic konia w samotnosci
@MlodyPoeta: Jakiś ty tępy to aż słów nie mam. Spotkajmy się więc zobaczmy czy masz rację. Ty się nawet nie będziesz chciał przekonać bo sie boisz spontanicznych sytuacji. Ogarnij się chłopcze poważnie.
@MlodyPoeta: Ja o tym nie marze głupcze. Mowie to tylko po to, żebyś się c?@%%wo poczuł, że nie odważysz się tego zrobić w przeciwieńswie do mnie. To, że ty sobie przez internet pogadasz to jedynie mnie smyrasz po sutkach. Jestem zbyt stary żeby nie mieć w dupie tego co mówią durnie na internecie i zarazem na tyle odważny żeby się z nimi spotkać i pokazać, że się mylą. To jest tylko twoja sprawa, że umiesz p?#@#?!ić głupoty na necie ale nie masz odwagi p?#@#?!ić tych głupot w cztery oczy. To, że nie chcesz się spotkać jest tylko obelgą dla ciebie, nei dla mnie. Sam brak chęci u ciebie zweryfikowania własnych poglądów już wiele o tobie świadczy - jesteś twardogłowcem, który nie chce znać prawdy, chce tylko wierzyć w to co mu się wydaje, że jest prawdą.
@KlapekApokalipsy: prawda oczy kole ziomek i nie pograzaj sie bo krzyczenie i pokazywanie dalej coraz bardziej jakim patusem i tepa owca jestes nie zmieni tego.
@KlapekApokalipsy: a tak w ogole to za przeproszeniem dlaczego ty chcesz sie ze mna spoktac? chlopaka szukasz czy co? podkreca cie jaki stanowczy jestem i bys mi obciagnal? bo nie rozumiem czemu w rozmowe na forum jakies pedalskie fazy swoje o randce ze mna wkrecasz
@MlodyPoeta: Ja na ciebie nie krzyczę chłopcze. Ty poważnie masz problemy z psychiką. Proponuje ci poznanie prawdy na mój temat i nie chcesz więc kto jest tym patusem? Twoja logika jest straszna
@MlodyPoeta: Ty musisz mieć nie więcej niż 22 lata. Poważnie, przeczytaj jeszcze kilka razy to co piszesz bo poważnie, to aż smutne, że rodzice cię tak wychowali.
@MlodyPoeta: graty dziecko, mów nie jesteś w stanie w żaden sposób wpłynąć na moją psychikę a zwłaszcza przez internet. W swoich poprzednich postach pisałeś, jakbyś wiedział o mnie więcej niż sam o sobie wiem więc chcę cię wyprowadzić z błędu, nie moja wina że jesteś p%%@ą bez honoru.
@MlodyPoeta: no to czemu się nei chcesz przekonać, chcesz wierzyć w to co sobie na necie popiszesz czy chcesz się przekonać na własne oczy. Bo jak to pierwsze, to po co w ogóle do mnie piszesz, pisać na necie możesz co ci się podoba - w cztery oczy mi tego nie powiesz.
@KlapekApokalipsy: nie spotkam sie z toba bo czuje ze jestes nieobliczalnym agresywnym psycholem i przerazasz mnie. nie spotkam sie z toba z tego samego powodu dla ktorego nie chodze do gniazd węży, nie kopie kaktusow i nie pluje na jadowite pajaki. milego obrażania mnie dalej smiania sie z mojego wieku, obrazania moich rodzicow i uczenia mnie pokory.
@szpako1: a to od ciebie nagroda? to jak sie okaze ze jestes bezmyslnym plebsem i beczaca owca posrod stada innych bezmyslnych owiec i sp#%??#@ina to tak naprawde okaze sie ze ta nagroda oznacza ze jestem krolem zycia?
@MlodyPoeta: Odnośnie twoich rodziców opinię wyciągam na podstawie tego jak się zachowujesz i w jaki sposób odpisujesz więc mam prawo tak myśleć w sytuacji w której ja całkiem normalnie z tobą rozmawiam, proponuję ci grzecznie poznanie prawdy a ty mnie atakujesz obelgami. No możesz, ale to znaczy tylko tyle, że nie chcesz poznać prawdy - tak jak powiedziałem, chcesz tylko wierzyc, że prawda leży po twojej stronie. Całkowicie spokojnie z tobą rozmawiam i nie jestem agresywny zbyt stary jestem na takie głupoty.
@MlodyPoeta: No widać, że żyjesz internetem, nawet sam teraz to udowadniasz - twoje zarzuty wobec mojej osoby są absurdalne i nieprawdziwe. Nie chcesz się przekonać, to twoja sprawa - żyj w swojej słodkiej nieświadomości, prawda leży tam gdzie leży a nie tam gdzie ty myślisz, że leży.
@KlapekApokalipsy: dlugo sie jeszcze masz zamiar przechwalac i pysznic tym JAKIM TY TO PEDOFILEM NIE JESTES? kogo to obchodzi debilu? kazdy ma swoje problemy i swoja historie, dlaczego twoja sa jakis wyjatkowe?
@MlodyPoeta: No te memy idealnie pasują do ciebie. Ja żyłem za granicą kilka lat, od 18 roku życia utrzymuję się sam bez pomocy rodziców i nawet niczego od nich nie oczekuję.
@MlodyPoeta: Nigdy nie powiedziałem, że moje są wyjątkowe ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Powinno ci się zabrać prawo głosu, bo nie sztuka jest wprowadzić państwo w katastrofę i takim kutasów powinno się ubezwasnowolniać.
@MlodyPoeta: Nie mam ochoty na przepychanki internetowe, chcesz - śmiało, możemy pogadać na skype zobaczysz co mam do powiedzenia, możemy się spotkać - również zobaczysz co mam do powiedzenia. W przeciwnym wypadku żyj sobie w wyimaginowanej rzeczywistości nadal.
@KlapekApokalipsy: juz ja sie domyslam co ty bys powiedzial. "czy probowales nawrocic sie na naszego pana jezusa buddusa?" albo "rodzice mnie bili i teraz gwalce dzieci, nie zrozumiesz dzieciaku" czarno listo debilu
@hudinni: no własnie to dyskusyjne jak teren nie jest ogrodzony. Tym bardziej że to nie pole uprawne gdzie żadnej szkody nie robili, a o tym czy to państwowe czy czyjeś nie mieli jak wiedzieć.
Jeśli droga jest odpowiednio oznakowana, nie ma szlabanu, to można jechać
@Kruty: Po lesie nie można jeździć samochodem. nawet nie musi być takiego znaku że zakaz jazdy. To że jest szlaban lub go niema nie zmienia nic w temacie. Po lesie mogą jeździć inwalidzi gdy niema zagrożenia pożarowego i to po głównych drogach oraz gdy stoi tablica droga dopuszczona do ruchu.
@Kruty: Pewnie jesteś też znawcą katastrof lotniczych, skoków narciarskich, wyścigów formuły 1 i piłki nożnej?
Czy mogę wjechać samochodem do lasu?
Zasady udostępniania lasów są precyzyjnie opisane w rozdziale 5. Ustawy o lasach. Wynika z niej, że ruch motorowerem, pojazdem silnikowym (samochodem, motocyklem czy quadem), a także zaprzęgiem konnym dopuszczalny jest tylko drogami publicznymi. Każdym pojazdem można wjechać do lasu drogą leśną tylko wtedy, gdy jest wyraźnie ona oznaczona drogowskazami dopuszczającymi ruch ( np. wskazany jest kierunek i odległość dojazdu do miejscowości, ośrodka wypoczynkowego czy parkingu leśnego). Nie dotyczy to inwalidów, którzy poruszają się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Uwaga! Na drogach leśnych nie muszą być ustawione szlabany i znaki zakazujące poruszania się po nich, gdyż zakaz ten wynika wprost z zapisów ustawy o lasach. Obowiązuje on cały rok, nie tylko w okresie zagrożenia pożarowego.
Także jazdę konną po lesie ustawa dopuszcza tylko drogami wyznaczonymi przez właściwego nadleśniczego.
Wszystkie te przepisy nie dotyczą pracowników nadleśnictw w czasie wykonywania obowiązków służbowych, właścicieli lasów w ich własnych lasach, osób wykonujących i kontrolujących gospodarkę leśną, służb ratujących zdrowie i mienie ludzkie (policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe), myśliwych wykonujących zadania gospodarcze oraz właścicieli pasiek zlokalizowanych w lasach.
@mpetrumnigrum przecież dokładnie to samo napisałem?! > jeżdżenie po droga leśnych nie jest zabronione w 100%. Jeśli droga jest odpowiednio oznakowana, nie ma szlabanu, to można jechać.
Zasady udostępniania lasów są precyzyjnie opisane w rozdziale 5. Ustawy o lasach. Wynika z niej, że ruch motorowerem, pojazdem silnikowym (samochodem, motocyklem czy quadem), a także zaprzęgiem konnym dopuszczalny jest tylko drogami publicznymi.Każdym pojazdem można wjechać do lasu drogą leśną tylko wtedy, gdy jest wyraźnie ona oznaczona drogowskazami dopuszczającymi ruch ( np. wskazany jest kierunek i odległość dojazdu do miejscowości, ośrodka wypoczynkowego czy parkingu leśnego)
@Kruty: Kurde kolego nie będę cię obrażał bo to nie w moim stylu ale czytaj dokładnie/ ze zrozumieniem. Idę spać miłego wieczoru.
@KlapekApokalipsy: W USA, w których studiowałeś, za wejście do cudzego lasu i pyskowanie, to by dostali nie tylko ochrzan, ale jeszcze by ich bronią postraszono. A w niektórych stanach właściciel mógłby bez groźby sankcji pociągnąć za spust. U mnie masz +
@ThePirate kolo krzyczal im, ze tam stoi znak "teren prywatny"... Slepi nie sa, wiec slaby twoj argument... Dodatkowo nie ma znaczenia, czy ogrodzony czy tez nie.
@palladni: dokladnie, i ta ciocia jeszcze opisuje, ze najpierw ,,zostali strąbieni" czyli pewnie szli srodkiem drogi i nie złazili jak jechał, bo ,,czy pan wie, ze po lesie...", znam takich jak oni, gośc widocznie mial powody, zeby zj%$#c to towarzystwo
@robert-kuzba: Takie obelgi z strony właściciela są piękne, młody pewnia chciał coś udowodnić lubej, albo na odwrót, już nagrywał i chciał zapewne po służby dzwonić, albo znajomym się chwalić jaki z niego obrońca lasów, ale nie doczytał, że to teren prywatny i akurat na właściciela trafił, który pięknie się zachował. Mógł w prawdzie powiedzieć, że to jego ziemia i pojechać dalej, ale pozbył się "intruzów" przy okazji.
@dendi9: Chciał pokazać żonie jaki to on kozak i samiec alfa, już sobie wyobrażał jaka się mokra robi. No cóż nie wyszło ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚ Vaginal dryness
@dendi9: że zachowanie? że dzieciak się stresuje? A nie się uczy czym jest własność prywatna
@robert-kuzba: człowieku, obcy ludzie wchodzą na jego teren i się zaczynają rządzić a Ty masz pretensje, że rzucił kilka niecenzuralnych słów? Ja jestem przeciwnikiem rozwiązań siłowych ale to jest tak bezczelne zachowanie, że jak dla mnie to byłoby w pełni usprawiedliwione jakby im zaj@%#ł w te ich tępe łby.
@nehemiah: Nie mówię że nie ;) Przynajmniej wymówić jest łatwiej niż przyimek fonetyczny "z" tuż przed słowem "strony". Ale masz racje. Wypije Twoje zdrowie ;)
Ja po swoim nie jeżdżę (bo się po prostu nie da), ale za każdym razem mam ochotę strzelać, jak w sezonie widzę stado "grzybiarzy" z koszykami. No Qr%#@ nie wytłumaczysz.
@Sail_and_boats: Noo po moim lesie chodzą, ja czasem chodzę po czyichś i nikt w mojej okolicy o to problemu niema. Ale ok, gdyby mi ktoś śmiecił to też bym się wkurzał.
@Razi91: Wszelkie dane o gruntach, księgach wieczystych są ogólnodostępne i bezpłatne. Tak samo jak Dzienniki Ustaw, Kodeks Postępowania Cywilnego, czy czego tam jeszcze potrzebujesz. Nieznajomość prawa szkodzi.
W promieniu stu kilometrów nie ma lasów państwowych (Parku Narodowego nie liczę). Park Narodowy też nie jest ogrodzony, a jakoś wszyscy wiedzą, że tam niczego zbierać nie wolno.
@yy4Olo: a co jest zlego w zbieraniu grzybow ? lasow jest tyle ile jest, i kazdy dokogos nalezy gdzie wiec zbierac grzyby ? Co ubedzie ci tego lasu jak ktos sie przejdzie tam z koszykiem? Przypomina mi to sytuacje nad mazurskimi jeziorami ziemia dokola prywatna i do jeziora ciebie nie chca dopuscic choc jezioro wspolne, bo kurna ich, Chyba czas na nowa rewolucje i znacjonalizowac wszstko bo sie wlascicielom w dupach poprzewracalo i juz nawet przejsc sie na spacer nie mozna,
@Denial: Jeżeli łażą wpatrzeni w ziemię z w połowie wypełnionymi koszami, to po prostu kradną moje grzyby czy jagody...
Chciałbyś mieć działkę, z której koś bez skrupułów kradnie Ci choćby marchewkę?
@yy4Olo aha, czyli wybierając się do lasu muszę przejrzeć wszystkie dokumenty, a po lesie chodzić z GPS żeby przypadkiem nie wejść na czyjś ten? Zluzujmy może trochę.
@Razi91: Raczej przejrzyj wcześniej, gdzie NA PEWNO MOŻESZ zbierać, a potem idź.
W przeciwnym razie kiedyś trafisz na kogoś gorszego niż ten pan ździebko bluzgający.
@Sail_and_boats: Ja łażę co prawda po państwowym za grzybami, gdzie łazi pełno mieszczuchów i śmieci nie widać. Tylko butelki po piwie i jestem pewien, że to lokalsów. A jak ktoś śmieci w lesie, to faktycznie jest chuj.
@Sail_and_boats: jeśli masz prywatny nieogrodzony las, to każdy ma prawo zakładać, że to las państwowy więc nie możesz mieć do nikogo pretensji. Co innego wejść komuś do domu, co innego wejść na ogrodzoną posesję a co innego wejść do lasu który może (z bardzo małym prawdopodobieństwem) okazać się prywatny. Nie każdy sprawdza sobie w ośrodku dokumentacji geodezyjnej czyj jest las (a właściwie nie ma do tego prawa, więc skąd miałby to wiedzieć?). Ustawiasz tabliczki i już sytuacja wygląda inaczej.
Znam to trochę z innej strony - mam taką pracę że mam prawo wstępu na różne tereny i posesje a ludzie myślą, że jak ktoś mu wejdzie na działkę to może strzelać bo trzeba mieć nakaz, a wcale nie trzeba. Oczywiście jak jest ogrodzenie albo widać gdzie właściciel mieszka to informuję po co wchodzę, ale jak jest wielkie pole / łąka / las to kogo mam informować? Zdarzają się i tacy, którzy przeganiają z drogi publicznej którą mają przed domem,bo myślą, że pobocze jest ich
a co jest zlego w zbieraniu grzybow ? lasow jest tyle ile jest, i kazdy dokogos nalezy gdzie wiec zbierac grzyby ?
@siddhariha-cautama: gdzie zbierać grzyby? Jeżeli nie ma gdzie to nigdzie. To sposób na spędzanie wolnego czasu, a nie konieczność że ktoś MUSI zbierać grzyby ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@yy4Olo: Sam posiadam duży kawałek lasu i nigdy nie przyszło mi do głowy wyganiać z niego kogokolwiek, bo np. zbiera grzyby czy jagody. Nie sadziłem tych grzybów ani jagód aby sobie rościć do nich wyłączność. Jest tego na tyle dużo, że starczy dla mnie i innych. Nikt też z mapą z ewidencji gruntów i gps nie biega po lesie.
@Schrodinger: I to jest poprawne podejście właściciela lasu! Dopóki nikt nie robi wysypiska śmieci, a tylko przechodzi/przejeżdża rowerem i ew. zbiera grzyby, to nikomu krzywda się nie dzieje. A jak komuś bardzo zależy na „prywatności”, to niech ogrodzi las, bo nie zawsze się do niego wchodzi ze ścieżek.
@yy4Olo: Ja Cię rozumiem, że się denerwujesz, ale z Twoim nastawieniem, że po ch$% tabliczki skoro w okolicy nie ma lasów państwowych, to się nie dziwie, że Ci ludzie wchodzą na teren.
Sam jesteś sobie winny.
@brujo: Nawet jakby ogrodził las drutem kolczastym to i tak ten drut potną, a słupki poprzewracają. Taka kultura w narodzie. Przerabiałem to już. Teraz tylko zagradzam miejsca którymi mogli by samochodem wjechać, a miejsce na wejście piesze celowo zostawiam.
@yy4Olo: Sam posiadam duży kawałek lasu i nigdy nie przyszło mi do głowy wyganiać z niego kogokolwiek, bo np. zbiera grzyby czy jagody. Nie sadziłem tych grzybów ani jagód aby sobie rościć do nich wyłączność. Jest tego na tyle dużo, że starczy dla mnie i innych. Nikt też z mapą z ewidencji gruntów i gps nie biega po lesie.
@Schrodinger:
Ja też (a właściwie moja rodzina) posiadamy jakiś-tam wycinek lasu. Pomiędzy wioskami.
I oczywiście, niech sobie ludzie spacerują na zdrowie. Niech zbierają grzyby i jagody do upadłego. Ba, niech sobie nawet jeżdżą po wyznaczonej drodze! (przynajmniej nie zarośnie). Sęk w tym, że nie mam możliwości rozróżnić, kto tutaj przyszedł/przyjechał na spacer, a kto po to, żeby wywalić śmieci - pół biedy, jeżeli to puszka po Harnasiu, gorzej, jeżeli to pełen bagażnik gruzu po remoncie. Nie wiem, kto przyjechał po grzyby i jagody, a kto po drewno.
W tym momencie (ze względu na nierozwiązywalny problem spadkowy) od jakichś 10-15 lat ten las powinien stać odłogiem. Ja tam jestem 1-2 razy do roku - i za każdym razem widzę ślady po niedawnej wycince. Widzę worki ze śmieciami, i sterty gruzu.
Sam posiadam duży kawałek lasu i nigdy nie przyszło mi do głowy wyganiać z niego kogokolwiek, bo np. zbiera grzyby czy jagody.
@Schrodinger: a jeśli poluje? u mojej ciotki co chwile jest taka akcja na jej prywatnym terenie... jeszcze z pretensjami, że na spacer z psami chodzi bo im płoszy zwierzynę. Z grzybiarzami też miała już niejedną akcję... Fajni też byli wędkarze, którzy w jej stawie łowili... albo kilkunastu nastolatków, którzy chcieli "pobiwakować" przy ognisku na jej terenie... ale najlepszy był zimą koleś, który miał do niej pretensje, że na jej prywatnej drodze zakopał się śniegu i awanturował się, że nie odśnieżyła :)
@RandomowyMirek: @yy4Olo: Jeżeli przychodzą śmiecić i dewastować otoczenie to nie ma żadnego znaczenia czy robią to w lesie prywatnym czy państwowym. W obu przypadkach jest to nielegalne, szkodliwe i chamskie zachowanie.
@RandomowyMirek: @atomic77: Dajcie spokój, gość piszę takie bzdury że na 90 % mogę założyć że żadnej działki i lasu nie ma. Zwykły pryszczaty mirek wojujący absurdalnie w sprawie świętego prawa własności.
Mój dziadek był stolarzem, i zamierzał pozyskiwać z niego drewno. Biorąc pod uwagę, że drzewa wyższe, niż pokrzywy można tam policzyć na palcach, to raczej za wiele pożytku z niego nie miał.
Obecnie - jest zupełnie bezużyteczny, ze względu na nieustaloną własność. Dziadek miał ośmioro dzieci, z czego w chwili jego śmierci dwoje mieszkało w USA, nie żyło troje jego dzieci i jeden z wnuków (a każdy z tych nieżyjących miał już własne dzieci). W efekcie już na początku kolejka cząstkowych spadkobierców liczyła ~20 osób (z czego niektórzy są nieosiągalni, niektórzy mają całe postępowanie głęboko w nosie, niektórzy to są nieletni, którym należy się ~1/48(sic!) "majątku"). Już wtedy koszt przeprowadzenia postępowania spadkowego przekraczał wartość tego "lasu", który tak naprawdę stanowi niecałe 2ha krzaków i chaszczy.
Nie tak dawno, gdy zmarło kilku kolejnych spadkobierców (z których każdy pozostawił dzieci, nie zawsze żyjące, i wnuki), wspólnie z rodzicami w ramach rozrywki, liczyliśmy aktualnych potencjalnych spadkobierców - okazało się, że ten las ma 54 potencjalnych współwłaścicieli (z czego niektórym przypada mniej, niż 1/100).
@Solidarny: Bo oni sa oburzeni, ze na nich nakrzyczał. Takie typy bez pokory, zawsze szukaja winy w innych. Jednostki samoeliminujace.
Bardzo dobrze, ze to zrobil przy tym dziecku bo hoduja kolejnego dzbana.
@Solidarny: nie możesz wyzywać/krzyczeć na ludzi, tym bardziej że się nie włamali. Dodatkowo facet wykazuje cechy osoby niezrównoważonej. Ja na miejscu policji zająłbym się nim po znalezieniu takiego filmu
@Rhados: z tego co wiem jak teren jest duży to muszą być tabliczki co jakiś czas na obwodzie terenu. Inaczej możesz się szwendać skoro nie ma oznakowania.
@Rhados: też się nabrałem, bo nie obejrzałem do końca bo się słuchać tego prostaka nie dało. Swoją drogą to gdyby było cieplej i typ nosiłby do tego wąsa i passerati jedendziewiećtedei klapeczki na skarpetkach to postawiłbym kasę, że ma na imię Janusz :D
@Rhados: To samo pytanie mógłbym zadać Tobie. Skoro rzucasz jakąś tezą, powinieneś być gotowy na jej udowodnienie, a Ty tutaj wykazujesz postawę "mam rację i sam sobie udowodnij, że tę rację mam".
nie ma jednak czegoś takiego jak ustawowy zakaz wejścia do lasu będącego własnością prywatną. Przepis wyraźnie mówi, że właściciel takiego lasu może zakaz taki wprowadzić, ustawiając w tym celu „tablicę z odpowiednim napisem”.
Co ciekawe naruszenie ustanowionego zakazu wstępu do prywatnego lasu nie jest penalizowane — natomiast w kodeksie wykroczeń znajduje się przepis, w myśl którego grzywną do 500 złotych (lub karą nagany) ukarany może być osobnik, który nie opuści „lasu, pola, ogrodu, pastwiska, łąki lub grobli” — na wyraźne żądanie osoby uprawnionej.
Czyli krótko mówiąc, pierdzielisz pan od rzeczy, a wykopki Cię oczywiście plusują, bo im to do światopoglądu pasuje.
Swoją drogą, czy ktokolwiek z plusujących tego gościa przemyślał, jakie byłyby konsekwencje tak skonstruowanego prawa? Jak by to miało wyglądać w praktyce? Przed pójściem na grzyby ludzie musieliby pójść do urzędu geodezji po mapy z oznaczeniem, która część lasu jest prywatna, a która państwowa? A jak ktoś się niechcący pogubi i wejdzie komuś (na nieoznakowany) teren to co? Sztuma? Szczucie psami? Odstrzał?
Weźcie się ludzie czasami zastanówcie. Ja rozumiem, że większość wykopków to z piwnicy nie wychodzi, więc dla większości z was właściciele mogliby zakopywać miny przeciwpiechotne na nieoznakowanych działkach. Ale pomyślcie czasami, to tak bardzo nie boli.
@Rhados: Jeżeli mam do pokonania na przełaj od punktu A do B kilka kilometrów (na przykład z powodu blokady drogi głównej lub załamania warunków pogodowych), czy muszę się wtedy dowiadywać od właściciela każdej możliwej posesji - czy mogę przez nią przejść, czy nie? Jak tego dokonać będąc już w drodze? Czy można do takich intruzów już strzelać?
Na przełaj oznacza tu, że nie będę miał możliwości zobaczenia tabliczek ustawianych we właściwych sobie miejscach.
@Namenick: A przeczytałeś komentarz, na który odpowiadałem? Jeżeli nie, to go zacytuję:
Do lasu możesz wjechać/wejść wtedy gdy wiesz że możesz
Polemizowałem z tym idiotycznym stwierdzeniem. Już rozumiesz?
I nie, nie bronię ludzi ładujących się do prywatnego lasu mimo tabliczek oznaczających teren prywatny. Jeżeli w tym wypadku te tabliczki tam były, to oczywiście nagrywający nie powinni się tam ładować
@Alpherg: To sobie zamień, "Na teren prywatny możesz wjechać/wejść wtedy, kiedy wiesz że możesz".
Mapy lasów państwowych są publicznie dostępne, możesz sobie z łatwością sprawdzić gdzie są tereny prywatne.
@Namenick: Parę komentarzy temu wkleiłem artykuł, w którym jest wyraźnie opisane (wraz z podstawą prawną), że MOŻNA włazić do lasu prywatnego jeżeli nie jest oznakowany. Czy raczyłeś w ogóle przeczytać co napisałem, zanim zacząłeś komentować? Czy też znasz może jakieś alternatywne prawo, którym byłbyś skłonny się tutaj podzielić?
Przepis wyraźnie mówi, że właściciel takiego lasu może zakaz taki wprowadzić, ustawiając w tym celu „tablicę z odpowiednim napisem”.
Nie ma obowiązku ogradzania lasu płotem
A więc stawiam tabliczkę na wjeździe i wyjeździe i już nie masz prawa do niego wejść.
A więc wysil swoje ostatnie szare komórki, czy możesz wejść do lasu nie mając pewności, że możesz tam być?
@Namenick: Mhm, czyli tabliczka oznacza, że nie mogę wchodzić, ale już brak tabliczki nic nie oznacza, więc i tak muszę dymać do urzędu. Zajebista logika.
To są tylko i wyłącznie Twoje luźne dywagacje. Nawet w artykule to facet napisał
Przepis wyraźnie mówi, że właściciel takiego lasu może zakaz taki wprowadzić, ustawiając w tym celu „tablicę z odpowiednim napisem”. Nie ma obowiązku ogradzania lasu płotem — ale czy to oznacza, że ma obowiązek ustawić tablicę na każdej możliwej dróżce i ścieżce prowadzącej do jego lasu? Czy mam obowiązek antycypować występowanie takiej tablicy jeśli najdzie mnie ochota wędrować na przełaj przez cudzy las? Przepisów nie ma, można zatem swobodnie podywagować
Natomiast, skoro samo olanie tabliczki i władowanie się na teren prywatny nie jest penalizowane, to można dosyć łatwo przypuszczać, że intencją ustawodawcy nie był całkowity zakaz szwendania się po lasach.
Czyli w praktyce tak, jeżeli nie jestem pewien, czy dany las jest prywatny, mam prawo do niego wejść i w nim przebywać. Przynajmniej do czasu, aż właściciel mnie nie wyprosi.
Skoro nie ma ustawowo zakazu wstępu do prywatnego lasu, to skąd osoba tam przebywająca (zakładając, że przeoczyła tabliczkę, która przecież nie są rozstawione co 5 metrów) ma wiedzieć, że akurat ten kawałek lasu jest własnością prywatną? Ma latać po urzędach, bo Ty tak uważasz? Znajdź sobie jakąś ścianę i porządnie się rozpędź - może Ci się jeszcze klepki odpowiednio ułożą.
Tak przy okazji - jak już chcesz tak pilnować swojej własności (jaka by ona nie była), to zawsze masz prawo ją ogrodzić. No ale tak to jest, jak ktoś przenosi doświadczenia z posiadania mieszkania, ewentualnie domu na inne rodzaje dóbr, których można być właścicielem. Taki chłopski rozum, co nie? Wujek Janusz nam rośnie, co to wszystko łopatologicznie umie wytłumaczyć.
@Rhados: Nie, wg polskiego ustawodawstwa do lasu nie możesz wejść tylko wtedy, gdy wiesz, że nie możesz - rozumiesz różnicę, czy Cię to przerasta? Co więcej, ukarany zostaniesz tylko wtedy, gdy nie opuścisz prywatnego lasu na wyraźne żądanie osoby uprawnionej (czyli np. właściciela, albo kogoś przez niego upoważnionego - może być nawet ustnie. W każdym razie nie dostaniesz mandatu, gdy np. nie zastosujesz się do polecenia zupełnego randoma, który tak jak Ty nie ma nic wspólnego z właścicielem).
Skoro nie ma ustawowo zakazu wstępu do prywatnego lasu
@lechistan: Jest, jeśli znajduje się tabliczka informująca o zakazie wstępu. W twoim interesie jest upewnić się że tabliczki nie ma. Reszty nie czytam bo nie rozumiesz podstawy.
Nie, nie masz prawa w nim przebywać. Nie jest to po prostu karane.
@Namenick: Oczywiście że masz prawo tam przebywać, jak właściciel sobie nie życzy aby ktoś tam przebywał to powinien sobie ogrodzić teren, na ogrodzony teren nie możesz wejść bez zgody właściciela, jeśli jest nieogrodzony możesz wejść, jak właściciel Cię wyprosi to masz go opuścić, i tyle. Czy będzie jedna dwie czy milion tabliczek nie ma żadnego znaczenia.
Właściciel lasu niestanowiącego własności Skarbu Państwa może zakazać wstępu do lasu, oznaczając ten las tablicą z odpowiednim napisem.
Widzisz tutaj coś o ogrodzeniu?
@Namenick: Nie wątpię, że nie czytasz - za dużo tekstu do przetrawienia, trochę by Ci zeszło ;)
Ale nawet Ci odpiszę, może dotrze - tabliczkę sobie pewnie możesz postawić nawet jedną, ale jakim cudem w tej Twojej zapewne rozczochranej główce kiełkuje przekonanie, że prawo właściciela do przestrzegania zakazu wstępu (ujawnionego przykładowo na jednej tabliczce) musi być koniecznie ważniejsze od prawa pozostałych członków społeczeństwa polskiego do chodzenia po lasach (w znakomitej części ogólnodostępnych) i przedkładania wygody jednego właściciela nad wygodę pozostałych członków społeczeństwa?
Po to jest przepis mówiący o wezwaniu do opuszczenia terenu przez osobę uprawnioną.
A na koniec jeszcze raz baaaardzo powoli: to, że las jest prywatny, nie znaczy (wg polskiego prawa), że właściciel zakazał wstępu. A tylko wtedy nie wolno do lasu wejść - więc Twój argument o sprawdzeniu map lasów państwowych można sobie wiesz gdzie wsadzić.No chyba, że znasz jakiś rejestr (powszechnie dostępny) zakazów wstępu wydanych przez właścicieli prywatnych lasów? Nie - to skorzystaj jednak ze ściany, może nie jest za późno.
@proszebardzo2: Że nie da się czytać argumentów opartych o prawo? W sumie mnie to nie dziwi, większość społeczeństwa jest głupia i mało wykształcona, wykop to odbicie społeczeństwa, wszystko się zgadza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Namenick: Nie da się czytać argumentów niedotyczących tematu który jest komentowany. Miałem Ci nie odpowiadać bo sam nie wiesz co cytujesz, ale że uważasz wszystkich za głupich to odpowiem chociaż i tak pewno nie dotrze. > Art. 28 ustawy o lasach
Właściciel lasu niestanowiącego własności Skarbu Państwa może zakazać wstępu do lasu, oznaczając ten las tablicą z odpowiednim napisem.
@Namenick: To jest tylko prawo właściciela do oznaczenia swojego terenu, nigdzie nie ma zakazu, aby wejście na taki teren było niezgodne z prawem to przepis powinien brzmieć: "zabrania się wstępu do lasu oznaczonego tablicą ..." albo "kto wchodzi do lasu oznaczonego tablicą ...". Takiego przepisu nie ma więc co tu masz niezgodnego z prawem? Jeśli las był by ogrodzony to owszem jest art. 193 kk.
w załączonym linku do Polityki Prywatności przypominamy podstawowe informacje z zakresu przetwarzania danych osobowych dostarczanych przez Ciebie podczas korzystania z naszego serwisu. Zamykając ten komunikat (klikając w przycisk “X”), potwierdzasz, że przyjąłeś do wiadomości wskazane w nim działania.
Polityka plików cookies
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
+2003
pokaż komentarz
To chyba nie był pierwszy raz kiedy temu panu ktoś zwrócił uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zachciało się stop chamów a tu zdziwko :D
-1428
pokaż komentarz
@Voltaire:
Ale że trafili na chama to nie ulega wątpliwości.
+1853
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: Zauwaz jak gosciu zaczyna z nimi rozmowe, a triggeruje sie dopiero gdy oni poraz drugi mowia mu, ze nie moze jezdzic tam samochodem... od 00:23
- Dzien dobry, co tu Pańśtwo robicie?
Mysle, ze chcial im dac szanse - gdyby nie zaczeli rozmowy myslac, ze sa na wygranej pozycji i pouczajac go kilkakrotnie (3x w ciagu pierwszych 10 sekund rozmowy), to pewnie by ich poprosil o opuszczenie i ostrzegl na przyszlosc. A tak to mu ewidentnie zylka pekla ¯\_(ツ)_/¯
+1615
pokaż komentarz
@Sila_Logiki wbijasz się komuś na działkę/posesję i masz pretensję, że wku@#$_ny każe Ci spier@#$&? Istna siła logiki..( ͡º ͜ʖ͡º)
-344
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-733
pokaż komentarz
@Sila_Logiki:
wbijasz się komuś na działkę/posesję i masz pretensję, że wku@#$_ny każe Ci spier@#$&? Istna siła logiki..( ͡º ͜ʖ͡º)
A czy ja mówię że postąpili dobrze? Rozumiem że tutaj roi się od tępaków ale ja tego nie neguję.
Natomiast zaznaczam że właściciel terenu to burak i w jakim momencie jest to nie logiczne?
+751
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: jeśli ktoś mi wbije do domu i sobie po nim chodzi, ale mnie nie wyzywa to niech sobie chodzi cnie spoko
pokaż spoiler
jap%!%?!!e z kim ja tu siedzę xD
-547
pokaż komentarz
@Witajcie:
jeśli ktoś mi wbije do domu i sobie po nim chodzi, ale mnie nie wyzywa to niech sobie chodzi cnie spoko
Jezu siedzę tu z ludźmi którzy mieszkają w lesie XD.
Aha i jeszcze musisz nauczyć się czytać ze zrozumieniem.
+290
pokaż komentarz
@palladni no ja mu sie nie dziwie, wchodza na prywatny teren i sie dop%!???%aja. Kolo i tak "lagodnie" zareagowal na to... Z tego co wiem, to chyba cos grozi za wtargniecie na prywatny teren
+129
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: weź #usunkonto bo szkoda twojego i naszego czasu
+328
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: Przecież to młodzi szli na konfrontację. Już z daleka nagrywali jak jechał. Facet wysada i grzecznie zaczyna a Ci na niego wskakują i jeszcze nagrywają.
-217
pokaż komentarz
@Voltaire: "drogi panie podoba mi sie, ze dba pan o srodowisko i czystosc lasu, ale najwyrazniej nie wie pan, ze ten las jest moj i z calym szacunkiem, ale nie będzie mi pan dyktowac co moge robić na swojej posesji. Musze pana poprosic o opuszczenie, tam jest tabliczka ktorej pan pewnie nie zauwazyl, dowidzenia". Ale lepiej uwyzywac. Ta sama informacje mozna przekazać na dwa sposoby. Mysle ze nagrywajacy raczej jest osoba, do ktorej bardziej przemowilby sposob zacytowany przeze mnie. :) ale co sie janusz uwydzieral, to sie grazyna tego dnia jeszcze z piec razy nasluchala relacji. :)
+486
pokaż komentarz
Zauwaz jak gosciu zaczyna z nimi rozmowe, a triggeruje sie dopiero gdy oni poraz drugi mowia mu, ze nie moze jezdzic tam samochodem... od 00:23
@palladni: też to zauważyłem, bardzo stopniowo się gość wkurzał,
najpierw kulturalnie
- "co u państwo robicie"
oni na bezczela, ze tu się nie jeździ autem
a on "a Ty wiesz, gdzie jesteś?"
- ale ja tu samochodem nie jeżdżę
no i się zaczęło...
Także w sumie to się gościowi nie dziwię, a coś czuję, z e to też nie pierwszy raz ktoś na jego własnym terenie zgrywa obrońcę nieswojego lasu
+342
pokaż komentarz
Ten burak mógł im spokojnie wytłumaczyć że to jego las.
@Sila_Logiki: a te buraki mogły posłuchać co ten pan ma do powiedzenia a nie go pouczać kilkukrotnie nachalnie bez pardonu i od wejścia
+279
pokaż komentarz
Lasy prywatne zazwyczaj nie są dobrze oznaczone i tyle.
@Sila_Logiki: 0:52 "Tam jest napis k$##a czytać nie umiesz?" - tyle w temacie.
+100
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: Kiedyś znajomym wlazł na działkę typ ( gdy robili grilla ) koleżanka nie zareagowała bo myślała, że to ktoś znajomy. Ukradł telefon.
+197
pokaż komentarz
@Sila_Logiki Zmień nick bo wprowadzasz ludzi w potężny błąd.
+3
pokaż komentarz
@Voltaire ładnie ich urządził :D
-3
pokaż komentarz
@BandiT85 To jest logika. Tyle że komunistyczna.
+129
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: Jakiego chama, człowieku jakby ktoś wlazł na mój prywatny teren i jeszcze mi zwracał uwagę, że czegoś nie mogę robić to bym nie tylko wydarł mordę ale i spałował. Won z mojej własności, gość wysiadł kulturalnie mówi dzień dobry a oni od razu do niego cwaniaki, że nie może tam jeździć. Pfff, spałowałbym.
+24
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: załosne to jest to ze zakładasz nowe konto zeby ludzi pouczac. Pod starym sie wstydzisz?
+6
pokaż komentarz
@Witajcie z durniami z M3 na hipotekę, którzy nic więcej nie będą mieli niż stary Civic lub E46. Tacy są najbardziej zazdrośni.
+144
pokaż komentarz
@Duncan58: a jeszcze laska idiotka się zaczęła pluć, ze obraża kobietę, ale stuliła dziób, bo gość mocniejszy się w gębie okazał xD xD
widać jaka inteligencja, jakby gość był kulturalniejszy, to oni by go jeszcze zjechali
-135
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: nie martw sie, rozmawiasz z piwniczkami ktorych rodzice sie dorobili CIEZKO POWTARZAM BARDZO CIEZKO PRACA przez 25 lat postkomuny kawalka dzialki i im cale zycie ryli banie ze MOJE TO k$%$A MOJA JA SIE DOROBILEM POWTARZAM JA, A JAK WYKUPIE k$%$A KSIEZYC MOJOM POWTARZAM MOJOM CIEZKONM PRACOM TO TEZ TAM NIKT NIE POLECI KURŁAAAA no takie debile swinie komunistyczne partyjne tylko pod przykrykwka kapitalizmu
+2
pokaż komentarz
@Duncan58 i z kamerą xD
+97
pokaż komentarz
@Sila_Logiki p%?!!#$enie o szopenie. Po pierwsze - jeżdżenie po droga leśnych nie jest zabronione w 100%. Jeśli droga jest odpowiednio oznakowana, nie ma szlabanu, to można jechać. Polecam na youtubie kanał "Echa leśne" Lasów Państwowych. Wszystko w tym temacie wyjaśnione. A ci państwo okazuje się przegapili kartkę z napisem, że to prywatny las, ale już gębę piłować, że po lesie jeździć nie można to nie zapomnięli. W ogóle wpienia mnie niepomiernie ten typ ludzi, społeczników od siedmiu boleści, którzy potrafią zrobić aferę z byle gówna. Prawo prawem, ale jaki sens jest kręcić gównoburze jeśli to mimo wszystko jakaś bzdurna sprawa?
+23
pokaż komentarz
Sama @Sila_Logiki nie wystarczy, jeśli się do tego nie ma wyobraźni. Ciekawe, czy gdybyś kilka razy w miesiącu miał do czynienia z baranami, którzy nie umieją czytać to też byłbyś zawsze i wobec każdego z nich spokojny i miły. Kto nigdy nie wybuchł w podobnej sytuacji niech pierwszy rzuci kamieniem.
+42
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: No, dzięki za świetną ocenę mojej osoby. Otóż przedstawię ci kawałek swojego życia na pocieszenie, że jesteś w błędzie. Moi rodzice pod koniec lat 90' musieli z polski uciekać bo nie było tu czego szukać odkąd wprowadzili coraz bardziej restrykcyjne prawo fiskalne. Firma mojego taty i druga firma mamy zbankrutowały przez zbyt duży ucisk fiskalny ze strony państwa. Poleceliśmy do stanów ja tam skończyłem szkołę i nie mam jeszcze nic na własność. Siedzę w polsce już kilka lat i wynajmuję mieszkanie w warszawie. Nie mam działki nie mam znajomości nie mam nic - ale się staram. To twoje myślenie jest poskomunistyczne, że k$!#a można do kogoś wleść z buciorami i się szamotać. Mam nadzieję, że kiedyś dojdzie do tego, że w polsce będzie tak silne prawo własności jak w stanach i będzie można takiego pachołka odp@@!@#!ić z karabinu zamiast z nim w ogóle rozmawiać. Niech uważa gdzie łazi a jak już łazi tam gdzie go nogi poniosą to chociaż z większą dawką pokory bo żeby coś k$!#a mieć to trzeba zap@?$?@%ać i szacunek dla tych co zap@?$?@%ają a pogarda tym, którzy uważają, że się należy samo z siebie - tak jak ta śmieszna para z jaskini.
-31
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: smieszne jest tez to ze ludzie o tym sposobie myslenia co tu wiekszosc, maja sie jeszcze ze jakas kapitalistyczna solidarnosciowa elite ktora daje przyklad wszystkim, a juz dawno sa tlumem owiec beczacych to co inne owce w okolo
0
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: Nie zdążyłem z editem. W każdym razie - za mało danych, aby stwierdzić, czy właściciel burak.
-21
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+16
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Nie przytrafi się, bo w przeciwieństwie do ciebie jak gdzieś lezę, to patrze gdzie lezę i podchodzę do ludzi z pokorą a nie z pretensjami na start.
0
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: ! Po raz kolejny można zaobserwować z jaka patologia sie tutaj siedzi To wyp!@#$%^aj chamie zapraszał cię ktoś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+7
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: a ty co taki aktywny nagle się zrobiłeś? To ty tam się szlajałeś nagrywając go?
-15
pokaż komentarz
A ci państwo okazuje się przegapili kartkę z napisem, że to prywatny las, ale już gębę piłować, że po lesie jeździć nie można to nie zapomnięli.
@Kruty: zgodnie z prawem obowiazek poinformowania spoczywa na wlascicielu lasu wiec jesli ci panstwo omineli kartke to problem moze miec tylko wlasciciel posesji.
+4
pokaż komentarz
Ten burak mógł im spokojnie wytłumaczyć że to jego las
@Sila_Logiki: a ta dwójka głodna atencji, bo inaczej do czego ten telefon w łapie, to nie buraki? Ktoś im zmusił do nagrywania i publikacji?
-18
pokaż komentarz
Nie zdążyłem z editem. W każdym razie - za mało danych, aby stwierdzić, czy właściciel burak.
@wyestymowany: oczywiscie ze wystarczajaco danych zeby to stwierdzic. Wlasciciel nie mial pewnosci ze ci goscie zostali przez niego poinformowani o tym ze teren jest prywatny. Jakbym szedl przez ten las to jeszcze bym z typem sie poklocil i ewentualnie policje wezwal. Teren nieogrodzony - oznacza to ze traktuje to jak teren panstwowy. Tak bylo jest i bedzie w przepisach.
+1
pokaż komentarz
@Sila_Logiki:
Ale że trafili na chama to nie ulega wątpliwości.
tutaj roi się od tępaków
właściciel terenu to burak
siedzę tu z ludźmi którzy mieszkają w lesie
musisz nauczyć się czytać ze zrozumieniem.
Więcej nie zdążyłem, moderator usunął
No, trafiliśmy tu na chama, to nie ulega wątpliwości.
+4
pokaż komentarz
@Sila_Logiki z twoją siła logiki to problem jest jednak.
-3
pokaż komentarz
@Voltaire:
źródło: i.ytimg.com
-20
pokaż komentarz
@BandiT85: Nie kolego. Można powiedzieć "spierdalaj" w taki sposób, żeby ktoś poczuł podniecenie w związku ze zbliżającą się podróżą.
A ten koleś z Insigni ewidentnie przesadził i to przy dziecku. Po co te inwektywy?
-9
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: popieram. Mógł im oczywiście na spokojnie powiedziec zeby sobie poszli itd. jeszcze jakimś żartem rzucić ale po co. Polska typóweczka. Co za mentalność. Jedni i drudzy.
-7
pokaż komentarz
@palladni: Co nie zmienia faktu że właściciel to gbur który używa przekleństw jako przecinków, no bo wytłumaczyć nie można było XD A plusujący to podobny plebs intelektualny widać.
-5
pokaż komentarz
Ale że trafili na chama to nie ulega wątpliwości.
@Sila_Logiki: zgadzam się. Cham bez honoru...
pokaż spoiler
z takimi ludźmi nie powinien dyskutować tylko kulturalnie zaj?@#ć w te tępe łby ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-15
pokaż komentarz
Nic nie usprawiedliwia zachowania tego chama. A już fakt, że było tam dziecko to już calkowita kompromitacja. Sprawdzilem we władzach LOK że już nie jest prezesem. mam nadzieje że go wyj$$?li a nie np sam odszedł.
-10
pokaż komentarz
: Jakiego chama, człowieku jakby ktoś wlazł na mój prywatny teren i jeszcze mi zwracał uwagę, że czegoś nie mogę robić to bym nie tylko wydarł mordę ale i spałował. Won z mojej własności, gość wysiadł kulturalnie mówi dzień dobry a oni od razu do niego cwaniaki, że nie może tam jeździć. Pfff, spałowałbym.
@KlapekApokalipsy: gowno bys zrobił
+5
pokaż komentarz
@zweipack: Ah te twoje znakomite argumenty.
-12
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: Typowy wykopek jest typowy, z calego swiata by zrobil swoja prywatna piwnice zeby tam siedziec byc grubym i walic konia w samotnosci
+5
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Jakiś ty tępy to aż słów nie mam. Spotkajmy się więc zobaczmy czy masz rację. Ty się nawet nie będziesz chciał przekonać bo sie boisz spontanicznych sytuacji. Ogarnij się chłopcze poważnie.
-14
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: haha chyba w twoich marzeniach mozesz sie ze mna spotkac gluptasie
+8
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Ja o tym nie marze głupcze. Mowie to tylko po to, żebyś się c?@%%wo poczuł, że nie odważysz się tego zrobić w przeciwieńswie do mnie. To, że ty sobie przez internet pogadasz to jedynie mnie smyrasz po sutkach. Jestem zbyt stary żeby nie mieć w dupie tego co mówią durnie na internecie i zarazem na tyle odważny żeby się z nimi spotkać i pokazać, że się mylą. To jest tylko twoja sprawa, że umiesz p?#@#?!ić głupoty na necie ale nie masz odwagi p?#@#?!ić tych głupot w cztery oczy. To, że nie chcesz się spotkać jest tylko obelgą dla ciebie, nei dla mnie. Sam brak chęci u ciebie zweryfikowania własnych poglądów już wiele o tobie świadczy - jesteś twardogłowcem, który nie chce znać prawdy, chce tylko wierzyć w to co mu się wydaje, że jest prawdą.
-13
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: prawda oczy kole ziomek i nie pograzaj sie bo krzyczenie i pokazywanie dalej coraz bardziej jakim patusem i tepa owca jestes nie zmieni tego.
-13
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: a tak w ogole to za przeproszeniem dlaczego ty chcesz sie ze mna spoktac? chlopaka szukasz czy co? podkreca cie jaki stanowczy jestem i bys mi obciagnal? bo nie rozumiem czemu w rozmowe na forum jakies pedalskie fazy swoje o randce ze mna wkrecasz
+8
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Ja na ciebie nie krzyczę chłopcze. Ty poważnie masz problemy z psychiką. Proponuje ci poznanie prawdy na mój temat i nie chcesz więc kto jest tym patusem? Twoja logika jest straszna
+4
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Ty musisz mieć nie więcej niż 22 lata. Poważnie, przeczytaj jeszcze kilka razy to co piszesz bo poważnie, to aż smutne, że rodzice cię tak wychowali.
-12
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: troche ci sie wiesniaku z widlami plyta zaciela
-13
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: zaloze sie ze jestes uzalajacym sie nad soba grubasem ktory mysli ze jego problemy sa jakies wyjatkowe
+8
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: graty dziecko, mów nie jesteś w stanie w żaden sposób wpłynąć na moją psychikę a zwłaszcza przez internet. W swoich poprzednich postach pisałeś, jakbyś wiedział o mnie więcej niż sam o sobie wiem więc chcę cię wyprowadzić z błędu, nie moja wina że jesteś p%%@ą bez honoru.
-5
pokaż komentarz
Ja o tym nie marze głupcze. Mowie to tylko po to, żebyś się c!!?$wo poczuł, że nie odważysz się tego zrobić w przeciwieńswie do mni
@KlapekApokalipsy: gówno byś zrobił
+6
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: no to czemu się nei chcesz przekonać, chcesz wierzyć w to co sobie na necie popiszesz czy chcesz się przekonać na własne oczy. Bo jak to pierwsze, to po co w ogóle do mnie piszesz, pisać na necie możesz co ci się podoba - w cztery oczy mi tego nie powiesz.
+5
pokaż komentarz
@zweipack: Mój boże, ty również masz problemy psychiczne. Pracuj nad poczuciem własnej wartości kolego, zawodzi u ciebie mocno.
-13
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: nie spotkam sie z toba bo czuje ze jestes nieobliczalnym agresywnym psycholem i przerazasz mnie. nie spotkam sie z toba z tego samego powodu dla ktorego nie chodze do gniazd węży, nie kopie kaktusow i nie pluje na jadowite pajaki. milego obrażania mnie dalej smiania sie z mojego wieku, obrazania moich rodzicow i uczenia mnie pokory.
+7
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: No k@@%a gratulacje, połowa roku ledwo a ty juz wyrwałeś główną nagrodę w dziedzinie sp?$?!$!enia.
-15
pokaż komentarz
@szpako1: a to od ciebie nagroda? to jak sie okaze ze jestes bezmyslnym plebsem i beczaca owca posrod stada innych bezmyslnych owiec i sp#%??#@ina to tak naprawde okaze sie ze ta nagroda oznacza ze jestem krolem zycia?
+6
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Odnośnie twoich rodziców opinię wyciągam na podstawie tego jak się zachowujesz i w jaki sposób odpisujesz więc mam prawo tak myśleć w sytuacji w której ja całkiem normalnie z tobą rozmawiam, proponuję ci grzecznie poznanie prawdy a ty mnie atakujesz obelgami. No możesz, ale to znaczy tylko tyle, że nie chcesz poznać prawdy - tak jak powiedziałem, chcesz tylko wierzyc, że prawda leży po twojej stronie. Całkowicie spokojnie z tobą rozmawiam i nie jestem agresywny zbyt stary jestem na takie głupoty.
+4
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: oh mój drogi nonkonformisto, rozczaruję cię, nie jesteś królem życia.
0
pokaż komentarz
jeśli ktoś mi wbije do domu i sobie po nim chodzi, ale mnie nie wyzywa to niech sobie chodzi cnie spoko
jap#@%@!%e z kim ja tu siedzę xD
@Witajcie: a Ty odrożniasz las i ustawę o ochronach lasu od domu? No chyba nie bardzo.
+1
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: Siłą logiki powinieneś usunąć konto po takim c$!%!wym debiucie.
-23
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy:
źródło: i.imgflip.com
+3
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: No widać, że żyjesz internetem, nawet sam teraz to udowadniasz - twoje zarzuty wobec mojej osoby są absurdalne i nieprawdziwe. Nie chcesz się przekonać, to twoja sprawa - żyj w swojej słodkiej nieświadomości, prawda leży tam gdzie leży a nie tam gdzie ty myślisz, że leży.
-24
pokaż komentarz
@szpako1:
źródło: i.imgflip.com
-28
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy:
źródło: i.imgflip.com
-12
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: dlugo sie jeszcze masz zamiar przechwalac i pysznic tym JAKIM TY TO PEDOFILEM NIE JESTES? kogo to obchodzi debilu? kazdy ma swoje problemy i swoja historie, dlaczego twoja sa jakis wyjatkowe?
+3
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: No te memy idealnie pasują do ciebie. Ja żyłem za granicą kilka lat, od 18 roku życia utrzymuję się sam bez pomocy rodziców i nawet niczego od nich nie oczekuję.
+1
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Nigdy nie powiedziałem, że moje są wyjątkowe ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Powinno ci się zabrać prawo głosu, bo nie sztuka jest wprowadzić państwo w katastrofę i takim kutasów powinno się ubezwasnowolniać.
-11
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: no zajebiscie jestes kims kogo to k$%#a obchodzi?
0
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Nie mam ochoty na przepychanki internetowe, chcesz - śmiało, możemy pogadać na skype zobaczysz co mam do powiedzenia, możemy się spotkać - również zobaczysz co mam do powiedzenia. W przeciwnym wypadku żyj sobie w wyimaginowanej rzeczywistości nadal.
-10
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: juz ja sie domyslam co ty bys powiedzial. "czy probowales nawrocic sie na naszego pana jezusa buddusa?" albo "rodzice mnie bili i teraz gwalce dzieci, nie zrozumiesz dzieciaku" czarno listo debilu
+1
pokaż komentarz
@MlodyPoeta: Masz problemy psychiczne stary, powinieneś udać się na terapię.
-1
pokaż komentarz
@hudinni: no własnie to dyskusyjne jak teren nie jest ogrodzony. Tym bardziej że to nie pole uprawne gdzie żadnej szkody nie robili, a o tym czy to państwowe czy czyjeś nie mieli jak wiedzieć.
0
pokaż komentarz
@Sila_Logiki: sarkazm bo chyba jestem Szedlonem i nie załapałem!
+2
pokaż komentarz
@ele_ktryk_: albo cytując bohatera filmu "wyp%?!?$%aj stąd" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dobrze im powiedział. Milenijne mądrale, bez znajomości znaków i umiejętności czytania.
+1
pokaż komentarz
@ploomberg: chcieli przygwiazdorzyc ale im nie wyszło
+2
pokaż komentarz
@Voltaire:
Jedynie czemu mógł sobie odpuścić to dziecko, które chyba bylo z nimi. Oprocz tego tez bym się zagotował
-2
pokaż komentarz
Jeśli droga jest odpowiednio oznakowana, nie ma szlabanu, to można jechać
@Kruty: Po lesie nie można jeździć samochodem. nawet nie musi być takiego znaku że zakaz jazdy. To że jest szlaban lub go niema nie zmienia nic w temacie. Po lesie mogą jeździć inwalidzi gdy niema zagrożenia pożarowego i to po głównych drogach oraz gdy stoi tablica droga dopuszczona do ruchu.
-1
pokaż komentarz
@mpetrumnigrum bzdura.
+2
pokaż komentarz
@Kruty: Pewnie jesteś też znawcą katastrof lotniczych, skoków narciarskich, wyścigów formuły 1 i piłki nożnej?
Czy mogę wjechać samochodem do lasu?
Zasady udostępniania lasów są precyzyjnie opisane w rozdziale 5. Ustawy o lasach. Wynika z niej, że ruch motorowerem, pojazdem silnikowym (samochodem, motocyklem czy quadem), a także zaprzęgiem konnym dopuszczalny jest tylko drogami publicznymi. Każdym pojazdem można wjechać do lasu drogą leśną tylko wtedy, gdy jest wyraźnie ona oznaczona drogowskazami dopuszczającymi ruch ( np. wskazany jest kierunek i odległość dojazdu do miejscowości, ośrodka wypoczynkowego czy parkingu leśnego). Nie dotyczy to inwalidów, którzy poruszają się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
Uwaga! Na drogach leśnych nie muszą być ustawione szlabany i znaki zakazujące poruszania się po nich, gdyż zakaz ten wynika wprost z zapisów ustawy o lasach. Obowiązuje on cały rok, nie tylko w okresie zagrożenia pożarowego.
Także jazdę konną po lesie ustawa dopuszcza tylko drogami wyznaczonymi przez właściwego nadleśniczego.
Wszystkie te przepisy nie dotyczą pracowników nadleśnictw w czasie wykonywania obowiązków służbowych, właścicieli lasów w ich własnych lasach, osób wykonujących i kontrolujących gospodarkę leśną, służb ratujących zdrowie i mienie ludzkie (policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe), myśliwych wykonujących zadania gospodarcze oraz właścicieli pasiek zlokalizowanych w lasach.
więcej znajdziesz tutaj Panie bzdura
-2
pokaż komentarz
@mpetrumnigrum przecież dokładnie to samo napisałem?! > jeżdżenie po droga leśnych nie jest zabronione w 100%. Jeśli droga jest odpowiednio oznakowana, nie ma szlabanu, to można jechać.
0
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: ale po co dyskutujesz z idiotą o zapędach komucha? Szkoda czasu...
0
pokaż komentarz
Zasady udostępniania lasów są precyzyjnie opisane w rozdziale 5. Ustawy o lasach. Wynika z niej, że ruch motorowerem, pojazdem silnikowym (samochodem, motocyklem czy quadem), a także zaprzęgiem konnym dopuszczalny jest tylko drogami publicznymi.Każdym pojazdem można wjechać do lasu drogą leśną tylko wtedy, gdy jest wyraźnie ona oznaczona drogowskazami dopuszczającymi ruch ( np. wskazany jest kierunek i odległość dojazdu do miejscowości, ośrodka wypoczynkowego czy parkingu leśnego)
@Kruty: Kurde kolego nie będę cię obrażał bo to nie w moim stylu ale czytaj dokładnie/ ze zrozumieniem. Idę spać miłego wieczoru.
+1
pokaż komentarz
@Voltaire: I prawidłowo postąpił.
+2
pokaż komentarz
@KlapekApokalipsy: W USA, w których studiowałeś, za wejście do cudzego lasu i pyskowanie, to by dostali nie tylko ochrzan, ale jeszcze by ich bronią postraszono. A w niektórych stanach właściciel mógłby bez groźby sankcji pociągnąć za spust. U mnie masz +
+16
pokaż komentarz
@Voltaire: To się dzieciak nasłuchał lekcji życia :D
źródło: Tate...-(janek_kenak).jpg
+2
pokaż komentarz
@bergers: Bo czasem po browarku mi się włącza naprawianie świata mode... Jak trzeźwym to od razu inaczej myślę ; )
-1
pokaż komentarz
@ThePirate kolo krzyczal im, ze tam stoi znak "teren prywatny"... Slepi nie sa, wiec slaby twoj argument... Dodatkowo nie ma znaczenia, czy ogrodzony czy tez nie.
-1
pokaż komentarz
@Witajcie "japiedole z kim tu siedzę" to wyjdź wystarczająco jest tu hipokrytów.
-1
pokaż komentarz
@palladni: dokladnie, i ta ciocia jeszcze opisuje, ze najpierw ,,zostali strąbieni" czyli pewnie szli srodkiem drogi i nie złazili jak jechał, bo ,,czy pan wie, ze po lesie...", znam takich jak oni, gośc widocznie mial powody, zeby zj%$#c to towarzystwo
0
pokaż komentarz
@RobaczywyJoe: a Ty, jaki miales powod aby odkopac tak stary post?:D
+413
pokaż komentarz
ładnie, pięknie z strony właściciela.
-425
pokaż komentarz
@dendi9: że zachowanie? że dzieciak się stresuje? A nie się uczy czym jest własność prywatna
+657
pokaż komentarz
@robert-kuzba: Takie obelgi z strony właściciela są piękne, młody pewnia chciał coś udowodnić lubej, albo na odwrót, już nagrywał i chciał zapewne po służby dzwonić, albo znajomym się chwalić jaki z niego obrońca lasów, ale nie doczytał, że to teren prywatny i akurat na właściciela trafił, który pięknie się zachował. Mógł w prawdzie powiedzieć, że to jego ziemia i pojechać dalej, ale pozbył się "intruzów" przy okazji.
+19
pokaż komentarz
@dendi9: Merytorycznie się z Tobą zgadzam ale te "z strony" mnie rozwala. :D
+275
pokaż komentarz
@robert-kuzba: przecież dzieciak nauczył się od razu, czym jest własność prywatna, tylko w trybie przyśpieszonym
+290
pokaż komentarz
@dendi9: Zaczął kulturalnie "dzień dobry, co tu państwo robicie", a gościu który nagrywał z pyskiem. Wcale nie dziwię się, że gościu się wk!$#ił.
+6
pokaż komentarz
@Fragles75: Jak już się poprawiamy: powinieneś napisać "to", a nie "te" :)
+29
pokaż komentarz
@dendi9: Chciał pokazać żonie jaki to on kozak i samiec alfa, już sobie wyobrażał jaka się mokra robi. No cóż nie wyszło ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚ Vaginal dryness
+3
pokaż komentarz
A nie się uczy czym jest własność prywatna
@robert-kuzba: No to przecież się nauczył jaką reakcją grozi wypominanie czegoś właścicielowi na jego własnej ziemi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+10
pokaż komentarz
@dendi9: że zachowanie? że dzieciak się stresuje? A nie się uczy czym jest własność prywatna
@robert-kuzba: człowieku, obcy ludzie wchodzą na jego teren i się zaczynają rządzić a Ty masz pretensje, że rzucił kilka niecenzuralnych słów? Ja jestem przeciwnikiem rozwiązań siłowych ale to jest tak bezczelne zachowanie, że jak dla mnie to byłoby w pełni usprawiedliwione jakby im zaj@%#ł w te ich tępe łby.
+4
pokaż komentarz
@robert-kuzba: Gość kulturalnie Dzień Dobry... a rodzinka go zatakowała. Prawidłowo zrobił,.
+2
pokaż komentarz
@dendi9: szukał atencji różowej towarzyszki, a w myślach już liczył lajki na fb, a wyszło jak zwykle: zonk i obsrane gacie xD
-1
pokaż komentarz
@EsteradThyssen: ta i jeszcze z tym skundlonym jamnikiem :D
0
pokaż komentarz
@robert-kuzba: Ty sobie żartujesz prawda?
0
pokaż komentarz
że zachowanie? że dzieciak się stresuje? A nie się uczy czym jest własność prywatna
@resqueflow: TREŚĆ MIAŁA BRZMIEĆ: "że zachowanie? że dzieciak się stresuje? A niech się uczy czym jest własność prywatna"
0
pokaż komentarz
@nehemiah: Nie mówię że nie ;) Przynajmniej wymówić jest łatwiej niż przyimek fonetyczny "z" tuż przed słowem "strony". Ale masz racje. Wypije Twoje zdrowie ;)
+275
pokaż komentarz
Ja po swoim nie jeżdżę (bo się po prostu nie da), ale za każdym razem mam ochotę strzelać, jak w sezonie widzę stado "grzybiarzy" z koszykami. No Qr%#@ nie wytłumaczysz.
+100
pokaż komentarz
@yy4Olo: GRZYBIARZE = HIV!
+63
pokaż komentarz
@yy4Olo: A jak grzybiarze Ci przeszkadzają? Serio pytanie, nie żebym chciał gównoburzę kręcić.
+81
pokaż komentarz
@yy4Olo a czy jest oznakowany? Bo serio mogą po prostu nie wiedzieć gdzie się zaczyna prywatny ten u gdzie kończy.
+157
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+46
pokaż komentarz
@yy4Olo: Jak gęsto postawiłeś tabliczki "Teren prywatny. Wstęp wzbroniony"?
+45
pokaż komentarz
@Sail_and_boats: Noo po moim lesie chodzą, ja czasem chodzę po czyichś i nikt w mojej okolicy o to problemu niema. Ale ok, gdyby mi ktoś śmiecił to też bym się wkurzał.
-108
pokaż komentarz
@Razi91: Wszelkie dane o gruntach, księgach wieczystych są ogólnodostępne i bezpłatne. Tak samo jak Dzienniki Ustaw, Kodeks Postępowania Cywilnego, czy czego tam jeszcze potrzebujesz. Nieznajomość prawa szkodzi.
W promieniu stu kilometrów nie ma lasów państwowych (Parku Narodowego nie liczę). Park Narodowy też nie jest ogrodzony, a jakoś wszyscy wiedzą, że tam niczego zbierać nie wolno.
-35
pokaż komentarz
@yy4Olo: a co jest zlego w zbieraniu grzybow ? lasow jest tyle ile jest, i kazdy dokogos nalezy gdzie wiec zbierac grzyby ? Co ubedzie ci tego lasu jak ktos sie przejdzie tam z koszykiem? Przypomina mi to sytuacje nad mazurskimi jeziorami ziemia dokola prywatna i do jeziora ciebie nie chca dopuscic choc jezioro wspolne, bo kurna ich, Chyba czas na nowa rewolucje i znacjonalizowac wszstko bo sie wlascicielom w dupach poprzewracalo i juz nawet przejsc sie na spacer nie mozna,
+33
pokaż komentarz
@Denial: Jeżeli łażą wpatrzeni w ziemię z w połowie wypełnionymi koszami, to po prostu kradną moje grzyby czy jagody...
Chciałbyś mieć działkę, z której koś bez skrupułów kradnie Ci choćby marchewkę?
+77
pokaż komentarz
@yy4Olo aha, czyli wybierając się do lasu muszę przejrzeć wszystkie dokumenty, a po lesie chodzić z GPS żeby przypadkiem nie wejść na czyjś ten? Zluzujmy może trochę.
+3
pokaż komentarz
@Denial:
A po jabłonkach twoich też chodzą, czy nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez autora
+2
pokaż komentarz
@Razi91: No mapę działek z właścicielami i gps - inaczej taki Janusz cię zastrzeli.
-24
pokaż komentarz
@Razi91: Raczej przejrzyj wcześniej, gdzie NA PEWNO MOŻESZ zbierać, a potem idź.
W przeciwnym razie kiedyś trafisz na kogoś gorszego niż ten pan ździebko bluzgający.
+46
pokaż komentarz
@Sail_and_boats: Ja łażę co prawda po państwowym za grzybami, gdzie łazi pełno mieszczuchów i śmieci nie widać. Tylko butelki po piwie i jestem pewien, że to lokalsów. A jak ktoś śmieci w lesie, to faktycznie jest chuj.
+8
pokaż komentarz
@yy4Olo nie lepiej po prostu oznaczyć teren?
+2
pokaż komentarz
@Denial doczytaj, że chodzi o strzelanie, domyśl się co mogą przeszkadzać ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
+89
pokaż komentarz
@Sail_and_boats: jeśli masz prywatny nieogrodzony las, to każdy ma prawo zakładać, że to las państwowy więc nie możesz mieć do nikogo pretensji. Co innego wejść komuś do domu, co innego wejść na ogrodzoną posesję a co innego wejść do lasu który może (z bardzo małym prawdopodobieństwem) okazać się prywatny. Nie każdy sprawdza sobie w ośrodku dokumentacji geodezyjnej czyj jest las (a właściwie nie ma do tego prawa, więc skąd miałby to wiedzieć?). Ustawiasz tabliczki i już sytuacja wygląda inaczej.
Znam to trochę z innej strony - mam taką pracę że mam prawo wstępu na różne tereny i posesje a ludzie myślą, że jak ktoś mu wejdzie na działkę to może strzelać bo trzeba mieć nakaz, a wcale nie trzeba. Oczywiście jak jest ogrodzenie albo widać gdzie właściciel mieszka to informuję po co wchodzę, ale jak jest wielkie pole / łąka / las to kogo mam informować? Zdarzają się i tacy, którzy przeganiają z drogi publicznej którą mają przed domem,bo myślą, że pobocze jest ich
+6
pokaż komentarz
Jak gęsto postawiłeś tabliczki "Teren prywatny. Wstęp wzbroniony"?
@brujo: na każdym drzewie, ale grzybiarze specjalnie łby spuszczają, że niby nie widzą.
+5
pokaż komentarz
@marek-sisey-tymoszczuk:To mendy społeczne a nie grzybiarze. Współczuje.
+17
pokaż komentarz
a co jest zlego w zbieraniu grzybow ? lasow jest tyle ile jest, i kazdy dokogos nalezy gdzie wiec zbierac grzyby ?
@siddhariha-cautama: gdzie zbierać grzyby? Jeżeli nie ma gdzie to nigdzie. To sposób na spędzanie wolnego czasu, a nie konieczność że ktoś MUSI zbierać grzyby ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-1
pokaż komentarz
@brujo: a dziękuję. przekażę.
@yy4Olo Mirku brujo ci współczuje!
+44
pokaż komentarz
@yy4Olo: Sam posiadam duży kawałek lasu i nigdy nie przyszło mi do głowy wyganiać z niego kogokolwiek, bo np. zbiera grzyby czy jagody. Nie sadziłem tych grzybów ani jagód aby sobie rościć do nich wyłączność. Jest tego na tyle dużo, że starczy dla mnie i innych. Nikt też z mapą z ewidencji gruntów i gps nie biega po lesie.
+6
pokaż komentarz
@Schrodinger: I to jest poprawne podejście właściciela lasu! Dopóki nikt nie robi wysypiska śmieci, a tylko przechodzi/przejeżdża rowerem i ew. zbiera grzyby, to nikomu krzywda się nie dzieje. A jak komuś bardzo zależy na „prywatności”, to niech ogrodzi las, bo nie zawsze się do niego wchodzi ze ścieżek.
+16
pokaż komentarz
@yy4Olo: Ja Cię rozumiem, że się denerwujesz, ale z Twoim nastawieniem, że po ch$% tabliczki skoro w okolicy nie ma lasów państwowych, to się nie dziwie, że Ci ludzie wchodzą na teren.
Sam jesteś sobie winny.
0
pokaż komentarz
@brujo: Nawet jakby ogrodził las drutem kolczastym to i tak ten drut potną, a słupki poprzewracają. Taka kultura w narodzie. Przerabiałem to już. Teraz tylko zagradzam miejsca którymi mogli by samochodem wjechać, a miejsce na wejście piesze celowo zostawiam.
+9
pokaż komentarz
@yy4Olo: Sam posiadam duży kawałek lasu i nigdy nie przyszło mi do głowy wyganiać z niego kogokolwiek, bo np. zbiera grzyby czy jagody. Nie sadziłem tych grzybów ani jagód aby sobie rościć do nich wyłączność. Jest tego na tyle dużo, że starczy dla mnie i innych. Nikt też z mapą z ewidencji gruntów i gps nie biega po lesie.
@Schrodinger:
Ja też (a właściwie moja rodzina) posiadamy jakiś-tam wycinek lasu. Pomiędzy wioskami.
I oczywiście, niech sobie ludzie spacerują na zdrowie. Niech zbierają grzyby i jagody do upadłego. Ba, niech sobie nawet jeżdżą po wyznaczonej drodze! (przynajmniej nie zarośnie).
Sęk w tym, że nie mam możliwości rozróżnić, kto tutaj przyszedł/przyjechał na spacer, a kto po to, żeby wywalić śmieci - pół biedy, jeżeli to puszka po Harnasiu, gorzej, jeżeli to pełen bagażnik gruzu po remoncie. Nie wiem, kto przyjechał po grzyby i jagody, a kto po drewno.
W tym momencie (ze względu na nierozwiązywalny problem spadkowy) od jakichś 10-15 lat ten las powinien stać odłogiem. Ja tam jestem 1-2 razy do roku - i za każdym razem widzę ślady po niedawnej wycince. Widzę worki ze śmieciami, i sterty gruzu.
+5
pokaż komentarz
Sam posiadam duży kawałek lasu i nigdy nie przyszło mi do głowy wyganiać z niego kogokolwiek, bo np. zbiera grzyby czy jagody.
@Schrodinger: a jeśli poluje? u mojej ciotki co chwile jest taka akcja na jej prywatnym terenie... jeszcze z pretensjami, że na spacer z psami chodzi bo im płoszy zwierzynę. Z grzybiarzami też miała już niejedną akcję... Fajni też byli wędkarze, którzy w jej stawie łowili... albo kilkunastu nastolatków, którzy chcieli "pobiwakować" przy ognisku na jej terenie... ale najlepszy był zimą koleś, który miał do niej pretensje, że na jej prywatnej drodze zakopał się śniegu i awanturował się, że nie odśnieżyła :)
+2
pokaż komentarz
@RandomowyMirek: @yy4Olo: Jeżeli przychodzą śmiecić i dewastować otoczenie to nie ma żadnego znaczenia czy robią to w lesie prywatnym czy państwowym. W obu przypadkach jest to nielegalne, szkodliwe i chamskie zachowanie.
+62
pokaż komentarz
@yy4Olo: to postaw ;)
źródło: img4.garnek.pl
-1
pokaż komentarz
na każdym drzewie
@marek-sisey-tymoszczuk: tak było
-1
pokaż komentarz
@Blaskun: grzybiarze = złotówy
+1
pokaż komentarz
@RandomowyMirek: @atomic77: Dajcie spokój, gość piszę takie bzdury że na 90 % mogę założyć że żadnej działki i lasu nie ma. Zwykły pryszczaty mirek wojujący absurdalnie w sprawie świętego prawa własności.
0
pokaż komentarz
@yy4Olo: a może sam chciałby sobie pozbierać te grzybki ze swojego terenu?
0
pokaż komentarz
@kubosh: na Mazurach w którymś obiekcie poniemieckim (do zwiedzania) stoi tabliczka "Achtung Minen" ;)
0
pokaż komentarz
@yy4Olo: @RandomowyMirek: @Schrodinger: po co wam las?
+2
pokaż komentarz
@Ganja-Man:
Mój dziadek był stolarzem, i zamierzał pozyskiwać z niego drewno. Biorąc pod uwagę, że drzewa wyższe, niż pokrzywy można tam policzyć na palcach, to raczej za wiele pożytku z niego nie miał.
Obecnie - jest zupełnie bezużyteczny, ze względu na nieustaloną własność. Dziadek miał ośmioro dzieci, z czego w chwili jego śmierci dwoje mieszkało w USA, nie żyło troje jego dzieci i jeden z wnuków (a każdy z tych nieżyjących miał już własne dzieci). W efekcie już na początku kolejka cząstkowych spadkobierców liczyła ~20 osób (z czego niektórzy są nieosiągalni, niektórzy mają całe postępowanie głęboko w nosie, niektórzy to są nieletni, którym należy się ~1/48(sic!) "majątku"). Już wtedy koszt przeprowadzenia postępowania spadkowego przekraczał wartość tego "lasu", który tak naprawdę stanowi niecałe 2ha krzaków i chaszczy.
Nie tak dawno, gdy zmarło kilku kolejnych spadkobierców (z których każdy pozostawił dzieci, nie zawsze żyjące, i wnuki), wspólnie z rodzicami w ramach rozrywki, liczyliśmy aktualnych potencjalnych spadkobierców - okazało się, że ten las ma 54 potencjalnych współwłaścicieli (z czego niektórym przypada mniej, niż 1/100).
-1
pokaż komentarz
@Ganja-Man: Do pozyskiwania drewna, czy to na opał czy do celów budowlanych.
+394
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
+161
pokaż komentarz
@Solidarny: Bo oni sa oburzeni, ze na nich nakrzyczał. Takie typy bez pokory, zawsze szukaja winy w innych. Jednostki samoeliminujace.
Bardzo dobrze, ze to zrobil przy tym dziecku bo hoduja kolejnego dzbana.
+8
pokaż komentarz
@Solidarny: Pewnie jakiś co mu rurki jaja uciskają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+21
pokaż komentarz
@Solidarny: i jeszcze różowa mówi "niech sobie Pan ogrodzi teren" w 0:48
podręcznikowy przykład dzbanów :D
-4
pokaż komentarz
@Solidarny: nie możesz wyzywać/krzyczeć na ludzi, tym bardziej że się nie włamali. Dodatkowo facet wykazuje cechy osoby niezrównoważonej. Ja na miejscu policji zająłbym się nim po znalezieniu takiego filmu
+397
pokaż komentarz
mało tego dodam, że właściciel wcale nie musi ogradzać lasu. Do lasu możesz wjechać/wejść wtedy gdy wiesz że możesz
-175
pokaż komentarz
@Rhados: Można prosić o podstawę prawną? Jak są potencjalne konsekwencje spacerowania po nieoznakowanym/nieogrodzonym prywatnym lesie?
+169
pokaż komentarz
@xase: a wstukanie w google "chodzenie po prywatnym lesie" boli?
+76
pokaż komentarz
@Rhados: z tego co wiem jak teren jest duży to muszą być tabliczki co jakiś czas na obwodzie terenu. Inaczej możesz się szwendać skoro nie ma oznakowania.
+249
pokaż komentarz
@Czesterek: tak, tutaj jednak pan zaznaczył że są tabliczki
-247
pokaż komentarz
tak, tutaj jednak pan zaznaczył że są tabliczki
@Rhados: też się nabrałem, bo nie obejrzałem do końca bo się słuchać tego prostaka nie dało. Swoją drogą to gdyby było cieplej i typ nosiłby do tego wąsa i passerati jedendziewiećtedei klapeczki na skarpetkach to postawiłbym kasę, że ma na imię Janusz :D
+95
pokaż komentarz
@Rhados: To samo pytanie mógłbym zadać Tobie. Skoro rzucasz jakąś tezą, powinieneś być gotowy na jej udowodnienie, a Ty tutaj wykazujesz postawę "mam rację i sam sobie udowodnij, że tę rację mam".
W każdym razie wklepałem "chodzenie po prywatnym lesie" w google i oto co znalazłem:
https://czasopismo.legeartis.org/2017/04/zakaz-wejscia-do-lasu.html
A tu parę cytatów:
nie ma jednak czegoś takiego jak ustawowy zakaz wejścia do lasu będącego własnością prywatną. Przepis wyraźnie mówi, że właściciel takiego lasu może zakaz taki wprowadzić, ustawiając w tym celu „tablicę z odpowiednim napisem”.
Co ciekawe naruszenie ustanowionego zakazu wstępu do prywatnego lasu nie jest penalizowane — natomiast w kodeksie wykroczeń znajduje się przepis, w myśl którego grzywną do 500 złotych (lub karą nagany) ukarany może być osobnik, który nie opuści „lasu, pola, ogrodu, pastwiska, łąki lub grobli” — na wyraźne żądanie osoby uprawnionej.
Czyli krótko mówiąc, pierdzielisz pan od rzeczy, a wykopki Cię oczywiście plusują, bo im to do światopoglądu pasuje.
Swoją drogą, czy ktokolwiek z plusujących tego gościa przemyślał, jakie byłyby konsekwencje tak skonstruowanego prawa? Jak by to miało wyglądać w praktyce? Przed pójściem na grzyby ludzie musieliby pójść do urzędu geodezji po mapy z oznaczeniem, która część lasu jest prywatna, a która państwowa? A jak ktoś się niechcący pogubi i wejdzie komuś (na nieoznakowany) teren to co? Sztuma? Szczucie psami? Odstrzał?
Weźcie się ludzie czasami zastanówcie. Ja rozumiem, że większość wykopków to z piwnicy nie wychodzi, więc dla większości z was właściciele mogliby zakopywać miny przeciwpiechotne na nieoznakowanych działkach. Ale pomyślcie czasami, to tak bardzo nie boli.
+13
pokaż komentarz
@Rhados: Jeżeli mam do pokonania na przełaj od punktu A do B kilka kilometrów (na przykład z powodu blokady drogi głównej lub załamania warunków pogodowych), czy muszę się wtedy dowiadywać od właściciela każdej możliwej posesji - czy mogę przez nią przejść, czy nie? Jak tego dokonać będąc już w drodze? Czy można do takich intruzów już strzelać?
Na przełaj oznacza tu, że nie będę miał możliwości zobaczenia tabliczek ustawianych we właściwych sobie miejscach.
-15
pokaż komentarz
@Alpherg: No i tabliczki ustawione były, zatem o ch$@ ci chodzi?
+5
pokaż komentarz
@Namenick: A przeczytałeś komentarz, na który odpowiadałem? Jeżeli nie, to go zacytuję:
Do lasu możesz wjechać/wejść wtedy gdy wiesz że możesz
Polemizowałem z tym idiotycznym stwierdzeniem. Już rozumiesz?
I nie, nie bronię ludzi ładujących się do prywatnego lasu mimo tabliczek oznaczających teren prywatny. Jeżeli w tym wypadku te tabliczki tam były, to oczywiście nagrywający nie powinni się tam ładować
-16
pokaż komentarz
@Alpherg: To sobie zamień, "Na teren prywatny możesz wjechać/wejść wtedy, kiedy wiesz że możesz".
Mapy lasów państwowych są publicznie dostępne, możesz sobie z łatwością sprawdzić gdzie są tereny prywatne.
+7
pokaż komentarz
@Namenick: Parę komentarzy temu wkleiłem artykuł, w którym jest wyraźnie opisane (wraz z podstawą prawną), że MOŻNA włazić do lasu prywatnego jeżeli nie jest oznakowany. Czy raczyłeś w ogóle przeczytać co napisałem, zanim zacząłeś komentować? Czy też znasz może jakieś alternatywne prawo, którym byłbyś skłonny się tutaj podzielić?
źródło: m.ocdn.eu
-18
pokaż komentarz
@Alpherg: Ehh, 10 IQ.
Przepis wyraźnie mówi, że właściciel takiego lasu może zakaz taki wprowadzić, ustawiając w tym celu „tablicę z odpowiednim napisem”.
Nie ma obowiązku ogradzania lasu płotem
A więc stawiam tabliczkę na wjeździe i wyjeździe i już nie masz prawa do niego wejść.
A więc wysil swoje ostatnie szare komórki, czy możesz wejść do lasu nie mając pewności, że możesz tam być?
+14
pokaż komentarz
@Namenick: Mhm, czyli tabliczka oznacza, że nie mogę wchodzić, ale już brak tabliczki nic nie oznacza, więc i tak muszę dymać do urzędu. Zajebista logika.
To są tylko i wyłącznie Twoje luźne dywagacje. Nawet w artykule to facet napisał
Przepis wyraźnie mówi, że właściciel takiego lasu może zakaz taki wprowadzić, ustawiając w tym celu „tablicę z odpowiednim napisem”. Nie ma obowiązku ogradzania lasu płotem — ale czy to oznacza, że ma obowiązek ustawić tablicę na każdej możliwej dróżce i ścieżce prowadzącej do jego lasu? Czy mam obowiązek antycypować występowanie takiej tablicy jeśli najdzie mnie ochota wędrować na przełaj przez cudzy las? Przepisów nie ma, można zatem swobodnie podywagować
Natomiast, skoro samo olanie tabliczki i władowanie się na teren prywatny nie jest penalizowane, to można dosyć łatwo przypuszczać, że intencją ustawodawcy nie był całkowity zakaz szwendania się po lasach.
Czyli w praktyce tak, jeżeli nie jestem pewien, czy dany las jest prywatny, mam prawo do niego wejść i w nim przebywać. Przynajmniej do czasu, aż właściciel mnie nie wyprosi.
-11
pokaż komentarz
Czyli w praktyce tak, jeżeli nie jestem pewien, czy dany las jest prywatny, mam prawo do niego wejść i w nim przebywać.
@Alpherg: Nie, nie masz prawa w nim przebywać. Nie jest to po prostu karane.
Zajebista logika.
Logika? Takie jest prawo na jakie się powołujesz, nagle gdy ktoś wypomni ci twoją głupotę to wyskakujesz z logiką.
+12
pokaż komentarz
@Namenick: Ty chyba jesteś jakiś upośledzony.
Skoro nie ma ustawowo zakazu wstępu do prywatnego lasu, to skąd osoba tam przebywająca (zakładając, że przeoczyła tabliczkę, która przecież nie są rozstawione co 5 metrów) ma wiedzieć, że akurat ten kawałek lasu jest własnością prywatną? Ma latać po urzędach, bo Ty tak uważasz? Znajdź sobie jakąś ścianę i porządnie się rozpędź - może Ci się jeszcze klepki odpowiednio ułożą.
Tak przy okazji - jak już chcesz tak pilnować swojej własności (jaka by ona nie była), to zawsze masz prawo ją ogrodzić. No ale tak to jest, jak ktoś przenosi doświadczenia z posiadania mieszkania, ewentualnie domu na inne rodzaje dóbr, których można być właścicielem. Taki chłopski rozum, co nie? Wujek Janusz nam rośnie, co to wszystko łopatologicznie umie wytłumaczyć.
@Rhados: Nie, wg polskiego ustawodawstwa do lasu nie możesz wejść tylko wtedy, gdy wiesz, że nie możesz - rozumiesz różnicę, czy Cię to przerasta? Co więcej, ukarany zostaniesz tylko wtedy, gdy nie opuścisz prywatnego lasu na wyraźne żądanie osoby uprawnionej (czyli np. właściciela, albo kogoś przez niego upoważnionego - może być nawet ustnie. W każdym razie nie dostaniesz mandatu, gdy np. nie zastosujesz się do polecenia zupełnego randoma, który tak jak Ty nie ma nic wspólnego z właścicielem).
-13
pokaż komentarz
Skoro nie ma ustawowo zakazu wstępu do prywatnego lasu
@lechistan: Jest, jeśli znajduje się tabliczka informująca o zakazie wstępu. W twoim interesie jest upewnić się że tabliczki nie ma. Reszty nie czytam bo nie rozumiesz podstawy.
+2
pokaż komentarz
Nie, nie masz prawa w nim przebywać. Nie jest to po prostu karane.
@Namenick: Oczywiście że masz prawo tam przebywać, jak właściciel sobie nie życzy aby ktoś tam przebywał to powinien sobie ogrodzić teren, na ogrodzony teren nie możesz wejść bez zgody właściciela, jeśli jest nieogrodzony możesz wejść, jak właściciel Cię wyprosi to masz go opuścić, i tyle. Czy będzie jedna dwie czy milion tabliczek nie ma żadnego znaczenia.
-9
pokaż komentarz
jak właściciel sobie nie życzy aby ktoś tam przebywał to powinien sobie ogrodzić teren
@nitratyn: Prawo mówi co innego. No ale hej, kto by się tym przejmował, lepiej udawać mądrego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+6
pokaż komentarz
Prawo mówi co innego.
@Namenick: daj paragraf skoro tak twierdzisz.
-9
pokaż komentarz
@nitratyn:
Art. 28 ustawy o lasach
Właściciel lasu niestanowiącego własności Skarbu Państwa może zakazać wstępu do lasu, oznaczając ten las tablicą z odpowiednim napisem.
Widzisz tutaj coś o ogrodzeniu?
+9
pokaż komentarz
@Namenick: Nie wątpię, że nie czytasz - za dużo tekstu do przetrawienia, trochę by Ci zeszło ;)
Ale nawet Ci odpiszę, może dotrze - tabliczkę sobie pewnie możesz postawić nawet jedną, ale jakim cudem w tej Twojej zapewne rozczochranej główce kiełkuje przekonanie, że prawo właściciela do przestrzegania zakazu wstępu (ujawnionego przykładowo na jednej tabliczce) musi być koniecznie ważniejsze od prawa pozostałych członków społeczeństwa polskiego do chodzenia po lasach (w znakomitej części ogólnodostępnych) i przedkładania wygody jednego właściciela nad wygodę pozostałych członków społeczeństwa?
Po to jest przepis mówiący o wezwaniu do opuszczenia terenu przez osobę uprawnioną.
A na koniec jeszcze raz baaaardzo powoli: to, że las jest prywatny, nie znaczy (wg polskiego prawa), że właściciel zakazał wstępu. A tylko wtedy nie wolno do lasu wejść - więc Twój argument o sprawdzeniu map lasów państwowych można sobie wiesz gdzie wsadzić.No chyba, że znasz jakiś rejestr (powszechnie dostępny) zakazów wstępu wydanych przez właścicieli prywatnych lasów? Nie - to skorzystaj jednak ze ściany, może nie jest za późno.
+7
pokaż komentarz
@Namenick: powiedz mi gdzie jest ten twój kawałek lasu bo aż mam ochote przyjechać i specjalnie po nim połazić żeby cię powk$!@iać
-8
pokaż komentarz
@Dolan: Nie zesraj się XD
+4
pokaż komentarz
@Namenick: zesram Ci się w Twoim lesie XD
-7
pokaż komentarz
@Dolan: Ale ja nie mam lasu kretynie XD
+4
pokaż komentarz
@Namenick: szkoda ( ͡° ʖ̯ ͡°)
pokaż spoiler
gdybyś miał to bym się w nim zesrał.
-4
pokaż komentarz
@Dolan: Szkoda to tlenu na ludzi takich jak ty XD
0
pokaż komentarz
@Namenick: no ale on w swoim lesie srać może. Nic mu za to nie grozi, a jeszcze użyźni glebę.
0
pokaż komentarz
Ale ja nie mam lasu kretynie XD
@Namenick: to się nie udzielaj bo tych wysrywów się czytać nie da.
-4
pokaż komentarz
@proszebardzo2: Że nie da się czytać argumentów opartych o prawo? W sumie mnie to nie dziwi, większość społeczeństwa jest głupia i mało wykształcona, wykop to odbicie społeczeństwa, wszystko się zgadza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+1
pokaż komentarz
Że nie da się czytać argumentów opartych o prawo?
@Namenick: Nie da się czytać argumentów niedotyczących tematu który jest komentowany. Miałem Ci nie odpowiadać bo sam nie wiesz co cytujesz, ale że uważasz wszystkich za głupich to odpowiem chociaż i tak pewno nie dotrze. > Art. 28 ustawy o lasach
Właściciel lasu niestanowiącego własności Skarbu Państwa może zakazać wstępu do lasu, oznaczając ten las tablicą z odpowiednim napisem.
@Namenick: To jest tylko prawo właściciela do oznaczenia swojego terenu, nigdzie nie ma zakazu, aby wejście na taki teren było niezgodne z prawem to przepis powinien brzmieć: "zabrania się wstępu do lasu oznaczonego tablicą ..." albo "kto wchodzi do lasu oznaczonego tablicą ...". Takiego przepisu nie ma więc co tu masz niezgodnego z prawem? Jeśli las był by ogrodzony to owszem jest art. 193 kk.