Nie chciałam aborcji, a jednak ją zrobiłam [LIST]
Ten list od czytelniczki miał ukazać się w zupełnie innym serwisie. Jednak jego autorka z goryczą stwierdziła, że jej przeżycia i spostrzeżenia chyba nie bardzo pasują do teorii i poglądów głoszonych przez "Codziennik Feministyczny" – jego redakcja nie była uprzejma odpowiedzieć.
igimag_pl z- #
- #
- #
- #
- 75
Komentarze (75)
najlepsze
@polska_partia_programistow: Tja...i nikt ich nie uczy, że owo "lubienie" wiąże się z konsekwencjami. Ani dom, ani szkoła. A powinny, szczególnie rodzice.
Mam nadzieję ze pomogłem. Czy juz miales o tym zajęcia w szkole?
@polska_partia_programistow: Już trochę dorosły jestem. Kwestia wiedzy, odpowiedzialności i wychowania.
Nie cytowałem, a powtarzałem. To nie to samo. Jeśli nie zrozumiałeś przesłania, trudno.
@red7000: Większość 18-latków nie przetrwałoby bez rodziców. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Kujda: Sporo. To trauma, która nie tyka tylko tych najbardziej "spłaszczonych" umysłowo.
Ale tu mowa o feministkach, to specjalna kasta ''kobiet''.
@Kujda:
Do tego dochodzi fakt, że ona NIE CHCIAŁA aborcji a zmusił ją do tego partner. No to chyba oczywiste, że czuje się jak gówno emocjonalne skoro podjęła taką decyzje wbrew własnej woli.
I pomimo, że ona nie chciała aborcji i do tego nie mogła tego zrobić w Polsce to i tak z bez problemu
@mrwrotek: Niech sobie będzie legalna, ale za swoje pieniądze a nie z podatków. Zapominasz o ludziach, którzy dokładnie o to walczą. Lewackie to skrobać za cudze. Co ma kościół do tego?
@mrwrotek Ten list pokazuje jedynie stopien braku etyki, odpowiedzialnosci i wiedzy o zyciu autorki. Wybiera partnera i zachodzi z nim w ciaze, nie upewniwszy sie czy on tez tego chce. Gdy on nie chce, ona ulega. A teraz szlocha, ze nikt jej nie wsparl przed czy po. Nie wie gdzie i jak zyje? Nie
Cały ten list,to fikcja ale dla pewności policja powinna zbadać sprawę.
@igimag_pl: Ona nie. Dziecko w niej oczywiście nie może mieć zdania na ten temat..ani nikogo, kto by je bronił, dopóki to zdanie będzie potrafiło wyrazić..
Pytanie, gdzie była, gdy wesoło się bawiła w sposób, ktory do tego doprowadził? Gdzie była ta jej "decyzyjność".."świadomość dorosła"..