wykopię z sentymentu...ale to już nie to samo The Prodigy co w latach '90-'00...Music For The Jilted Generation to było coś! wcześniej Experience i później The Fat Of The Land również...i jak dla mnie to tyle...nie wiem, czy ja wyrosłem, czy kierunek w który poszli przestał mnie kręcić...
Wychowałem się na Prodziżach, Chemikalach i Westbamach innych Apollach 440, ale... szczerze?
To jest po prostu średnie, niczym się nie wyróżniające. Ani złe ani dobre. Bez werwy. Niby pachnie The Prodigy ale takich pierdziawek słyszałem przez ostatnie lata setki. Dobre The Prodigy to było jak jeszcze kombinowali z rave i dnb, wydobywali dźwięki ze starych Rolandów i nie bali się mieszać stylów. Byli nie do podrobienia, klimat undergroundu się z nich wręcz
@dobrze_smyram: trafiasz w punkt, słychać że to Prodigy to fakt, niestety nurt który zapoczątkowali został już totalnie przeruchany, takich kawałków są tysiące przez co ta nowość brzmi dla mnie jakbym słuchał ich kolejnego klona, kawałek ma fajny vibe i nawet da się go słuchać no ale nie ma efektu WOW który zawsze pojawiał się u mnie przy każdym nowym singlu Prodigy.
Ja też daję wykop tylko z sentymentu do starego, dobrego Prodigy, gdyż ten kawałek jest cienki jak komara #!$%@?. Do dzisiaj przechodzą mnie ciarki, gdy słyszę Voodoo People.
ale malkontenctwo się wylało, słodki jezu ( ͡°͜ʖ͡°) jeden kawałek z nadchodzącego albumu wychodzi i już każdy wykopowy muzyczny ekspert głosi jak bardzo prodigy się skończyło. ludzie, nie różnicie się niczym od małpy na memach z której sie śmiejecie, bo nic tylko "kurrrła, kiedyś to było!" w waszym wykonaniu można usłyszeć. oczywiście się zgodzę, że każdy poprzedni album to mnóstwo dobrej muzyki i nostalgii, ale dajcie
@staskowsky: oni robią muzykę dla nas sluchaczy i to my decydujemy co jest dobre a co nie (listy przebojów, sprzedaż CD). Każdy kto słuchał Prodigy powie, ze tej mocy już nie mają (najlepsze ich pomysły się skonczyły) i będzie miał racje bo to faktycznie średni kawałek a nawet słaby. Jestem ich wielkim fanem ale nie będę mówił, że płyta/piosenka jest zajebista jesli mi sie nie podoba. Tak samo jest z innymi
Mialem swego czasu wszystkie albumy i single na CD i kasecie wydane w PL przez Kocha, jak i zanabyłem w 98 na Times Square w Virgin Storze wszystkie wydania na USA przez Elektra. ( ͡°͜ʖ͡°) nawet specjalne Epki itd
@PrawdziwyRealista: Dobry zwyczaj nie pożyczaj ( ͡°ʖ̯͡°) Beznadziejna typiarka. Ja jak pożyczam (właściwie to pożyczałam, bo już nawet nie pamiętam kiedy był ostatni raz) to nie dość, że dbałam bardziej niż o własne to oddawałam terminowo
Komentarze (120)
najlepsze
Po prostu jest slabe.
To jest po prostu średnie, niczym się nie wyróżniające. Ani złe ani dobre. Bez werwy. Niby pachnie The Prodigy ale takich pierdziawek słyszałem przez ostatnie lata setki. Dobre The Prodigy to było jak jeszcze kombinowali z rave i dnb, wydobywali dźwięki ze starych Rolandów i nie bali się mieszać stylów. Byli nie do podrobienia, klimat undergroundu się z nich wręcz
Mialem swego czasu wszystkie albumy i single na CD i kasecie wydane w PL przez Kocha, jak i zanabyłem w 98 na Times Square w Virgin Storze wszystkie wydania na USA przez Elektra. ( ͡° ͜ʖ ͡°) nawet specjalne Epki itd