3:50 Uwielbiam jak na autostradzie zostawiam sobie odpowiedni odstęp od auta jadącego przede mną a jegomość wjeżdża przed samą maskę. Jeszcze lepszą sytuacją jest jak już jestem w połowie manewru wyprzedzanie ciężarówki i nagle znikąd pojawia się władca lewego pasa i daje ci do zrozumienia "długimi", że on się przecież śpieszy i #!$%@? 200 i moje 140km/h go ogranicza.
Ten w 4:55 chyba jakiś #!$%@? mózgowo, widać ewidentnie że wyjechał im prosto przed maske z chodnika i się jeszcze kłóci że stał przed pasami i się nie spojrzeli w lewo xD
@sokool: Do tego tam jest jakiś żywopłot czy coś takiego i na pewno go nie było widać. Ludzie dający przejazdy w takich miejscach to idioci. Tak samo jak na prawoskręcie, kiedy masz zieloną strzałkę, a rowerzysta zielone. Jak jadą te 20-30 km/h to nawet turlając się bardzo powoli i dobrze rozglądając ciężko ich dostrzec.
@sokool: @dr3vil: no tak w końcu wszyscy wiedzą, że rowerzysta jest super widoczny wyjeżdżając na pełnej k%#& zza winkla, a potem ma pretensje , że go ktoś potrącił. Niestety niektórym brak wyobraźni, że nie zawsze wszystko i wszędzie się jest widocznym
Jak ja nienawidzę takich typków jak tirowiec z 8:00. Jedzie sobie facet spokojnie prawym pasem, zachowuje bezpieczny odstęp od ciężarówki przed nim, ale nie, zaraz musi się znaleźć jakiś napaleniec w tirze z tyłu, który chce jechać szybciej. Tylko zamiast wyprzedzić, to dojeżdża do zderzaka i w ten sposób chce tamtego zmusić do przyspieszenia. (╯°□°)╯︵┻━┻
Ja się czasami zastanawiam co zrobić z takimi różnymi sytuacji, mam już kilka różnego rodzaju rzeczy nagranych ale za każdym razem iść na policje i składać zeznanie to straszna makabra... a z drugiej strony jak się w jakiś sposób nie zacznie karać idiotów na drogach to nic się nie zmieni. Byłem już kilka razy na policji ale w sumie nie wiem jak te sprawy się nawet zakończyły, plus jeszcze to zawsze trzeba
Ktoś mi wyjaśni, co to za moda z jeżdżeniem pod prąd ostatnio zapanowała? A co do wymuszania pierwszeństwa na przejazdach rowerowych przez kierowców: jeżdżąc w Warszawie rowerem 15 km do pracy i z powrotem - jeśli nie mam 3-4 wymuszeń w ciągu swojej podróży to jestem mocno zdziwiony :P Im większe korki tym bardziej #!$%@? kierowcy usiłujący przejechać bez względu na kolor światła, pieszych na pasach czy rowerzystów na przejeździe...
Komentarze (23)
najlepsze
@tomasz40: Nie to było auto w sedanie i na szczęście jeszcze nigdy nie spotkała mnie sytuacja aby ktoś mi zajeżdżał drogę celowo hamując.
A co do wymuszania pierwszeństwa na przejazdach rowerowych przez kierowców: jeżdżąc w Warszawie rowerem 15 km do pracy i z powrotem - jeśli nie mam 3-4 wymuszeń w ciągu swojej podróży to jestem mocno zdziwiony :P Im większe korki tym bardziej #!$%@? kierowcy usiłujący przejechać bez względu na kolor światła, pieszych na pasach czy rowerzystów na przejeździe...
Komentarz usunięty przez moderatora