@MrSmoker: Czasami jest też tak, że kielich nie jest dobrze zamocowany i wtedy silnik "mieli" ząbki.Dużo osób, które miały sokowirówkę Mesko się o tym przekonały (a była chyba w każdym polskim domu w latach 80-90. ( ͡°͜ʖ͡°) )
@Faith69: nie może być z metalu, ponieważ jak wrzucisz coś twardego co zablokuje ostrza to rozwalisz silnik a nie te plastikowe sprzęgiełko. To element eksploatacyjny, w lepszych sprzętach normalnie go się wymienia.
@piepies: Też mam taki mikser, działa nawet i robi swoje. Ale... niemiłosiernie śmierdział czymś spalonym, jakimś plastikiem czy coś i to od nowości. Reklamowałem, przyjęli. Przyjechał kurier, odebrał, a po kilku dniach nowy blender przywiózł. Ten nowy blender, z nowej serii nawet, śmierdzi w identyczny sposób, więc zawsze po miksowaniu trzeba wietrzyć kuchnię i uciekać stamtąd. ¯\_(ツ)_/¯ Tak się teraz zastanawiam że może to ten plastikowy łącznik się stopniowo po prostu
@videon: dlatego nie kupuje badziewia ktore pochodzi kilka razy, dlatego inwestuje w drozszy bardziej "niezawodny" sprzet. Nie chodze protestowac, a emisje CO2 to masz najwieksza z hodowli i farm zwierzat.
@andrewbeechwood: coś jak gość który nie polecał stolarza na wykopie bo mu drzwiczki odpadły po dwóch latach. Później się okazało że sam wybrał zawiasy za 1 zł i zdziwiony że shit
@Jormung: to jest sprzęgło i ono ma być słabe. Ono ma się złamać jeśli coś zablokuje ostrze. W innym wypadku spaliłby się silnik, a tak wymieniasz sprzęgło i działasz dalej. Jedyny problem to znaleźć wśród części zamiennych do popularnych mikserów sprzęgło pasujące do danego noname'a
@WLADCA_MALP: no i prawidłowo, bo po co karmić trolla VATem i dokładać się do emisji co2 towarzyszącej produkcji przemyslowej.. do tego, często sprzęt "od niemca" jest dużo lepszej jakości niż gównoprodukty z biedry czy innej manty
Kupuje jeden z najtańszych badziewi na rynku i wielkie zdziwienie, że jest wykonany z gównolitu i działał dobrze tylko 2 lata. Jak to było? Chytry dwa razy traci? Nie stać mnie na kupowanie tanich rzeczy? Eee tam, planowe postarzanie i #!$%@? xD
@slavoy: Haha, dokładnie... "tylko 2 lata"... iphone ma rok gwarancji. Można pewnie było dołożyć 15 złotych i kupić coś co podziała 3 bo to wygląda gorzej niż złom który można kupić na alledrogo za 50 złotych... no ale hurrdurr postarzanie produktuf, złe kapitalisty. Wykopki to niestety banda idiotów która łyka taką tanią propagandę.
A prawda jest taka, że nawet gdyby istniał produkt 15% droższy z 10-cio letnią gwarancją to prawie żaden
@s_l_w iphone ma rok gwarancji, ale w UE obowiązuje dwuletnia rękojmia, więc jeśli kupisz legalnie to sprzedawca odpowiada za wady sprzętu w drugim roku.
To się nie nazywa planowane zużycie tylko zwykłe sprzęgło obecne w takich urządzeniach praktycznie od zawsze. Chroni ono użytkownika i sam silnik przed głupotą użytkownika który wrzuciłby tam coś twardego co zablokowałoby ostrza. W normalnych markowych sprzętach jest to wymienne i nietrudne do kupienia. To nie psuje blendera tylko wręcz chroni go przed #!$%@? ;) Z planowanego zużycia to ostatnio przerabiałem zasilacz do listw LED. Zaczęły wyraźnie słabiej świecić ( 1 rok
@Mimimimimimimimimimimi: Dlatego należy kupować sprzęt do którego są dostępne zamienne części. Ten z filmu wygląda na jakiś chiński badziewny wypust więc trzeba bawić się w podkładki ( co i tak nie wystarczy na długo)
Mam od 20 lat tę samą pralkę. Oczywiście Pani Żakowska za każdym razem gdy się popsuje nalega na zakup nowej, ale ja traktuję takie sprawy ambicjonalnie :) Do tej pory zdarzyły się dwie awarie: Pierwsza - to zużyte do sprężyn szczotki. Koszt nowych: 50 pln. Druga - urwane "śmigiełko" w pompie odpływu (wyrobiło się na amen). Koszt nowej pompy: 60 pln. Pralka dalej chodzi jak złoto, chociaż nie wiem ile jeszcze pociągnie,
@zakowskijan72: Mialem identycznie w pralce Electroluxa ladowanej odgornie. Jakis taki sentyment mnie ogarnial - pralka w momencie zakupu byla bardzo droga. Miala cale mnostwo genialnych opcji - ze sterowaniem czasu wlaczenia, prania itd. Generalnie bardzo pomocne. Jak wysiadla i zaczela lac sie woda to na poczatku moj rozowy (mnie nie bylo) probowal wezwac naprawiacza - spiewali ceny z kosmosu. A ze wymiana automatyki, mocowanie bebna, nieszczelnosc instalacji itd. Na szczescie rozsadku
Nie postarzanie, bo da się łatwo oszacować, że kiedy był mikser był nowy to zęby nachodziły na siebie ponad 5mm. Przy takiej zakładce i prawidłowym mocowaniu kielicha, te zęby nie mają prawa się zeszlifować. Ale jak jakaś ameba nie potrafi założyć kielicha poprawnie zanim włączy silnik, to wtedy owszem. Zgrzytnie dwa-trzy razy, a za czwartym już nie zadziała. Zostanie tylko afere na wykopie zrobić, hur-dur, gówno się zepsuło.
Kiedyś naprawłem migacze przy kolumnie kierowniczej peugeota partnera za pomocą zapałki. Tam jest w środku taki plastikowy element który się wyciera i migacz po odbiciu przeskakuje na drugą stronę. Gówniany element zatąpiłem kawałkiem drewienka i całość działała ładnych pare lat aż do zezłomowania. Nowy dlement kosztował kilkaset PLN.
@t_e_o_m_o: To jak już jesteśmy w temacie Peugeotów to mi w 307 ułamał się taki plastikowy ząbek na plastikowej pompie sprzęgła(!) tak, że cięgno pompy spadało z ośki na pedale (nomen-omen tez plastikowym). Musiałem na środku drogi łapać na trytytkę żeby w ogóle do domu dojechać. Pod domem założyłem na tę ośkę segera i jest teraz lepiej niż fabrycznie (⌐͡■͜ʖ͡■). Tylko strach teraz
@chrisx: Na takie urządzenie wyprodukowane z metalu w komunie musiałbyś oszczędzać 2 lata a później jeszcze czekać pół roku w kolejce. I nie byłoby jojczenia że kolor się nie podoba a obudowa odrapana "takie my dostali, bierz co jest albo spier... i nie zatrzymuj kolejki" ;)
Właściwie to nie, w komunie to byś był szczęśliwym człowiekiem gdybyś miał chociaż normalne żelazko i pralkę... z resztą to byłoby twoje najmniejsze zmartwienie bo
@s_l_w co ty pieprzysz? Mam maszynkę do mięsa kupioną w PRL i ma normalne plastikowe sprzęgło na styku silnik - ślimak podajnika. Element dostępny cały czas w cenie kilku zł.
Ostatnio przycisk w mojej myszce coś nie działał. Okazało się, że plastik z dołu przycisku myszki odpowiedzialny za "klikanie" się trochę starł. Myszka firmy "Genius". Korzystałem z niej niecały rok. To celowe postarzanie produktu czy po prostu nie przewidzieli takiej eksploatacji? Postarzanie wydaje mi się debilne, bo przecież nie kupię ich produktu drugi raz.
@chigcht: E tam, postarzanie. To nie żaden spisek tylko wynurzenia chorych psychicznie foliarzy z gimbazy którzy znają się na projektowaniu, inżynierii i naprawianiu "popsutego" świata... a nie wiedzą jak działa blender. Ba mieliby pewnie problemy z samodzielnym wbiciem gwoździa...
bo przecież nie kupię ich produktu drugi raz
No i pomyślałbyś - proste i dość logiczne. Tylko że dla przeciętnego idioty który wierzy w kemtrailsy, zabójczo moc mydła i pasty do zębów
Naprawiałem kiedyś jakąś maszynę domową do mieszania ciasta i i koła zębate miała metalowe a jedno z plastiku, ale to nie chodziło o postarzanie tylko o to że jak ktoś zblokuje mechanizm mieszacza, to te koło straci zęby i mechanizm się unieruchomi.
@M-a-r-o: Te polietylenowe koła są często stosowane jako tłumiki drgań - one są niewiele słabsze od tych metalowych, a niewielka elastyczność jaką ten materiał posiada sprawia że całość przyjemniej pracuje i można wszystko spasować z mniejszym luzem.
@McRancor: takie koła stosuję się też w niektórych maszynach przemysłowych. Zazwyczaj jedno koło w układzie jest z tworzywa sztucznego. Oczywiście szybciej się niszczy od kół stalowych, ale i tak to są okresu liczone w latach.
Komentarze (135)
najstarsze
Tak się teraz zastanawiam że może to ten plastikowy łącznik się stopniowo po prostu
Komentarz usunięty przez moderatora
A prawda jest taka, że nawet gdyby istniał produkt 15% droższy z 10-cio letnią gwarancją to prawie żaden
Z planowanego zużycia to ostatnio przerabiałem zasilacz do listw LED. Zaczęły wyraźnie słabiej świecić ( 1 rok
@DFENS: pewnie nutribullet to coś jak adidasy, pampersy, ksero, trytyka, walkman, wazelina, termos itd. czyli zpospolicona nazwa marki
DOUBT
Do tej pory zdarzyły się dwie awarie:
Pierwsza - to zużyte do sprężyn szczotki. Koszt nowych: 50 pln.
Druga - urwane "śmigiełko" w pompie odpływu (wyrobiło się na amen). Koszt nowej pompy: 60 pln.
Pralka dalej chodzi jak złoto, chociaż nie wiem ile jeszcze pociągnie,
@POFUR: W porządku.
@tempy123: Również w porządku. Zużywa. ;) Ile? Nie wiem.
@xniorvox: Electrolux.
@smk666: Co Ty piszesz! Pani Żakowska może przeczytać, a wtedy umarł w butach! ;)
Przy takiej zakładce i prawidłowym mocowaniu kielicha, te zęby nie mają prawa się zeszlifować.
Ale jak jakaś ameba nie potrafi założyć kielicha poprawnie zanim włączy silnik, to wtedy owszem. Zgrzytnie dwa-trzy razy, a za czwartym już nie zadziała.
Zostanie tylko afere na wykopie zrobić, hur-dur, gówno się zepsuło.
To jak już jesteśmy w temacie Peugeotów to mi w 307 ułamał się taki plastikowy ząbek na plastikowej pompie sprzęgła(!) tak, że cięgno pompy spadało z ośki na pedale (nomen-omen tez plastikowym). Musiałem na środku drogi łapać na trytytkę żeby w ogóle do domu dojechać. Pod domem założyłem na tę ośkę segera i jest teraz lepiej niż fabrycznie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■). Tylko strach teraz
Właściwie to nie, w komunie to byś był szczęśliwym człowiekiem gdybyś miał chociaż normalne żelazko i pralkę... z resztą to byłoby twoje najmniejsze zmartwienie bo
Postarzanie wydaje mi się debilne, bo przecież nie kupię ich produktu drugi raz.
No i pomyślałbyś - proste i dość logiczne. Tylko że dla przeciętnego idioty który wierzy w kemtrailsy, zabójczo moc mydła i pasty do zębów