Mieszkańcy domu pod Krakowem chowają się przed sąsiadami za zielonym dachem
Architekt schował dom za zielonym dachem schodzącym prawie do ziemi, by zapewnić prywatność mieszkańcom.
michal-bachowski z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 20
Architekt schował dom za zielonym dachem schodzącym prawie do ziemi, by zapewnić prywatność mieszkańcom.
michal-bachowski z
Komentarze (20)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pewnie siłą narzucił to rozwiązanie inwestorowi (przecież inwestor na pewno nic nie miał do powiedzenia w tej sprawie), nie skonsultował się ze specami od dachów zielonych ani z urzędem gminy.
Ciekaw też jestem czy przy jakimś silnym wietrze ten dach nie odfrunie sobie w siną dal.
Pewnie, że odleci.
Przecież powszechnie wiadomo, że przy projektowaniu budynków nie bierze udziału żaden statyk-konstruktor a jedynie architekt, który przychodzi i mówi, że tak ma być. Urząd wierzy mu na słowo, przychodzi Pan Mietek ze stosem tarcicy budowlanej oraz garścią gwoździ i siup - zielony dach stoi.
Poza tym nie jest wiedzą tajemną , że taki dach ze specjalnie przygotowanymi warstwami pod wegetację roślin , waży dużo mniej niż szczyt
@qbik: Ale ten dach ma kształt płyty o kącie natarcia 45deg, a nie zwykły dwuspadowy.
Nawet jak by tam było 0,5m gleby (a nie ma), to przy ~40m/s siła nośna będzie większa niż masa gleby.
Obecne normy siły nacisku wiatru nie uwzględniają zmian klimatycznych, i policzony zgodnie z praktyką dach, przy lepszym szkwale poleci z wiatrem jak te amerykańskie kartonowe domy co
Komentarz usunięty przez moderatora