Napaści na tle seksualnym i relacja jednej z ofiar. POLICJA działa jak POLITYCY
W Gdyni jednego dnia napadnięto na dwie kobiety. Jedna z nich w rozmowie z WP oskarża policjantów. Twierdzi, że ją obrażali, sugerowali, że zmyśliła gwałt mówiąc "A nie poszłaś się ru...ć na boku, a kiedy chłopak się skapnął, to robisz g...oburzę?". Parafrazując klasyka SODOMICI Intelektualni
Genowefa1940 z- #
- 15
Komentarze (15)
najlepsze
Była nayebana w cztery dupy. I teraz zdziwko jest, że nie potraktowali jej całkiem poważnie...
Oczywiście, pijana kobieta może paść ofiarą przestępstwa tak samo jak trzeźwa. Problem w tym, że pijanego akurat NIKT w naszym kraju nie traktuje poważnie. To tak ku przestrodze, w końcu chyba każdemu zdarza się coś chlapnąć.
Znam niejedną historię, gdzie
Komentarz usunięty przez moderatora
Aż dziwię się, że nikt na to uwagi nie zwrócił. Jacyś psycholodzy mądrzą się tylko o wstydzie ofiar i znieczulicy, o tym że policjanci-mężczyźni potrafią zachować się tak skandalicznie. A problem w tym przypadku leży zupełnie gdzie indziej. Jest społeczne przyzwolenie na picie, puby i knajpy na każdym rogu,w sklepach półki uginają się od różnorakich trunków. Doprawdy ciężko znaleźć kogoś, kto choć raz w życiu się nie nawalił
Niestety takie sytuacje też bywają i nie należą do rzadkości. Kobiety mogą podziękować innym kobietom, że policjanci nauczeni doświadczeniem mieli takie a nie inne podejście.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora