Cześć,
Piszę, ponieważ mozliwe ze ktoś miał podobną lub taką samą sytuację a od 2 lat w wielu miejscach w Polsce nadal nie ma odpowiednich oznaczen miejsc dla niepelnosprawnych.
Wczoraj o 17:00 zostawiłem na ul. Brzozowej w Krakowie swoj samochod. Mialem nim wracać tego samego wieczoru, ale poszlismy ze znajomymi na drinka, więc wróciłem Uberem i dzisiaj (niedziela) pojechalem po auto. Jakie bylo moje zdziwienie, gdy zobaczylem swoj samochód lewitujący nad lawetą i straż miejską obok. Cóż takiego się stało? Parkowanie na miejscu dla inwalidów. Ja w szoku, bo przecież nie ma tam miejsca dla inwalidów, ale już tłumaczę:
1. Moje auto to srebrne BMW E46 (kombi). Wjechałem w ulicę Brzozową (ślepa uliczka) i dojechawszy do samego końca skręciłem w lewo i zaparkowałem równo z innymi pojazdami (na zdjeciach juz po odstawieniu przez lawetę, stąd trochę krzywo).
Jest to uliczka ślepa, po prawej stronie widać krawężnik i stojace de facto na innym zakazie samochody, ale nie o tym. Jak widac z innego kąta, po prawej od miejsca na ktorym stoje sa jakies pozostałości koperty, ale o tym później.
Finał był taki, że laweta odstawiła samochód na miejsce, ale straż miejska chcaial mi dać mandat 500zł i 5pk + 500zł za przyjazd lawety. Miałem przyjać dla świętego spokoju, ale tak dużo rzeczy mi się nie zgadza w tej sytuacji, że postanowiłem odmówić.
Teraz tak:
1. Wjeżdżając w ulice ślepą, znak ustawiony w ten sposób jest absolutnie niewidoczny, bo nie ma fizycznej możliwości jazdy od drugiej strony (koniec ulicy).
Tutaj zdjecie ww. znaku od strony przeciwnej jeśli chodzi o kierunek jazdy. Pytanie - kto i jak jeździ w ten sposób skoro to koniec ulicy... Przed znakiem znajdują sie jakies pozostałości po kopercie, ale oznakowanie to jest zupelnie niejasne.
2. Tutaj zdjecie pokazujace jak to wygladalo zanim zaparkowalem.
3. Zgodnie z przepisami takie miejsca parkingowe powinny być oznaczone niebieską kopertą o odpowiednich wymiarach. Na większości innych miejsc dla niepełnosprawnych w Krakowie wygląda to dokładnie tak i tutaj nie byłoby wątpliwości z mojej strony:
Przytaczając Prawo o ruchu drogowym, zwlaszcza zmiane majaca miejsce w pazdzierniku 2018 roku"
“Stanowiska postojowe wyznacza się znakami pionowymi: D-18a „parking – miejsce zastrzeżone” z tabliczką T-29 „tabliczka informująca o miejscu przeznaczonym dla pojazdu samochodowego uprawnionej osoby niepełnosprawnej o obniżonej sprawności ruchowej”, oraz poziomymi: P-20 „koperta” wraz z P-24 „miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej” – Prawo o ruchu drogowym.--
Tutaj przykład jak wygląda to w wiekszosci przypadków w Krakowie:
4. Występujące dosłownie 30m wcześniej dwa inne miejsca dla osób niepełnosprawnych są oznaczone w inny (ale również nieodpowiedni sposób), ale w tamtym przypadku straż odstąpiła od czynności.
Tak jak pisałem wcześniej, odmówilem przyjęcia mandatu i sprawa zostanie skierowana do sądu. Czy miał ktoś z Was doświadczenie w podobnej sytuacji? Z researchu wynika, że wyroki w sądzie są w wiekszości uniewinniajace ze względu za brak odpowiedniego oznakowania, ale czasami sąd przyznaje rację straży miejskiej (zależnie od widzimisie).
Komentarze (11)
najlepsze