Kurator sądowy - wróg publiczny numer jeden
Po tragedii, gdy podczas widzenia z dziećmi w obecności kuratora 34-letni Tomasz M. otruł siebie i 4,5-letniego synka, na kuratorach sądowych znowu wszyscy wieszają psy. "Bo nie dopilnował, bo mógł coś zauważyć. Bo za to przecież mu płacą. Bo mógł do tego nie dopuścić". Czy na pewno mógł?
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz