"Tymczasem pasterz, gdy spostrzegł brak jednej swej owcy, zostawił całe swe stado i poszedł szukać tej, która zginęła (...) A Dobry Pasterz cieszył się swoją znalezioną owieczką bardziej niż 99 posłusznymi."( ͡º͜ʖ͡º)
Tak było zaraz po wojnie w Warszawie jak przodkowie "prawdziwych" warszawiaków sprowadzali się do stolicy to wzorem swoich wiejskich kurnych chat trzymali w mieszkaniach swój inwentarz.
@vendaval: u mnie na Bemowie do późnych lat 90 po drugiej stronie ulicy mieszkał chłopak, zwany świniarzem. Wszyscy się z niego śmiali, bo w mieście ojciec jego świni miał kilka i jakieś pola z uprawą. Przestali się śmiać, jak sprzedał ziemię za kilkanaście mln i się wprowadził do własnej willi. ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (76)
najlepsze
Na bank egzorcysta! To znaczy lekarz! xDDD
A może to warszawiak wracający ze swoim pupilem z urlopu na Podlasiu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nie zgadzam się
Sprostowanie, jeśli można - tak było jeszcze jakieś czterdzieści lat po wojnie, w latach osiemdziesiątych:
Komentarz usunięty przez moderatora