1) Pies jest psychiczny - tak, jest to możliwe, tak samo jak ludzie mają odboje tak samo i zwierzęta potrafią je mieć. 2) Pies oddał za coś, co było tuż przed tym filmikiem lub zwyczajnie zwierze jest dręczone i spodziewało się znowu "czegoś złego" i dlatego tak zareagowało.
Miałem już w życiu kilka psów, moi znajomi też, rodzina też, przeróżne rasy - od kundli po przez labradory a skończywszy
@Porewit: Takiego psa bym oddał od razu do schroniska i niech go usypiają, choć naturalnie dla niektórych tutaj piesek jest ważniejszy niż ten dzieciak. Pies ma wiedzieć, że wszyscy w domu są nie do ruszenia, jak rzuca się do któregokolwiek swojego, to koniec cackania się.
moją znajomą tak własnie ugryzł jej własny pies i nie, nie #!$%@?ła go, nie traktowała jak zabawkę aczkolwiek nigdy też specjalnie nie wychowywała. będąc z nim na spacerze spotkała inną panią z psem, który nie przypadł do gustu jej własnemu. jak to psy zaczęły się ostro obszczekiwać i atakować, tyle dobrze, że oba były na smyczy. zarówno znajoma i ta przypadkowa pani musiały siłą odciągać psy od siebie. udało się w końcu
Takie małe psy to w ogóle są #!$%@?, zawsze jak idę ze swoim psem(zwykły, większy mieszaniec) to właśnie te miniaturki, sięgające do "kostki" są najbardziej agresywne, a już szczególnie te które idą z kobietą. Mój pies nie reaguje, popatrzy się, pomacha ogonkiem i tyle, a te małe próbują wyrwać rękę właścicielowi.
@Ciastek993: To że małe psy takie są to nie wina psów tylko ludzi którzy traktują je jako zabawki a nie psy i potem taki zwierzak się gubi i nie wie gdzie jest jego miejsce w "stadzie".
@Ciastek993: Ty mówisz, że małe psy są poj^%≠, ktoś inny powie, że w ogole psy są poj&^%$ne itd. Małe psy są poj^%&%ne jak właściciel traktuje takiego psa jak maskotkę albo w ogole nie zajmie się jego socjalizacją czy wychowaniem bo przecież takiego małego to nie ma co wychowywać. Sama miałam małego psa. Ułożony, spokojny, nie szczekający bez sensu na wszystko co się rusza. Żadnego piskliwego jazgotu...sama bym chyba dostała pier%^$ca jak
@mamut2000: znacznie większy pies podobnie mnie kiedyś "pocałował", nie wiem jak u tego łebka ale ja mogłem podnieść do gory gorna czesć ust odsłaniajac większosc górnych zębow. nie darłem japy jak ten szczyl chociaż też byłem dosyć młody. W lustrze jak sie zobaczyłem to delikatnie sie zdziwilem bo samego ugryzienia jako tako nie czułem a wyglądało to fatalnie... Ważne zeby nie siać paniki wsród gości i rodziców siedzących w drugim pokoju
Nie wiem jak własny pies może tak komuś zrobić. Małego ciula nie nauczyli posłuszeństwa to takie są efekty, mnie nawet mój kot nie podrapie. Miałem psa rasy uważanej za agresywną, myłem mu zęby, uszy, wyciągałem coś jak mu się w gębie zaklinowało i nigdy mnie nie ugryzł.
@albertbranka: Pewnie nie raz psu #!$%@?ł albo ktoś z rodziny i teraz ma efekty. Już miałem takiego psa ze schroniska który przez dobre 1,5 roku gryzł i nie dawał się głaskać w okolicy ogona. Z czasem ufał już każdemu u mnie w domu.
Miałem dwa rasowe psy w tym jednego owczarka niemieckiego i w rodzinie zawsze było masę różnych psów . Tak zrównoważonego psa jak owczarek nigdy nie spotkałem. Ale moja babcia miała takiego małego #!$%@?, mieszańca jamnika z kundelką. Ten pies był jakiś kompletnie #!$%@?, wredny i niewdzięczny. Jak miał dobry dzień to pozwolił się pogłaskać ale i w czasie głaskania potrafiło mu się znudzić i próbował gryźć. Jak miał zły dzień to szczerzył
Pies powinien zostać uśpiony po takiej akcji, nigdy już bym mu nie zaufał. Nie warto marnować pieniędzy oraz czasu na takie zwierze, może to nie jest jego wina, że do tego doszło. Fakt jest jednak taki, że ją ugryzł i to mocno, a co za tym idzie jest niebezpieczny.
@Rafau9090: byłbym u weterynarza z prośbą o eutanazję zaraz po tym jak na pogotowiu zszyliby gębę. Niedopuszczalne zachowanie zwierzęcia, bez względu na to czy błędy wychowawcze popełnił właściciel.
Jamniki ogólnie są agresywne, jak każda mała rasa. Ale jest dla mnie niepojęte, że pies może ugryźć swojego właściciela, przez 24 lata życia miałem psa/psy i tylko jeden na mnie raz warknął. Jak był jeszcze dziki, bo wziąłem go prosto z ulicy, był szczeniakiem, miał z 3-4 tygodnie i chciałem mu zabrać kość czy coś xD A tak przez te 15,5 roku co z nami był nigdy nawet nie warknął. Mogłem mu
@ewakuacja_z_europy: Jak czasami wygłupiałem się z psem to mordę przystawiałem do jego miski i zabierałem mu jedzenie warczał i nigdy mnie nie #!$%@?ł a zresztą jak by to zrobił to bym go ... Wiecie co ( ͡°͜ʖ͡°) Dla mnie nie pojęte jest jak pies może ugryźć właściciela który karmi ( ͡°͜ʖ͡°)
@Kroliczek99: dobrze ułożony pies jak podchodzi właściciel nigdy nie warknie przy misce. Źle gdy warczał, to znaczy, że coś nie halo...Nie ugryzł ale dał sygnał... Masz go od szczeniaka? Jak możesz mówić, że jak by cię #!$%@?ł to byś... "no wiecie co" zwierzaki są nie winne, to ludzie są winni, tak jak je wychowają, tak samo z dziećmi. No co byś zrobił? #!$%@?ł psa? Pomyśl kolego, pomyśl
Jamnik - jedna z najbardziej wrednych ras :) 10 lat rodzice trzymali w domu czarnego podpalanego, jak na filmiku. Urodziło mi się dziecko, przyjeżdżamy z młodym w odwiedziny, patrzę a jamnik dostał eksmisję po dekadzie i siedzi od tamtego czasu w kojcu na dworze - myślę, że słusznie :) Psu, (podobnie jak koniu i kobiecie) wierzyć nie należy (⌐͡■͜ʖ͡■)
Polecam rasę Kelpie, mam takiego i swoich ludzi nie rusza nawet prowokowany, a jest przywiązany jak żaden inny pies. Do tego jest to inteligentna bestia, bardzo szybko wyłapuje znaczenie słów, zna się na żartach itp. A jamniki są #!$%@?, potwierdzam z własnego doświadczenia xD
@maxkowal: beagle nie rusza żadnego człowieka ( ͡°͜ʖ͡°)
Gorzej z chęcią wykonywania komend - po każdej analizuje, czy mu się to będzie opłacało xD Potrafi stać bez ruchu pięć sekund, po czym pełen radości wykonać polecenie. A potem przez miesiąc nie. Bo nie.
Komentarze (244)
najlepsze
1) Pies jest psychiczny - tak, jest to możliwe, tak samo jak ludzie mają odboje tak samo i zwierzęta potrafią je mieć.
2) Pies oddał za coś, co było tuż przed tym filmikiem lub zwyczajnie zwierze jest dręczone i spodziewało się znowu "czegoś złego" i dlatego tak zareagowało.
Miałem już w życiu kilka psów, moi znajomi też, rodzina też, przeróżne rasy - od kundli po przez labradory a skończywszy
ble...
Agresja samorzutna psa jest odwrotnie proporcjonalna do jego masy
Co za odkrycie, pies to zwierze a nie maskotka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Noble jak nic xD
A jamniki są #!$%@?, potwierdzam z własnego doświadczenia xD
Gorzej z chęcią wykonywania komend - po każdej analizuje, czy mu się to będzie opłacało xD
Potrafi stać bez ruchu pięć sekund, po czym pełen radości wykonać polecenie. A potem przez miesiąc nie. Bo nie.