Gwiazdowski: Zarabiasz 3 tys. zł? Będziesz zarabiał 3,7 tys.
Prof. Robert Gwiazdowski w programie #RZECZoPOLITYCE zapowiedział, że tworzone przez niego ugrupowanie będzie chciało zlikwidować PIT i składkę ZUS w obecnej formie, co pozwoli podnieść wynagrodzenia Polaków o 20 procent.
Raa_V z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 265
Komentarze (265)
najnowsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Czyli wiele.
@Pituch: Likwidując te podatki, likwidujemy automatycznie stanowiska urzędnicze je obsługujące, co przełoży się na tańsze państwo.
Wygląda mi to na populizm czystej wody. Wiem, że można by lepiej zarabiać, ale tak od chcenia nie da rady. To gospodarka o tym decyduje. Można na mądrych podatkach i wydatkach Państwa zwiększyć wypłaty, ale nie aż tyle. Zresztą, to ładnie wygląda z zewnątrz, a jak już zacznie rządzić (daj mu Boże) to okaże się, że to nie takie proste. Są układy
@zigibombes: Gospodarka decyduje o tym ile zarabiasz brutto. Ile zarabiasz netto regulują podatki i on właśnie o tym mówi, czyli o obniżeniu opodatkowania pracy.
Co do reszty Twojego wywodu to zgadzam się. Też się obawiam, że jeżeli się dostanie do sejmu to go zadziobią, ale i
@crackers: Jak najbardziej też dam mu szansę. Może komuś się wreszcie uda i przebije się przez ten beton popis.
Nie, to nie bait, to jego legitny post z FB podsumowujący pomysł o którym mowa.
To tak prawdopodobne jak to, że po dostaniu podwyżki będę płacił za chleb 4 złote zamiast 3 złotych.
Jeśli chcesz zatrudnić pracownika i płacisz za niego np. 4000 złotych, to na jego konto wpłynie np. 3800. Resztę musisz zapłacić do ZUSu i US. W przypadku kiedy zaoramy ten podatek, twój pracownik dostanie pełne 4000zł. Wilk syty ci owca cała.
oddać ludziom? Dobra, oddajemy 52 mld i kazdy je wyda. Do państwa wróci coś koło 9 mld zł w postaci VAT (przy zalożeniu 23%). Brakuje 43 mld. Dobra, to trafiło do firm, które zapłacą 1,5% podatku przychodowego (poroniony pomysł, ale niech będzie). Do budżetu trafi 0,6 mld. Dalej będzie brakowało 41,4 mld :P
Życie
Może na przykład w ogóle nie rekompensować?
W parze z likwidacją podatku dochodowego jest ograniczenie biurokracji (zwalniamy urzędników), prywatyzacja czego się tylko da, ograniczenie lub całkowite zaoranie środków socjalnych. W budżecie ma być jak najmniej pieniędzy. Państwo ma się w ogóle odciąć od zarządzania państwem - w grę wchodzi tylko nadzór nad armią i
Optujesz za likwidacją PIT, które stanowi bodajże 1/3 wpływu do budżetu (albo 1/4 już nie pamiętam dokładnie)
To tak samo jakbyś nagle stracił 1/3 albo 1/4 swojej pensji. Będziesz musiał szukać ograniczenia wydatków a akurat gówniaki są drogie w utrzymaniu
- Kwotę wolną na poziomie 20-30k PLN
- Zmienić progi podatkowe, przykładowo powyżej kwoty wolnej do 60k 10%, 60k - 120k 18% i powyżej 32% Liczy są z dupy ale wiadomo o co chodzi.
- Jednolity vat
I tu masz rację. Najlepiej byłoby mieć tylko trzy podatki, docelowo dwa.
- katastralny - wartość nieruchomości określa właściciel ale jednocześnie deklaruje że za 150% podanej kwoty można go wywłaszczyć. Kasa z