Lech Wałęsa: Gdy masz pan jedno, drugie pan tracisz –
Wyjeżdżając do Warszawy, miałem całe mieszkanie ludzi: pełno dzieci, a między nimi biegającą żonę. Później wróciłem, patrzę, a tam jakaś starsza pani w fotelu siedzi. I pytam: Danka, a gdzie są dzieci? Odpowiedziała, że nie ma już nikogo. Człowiek się nawet nie obejrzał i wszystko minęło....
ingainga z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze