
Kraków: apartamenty z widokiem na sąsiada
Deweloper w niewielkich szczelinach zmieścił okna i balkony. W efekcie wychodząc rano na niewielki balkon można podać rękę sąsiadowi, pożyczyć szklankę cukru czy zwyczajnie poplotkować. Tak chcemy mieszkać?
Deweloper w niewielkich szczelinach zmieścił okna i balkony. W efekcie wychodząc rano na niewielki balkon można podać rękę sąsiadowi, pożyczyć szklankę cukru czy zwyczajnie poplotkować. Tak chcemy mieszkać?
+884
pokaż komentarz
Lekka przesada.
+1087
pokaż komentarz
@solarris oj tam... wynajmie się studentom
+838
pokaż komentarz
@solarris
Przesada. Ale...
Czy problemem jest chciwy deweloper? A może sytuacja na rynku, która sprawia, że sprzedają się nawet takie buble. Ktoś to kupi i będzie świadomy tego co kupuje i za ile.
+263
pokaż komentarz
@solarris: raczej cudowna dzika developerka level januszex i ich poronione pomysły
+128
pokaż komentarz
@kaganiec_oswiaty: albo jakaś projektantka po "studiach" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+647
pokaż komentarz
@solarris:
źródło: chow-klatkowy.jpg
+68
pokaż komentarz
@solarris:Jeszcze pewnie ktoś zabuduje sobie balkon!
+74
pokaż komentarz
@boromeusz a z drugiej strony studentkom.... I wszyscy będą zadowoleni - chyba( ͡º ͜ʖ͡º)ʕ•ᴥ•ʔ
+67
pokaż komentarz
@CJMac: raczej żaden projektant nie chce projektować takich rzeczy, ale zamawiający projekt je po prostu wymusza ( ͡° ʖ̯ ͡°)
+89
pokaż komentarz
@MarianKolasa nie jestem pewien ale istnieją chyba jakieś przepisy budowlane określające wymagane minimalne oświetlenie docierające do mieszkania?
+89
pokaż komentarz
@yebadlo są, ale ten projekt musiał przejść przez urząd, także ten... Jeżeli nie spełnia norm a pomimo to został oddany do użytku, to grubsza sprawa
-8
pokaż komentarz
@solarris: Fake?
+198
pokaż komentarz
Czy problemem jest chciwy deweloper?
@wcinaster: Z tego co wiem żeby wybudować taki blok, trzeba mieć pozwolenie na budowę.
Ale robakom ze srakowa, zapewne pasuje skoro od lat głosują na tego samego znakomitego sosnowczanina.
źródło: d-pt.ppstatic.pl
+35
pokaż komentarz
@wcinaster
Przesada. Ale...
Czy problemem jest chciwy deweloper? A może sytuacja na rynku, która sprawia, że sprzedają się nawet takie buble. Ktoś to kupi i będzie świadomy tego co kupuje i za ile.
Ludzie pewnie pozamawiali te mieszkania i powpłacali pierwsze transze zanim koparka wjechała na budowe. Na wizualizacjach wszystko było pewnie tak wypróbowane i tak przedstawione, że wydawało się "do zaakceptowania"
-3
pokaż komentarz
@lonegamedev
Nie rozumiem do czego dązysz. Każda budowa wymaga pozwolenia i każdy może je dostać po spełnieniu wymogów formalnych.
-3
pokaż komentarz
@wcinaster: http://www.kamr.pl/2017/05/budynek-sasiada-zabiera-swiatlo/
+66
pokaż komentarz
@yebadlo są, ale ten projekt musiał przejść przez urząd, także ten... Jeżeli nie spełnia norm a pomimo to został oddany do użytku, to grubsza sprawa
@MarianKolasa: grubsza sprawa? W Krakowie? Tym samym, gdzie developer wybudował mur bo urzędnik nie zauważył "tej cienkiej kreski" na projekcie? Gdzie zgoda na postawienie bloków zasłaniających Tauron Arenę zapadła na 2 dni przed uchwaleniem planu miejscowego który by tego zabronił? xD
-14
pokaż komentarz
@lonegamedev
Dalej nie rozumiem, co ma prezydent miasta do prawa budowlanego.
+38
pokaż komentarz
@wcinaster: Tajemnicą poliszynela jest, że urząd miasta pozwala robić deweloperom co chcą w srakowie. Polecam przegląd aferek (choćby na wypoku) z deweloperami z tego zacnego miasta. Wiadomo...pszypadek.
-1
pokaż komentarz
@wcinaster wszystko było pewnie tak wyśrubowane*.. Czas na edycję minął, usunąć też nie można
0
pokaż komentarz
@wcinaster: Raczej "ktoś to już kupił". ;-)
+18
pokaż komentarz
@enron: to tam gdzie deweloper zburzyl cudzybudynek pozbawiając go możliwości zabudowy działki, ale widzę Krakus nie mają szacunku do samych siebie głosujących na te same mordy
-2
pokaż komentarz
@solarris oj tam od razu lekka ( ͡º ͜ʖ͡º)
-4
pokaż komentarz
@solarris: balkony integracyjne
+8
pokaż komentarz
@boromeusz:
Dla studentow super sprawa. Kazdy mialby przygotowany pomost i impreza na caly blok ;) Kto chcialby zamknietej impry pomost by wciagal ;)
+6
pokaż komentarz
oj tam... wynajmie się studentom
@boromeusz: A jak będzie nalot to zawsze można podać trefny towar sąsiadowi z mieszkania obok ( ͡° ͜ʖ ͡°). Takie "podaj dalej".
Dziwne tylko że okien nie zamontowali na bocznej ścianie tak jak się to robi normalnie a zamiast tej lichej jakości balkonów i okien przez które dużo światła nie dochodzi to mogli zrobić normalną powierzchnię mieszkalną. Przecież to powierzchnia jest najbardziej w cenie. Może po prostu architekci chcieli się zabawić kształtem i wyszło im średnio.
-1
pokaż komentarz
@solarris: lekka przesada? za darmo bym w takich bunkrach nie zamieszkał, a frajery pieniądze za to płacą
+1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez autora
0
pokaż komentarz
@solarris to standard gdy sie okazuje, ze zakupiony projekt nie mieści się na dzialce januszexa. Zleca sie wtedy jakiemus poprzedniemu architektowi przeprojektowanie i powstają takie perelki;p
-1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
0
pokaż komentarz
@solarris: Ale tylko lekka ;)
+11
pokaż komentarz
@solarris: Al ten, przecież to są okna tego samego mieszkania, tyle, ze całościowo w kształcie litery U.
0
pokaż komentarz
@species8472: i zrobi sobie na nim grilla
0
pokaż komentarz
@JakubWedrowycz: tak widzi nas deweloper, urzędy, sądy, rząd...
+2
pokaż komentarz
@WasylBazyl: chciałbym poznać powód dlaczego lepiej było te okna dać zwrócone do siebie zamiast na zewnątrz budynku
0
pokaż komentarz
@NdFeB: trzeba napisać do dewelopera oraz biura projektowego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+8
pokaż komentarz
@wcinaster: ciekawe czy to wogóle jest zgodne z przepisami. Można się śmiać z PRL ale jednaj bloki budowane w tamtym czasie miały wyższy standard niż teraz. Co z tego, że bez windy i ocieplone azbestem. Do kolejnego bloku jest kawał drogi, bo między nimi jest ulica trawa i drzewa. Nawet na parterze przez okna wpada słońce. Do tego grube betonowe ściany przez które nie słychać sąsiada. Po gruntownych remontach jakie przeszły bloki z płyty w ciągu ostatnich 20 lat biją one na głowę nowe osiedla.
+2
pokaż komentarz
Można się śmiać z PRL ale jednaj bloki budowane w tamtym czasie miały wyższy standard niż teraz.
@zonk_2:
Proszę cię. Nie rozśmieszaj mnie.
+2
pokaż komentarz
@Hodofca: Właśnie o to chodzi. Budynek stoi w granicy działki, trzeba by się odsunąć od niej 4m, a tak są okna w studniach.
0
pokaż komentarz
@species8472 zgodnie z prawem nie wolno mu tego zrobić bez zgody :
-administracji (no chyba oczywiste)
-urzędu miasta (wpływ na elewacje budynku) której nie widać ;)
Oczywiście nikt nigdy nie pyta.
Ktoś zapyta czemu? Bo zgodnie z prawem balkon to część wspólna budynku. Oczywiście z dostępem tylko z mieszkania.
+2
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-8
pokaż komentarz
@solarris: Piękny obraz populizmu( ͡° ͜ʖ ͡°)
. . . kliknij, aby rozwinąć obrazek . . .
źródło: Screenshot_20190323-224143.png
-2
pokaż komentarz
@wcinaster: skoro tak cię rozbawiłem, to podaj mi chociaż jedną rzecz, w ktorej na chwilę obecną nowe osiedla są lepsze od odnowionych bloków z wielkiej płyty.
+2
pokaż komentarz
@zonk_2: "lepsze" to okreslenie subiektywne uzaleznione od oczekiwań. Niestety nie potrafisz dokonac poprawnego wyboru przez co nie widzisz roznicy. Nowe budownictwo moze powielac niektore cechy wielkiej płyty, ze względu na redukcje kosztow. O jedną rzecz prosisz? Bo nie wiem od czego zaczac na podstawie mojego projektu - balkony (loggie glownie), 2 warstwy papy (podkladowa, nawierzchniowa) + szlam izolacyjny. Technologia i wymagania (choxby rekojmia) sie zxmienily na przestrzeni 50 lat.
PS usunales juz ksylamit i klepke?
0
pokaż komentarz
@solarris jak zdrowy umysłowo inwestor na takie coś idzie?
+1
pokaż komentarz
@JakubWedrowycz Jedno zdjęcie, a najlepsze podsumowanie całej tej inwestycji...
0
pokaż komentarz
@NdFeB moze do granicy bylo tylko 3m i nie bylo mowy o oknie na zewnatrz2
0
pokaż komentarz
@wcinaster: hmm, kolego gdybyśmy mieli wolną amerykankę to dałbym plusa, ale przecież są przepisy budowlane które powinny takie patologie regulować wraz z całą machiną biurokratyczną.
No ale że jesteśmy w chlewie obsranym gównem to mamy w ch!% urzędów które tylko hajs jedzą.
0
pokaż komentarz
@solarris: Mam nadzieję, że rynek sam rozwiąże problem - choć sam w to chyba nie wierzę...
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
więcej komentarzy(39)
+28
pokaż komentarz
Nie ma uregulowanych jakichś minimalnych odległości od balkonów czy ilości słońca które ma wpadać?
Już widzę jak ktoś idzie na balkon zapalić wpuszczając przy tym dym wprost do mieszkania innych sąsiadów. Ale cóż - jeżeli cena jest niska i ktoś się na to zgodzi?
+134
pokaż komentarz
@MatthewDuchovny: w większości mieszkań sam sobie zaglądasz do środka
źródło: gamp-krakow.pl
+49
pokaż komentarz
@MatthewDuchovny:
źródło: gamp-krakow.pl
+120
pokaż komentarz
@MatthewDuchovny: palenie na balkonie to k$$$a najwiekszy rak. Wieszalbym za jaja. Powinno byc tak jak w skandynawii. Chcesz palic to zapieprzasz przed blok
+40
pokaż komentarz
@majtki_z_drutu: przed blokiem cały dym leci mi do mieszkania, kazdy chce sie w klatce schować i w lecie wali papieosami caly dzien, na nic zakazy...
A mowie to ja, właściciel mieszkania na parterze.
+1
pokaż komentarz
@majtki_z_drutu: zgadzam się.
@goferek: balkon w którym jesteśmy skierowani tylko do własnego mieszkania ma znacznie wiecej sensu
+43
pokaż komentarz
@fstab: @MatthewDuchovny: chodzilo mi o to, ze masz przepis, ze od bloku musisz stac 50m dopiero mozesz zajarac
+3
pokaż komentarz
@MatthewDuchovny: Oczywiście, że sa normy nasłonecznienia.
Wymagana jest godzina dziennie. No i wyglada na to, że na tyle się załapie bez problemu.
-36
pokaż komentarz
@majtki_z_drutu: Co za bzdura. To ze ty nie palisz to nie znaczy ze inni nie moga u SIEBIE na balkonie tego robic. Sam nie pale ale nie lubie jak sasiedzi probuja sie wpier...ać w moja codziennosc.
+5
pokaż komentarz
@goferek: tak patrze na to co dales i jesli dobrze rozumiem to tutaj https://www.whitemad.pl/wp-content/uploads/2019/03/Apartamentowiec-przy-Al.-Grottgera-w-Krakowie-2.jpg dwa lewe czlony sa jednego mieszkania, a dwa prawe innego. To juz nie wyglada tak straszliwie zle - tylko 1 balkon jest na somsiada, sypialnia ma absurdalny uklad okien, ale da sie jakos zyc.
Pytanie tylko czy byl sens na somsiada dawac balkon zwykly a nie francuski [dla tych co nie widza, to balkon skladajacy sie z wyjscia na balkon i od razu za nim barierka], bo nie sadze aby tam ktos cokolwiek robil ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-1
pokaż komentarz
@DryfWiatrowZachodnich: czyli balkon tzw. wybieg wariata
0
pokaż komentarz
@majtki_z_drutu: Albo na karton po plazmie by somsiada ch!@ strzelil ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
@majtki_z_drutu: gdzie tak niby jest? Często bywam w Szwecji i Szwedzi normalnie kopcą na balkonie xD
+121
pokaż komentarz
palenie na balkonie to k@@$a najwiekszy rak. Wieszalbym za jaja. Powinno byc tak jak w skandynawii. Chcesz palic to zapieprzasz przed blok
@majtki_z_drutu:
Miałem taką dyskusję z palaczami niedawno na wykopie, to jak siedli na mnie, to szkoda słów XD
Ich wszystkie argumenty kręciły się koło tego:
źródło: palacz.jpg
+8
pokaż komentarz
@27er: u mnie w bloku był ten problem najpierw waliło z kratki bo urządzili sobie palarnie w łazience. Pochodzone pogadane spokój. Jako taki, teraz na balkonie i okna nie otworzysz bo jebię.
Wiesz jak zostało to rozwiązane?
Mam takiego sąsiada (każdy z nas ma takiego sąsiada:)) co nie lubi dymu papierosowego także. No i ten sąsiad też prosił, rozmawiał nic. W końcu pewnego dnia po każdym jarania szulugów na balkonie palaczy lądowało gówno. Powiem ci bardzo szybko oduczyli się palić na balkonie :)
+1
pokaż komentarz
W końcu pewnego dnia po każdym jarania szulugów na balkonie palaczy lądowało gówno. Powiem ci bardzo szybko oduczyli się palić na balkonie :)
@majtki_z_drutu:
Tez doszedłem do podbnych wniosków, ale widże, że Wykop wywalił mój wpis na mikro! Ciekawe dlaczego?
https://www.wykop.pl/wpis/39633765/kurwa-zaczyna-sie-troche-cieplej-sie-zrobilo-i-juz/
z tym, że ja chciałem dać sąsiadom szanse i nap#!@!!?ac jakimiś najgorszymi kdezodorantami (możemy zrobić konkurs) lub odświeżaczem zaczem do kibla.
Bo z gównem jest ten problem, że nie zawsze masz pod ręką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
po drugie, policja moze na takie coś przyjechać. Natomiast jak ty wezwiesz, że ktoś pali na balkonie, to mamy taki poziom, że jeszcze cię wyśmieją.
+1
pokaż komentarz
@27er: jeśli nie gówno (Wiadomo ofc) polecam jajka, takie ze sklepu odpowiednio je podkręcić zostawiając na słońcu. Wiele jest sposobów pewnie
+24
pokaż komentarz
@relax: Czyli gdyby sąsiad na SWOIM balkonie ustawiał głośnik i puszczał muzykę to też wszystko spoko?
+7
pokaż komentarz
@relax: to k!?$o j!!$na, pal sobie w domu j!!$ny sk!?$ysynu
+2
pokaż komentarz
@majtki_z_drutu: bo jak ich nie potraktujesz jak psy Pawłowa to się nie nauczą
-1
pokaż komentarz
@majtki_z_drutu: nie
-4
pokaż komentarz
@majtki_z_drutu: @EPWA: @Helix: @fstab:
Ja p!$%!!%ę wy to macie problemy... Mieszkam na środkowym poziomie w domu trzykondygnacyjnym podzielonym na trzy odrębne mieszkania po jednym na piętro (czyli dużo cieńsze stropy niż w typowym bloku). Jak sąsiad z dołu wychodzi jarać zielsko to k#$#i u mnie przy otwartym oknie jakbym sam jarał to gówno a z kolei u góry rodzinka wychowuje bliźniaki, które urządzają sobie codziennie od 6:30 rajdy po mieszkaniu w tę i z powrotem tupiąc przy tym jak stado słoni. I co wobec tego? Nic. Pisałem się na mieszkanie wielorodzinne to też wraz z niższą ceną toleruję pewne niewygody. Jak sąsiad z parteru jara przed domem to zamykam okno a jak gnojki z góry nap!@!?!@ają o 6:30 w niedzielę to zagryzam zęby, klnę pod nosem i idę spać dalej, w końcu nie mają ani kawałka podwórka a gdzieś wybiegać energię muszą. Jak w końcu wyprowadzę się do własnego domu to sobie od tego odpocznę.
Po co ciągle nastawiać się przeciwko sobie?
+27
pokaż komentarz
to nie znaczy ze inni nie moga u SIEBIE na balkonie tego robic
@relax: Znaczy. BO ŚMIERDZĄ.
Widać pajacu, że nie mieszkałeś nad/obok nałogowca, co trzy razy na godzinę musiał na balkon wyjść zajarać. W lato nie otworzysz okna przez takiego idiotę.
Mieszkanie w bloku to pójście na kompromisy. Ja nie nastawiam prania po 22, bo wiem jak się niesie. Tak samo nie zacznę odkurzać przed 8 rano, bo nie byłęm k$@%a wychowany przez wilki, ale widać, że niektórych to przerasta.
0
pokaż komentarz
Nie ma uregulowanych jakichś minimalnych odległości od balkonów czy ilości słońca które ma wpadać?
@MatthewDuchovny: jest na pewno norma dotycząca oświetlenia, ale jak zwykle jest pełno nadużyć, bo nie jest wprost powiedziane, że w każdym pokoju ma wynosić tyle samo (3h w najdłuższym dniu w roku, coś takiego) - o ile mieszkanie nie jest kawalerką (znowu bzdura straszna, bo możesz mieć mieszkanie 50 metrowe, gdzie salon będzie miał 40, a kuchnia 10 i nie łapie się w to, może wtedy być położone po północnej stronie XD)
+1
pokaż komentarz
@goferek: a, czyli tylko sąsiad z góry na widok z dwóch metrów na cały salon i sypialnię. To spoko.
0
pokaż komentarz
@goferek: większoś, ale nie wszystkie
+1
pokaż komentarz
chodzilo mi o to, ze masz przepis, ze od bloku musisz stac 50m dopiero mozesz zajarac
@majtki_z_drutu: gdzie niby masz taki przepis? Sporo czasu spędziłem w Norwegii i o niczym takim nie słyszałem, ba. W jednym wierzowcu ludzie mieli korytarz w formie balkonu wspólnego i każdy sobie tam jarał szlugi
+2
pokaż komentarz
Po co ciągle nastawiać się przeciwko sobie?
@smk666:
Czyli robisz z siebie ofiarę, który wszystko akceptuje, bo mieszka tam gdzie mieszka .
Pisałem się na mieszkanie wielorodzinne to też wraz z niższą ceną toleruję pewne niewygody.
@smk666:
Nie wszystkie mieszkania dziś to klitki w blokach, są też rasowe apartamenty, gdzie też niestety mieszkają wieśniaki, którzy myślą, że to co robią już 0,5 m dalej się nie niesie.
Ze wszystkich niedogodności mogę wiele znieść, ale akusat smród fajek potrafi wejśc do mieszkania tylko twojego i ci wszystko będzie fajami leciało, do palacza nic czasem nie leci. A przeciez wychodzi z domu, by mu nie śmierdziało, to dlaczego innym ma śmierdzieć?
Niech pali u siebie w domu lub wychodzi przed blok jak z psem.
Jak w końcu wyprowadzę się do własnego domu to sobie od tego odpocznę.
@smk666:
Wydaje się tobie, mieszkałem w domkach i wszystko zależy koło kogo zamieszkasz. Jak żle trafisz, to masz sąsiada, któy nap?%!@@$a w piecu takim syfem, że odechciewa sie życ po 3 dniach. Inny może mieć 4 psy na podwódku, które nap?%!@@$ają cała noc. A jeszcze inny może przez pół roku robić imprezy w ogrodzie itd.
Jak nie masz działki z 3000 m2, tylko klasyczne 500-1500 m, to mozesz być czasem w większej dupie niż w bloku.
-4
pokaż komentarz
@FrasierCrane: Posluchaj bucu, cale zycie mieszkam w bloku. Mam roznych sasiadow, ale k...a potrafie to zrozumiec. Takie zjeby jak ty nie rozumieja zycia w bloku, do pewnych rzeczy trzeba przywyknac, a jak nie to sie wyprowadz bo to.nie dla ciebie. Nie lubie takich frajerow ktorzy mowia innym jak maja sie zachowywac w ich wlasnych domach.
-1
pokaż komentarz
@DumnaAniemia: tak czasem robia i co z tego? Do 22.00 mozesz halaswoac.
+2
pokaż komentarz
Do 22.00 mozesz halaswoac.
@relax:
Wbrew obiegowej opinii nie możesz, jeżeli komuś on przeszkadza. Za komuny cisza nocna 6:00 - 22:00 była wpisana w regulamin każdej spółdzielni. Z biegiem czasu regulaminy się zmieniały a ludziom została owa cisza nocna w głowach jako ogólne prawo. Poza tym to, że cisza nocna miała za zadanie zaprowadzenie spokoju w nocy nie oznaczało, że bezkarnie mogłeś nap@$%$%%ać w południe muzyką tak, że słychać to było 3 klatki dalej.
Proszę, tutaj masz jedyny w zasadzie przepis odnoszący się do szeroko pojętego hałasowania. Czy widzisz w nim zapis o ciszy nocnej?
Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.
+4
pokaż komentarz
@relax:
Nie lubie takich frajerow ktorzy mowia innym jak maja sie zachowywac w ich wlasnych domach.
Jeśli sąsiad wyżej czyje smród twoich fajek przy otwartym oknie, to twój argument jest inwalidą. Dlaczego nie palisz w środku z zamkniętymi oknami?
0
pokaż komentarz
@smk666: Tak? Zrob halas i zobaczysz co ci powie policja. Blok to nie dom starcow.
0
pokaż komentarz
@Kliko: Sam nie pale, ale mam sasiadow palaczy i jakos zyje. Wyolbrzymiacie problem.
0
pokaż komentarz
@smk666: co ty pierdzielisz?! Mieszkałem w bloku do zeszłego roku i jak byk na klatce było napisane - cisza nocna 22.00-06.00. Nie ściemniaj
0
pokaż komentarz
@lars33: Lol bo u ciebie spółdzielnia widocznie zachowała ten zapis. Co to ma do rzeczy i jak niby ściemniam?
0
pokaż komentarz
Za komuny cisza nocna 6:00 - 22:00 była wpisana w regulamin każdej spółdzielni. Z biegiem czasu regulaminy się zmieniały a ludziom została owa cisza nocna w głowach jako ogólne prawo
@smk666: jaki lol? Proszę: Za komuny cisza nocna 6:00 - 22:00 była wpisana w regulamin każdej spółdzielni. Z biegiem czasu regulaminy się zmieniały a ludziom została owa cisza nocna w głowach jako ogólne prawo - guzik prawda. Tak jak napisałem wyżej.
0
pokaż komentarz
@lars33:
Czy ja gdzieś napisałem, że wszystkie spółdzielnie zmieniły regulamin? Nie rób k%??y z logiki. To, co napisałem jest jak najbardziej poprawne logicznie i nie jest w konflikcie z tym, co napisałeś bo to, że część spółdzielni zachowała stary regulamin nie przekreśla faktu, ze wiele go jednak zmieniło. Wiesz, to już nie czasy gdzie jest jedna uber-spółdzielnia mieszkaniowa na cały kraj.
więcej komentarzy(27)
+334
pokaż komentarz
Zdradzę wam tajemnicę. Okna nie mogły powstac na granicy działki, więc powstąły tak, by nie łamać przepisów. To sa okna 1 mieszkania.
Normy mówią o 3-4 m a nawet wiecej (przepisy o przysłanianiu i cieniu) od innych działek. By się ratować, czasem stosuje się takie techniki.
Dziękuję za uwagę.
-27
pokaż komentarz
@27er: okna 3-4 metry od granicy działki ?
+58
pokaż komentarz
@27er: Jak to zrobiłeś że dodałeś miniaturkę do powiązanych? Ja p!@#!@!ę jaki ten wykop to jest gówno. Kiner przez tyle lat nie nauczył się absolutnie niczego w temacie UX. Bardzo zdolny człowiek.
+49
pokaż komentarz
@27er: Raczej łatwo się domyślić, że to cudo powstało, żeby móc upchać więcej mieszkań na działce. Nie zmienia to faktu, że takie mieszkanie jest okropne, wystarczy, że coś się wybuduje na działce obok i żyjesz bez okien. Dramat.
+4
pokaż komentarz
Raczej łatwo się domyślić, że to cudo powstało, żeby móc upchać więcej mieszkań na działce
@ZiemniakZCebulandii:
Patrząc po płomieniu i komentarzach, to raczej mało kto na to wpadł niestety, tylko szukanie afery na siłę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Widocznie przepisy pozwalają budowac przy granicy, bo sam zwolennikiem tego nie jestem, chyba, ze to kamienice.
+9
pokaż komentarz
@CichooByc: tak, takie są przepisy. Min. 3 metry od granicy działki dla ściany, równoległej do niej, bez okien i min. 4m z oknami. Tu dodatkowo jest boisko, które może być minimum bodajże 10 metrów od takiej ściany, a jeśli było pierwsze, to ratowali się jak mogli
+2
pokaż komentarz
okna 3-4 metry od granicy działki ?
@CichooByc:
W 1-rodzinnym to norma, wtedy masz 6-8 m między budynkami. Mało? W USA takie domy stoją czasem i 2 m od siebie, tyle, ze wtedy nie masz okien.
-1
pokaż komentarz
@27er: Budynek stoi na samym końcu działki. Załóżmy że sąsiad obok wybuduje podobny blok na granicy działki. Wtedy będzie pięknie i przyjemnie( ͡° ͜ʖ ͡°)
-3
pokaż komentarz
a nawet wiecej (przepisy o przysłanianiu i cieniu)
@27er: 3 metry, jeśli działka ma poniżej 16 m szerokości, 4 metry dla działek szerszych. To prawo wynika z przepisów przeciwpożarowych.
+3
pokaż komentarz
źródło: dziennik.PNG
+1
pokaż komentarz
@27er: tak żem czuł
0
pokaż komentarz
@fercompis:
Nie zrozumiałeś mnie, mowie ze może to być więcej jak 4 m z innych przepisów niż podałeś.
+4
pokaż komentarz
@27er: Co nie zmienia faktu że to architektoniczny bubel
+38
pokaż komentarz
@27er: oczywiście że jest to związane z warunkami technicznymi i odległością mniejszą niż 4 m do granicy działki.
Ale chciałbym zauważyć że jednak 2 sąsiednie mieszkania mają okna naprzeciwko siebie. Pokój z mieszkania 1.2 sąsiaduje z łazienką z mieszkanie 1.2 :
źródło: Screenshot.png
+9
pokaż komentarz
@kordian8: akurat łazienka to nie problem, pewnie na takich łączeniach idą mleczne szyby gdzie nic nie widać a nadal jest źródło światła.
+3
pokaż komentarz
idą mleczne szyb
@thewickerman88:
Dokładnie, ojciec ma mleczne szyby na ścianie, która jest 3 m od innego domu. Z tym, ze w tamtych czasach wymagało to zgody sąsiada, dziś jeśli dobrze kojarze, przepisy nic o tym nie mówią.
+1
pokaż komentarz
@thewickerman88: czyli sąsiad siedząc na klopie patrzy co się dzieje u Ciebie w sypialni ;)
+2
pokaż komentarz
@27er: i?
pokaż spoiler
nikt normalny tak okna nie chce miec ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+2
pokaż komentarz
@ketrish: @kordian8
Ale już na 3cim pietrze tak różowo nie jest, sypialnia w sypialnie
źródło: web.archive.org
0
pokaż komentarz
@TwojaStaraTanczyMambe: myslalem, ze sie tego sp##$@%%ic bardziej nie da....
pokaż spoiler
od dzis nowa zasada - sp##$@%%ic sie da wszystko ! pytanie tylko za jakie pieniadze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
więcej komentarzy(9)
+137
pokaż komentarz
Co na to nadzór budowlany? Podobno powinna być jakaś odległość pomiędzy oknami do okien z naprzeciwka,
+36
pokaż komentarz
@marekpiotr:
Tylko jak jest osobny budynek, inaczej nie zrobisz "łamanych" bloków (a nawet kamienic), które sa przecież popularne. Prawo nie wszystko moze opisać bo robi się gigantyczne, choć też uważam, ze takie coś nie powinno powstać. Ale jak będa na to chętni jelenie, to co poradzisz?
+97
pokaż komentarz
@marekpiotr: W Krakowie nadzów budowlany tak pracuje jak posmarujesz.
Jak nie posmarujesz to wszystko ugrzęźnie w wydziale architektury na Rynku Podgórskim.
Jak posmarujesz to każdy numer wejdzie łatwo.
+6
pokaż komentarz
Ale jak będa na to chętni jelenie, to co poradzisz?
@27er: Z drugeij strony rynek nieruchomości jest jaki jest i mało kto może wybrać dokładnie to co chce.
-4
pokaż komentarz
@27er: No chyba nie - polecam zapoznać się z paragrafem 13 i 40 warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Taki budynek nie powinien być odebrany przez nadzór budowlany.
+11
pokaż komentarz
polecam zapoznać się z paragrafem 13 i 40 warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i
@vozyxel:
Tak mówisz? Nie znam paragrafów na pamieć, więc sprawdzamy:
§ 13.
Odległość budynku z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi od innych obiektów powinna umożliwiać naturalne oświetlenie tych pomieszczeń – co uznaje się za spełnione, jeżeli:
- mowa o innych obiektach
§ 40. 1. W zespole budynków wielorodzinnych objętych jednym pozwoleniem na budowę należy, stosownie do potrzeb użytkowych, przewidzieć place zabaw dla dzieci i miejsca rekreacyjne dostępne dla osób niepełnosprawnych,
- cały 40 mówi o placach zabaw
https://www.muratorplus.pl/biznes/prawo/nowe-warunki-techniczne-jakim-powinny-odpowiadac-budynki-i-ich-usytuowanie-dzial-ii-aa-Lqy6-P8an-CwxT.html
+9
pokaż komentarz
@27er:
W paragrafie 13 sprawdź pierwszy podpunkt: "...na osi okna pomieszczenia przesłanianego, nie znajduje się przesłaniająca część tego samego budynku lub inny obiekt przesłaniający..."
W drugim, mój błąd - paragraf 60 nie 40
0
pokaż komentarz
@marekpiotr: Tak z ciekawości to ciekawe czy choćby została zachowana odległość 3 metrów od granicy działki.
-20
pokaż komentarz
Tez idzie pogadać :)
źródło: blok.jpg
-1
pokaż komentarz
W paragrafie 13 sprawdź pierwszy podpunkt: "...na osi okna pomieszczenia przesłanianego, nie znajduje się przesłaniająca część tego
@vozyxel:
No widzisz, problem w tym, że jeżeli to jest widok od południa, to nie mam mowy o przysłanianiu. Chwilowe przysłanianie się nie liczy, to jest określony czas i sposób liczenia. Analizujesz tylko te okna, które moga być zacienione i to baaaardzo długo.
0
pokaż komentarz
W drugim, mój błąd - paragraf 60 nie 40
@vozyxel:
§ 60.
powinny mieć zapewniony czas nasłonecznienia wyniszący co najmniej
2. W mieszkaniach wielopokojowych wymagania ust. 1 powinny być spełnione przynajmniej dla jednego pokoju.
No niestety tez nie masz racji :)
Przeczytaj sobie dokładnie 60.
https://www.muratorplus.pl/biznes/prawo/nowe-warunki-techniczne-jakim-powinny-odpowiadac-budynki-i-ich-usytuowanie-dzial-iii-aa-QhxP-aKuN-T4Gs.html
Jak widzisz, moga powstawać podobne cuda. A tutaj się okazuje, że tak dziwaczna zabudowa to 1 mieszkanie i problem znika
http://www.gamp-krakow.pl/imgtmpv2/683/258/33/d98631996368c92481ea9062053db951.jpg
+2
pokaż komentarz
@27er: I jeszcze te balkony na różnych wysokościach (╯°□°)╯︵ ┻━┻
#piekloperfekcjonistow
+1
pokaż komentarz
@27er ja to myślę że mozna blok bez okien zrobić i tez sie sprzeda. Ludzie i tak wiecznie te okna maja pozasuwane szmatami roletami.
+26
pokaż komentarz
I jeszcze te balkony na różnych wysokościach (╯°□°)╯︵ ┻━┻
@CapoDiPtakMuzzapi:
Przecież to standard w PL, takich przykłądów w sieci jest sporo (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
źródło: pieklo.jpg
0
pokaż komentarz
@xaliemorph: są od tego odstępstwa
+1
pokaż komentarz
@27er: no i pozamiatałeś
0
pokaż komentarz
@27er: ehhh - mieszasz dwa paragrafy, które mówią o trochę czym innym. Paragraf 13 definiuje ogólny dostęp do światła pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi - nie jest on związany z kierunkami świata. Nawet pomieszczenie z oknem od strony północnej będzie "jakoś tam" oświetlane jeśli nie będzie ściany bezpośrednio przed nim. Paragraf 60 zaś definiuje nasłonecznienie (dostęp do światła bezpośredniego) pomieszczeń mieszkalnych - pomieszczenie mieszkalne jest z definicji również pomieszczeniem przeznaczonym na pobyt ludzi, a więc musi spełniać wymagania paragrafu 13 oraz niezależnie od tego, wymagania paragrafu 60 jeśli jest taka potrzeba.
-1
pokaż komentarz
mieszasz dwa paragrafy, które mówią o trochę czym innym. Paragraf 13 definiuje ogólny dostęp do światła pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi -
@vozyxel:
Nie, to ty mieszasz.
13 definiuje dostęp do światła dla NOWYCH obiektów. Czyli analizujesz wpływy jednego budynku na drugi. A nie 1 pokoju na drugi pokój w tym samym budynku.
"§ 13. 1. Odległość budynku z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi od innych obiektów powinna umożliwiać naturalne oświetlenie tych pomieszczeń – co uznaje się za spełnione, jeżeli:"
Kolejne punktu nawiazują cały czas do tego samego.
Paragraf 60 zaś definiuje nasłonecznienie (dostęp do światła bezpośredniego) pomieszczeń mieszkalnych - pomieszczenie mieszkalne
Tak, ale wyraźnie masz tam napisane, że wystarczy że 1 pomieszczenie w mieszkaniach wielopokojowanych spełnia te normy:
"W mieszkaniach wielopokojowych wymagania ust. 1 powinny być spełnione przynajmniej dla jednego pokoju."
Ja nie wiem czego ty nie rozumiesz?
+2
pokaż komentarz
@27er: Czy ja piszę z krakowskim urzędnikiem ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
§ 13. 1. Odległość budynku z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi od innych obiektów powinna umożliwiać naturalne oświetlenie tych pomieszczeń - co uznaje się za spełnione, jeżeli:
1) między ramionami kąta 60°, wyznaczonego w płaszczyźnie poziomej, z wierzchołkiem usytuowanym w wewnętrznym licu ściany na osi okna pomieszczenia przesłanianego, nie znajduje się przesłaniająca część tego samego budynku lub inny obiekt przesłaniający
proszę o zwrócenie uwagi na pogrubione fragmenty tekstu
+1
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-1
pokaż komentarz
@vozyxel:
zataczamy koło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"na osi okna pomieszczenia przesłanianego"
Już o tym pisaliśmy, że ta analiza jest wtedy, gdy cień faktycznie pada. Jeżeli okna są dosłoneczniane tak czy inaczej, to nic to nie zmienia.
Poza tym, jak już pisałem, to jest te samo mieszkanie a wygląd tej części podyktowany jest przepisami:
https://www.wykop.pl/link/4859927/#comment-64088387
0
pokaż komentarz
@27er: Raczej o niczym takim nie "pisaliśmy". Daj znać jak zrozumiesz, że paragraf 13 nie jest związany z bezpośrednim światłem słonecznym, a wrócimy do konstruktywnej rozmowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+1
pokaż komentarz
@Nicolai: Moim zdaniem stan taki jest, bo ludzie się nie burzą. Jeśli klient takiego dewelopera by go zaczął sądzić o sprzedanie mu mieszkania nie spełniającego warunków technicznych to może by zaczęli zwracać na to uwagę - w końcu ciemne mieszkanie może być takim samym bublem jak źle zaprojektowanych dach, przez który woda wlewa się do mieszkania.. Co do nadzoru to nie miejmy złudzeń - za mało jest ludzi, zwłaszcza tych kompetentnych, a i pewnie układziki wchodzą w grę.
-1
pokaż komentarz
@vozyxel:
"§ 13. Odległość budynku z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi od innych obiektów powinna umożliwiać naturalne oświetlenie "
Nigdzie nie pisałem, że to musi być bezpośrednie, naturalne oświetlenie tym bardziej spełnia to, o czym mówiłem.
Czy tutaj w 60 st nic tobie nie przysłania hymmm :D
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_oGAtatF9LWpCIQPnTqX8rEk30xw6NCUt.jpg
-2
pokaż komentarz
Raczej o niczym takim nie "pisaliśmy". Daj znać jak zrozumiesz, że paragraf 13 nie jest związany z bezpośrednim światłem słonecznym, a wrócimy do konstruktywnej rozmowy
@vozyxel:
I jeszcze jedno, ten przpeis nie jest nowy. Gdyby go analizować bez uwzględniania faktycznego zasięgu cienia/kierunków świata, to sam sobie odpoiwedz, czy w Polsce powstały by jakieś kamienice (nawet teraz powstają) lub normalne budynki wielorodzinne w tym bloku, skoro czytają literalnie przepis, to w kącie 60 st nie powinna być żadna część tego bloku, gdzie długoś analizy to wysokośc budynku (czyli dla 11 kondygnacji nawet 35 m)
Tutaj w 60 st nic nie złapiesz, doprawdy?
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_oGAtatF9LWpCIQPnTqX8rEk30xw6NCUt.jpg
Albo inaczej, gdyby nie analizować cienia, to po prostu zamiast tego mętnego przepisu, mozna by zastosować przpeis bardzo uproszczony:
NIE MOŻNA ZBUDOWAĆ BUDYNKU BLIŻEJ INNEGO, NIŻ WYNOSI WYSOKOŚC BUDYNKU WYŻSZEGO.
Wtedy w 100% przypadków masz spełniony ten przpeis 60 st.
Jak myślisz, dlaczego nie stosuje się tak prostego przepisu?
źródło: przyslanianie.jpg
+10
pokaż komentarz
@vozyxel: @27er: Panowie, bez względu na to który z Was ma rację - czapki z głów.
Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem na wykopie merytoryczną dyskusję, popartą konkretnymi argumentami, która jednocześnie nie przerodziła się chamskie wyzywanie i argumenty ad personam. Nie spieprzcie tego! ;)
+2
pokaż komentarz
@27er:
1. Nie podawaj jako przykład zdjęcia z budynku kilkudziesięcioletniego - przepisy mogły być inne
2. Jeśli uważasz, że przy takiej interpretacji przepisów nic by się nie dało wybudować to zapraszam do poszukania sobie w internecie przykładowej analizy przysłaniania dołączanej do projektu budowlanego - może wtedy zobaczysz jak czasami projektanci się gimnastykują, żeby je spełniać.
3. Wysokość przesłaniania i czas nasłonecznienia może być zmniejszony o połowę w zabudowie śródmiejskiej - dlatego często wydaje się, że w gęstszej zabudowie te przepisy nie istnieją.
4. Należy pamiętać o "świętej prawdzie" w budownictwie - jeśli projektan+urzędnik+nadzór mają w dupie lub nie rozumieją przepisu to tak jakby go nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
0
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
0
pokaż komentarz
@Nicolai: jak kupujesz mieszkanie to nie musisz być ani architektem, ani dekarzem. Nikt ci nie każe robić analizy dla mieszkania, które chcesz kupić, tak jak i chodzić po dachu i sprawdzać spadków na połaci. Jednak jak już wydajesz górę kasy na nowo wybudowane mieszkanie to zakładasz, że budynek powstał w ramach obowiązujących przepisów, które chronią miedz innymi twoje prawa. Tłumaczenie, że klient widział, że mieszkanie ciemne z niczego nie zwalnia. Mogłeś chodzić je oglądać po pracy w zimę lub trafiała się zła pogoda i nigdy na to nie zwróciłeś uwagi.
0
pokaż komentarz
@27er: Śmiałego?
więcej komentarzy(19)
+325
pokaż komentarz
Komentarz usunięty przez moderatora
-127
pokaż komentarz
@cirrus_logic: bardzo dobra architektura, ale polakom ciezko opusic wielka plyte w ktorej mieszkali przez dziesiatki lat, stad ten sprzeciw.
+37
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: @ej-no-nie-przesadzaj, bo akurat każde osiedle z wielkiej płyty miało dobrze zaprojektowane budynki i przestrzeń wspólną, a to co widzimy, nawet jeśli spełnia normy, to są klatki dla kur robione pod „no jest minimum wg. ustawy wiec nie ma problemu”.
Z drugiej strony masz albo to, albo dom na obrzeżach i pół życia spędzone za kółkiem na dojazdach...
+9
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: czym ten budynek jest lepszy od wielkiej płyty? Nie widzę żadnych zalet.
+21
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: gówniana architektura. W wielkiej płycie będziesz miał 100 razy więcej prywatności i lepsze oświetlenie mieszkania słońcem niż w takiej kupie.
0
pokaż komentarz
@ej-no-nie-przesadzaj: refundowane leki się już skończyły a na pełno płatne brakło cebuli ?
0
pokaż komentarz
@olopolo-bolomlolo: raczej sam wybrał "dobrą architekturę" zamiast wielkiej płyty i teraz próbuje przekonać siebie i innych że to był doskonały wybór ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+1
pokaż komentarz
bo akurat każde osiedle z wielkiej płyty miało dobrze zaprojektowane budynki i przestrzeń wspólną
@tellet: @bobsonjones: Gloryfikacja bloków z wielkiej płyty na wykopie jest arcyzabawna ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widać, że nie mieliście "przyjemności" mieszkać w takich blokach, to tak powtarzacie te achy i ochy na podstawie tego, co wyczytaliście w necie, a o minusach wiedzy brak... Może więc podzielę się moim doświadczeniem jako osoba wychowana w takim właśnie bloku (na osiedlu mieszkań komunalnych, o czym później), by trochę ubić wam te jednorożce i tęczę...
1. Mityczna "zajebiście dobrze zaplanowana przestrzeń wspólna"... Przestrzeń między blokami owszem, była, znacznie większa niż to, co robią obecnie deweloperzy... ale poza kawałkiem wiecznie obsranego trawniczka (bo sprzątanie kup po swoich psach te kilkadziesiąt lat temu to była jakaś abstrakcja dla ludzi, a same kosze na psie kupy na tym "świetnie zaprojektowanym" osiedlu pojawiły się dopiero kilka lat temu) oraz kilkoma drzewkami, to największą i najatrakcyjniejszą przestrzenią rekreacyjną był... trzepak ( ͡° ͜ʖ ͡°) Placu zabaw dla dzieci brak (wybudowany dopiero niedawno, wiele lat po komunie), siłowni na świeżym powietrzu brak, za to zakaz gry w piłkę przed takimi blokami był powszechny - bo nikt z mieszkających na parterze nie chciał, by jakieś gówniaki darły mu ryja pod oknem i wybiły nie daj boże okno.
W okolicy mojego osiedla było wylane asfaltem "boisko" z kamiennymi stołami do gry w ping ponga, ale nie jestem przekonana, czy powstało one za komuny i było uwzględnione w oryginalnym projekcie, skoro najbliższym sąsiedztwem były bloki nie z wielkiej płyty, a osiedle bloków nowego budownictwa.
Właśnie - trochę co z tego, że przy blokach z czasów PRL jest ta mityczna "przestrzeń", jak i tak cała wiecznie była zawalona samochodami, bo o tym, że kiedyś, w przyszłości, ludzie mogą mieć przynajmniej jeden samochód w rodzinie, nikt nie pomyślał... Parkingów podziemnych brak, a tych naziemnych (otwartych, bez żadnego dachu - zwykłe parkowanie na chodniku przy ulicy) był taki niedostatek, że jak wieczorem pojechałeś do znajomych i po powrocie chciałeś zaparkować, to były duże szanse, że trzeba było parkować 2 osiedla dalej u sąsiadów, bo pod naszym blokiem już miejsca nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°) No zajebisty komfort ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dodajmy do tego idiotycznie zaplanowane chodniczki, które zamiast prowadzić wprost na klatkę często szły w trakcie litery X wokół osiedla.
2. Standardem w blokach z wielkiej płyty były zsypy. A zsypy, o czym większość gimbusów tutaj zapewne nie ma bladego pojęcia - oznacza karaluchy... ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie zapomnę nigdy sypania sobie rano płatków do mleka z wielkimi, tłustymi karaluchami w gratisie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Enjoy (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Rodzice dbali o czystość, robili wielokrotnie dezynsekcje (to nie jest tania impreza), zresztą cały blok był odrobaczany, ale dopóki był zsyp w bloku, nic to nie dawało - te małe k?$#ie od jednego sąsiada-syfiarza na jednym piętrze rozłażą się przez te durne zsypy na cały blok (a w bloku gdzie są mieszkania komunalne zawsze się przynajmniej jeden syfiarz znajdzie). Łatanie wszelkiego rodzaju dziur i zakładanie wąskich siatek w wentylacji pomogło na chwilę, ale w starym budownictwie zawsze znajdą się jakieś dziury (patrz pkt 3), którymi karaluchy mogą przechodzić od lokalu do lokalu (zresztą byliśmy świadkami nawet, jak te k?$#ie łaziły sobie po elewacji, więc mogły przechodzić z balkonu do balkonu). Dopiero zalanie zsypu betonem oraz zrobienie altanki śmietnikowej pomogło.
3. Awarie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja, lat 10, budzę się w jakiś piękny (chyba sobotni) poranek, przeciągam się, stawiam stopy na podłogę... a tam wody k?$#a po kostki (╥﹏╥) W kuchni w zlewie fontanna, i to nie tylko w naszym mieszkaniu (╥﹏╥), a we wszystkich objętych tym pionem...
Takich awarii mieliśmy ze 3, może nawet więcej... cały pion trzeba było takim specjalnym wężem udrażniać. Najgorsze było, że przez takie gówno całe łatanie najmniejszych dziur w mieszkaniu przez moich rodziców poszło się j*** i znowu zaczęły przyłazić do nas karaluchy (╥﹏╥)
Pomogła dopiero wymiana całego pionu kanalizacyjnego i wszystkich rur z "radzieckich technologii" na coś ogarniętego. Oczywiście mieszkańcy bulili za to extra w funduszu remontowym (✌ ゚ ∀ ゚)☞
+2
pokaż komentarz
@tellet: @bobsonjones: 4. Rzekoma świetna izolacja akustyczna w blokach z wielkiej płyty... xDDDDD AHAHAHAHAHAHAH. Dobre xD Standardem w wielkiej płycie jest to, że słyszysz, jak sąsiad z góry sobie chodzi (!), spuszcza wodę, słucha TV(!) z kimś rozmawia... (jedynie nie słychać o czym, ale słychać, że rozmawia).
Aha - krzyki, płacze, odgłosy bicia też słychać, jak masz za sąsiadów pato ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście jak remont jest u sąsiada to tak, jakby był u Ciebie - skoro takie ciche dźwięki słychać, to te głośniejsze, jak wiertarka, słychać doskonale.
Odgłosy z zewnątrz też doskonale słychać - mieszkając w wyższej górnej połowie bloku słychać było, jak przed blokiem na parterze ktoś rozmawia czy się śmieje (tylko znowu - nie było słychać, o czym ktoś rozmawia, ale słychać było, że rozmawia).
Przy okazji dźwięków dołożę jeszcze może jeszcze element uroczego postPRLowskiego folkloru... walenie w rury, by "zwrócić uwagę sąsiadowi, że jest za głośno" ( ͡° ͜ʖ ͡°) (czyli w praktyce - napieprzać w nie praktycznie cały czas, bo skoro wszystko słychać a ktoś jest nadwrażliwy, to zawsze mu będzie za głośno) - oczywiście debile walący w rury zazwyczaj nie myślą, że wkurzają nie tylko sąsiada, którego planują wkurzyć, ale sąsiadów pewnie kilka pięter wyżej i niżej też ( ͡° ͜ʖ ͡°)
5. Jedna z ważniejszych rzeczy to to, co jest w takich blokach w środku... bo z zewnątrz się można zachwycać ach ach, przestrzeń, ale jednak masę czasu spędzasz w mieszkaniu, więc to wielu ludzi bardziej interesuje niż zewnętrze (jak chcesz wyjść na zewnątrz, nie musisz ograniczać się do najbliższej okolicy). A tam, standardowo dla radzieckich technologii - też była masakra i heheszki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Może na wstępie tak ogólnie - w postPRLowskich blokach krzywe ściany i sufity nie są absolutnie niczym dziwnym. W teorii nie brzmi to groźnie, w praktyce - kupowanie tam mebli z Ikei czy jakichkolwiek nie pod wymiar to wyzwanie, bo jak zmierzysz w wyższym miejscu np. odległość do sufitu i takie meble zamówisz, to mogą Ci się one w chałupie nie zmieścić, bo na drugim końcu pokoju jest 5 cm niżej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oprócz tego w takich blokach grzyby czy pękające ściany również potrafią nie być niczym dziwnym ( ͡° ͜ʖ ͡°) chociaż w moim na szczęście aż takich kwiatków nie było (pewnie dlatego, że wspólnota wywaliła kupę pieniędzy na wymianę praktycznie wszystkiego - pionów, elewacji itd.).
W ogóle mieszkania w takich blokach na ogół są chuja, a nie ustawne... Kuchnie to były zawsze klitki, w których trudno było wyminąć się czy obrócić, jak 2 osoby chciały korzystać naraz, bo za wąsko - o pełnoprawnym stole jadalnym w kuchni można było więc na ogół zapomnieć.
Ściany - nawet działowe, a nie nośne - zamiast z cienkiego karton gipsu po prostu murowali grube, co zabierało dodatkowe cm przestrzeni użytkowej a ponadto - znacznie ciężej było je potem rozwalać, jak się mieszkanie chciało dostosować pod siebie. A oryginalne rozkłady wołały o pomstę do nieba... W wielu mieszkaniach postPRLowskich, jakie widziałam, powszechny był układ pomieszczeń "na okrętkę", co polegało na tym, że... wszystkie pokoje były przechodnie ヽ( ͠°෴ °)ノ I np. z przedpokoju przechodziło się do kuchni, z kuchni (tak, tej maciupkiej kuchni), do pierwszego pokoju, z pierwszego pokoju do drugiego pokoju, z drugiego pokoju z powrotem do przedpokoju... mogłeś więc biegać sobie w kółko po mieszkaniu, super (✌ ゚ ∀ ゚)☞ Oczywiście o tym, jak to zżera metry użytkowe i zwiększa nieustawność pokoi jakoś nikt nie pomyślał ¯\_(ツ)_/¯
U nas dodatkowo podział pokoi był zadziwiający - mały pokój miał 9m^2 (może nawet niecałe), do tego 2 pary drzwi (dwukrotnie przechodni) oraz drzwi balkonowe xD, więc zajebiście "ustawny", a duży... ponad 30m^2, "bo tak"... Pomyślicie - to może chociaż ten duży pokój był ustawny? ...a po co xD Radzieccy inżynierowie jebnęli na środku tego dużego pokoju MUROWANĄ k$?@a szafę, bo w każdym mieszkaniu to, co jest najpotrzebniejsze, to oczywiście jebitna MUROWANA k$?@a szafa na samym środku pokoju... I tak było w większości mieszkań w tym bloku ヽ( ͠°෴ °)ノ Wydaje mi się, że jak rodzice potem rozwalali tą szafę, to tam nawet jakieś zbrojenia były w środku by było to bardziej "solidne", ale nie dam sobie ręki za to uciąć.
Podsumowując: rozkład-porażka to standard w blokach z wielkiej płyty. Nawet jak mieszkania nie miały aż takiego porażkowego rozkładu jak nasze, to trafiał się na ogół taki czy inny kwiatek - na ogół były to maciupkie kuchnie (w których ciężko było upchnąć stół jadalny) i łazienki, w których ciężko było zmieścić pralkę, czy czasem nawet wannę (to nie przypadek, że w kawalerkach wynajmowanych w wielkiej płycie pralki są często wstawiane do pokojów czy przedpokojów, a normalnych wanien czy nawet kabin prysznicowych brak).
+2
pokaż komentarz
@tellet:@bobsonjones: Częstą bolączką były też niedoświetlone / nie do końca doświetlone pokoje, bo o (bardzo) dużych oknach jak te, które teraz robi się w nowym budownictwie, to nikt wtedy nie myślał. Aha - okna oczywiście nie plastikowe, a tylko drewniane, ciężkie do utrzymania w czystości i estetycznym wyglądzie. W większości bloków powymieniali je na plastikowe, ale tak nie było w oryginale, o czym warto pamiętać.
Warto też pamiętać, że smutnym standardem w blokach z wielkiej płyty jest to, że nie wiesz, gdzie poprowadzili kable ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chcąc więc powiesić sobie obrazek musisz wiercić ostrożnie, by nie trafić przypadkiem na hehe instalację elektryczną ( ͡° ͜ʖ ͡°) Planów albo brak, albo jak są, to i tak można sobie nimi tyłek podetrzeć, bo jest inaczej niż na planie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Swoją drogą wiercenie w ścianach bloku z wielkiej płyty to też temat na osobną historię... Do wywiercenia dziury (np. na półkę) w ścianie nośnej potrzebujesz wiertarki udarowej (!), a i tak to zajmie godziny ヽ( ͠°෴ °)ノ zwłaszcza jak nie masz dobrego wiertła :/
Krajobrazu nędzy dopełniały wszechobecne rury np. od (paskudnych) kaloryferów czy gazu puszczone po prostu luzem, nie obudowane niczym... W nowych blokach tak się nie robi, nie masz wielkich rur w kącie pokoju, z którymi nie masz za bardzo co zrobić, by nie wyglądało to paskudnie, a w budownictwie PRL - normalka. I niestety w okolicach tych rur często były jakieś małe dziury, którymi karaluchy mogły sobie chodzić od sąsiada do sąsiada, a które ciężko było łatać :/ Dodatkowo ciężko się je czyściło, a że były na wierzchu to uwalone kurzem szpeciłyby cały pokój, więc i ze sprzątaniem masakra. To samo się tyczy tych nieszczęsnych kaloryferów starego typu... mega ciężkie do czyszczenia, nieestetyczne.
================
Ale ściana tekstu, nikt tego nie przeczyta xD Gratuluję tym co dotrwali do końca (✌ ゚ ∀ ゚)☞