Julia Reda: Niemcy używają praw autorskich do blokowania badań nad glifosatem
Skoro w istniejącym systemie są zdolni do takich rzeczy, to jak wejdzie ACTA2, należy się spodziewać, że będzie tylko gorzej. Tak kończy się nadmierna regulacja. Nauka i ludzie cierpią.
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
Komentarze (68)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
(w oryginale "Kunst und Wissenschaft, Forschung und Lehre sind frei."). To jest naprawdę gruby skandal. Czy będą wyciągnięte konsekwencje? (pytanie niestety retoryczne)
Konstytucja (od łac. constituo – urządzać, ustanawiać, regulować) – akt prawny, określany także jako ustawa zasadnicza (...)"
Komentarz usunięty przez moderatora
Problem tutaj jest innej natury. Rząd federalny opublikował badania o glifosacie (nie wiemy, czy pozytywne czy negatywne dla produktu), ludzie przekazują je dalej, bo przecież to rządowe analizy - powinny być ogólnodostępne. A tymczasem oni usuwają te publikacje zasłaniając się prawami autorskimi. To nie tak powinno wyglądać - ustawa o prawach autorskich powinna chronić prywatnych
Komentarz usunięty przez moderatora